Gdzieś na drugim brzegu…

каббалист Михаэль ЛайтманSytuacja na świecie jest taka, że antysemityzm wciąż rośnie. Wczoraj w Kalifornii w synagodze podczas modlitwy pod koniec Pesach, miał miejsce atak terrorystyczny, w wyniku którego jedna osoba zginęła a kilka zostało rannych.

Ale wciąż nie zmusza to ludzi do tego aby „przysłuchiwać się‘‘ kabalistom. Ludziom wydaje się, że to ich nie dotyczy, ponieważ wydarzyło się „gdzieś tam na drugim brzegu”.

Pokazuje to nam, jak bardzo Stwórca zatwardza serce człowieka i jak jest wtedy obojętny nawet na takie zdarzenia. Przecież zaledwie sześć miesięcy temu podobna tragedia miała miejsce w synagodze w Pittsburghu, ale nikt o tym już nie pamięta.

Dlatego naród żydowski nazywany jest „upartym”. Człowiek nie reaguje na takie ostrzeżenia, myśli że stało się to gdzieś na sąsiedniej ulicy, ale jemu to się nie przytrafi. Zapominamy o tym co wydarzyło się wczoraj, a tym bardziej kilka miesięcy wstecz. Nawet nie zauważamy że napięcie się kumuluje. Być nieugiętym oznacza to, że po otrzymaniu ciosu przez chwilę zaczynamy się budzić, ale potem zapominamy o wszystkim, jakby to nigdy się nie zdarzyło.

Problem polega na tym, że człowiek nie ma takiego odczucia w którym ból kumuluje się. W końcu osiągnie taki stopień, gdy będzie zmuszony reagować. Wszystko znika jak woda w piasku.

Najważniejsze jest to aby zrozumieć, że nie są to przypadkowe zdarzenia, a naturalne, które pochodzą z korzenia stworzenia. Tak będzie to postępować i nie zakończy się, jeśli nie zaczniemy coś z tym robić.

Kabała wyjaśnia to zjawisko na podstawie naukowej. Kabaliści ostrzegali przed niebezpieczeństwem wiele lat temu, gdy wszyscy jeszcze śmiali się z takiej możliwości. Teraz to już nie jest śmieszne, a jednak kabalistów nadal nikt nie słucha. Nadejdzie jednak taki czas, gdy nie będzie już wyboru. Ludzkość zmuszona będzie nas słuchać.

Niezależnie od tego jak bardzo naród Izraela był uparty, to i tak Stwórca wyprowadził go z Egiptu drogą ciosów i cierpień. I w naszych czasach może być tak samo. Kabaliści nadal ostrzegają, ale ludzie im nie wierzą tak jak kiedyś nie wierzyli Mojżeszowi.

Symbolicznie za kilka dni, świat będzie obchodził „Dzień Pamięci Holokaustu“. Ta sama katastrofa powraca… Albo Żydzi zjednoczą się, albo będzie bardzo źle na świecie. Zjednoczenie jest rozwiązaniem nie tylko dla antysemityzmu, ale także dla powszechnej korekty świata, korekty ludzkości, narastającego światowego kryzysu. A nawet zbliżającej się wojny światowej, o której już otwarcie mówi się.

Z lekcji na temat „Rozpowszechnianie nauki Kabały”, 28.04.2019