Moje myśli na Twitterze, 13.11.18, cz.2

Ten, w kim płonie iskra, pragnie wypełnić pustkę przykazaniami jak granat.

W miarę prośby, aby poczuć wielkość Stwórcy, aby iść tym ponad wiedzę.

Nie pragnie, aby Stwórca został objawiony, a Jego wielkości, aby bezwarunkowo spełnić pragnienia Stwórcy – o to prosi. To nazywa się wypełnianiem pustki przykazaniem.

Następuje uświadomienie sobie zła naszej natury: nie oczekujemy już od postępu niczego lepszego, przymusowy rozwój prowadzi nas do wzajemnego unicestwienia. Lepiej już nie będzie! Staczamy się coraz niżej w ponurą przyszłość. Wszystkie siły – nie myśleć o tym, a zastąpić to kultem zdrowia – nową religią.

Uciekamy od egoizmu, niewoli faraona, aby się od niego uwolnić! Aby nauczyć się obdarzać, pracować ze światłem, nad władzą faraona.

Ucieczka – to pierwszy anty-egoistyczny ekran.

Egipt pozostaje we mnie, ale ja wychodzę z niego, spod jego władzy i buduję ziemię Izraela, zamieniając ego w miłość.

Jeśli nie zgadzamy się pozostawać w egoizmie, nienawidzimy go, próbujemy wydostać się z niego, to wtedy odkrywamy jego władzę nad nami, odkrywamy siebie na wygnaniu z duchowego stanu – połączenia. Ten, kto nie chce budować wzajemnego poręczenia odkrywa faraona jak dobrego, nie chce od niego uciekać – ten jest „Erew Raw”!

Każdy egoizm znajduje się w powłoce faraona i nie pozwala się z niego wydostać. Próbami zjednoczenia się, wyrwania się z niego wzmacniamy egoizm, faraon staje się bogatszy, nie pozwala nam odejść. Ale w nas, i między nami a egoizmem pojawia się nienawiść. W rezultacie odkrywamy wobec niego bezsilność, ale również konieczność połączenia się ze Stwórcą.

Prawo poręczenia jest proste: jestem zobowiązany zatroszczyć się o 9 przyjaciół, a 9 – o mnie. Tak definiujemy życie i nikt nie może zniszczyć naszego systemu, przebić się w naszą jedność. Każdy w pełni zależy od 9 i od nikogo więcej. Jeśli dziesiątka znajduje się we wzajemnym poręczeniu, to jest jak twierdza ponad światem.

Wszystkie formy, w których pragnęliśmy duchowo odnieść sukces i nie udało nam się, powracają i korygują nas z naciskiem na naprawę. Dlatego wystrzegaj się budowania nieprawidłowych związków w grupie, aby nie wywołać negatywnej reakcji systemu, a tylko staraj się dążyć do całej grupy, do dziesiątki w ogóle.

Prawidłowe połączenie zawsze pochodzi do Stwórcy i prowadzi do Niego poprzez grupę: nie bezpośrednio ode mnie do przyjaciela, a żeby zbudować parcuf duszy z dziesięciu osób lub tylu ilu Stwórca przyprowadza do grupy. W przeciwnym razie nie odpowiadamy duchowej sieci i ona swoim naciskiem będzie popychać nas ku jedności.

@Michael_Laitman