W miłości nie ma kalkulacji

каббалист Михаэль ЛайтманW każdym narodzie jest wewnętrzna siła, która go jednoczy. Ale synowie Izraela, jak wyjaśnia Baal HaSulam, nie są jak inne narody, które mają naturalny związek ze sobą. Jeżeli między nimi nie ma miłości, to szybko rozpraszają się we wszystkie strony. Tylko nienawiść innych narodów trzyma ich razem i chroni przed pełną asymilacją.

Baal HaSulam przytacza tu przykład z workiem orzechów, które tak bardzo nie chcą jedności, że ścierają się ze sobą i grzechoczą. Ale „worek”, tzn. antysemityzm, nie pozwala im się rozsypać.

Jednakże nie jest to prawdziwa miłość i jedność. I jak długo może to jeszcze trwać?

Dlatego też nadszedł teraz czas, aby zjednoczyli się nie ze względu na „worek”, który ich otacza, ale w oparciu o miłość i wzajemny związek.Wtedy presja z zewnątrz nie będzie już potrzebna, Arabowie zmienią swoje nastawienie i będą dla nich jak bracia. W końcu nie chodzi tu o kogoś innego, ale o naród żydowski na który w ten sposób działa wyższa siła.

Jeśli się połączą, to „worek” nie będzie już więcej potrzebny, a tym samym wszystkie negatywne siły w świecie zostaną wyeliminowane przez połączenie. Poprzez realizację tej metody, ludzie poczują, że coś jest w ich duszy zapisane i dawno zapomnienie. Nasienie jest już zasadzone i jak pisze o tym Baal HaSulam – naród żydowski musi ponownie obudzić w sobie miłość.

W tym przypadku muszą być otwarci na wszystkie pokolenia. Ponieważ nie znane jest nam to, co stało się z dziesięcioma plemionami, które zginęły wczasie Pierwszej Świątyni. Kto wie, gdzie znajdują się teraz ich potomkowie i ilu ich jest.

A w ogóle, jeśli cały świat powinien dojść do jedności, to oczywiście naród żydowski musi być gotowy na przyjęcie wszystkich, którzy chcą tej jedności. W miłości nie ma kalkulacji: kto chce połączenia, ten może się dołączyć.

Z rozmowy z 05.06.2012