Idziemy na kongres jak na batalię

каббалист Михаэль Лайтман Przygotowujemy się do kongresu tak, jakbyśmy szli na wojnę ze swoim egoizmem, który stoi między mną a przyjaciółmi. Muszę rozbić tę ścianę w swoim sercu, która oddziela mnie od wszystkich innych, i osiągnąć z nimi takie połączenie, które nie będzie przeszkodą dla Wyższego Światła.

Wyższe Światło koncentruje się w przestrzeni między nami, stworzonej przez Stwórcę. A my musimy zbudować dla niego mosty nad dzielącymi nas przegrodami, żeby światło mogło przez nie przeskoczyć. Okazuje się, że tym zwiększamy światło do wysokości przegród.

Przegrody dzielą nas coraz bardziej i czuję, jak egoizm rośnie i oddziela mnie od przyjaciół, i razem z tym rośnie moje pragnienie przekroczenia tych przegród i połączenia się ze wszystkimi.

A dzięki temu, że pokonujemy odrzucenie, które urosło do wysokości ściany, jednoczymy się, zwiększamy wyższe światło od początkowego, minimalnego światła nefesz, które było w Adamie Riszonie, do wysokości Stwórcy – zwiększamy swoimi siłami, w zrozumieniu i odczuciu, dokonując dokładnej kalkulacji, ile światła jesteśmy w stanie przyjąć.

Naprawa odkrywających się nam grzeszników pozwala osiągnąć moc Stwórcy, zdobyć Jego siłę i charakter. Wszystko to dzięki sile oporu wobec naszego pragnienia przyjemności i rozbicia, odkrywającego nam prawdziwy dystans między nami. W tym stopniu będziemy również mogli ujawnić połączenia między nami, dopóki w pełni nie odkryjemy Stwórcy w całej Jego mocy.

Z lekcji na temat „Prosimy Stwórcę o wypełnienie przestrzeni między nami”, 03.01.2022