Kim jest człowiek?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: O ile rozumiem, jeśli usunąć biologiczne ciało, człowiek – to intencja, myśli, uczucia, pragnienia. Jak można to wszystko uporządkować? Kim jest człowiek?

Odpowiedź: Cała materia – to pragnienie rozkoszować się. A uczucia, które pojawiają się w tej materii – to przyjemność lub cierpienie, do których odpowiednio istnieje miłość albo nienawiść.

W materii istnieją trzy poziomy: nieożywiony, roślinny i zwierzęcy. I jest jeszcze jeden gatunek, który nazywa się „człowiek”. Jest to już anomalny stan natury, kiedy sama materia, która odczuwa siebie i wszystko w sobie, zaczyna przekształcać swoje odczucia, kierować nimi, panować nad nimi, zmienia ich orientację, ich ocenę w sobie i w taki sposób robi z siebie coś zupełnie nowego.

Kierując się swoimi odczuciami i możliwością może nadawać tym odczuciom określoną gradację i zmieniać do nich swój stosunek – z miłości na nienawiść i z nienawiści na miłość – ona podnosi się nad swoimi odczuciami i buduje z siebie zupełnie nową istotę, nową właściwość o nazwie „człowiek“.

To nie jest człowiek naszego świata, a duchowy człowiek, to znaczy pragnienie, które zbudowało nad sobą dodatkową główną część, która nadaje temu pragnieniu właściwy punkt – nakierowanie na odniesienie do Stwórcy, a nie odnośnie do swojego pierwotnego stanu, aby rozkoszować się lub cierpieć.

Pytanie: Jaka jest różnica między pragnieniami a uczuciami?

Odpowiedź: Pragnienie – to materia. Uczucia są tym, co czuję w pragnieniach.

Pytanie: Czy nasz umysł daje nam zrozumieć, co czujemy?

Odpowiedź: To zależy od tego, na jakim poziomie się znajdujemy. Na nieożywionym, roślinnym lub zwierzęcym poziomie umysł jest dany po to, aby uciekać od cierpień i przybliżyć się do przyjemności, tj. prawidłowo wybierać orientację: maksymalnie rozkoszować się, minimalnie cierpieć.

A na poziomie „człowiek” rozwija się w nas już główna część – świadomość, osiągająca ten poziom. Wtedy zaczynamy zadawać sobie inne pytania: po co istnieję, dlaczego, jaki jest sens życia? I tutaj pojawia się zupełnie inna orientacja, inne podejście do siebie, do świata, do życia, do istnienia, do celu – czego nie ma u zwierzęcia.

Cel zwierzęcia – to w każdym momencie czuć się maksymalnie komfortowo, bezpiecznie, pewnie. A człowiek nie może tylko tym rozkoszować się i być zadowolonym (jeśli mówimy o człowieku z dużej litery).

Niezależnie od tego, czy tego chce, czy nie, perspektywa, która posuwa go naprzód lub cofa go, może radykalnie wpłynąć na jego odczucie przyjemności lub cierpienia. Dlatego w danej chwili może on preferować cierpienie, aby rozkoszować się w przyszłości.

I ten, kto pomimo cierpień, preferuje inwestowanie w siebie, w szczególną przyszłość, która zawiera się, nawet nie w przyjemnościach lub cierpieniach, a w bardziej wzniosłych celach, w Kabale nazywa się „Człowiek” – „Adam“, co oznacza „podobny do Stwórcy”.

A więc natura obejmuje w sobie nieożywiony, roślinny i zwierzęcy poziom. A człowiek – to ten, kto czyni ze swojej natury podobieństwo do Stwórcy.

Z lekcji w języku rosyjskim, 13.08.2012