Moje myśli na Twitterze, 01.12.20

Objawienie Stwórcy odbywa się poprzez Jego naprzemienne ukrycia i objawienia, po to abyśmy odkryli, że poza Nim nie ma innej władzy. Nie ma przestrzeni wolnej od Niego. Jestem czarnym punktem, z którego można powyższe ujawnić, stan ten nazywa się adhezją – przyłączeniem, celem rozwoju.

Trudność w troszczeniu się nie o siebie, a tylko o Stwórcę polega na tym, że czuję, że opuszczam cały świat, ale w zamian nie czuję Stwórcy. Czując Stwórcę, byłbym gotów zostawić wszystko, by połączyć się z Nim, dlatego najważniejsze jest to, aby mieć poczucie, że Stwórca wypełnia cały świat.

Naszym zadaniem jest być między plusem a minusem, między egoistyczną naturą stworzoną przez Stwórcę (zła skłonność, początek w zepsuciu) a wyższym światłem, które przyciągamy naszymi wysiłkami (dobry początek). Istniejemy między złym i dobrym początkiem, wykonując swoją pracę.

Musimy nauczyć się nie polegać na emocjach, ale podążać za rozumem, to znaczy angażować się w naukę Kabały, naukę o połączeniu. W miarę jak pojawiają się w nas różne uczucia od plusa do minusa – najważniejsze jest, aby spróbować wyjść ponad te wszystkie emocje do pełnej jedności zwanej miłością.

Połączenie zaczyna się od bezpodstawnej nienawiści. Stamtąd trzeba dojść do miłości braterskiej jako jedna osoba z jednym sercem. Musimy zebrać system wspólnej duszy i osiągnąć pełne połączenie, w którym każdy dąży tylko do napełnienia innych. Tak działa wspólna dusza.

Pracując razem nad zmianą naszej natury, starając się przylgnąć do siebie, gromadzimy nasze wysiłki. Każdy chce dostosować się do innych, traktować siebie nawzajem z miłością, dlatego budujemy między nami mini-system Stwórcy, system oddanych połączeń, a później miłości.

Osoba, która jest w stanie całkowicie lub częściowo kontrolować swoje pragnienia, jest Kabalistą. Otrzymuje pragnienie od Stwórcy i prosi o moc zmiany tego pragnienia. Zawsze może zmienić świat, w którym żyje, rzeczywistość, od samego dołu duchowej drabiny do szczytu.

Stwórca zawsze daje mi pewne pragnienia: każda chwila to nowy świat, nowy stan. Z każdą sekundą staram się być bliżej Stwórcy, więcej dawać, mocniej łączyć się z moimi przyjaciółmi, a przez nich ze Stwórcą, kiedy stajemy się jednym człowiekiem pragnącym przylgnąć do Stwórcy.

Zmieniając nasze pragnienia, zmieniamy uczucia. Powinienem czuć radość, że otrzymałem jakieś uczucie od Stwórcy, bez względu na to, jakie, nawet najgorsze. Z pomocą grupy mogę wznieść się ponad to i zacząć zmieniać swoje podejście do tego, co się dzieje. „Moi synowie Mnie pokonali”.

Celem Stwórcy jest sprawienie, aby jego dzieła były przyjemnością. Dlatego należy wziąć pod uwagę fakt, że doświadczając przyjemności, człowiek sprawia przyjemność Stwórcy. W taki sposób człowiek stara się być w mocy Stwórcy, aby móc cieszyć się ze Stwórcą i sprawić Mu zadowolenie.

Należy uważać, aby pragnienie otrzymywania było korygowane przez intencję dla obdarzania. Tak, aby przyjemność i radość ujawniona w pragnieniu otrzymywania miała na celu sprawienie przyjemności Stwórcy – z tego, że człowiek doświadcza przyjemności.

@Michael_Laitman