Fragmenty z lekcji 14.05.2019

каббалист Михаэль ЛайтманZ lekcji przygotowawczej do kongresu

Wejście do duchowości odbywa się poprzez anulowanie pragnienia rozkoszować się, to znaczy złego początku. Ale samego pragnienia nie można anulować, należy anulować tylko jego egoistyczne użycie z intencją ze względu na siebie.

Dlatego trzeba trzymać się za maleńką duchową iskrę, umieszczoną w człowieku, aby na jej podstawie zbudować siebie i przenieść na pierwszy duchowy stopień przez granicę (machsom), malutki otwór.

Istnieje przypowieść o królu, który pragnął przenieść swój skarb w inne miejsce i dlatego rozdał każdemu ze swoich poddanych po jednej monecie aby oni donieśli ją do celu, nie ulegając pokusie kradzieży. Tak samo człowiek częściami przenosi siebie, swoje ogromne pragnienie rozkoszować się. Przede wszystkim przenosi iskrę, deklarując swoją przynależność i wierność wobec króla, połączenia z Nim w jednym punkcie.

Możemy już poczuć ten punkt, ponieważ przyciągnęliśmy światło, które powraca do źródła, zorganizowaliśmy dziesiątki i rozumiemy, co to znaczy anulować się przed grupą, przyjaciółmi i odpowiednio przed Stwórcą.

Jeśli przenosimy swój punkt ze świata w świat, aby chociaż w jednym punkcie być oddanym wobec króla, to już możemy tą samą drogą, poprzez tą samą cienką rurkę stopniowo przenosić swoje pozostałe pragnienia, oczyszczając je z egoistycznych intencji i budując nad nimi intencje obdarzania.

W ten sposób przechodzimy ze świata w świat: ze stopnia poniżej granicy świata duchowego, „lo liszma”, na stopień wyżej machsomu, w „liszma”.

* * *

W dowolnej sytuacji, w każdym miejscu muszę starać się zobaczyć, że preferuję siebie od wszystkiego, co poza mną. Poza mną znajduje się Stwórca, Szhina (Boskość) i dlatego muszę preferować to co jest na zewnątrz, poza mną.

Na zewnątrz jest moja grupa, najbliższe dla mnie środowisko z którym pracuję, albo jeszcze szerszy krąg – światowa grupa kabalistyczna, albo nawet cała ludzkość, cała rzeczywistość. Rozmiar kręgu zależy od mojego stosunku, ale najważniejsze jest to aby zamienić swoje „ja” na to, co jest poza mną.

Dziesiątka staje się dla mnie ważniejsza niż ja. Nagle czuję, że oddzielam się od swojego „ja”, tak jakby ono nie istniało, a żyję wewnątrz przyjaciół. Oznacza to, że wchodzę jak zarodek w wyższego.

* * *

Granica świata duchowego, „machsom“ – to punkt mojego połączenia z dziesiątką. Gotowość przylgnięcia do przyjaciół i przeniesienia ważności z siebie samego na nich, rozpuszczenia się w nich, utraciwszy swoje „ja” oznacza to przejść machsom.

Oderwanie od swojego „ja” i włączenie w dziesiątkę jest to przejście machsomu. Wtedy zaczynam odczuwać, co to jest właściwość obdarzania i wewnątrz tego stosunku czuję wyższy duchowy świat. Jest to już bardzo poważne zrozumienie tego, że dla wejścia w duchowość wymaga się nie „przebić się przez machsom”, a pokonać siebie samego.

* * *

Wydawałoby się jak moje zdrowie może być związane z grupą? Ale ja mogę zwrócić się do Stwórcy tylko poprzez mój związek z grupą, ponieważ zwracam się do pola obdarzania, które ujawniam między nami i proszę o dodatkowe obdarzanie. Ponieważ wszystkie problemy, łącznie ze zdrowiem, są konsekwencją braku obdarzania, światła. Dlatego przede wszystkim muszę wejść w to miejsce, gdzie mogę zrealizować swoją prośbę.

Choroba jest to jakiś defekt w naszym połączeniu. Skorygować defekt możliwe jest tylko poprzez naprawienie naszego połączenia. Im bardziej umacniam więź z przyjaciółmi, proszę o to, modlę się, tym bardziej uświęcam to miejsce i choroba znika.

Pracownik Stwórcy nie przyjmuje choroby z pokorą, a postrzega ją jako znak konieczności w korekcie. Dlaczego Stwórca wysyła chorobę? Dlatego, abym osiągnął szczególne połączenie z grupą i skorygował ten problem.

Anuluję tylko swój egoizm, ponieważ Stwórca pokazuje mi w nim wadliwe miejsce, na które przyszedł czas naprawy. Choroba – to znak wskazujący na wadę. Dlatego staram się coraz bardziej włączyć w grupę i prosić światło, które powraca do źródła, aby dało mi więcej siły dla połączenia z przyjaciółmi i w ten sposób zdrowieję.

Dowolna choroba, utrata zdrowia i pieniędzy są korygowane tylko w grupie. Nie ma nic więcej do naprawienia, z wyjątkiem grupy, wspólnej duszy Adama Riszona, ponieważ wszystko pochodzi z niej. Do samego końca korekty eliminujemy rozdzielnie między przyjaciółmi w dziesiątce – nie ma innego miejsca pracy, oprócz odkrycia wady i jej korekty.

Z porannej lekcji 14.05.2019