Gospodarz, który nie płaci za służbę

Nauka kabały nie jest poradnikiem egoisty, giełdowym przewodnikiem nowej rzeczywistości, instrukcją obsługi nowego systemu operacyjnego do korzystania z niego dla własnych interesów.

Gdy studiuję kabałę, to zdaję sobie sprawę, że powinienem zmienić sam siebie i że nie mam innego wyboru. Musimy doprowadzić nas do zgodności z nowym systemem, który powinniśmy przekroczyć świadomie i bez wcześniejszych wypowiedzi, zostawiając wszystko stare za sobą i przekroczyć Rubikon, za którym znajduje się nowy świat.

To jest powodem, dlaczego kabalistyczna metoda została ujawniona i rozwinięta przez ludzi, dążących bezpośrednio do Stwórcy (Jaszar -kel) i nazywanych  „Izrael”. Tak więc objawiła się ona im i w taki sposób przekazują oni tą mądrość dalej dla świata i każdy na świecie powinien wiedzieć o tym.

A to oznacza, że nie pomoże nam tu zwykłe poręczycielstwo, zwyczajna wzajemna odpowiedzialność. Nasze wołanie o zjednoczenie stanowią pierwsze kamienie milowe na drodze do prawdziwej wzajemnej gwarancji. I im dalej  będziemy iść do przodu, tym bardziej jasno będziemy widzieć, że potrzebujemy wewnętrznej naprawy w zgodności z nowym systemem. Nie naprawiamy natury, ani świata – tylko naprawiamy siebie samych.

Kabalistyczna metoda jest przeciwieństwem wszystkiego, co było wcześniej. Do niedawna natura sterowała nami od wewnątrz: realizowaliśmy ciągle nasze wzrastające egoistyczne pragnienie. Ten gospodarz (egoizm) dysponował absolutną władzą nad nami, a my wypełnialiśmy jego rozkazy. Był on tak potężny, że zagarniał on całe pole widzenia, zakrywając nam nasze oczy i w taki sposób ciągle żyliśmy według jego sposobu myślenia, nie robiąc żadnej różnicy między nim a nami.

Teraz jednak rodzi się w nas nowe nastawienie w stosunku do egoistycznej natury. Stwierdzamy, że niszczy ona nas przez swoją władzę, że jest złym gospodarzem. Ponieważ w służbie dla egoizmu pozostajemy bez jakiegokolwiek wynagrodzenia. Władza egoizmu okazuje się być złą i prowadzi do wewnętrznej pustki. A z drugiej strony ujawnia się inna władza, pragnienie obdarowywania …

Powinniśmy jeszcze wyjaśnić sobie dużo więcej, a następnie przekazać to światu. W naszych słowach, które skierowane są do ludzi, ukrywa się światło, które prowadzi z powrotem do źródła. I nie jest to ważne, ile oni rozumieją, światło w systemie naszego wzajemnego połączenia już działa.

Z lekcji do gazety „Naród”, 22.09.2011