Jak rozmawiać z dziećmi o wojnie?

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Wielu ludzi pyta: „Jak rozmawiać z dziećmi o wojnie? Jak im wytłumaczyć, co się dzieje? Tym dzieciom, które ukrywają się z rodzicami w schronach, w metrze, jak wytłumaczyć, dlaczego ich bombardują, dlaczego dzieciństwo się skończyło?

Także innym dzieciom, których dzieciństwo trwa, nie słyszą syren, wybuchów, ale widzą, co się dzieje z ich rówieśnikami i zadają pytania, dlaczego tak jest?

I główne pytanie: jak wychowywać dzieci w takich czasach, gdy wojny, cierpienia, łzy nie kończą się?“

Odpowiedź: Dzieci mogą to zrozumieć. Dlatego że też między sobą walczą. Egoizm przecież działa od młodych lat.

Tak więc nie ma tu niczego, co trzeba przed nimi ukrywać. Po prostu pokazać: jeśli nie wychowujemy prawidłowo dzieci, gdy bawią się w dzieciństwie w to, że chcą sobie jeden drugiemu odbierać, łobuzować przez cały czas, to kontynuują bójki i dlatego doszliśmy do wojny. Dorosłe dzieci nie mają w rękach łopatki czy kijka, ale już coś poważnego. Od tego zaczyna się wojna.

Co należy zrobić? Póki jesteście mali – mówimy dzieciom – należy was uczyć, wychowywać tak, żebyście umieli ze sobą rozmawiać, godzić się, ustępować sobie. W taki sposób nie będziecie mieć takich wielkich, strasznych problemów, jak ci wujkowie, którzy rozpoczynają wojny. Oto co dzieje się dlatego, że w dzieciństwie nie słuchaliście mamy.

Pytanie: Czy myśli Pan, że dziecko to usłyszy?

Odpowiedź: Kiedy dziecko widzi samo co się dzieje? To jest pod wielkim wrażeniem.

Pytanie: Kiedy dziecko jest pod obstrzałami? Można mu to tak wytłumaczyć?

Odpowiedź: Tak, i opowiedzieć oczywiście. To właśnie jest wychowanie. To jest podstawa wychowania wojennego czasu.

Komentarz: To znaczy nie rozwijać tematu: wróg, nienawiść, przeciwko nam…

Odpowiedź: Nie, dzieci tego nie zrozumieją, dla nich jest to bezpodstawne, nie ma sensu. Ale kiedy dałeś, wziąłeś, chcesz to zabrać, a inny ci nie daje – jakieś dziecinne gry – o tym wszystkim można porozmawiać.

Ale czy w rzeczywistości tak nie jest? Te gry w ropę, w gaz, we wszelkiego rodzaju międzynarodowe sprawy – czy to nie jest ta sama gra dla dzieci?

Komentarz: Tylko teraz zmieniła się w niebezpieczną grę.

Odpowiedź: Tak, dlatego że nie zatrzymali się na czas, nie mogli wyjaśnić w odpowiednim czasie. Dlatego teraz tak wychodzi. W dzieciństwie nie potrafili wyjaśnić, aby dzieci zrozumiały, że nigdy nie można rozwiązywać sporów siłą. Jeśli możesz przekonaj? Tak. Nie? Inaczej ustąp.

Pytanie: Czyli dziecko musi zrozumieć, że sporów nie da się rozwiązać siłą?

Odpowiedź: Nie rozwiązuje się sporów w taki sposób. W przeciwnym razie zniszczymy siebie nawzajem. Czy możecie sobie wyobrazić, co dzisiaj dzieje się na świecie!

Pytanie: A jak rozwiązuje się spory? Co powinno zrozumieć dziecko, które wychowujemy? Jak rozstrzygane są spory?

Odpowiedź: Tylko poprzez przekonanie, nie zmuszasz drugiego człowieka do ustanowienia pokoju, ale kiedy wyjaśniacie jeden drugiemu, w jaki sposób możecie razem dojść do ustalenia pokoju, z wzajemnymi ustępstwami, a nie z tym, że „ja mam rację, a ty jesteś winny, teraz to zrozumiesz“.

Komentarz: Powiedział Pan poważną rzecz, że dziecko powinno umieć ustąpić.

Odpowiedź: Oczywiście! To jest najważniejsza rzecz w wychowaniu. A po co jest to całe wychowanie? Aby nauczyć się być pierwszym? Silniejszym? Lepszym? Po to, abym mógł się zatrzymać i zacząć ustępować.

Komentarz: To jest najtrudniejsze. Szczególnie dla dzieci.

Odpowiedź: Oczywiście. Dlatego że mają odkryty egoizm. Mały, ale odkryty.

Pytanie: Więc proponuje Pan, żeby uczyć ustępstw? Aby dziecko umiało ustępować.

Odpowiedź: Wszystko należy wyjaśniać. A potem usiąść w kręgu i przeprowadzać praktyczne zajęcia.

Komentarz: To znaczy, jeśli jest kłótnia, zastanówmy się, jak nie dojść do bójki, a do pokoju. To może być długi proces…

Odpowiedź: W przeciwnym razie wyjdzie jeszcze dłużej.

Komentarz: Czy można to wyjaśnić również dzieciom, które chowają się przed bombami?

Odpowiedź: Wszystkim. Wszystko zależy tylko od słów, od leksykonu, od zwrotów. Wyjaśniasz to egoizmowi, który posiada małe dziecko ale i starzec, wszędzie znajduje się ten sam egoizm.

Komentarz: Głównym problemem jest obecnie przygotowanie nauczycieli. Przygotowanie tych, którzy mogą tego nauczyć – co to jest dojście do pokoju, co to jest anulowanie.

Odpowiedź: Tak, to jest najważniejsze.

Z programu telewizyjnego „Wiadomości z Michaelem Laitmanem”, 03.03.2022