Fragmenty z porannej lekcji 11.07.2018

каббалист Михаэль Лайтман Z lekcji na temat „Od miłości do stworzeń, do miłości do Stwórcy”

Nie mamy innej drogi, jak tylko wypełnić zamysł stworzenia, to znaczy połączenie ze Stwórcą. A do tego połączenia konieczne jest osiągnięcie miłości do Stwórcy, co jest możliwe tylko za pomocą instrumentu, który przygotowujemy ćwiczeniami w miłości do stworzeń: w społeczeństwie, w grupie, w dziesiątce. Nie ma innej drogi: tylko przez miłość do stworzenia, do miłości do Stwórcy.

Cała obfitość, która objawia się na świecie, przychodzi jedynie zgodnie z nakazem z góry. Ona nie zależy od naszej pracy i wysiłków, a określa się tylko tymi stanami: dobrymi albo złymi, które schodzą do nas zgodnie z programem stworzenia.

Złe“ stany – to te, które wychowują nas i popychają drogą cierpienia. Dlatego w tym stopniu, w jakim zmieniamy swoją drogę przenosząc ją z cierpienia na drogę świadomego rozwoju, to znaczy „przyspieszenia czasu“ (ahiszena), przyciągamy na ten świat dobro dla każdego indywidualnego człowieka i nas wszystkich razem. Taki jest cały sens podtrzymywania świata.

Każdy, kto znajduje się w grupie, która troszczy się o wszystkich przyjaciół, czuje, że jego pragnienie rozkoszować się neutralizuje się i znika konieczność troszczenia się o samego siebie. Społeczeństwo zdobywa go swoją troską i on przestaje odczuwać siebie we władzy egoizmu.

To jak dziecko, które wie i czuje, że znajduje się pod opieką kochających rodziców, i dlatego zupełnie nie martwi się o siebie. Ono jest pewne, że rodzice zatroszczą się o wszystko, co jest jemu potrzebne.

Tak również miłość społeczeństwa wpłynie na każdego i wtedy nikt nie będzie myśleć o swoim pragnieniu przyjemności, dlatego że z góry poczuje, że społeczeństwo napełni go. Społeczeństwo neutralizuje jego egoizm swoją troską i pokazuje mu przykład obdarzania. I kiedy człowiek oddzieli się od swojego egoistycznego pragnienia i zacznie zajmować się obdarzaniem społeczeństwa, odkryje się przed nim cały nowy świat.

Dlatego najważniejsze – to zapewnić w społeczeństwie takie poczucie wzajemnego poręczenia, aby nikt nie odczuwał w niczym żadnego braku i mógł troszczyć się tylko o obdarzanie, a nie o własne otrzymywanie.

Z porannej lekcji 11.07.2018