Krok po kroku w stronę jedności

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Co możemy przekazać 99% ludzi na świecie o wewnętrznej pracy, którą mamy do wykonania?

Odpowiedź: Gdy się zbieramy, myślimy tylko o tym, w jaki sposób nasze dyskusje mogą nam pomóc odczuć powszechną siłę, powszechne ciepło, powszechne połączenie i jedność tak, aby każdy z nas przestał odczuwać siebie jako oddzielnego, a odczuwał tylko „my”. „My” to nie jest suma nas wszystkich, ale „jedność”. I ta „jedność” musi nieustannie się przetapiać, by w końcu zatracić w niej nasze odczucie indywidualności.

W indywidualności, która się zatraciła, w tej nowej sile, w nowej myśli, jakby w powstałej nowej osobie, na nowo ukształtowanej, odkrywamy ukrytą wewnętrzną część sił natury i zaczynamy wyczuwać, że taki jest plan, że tak ma to przebiegać. Zatem, my tego nie kreujemy, lecz nieoczekiwanie odkrywamy w ramach tego zjednoczenia nowy poziom egzystencji w jakiej się znajdujemy, nowy rodzaj poznania, istnienie poza ciałem, ponad cielesnością, a nawet ponad naszą egzystencją, w innym wymiarze. Jesteśmy w stanie to wszystko ludziom wyjaśnić.

Stopniowo, gdy ktoś zacznie to wyczuwać, zacznie także słyszeć i dawać wiarę. Z początku, oczywiście, może uznać to za „new age” lub mistycyzm i wcale nie chcieć mieć do czynienia z manipulowaniem świadomością itp., lecz my możemy przekonać do tego.

Gdy ludzie będą stopniowo zwracać się ku jedności poprzez odczuwanie spokoju, ciepła i energii do życia, gdy z tej perspektywy będą w stanie rozwiązywać wszystkie swoje problemy prawidłowo itd., to odczucie ich napełni. Zrozumieją i wyczują, że są od nas zależni i że to my musimy ich zorganizować, ponieważ samodzielnie nie są w stanie tego dokonać.

Oni są niczym dzieci udające dorosłych i instynktownie, intuicyjnie poczują, że potrzeba im lidera, który ich pobudzi do działania. Nie będzie dla nas żadnym problemem włączać ich w nasze działania zmierzające ku jedności, także na przyszłość. Ze względu na to, że będziemy z nimi połączeni, oni zaczną za naszym pośrednictwem łączyć się z bardziej wewnętrznymi warstwami natury i odczuwać jej plan, jej przebieg i te siły jednoczące. Natura zacznie się nam objawiać jako jedna myśl.

Uważam, że to się wydarzy już wkrótce i już w ciągu roku będziemy mogli o tym mówić całkiem otwarcie. A właściwie, nie tylko mówić, lecz także organizować warsztaty przedstawiające zadanie zjednoczenia do takiego stopnia, aby wyczuwać ukryte siły natury i ukryte możliwości.

Zasadniczo wszystko wypływa z działań praktycznych. Nie kierujemy się teorią. Chociaż mamy do dyspozycji wiele materiałów źródłowych, nie możemy polegać na tym, że pojmujemy je w sposób właściwy. My musimy odczuwać każdy czyniony krok oraz to, w jakim zakresie mamy odzew ze strony społeczeństwa, natury, tego co wewnętrzne i poprzez porównywanie tych odpowiedzi posuwać się dalej krok po kroku.

Z rozmowy o integralnej edukacji, 30.05.2012