Dlaczego nie udaje się wziąć Stwórcy na litość

каббалист Михаэль Лайтман Im wyżej wznosimy się do celu stworzenia, tym większy i bardziej agresywny jest odkrywający się nam egoizm. Jak powiedziano: „Im wyżej jest człowiek, tym większy jest jego egoizm”. Naprawiamy to egoistyczne pragnienie i tak wznosimy się. Podnieść się można tylko, wspinając się na górę rozbitych pragnień, danych nam poprzez grzech Drzewa Poznania, to jest od rozbicia systemu Adama Riszona. Stwórca celowo rozbił ten system, aby dać nam materiał dla pracy i naprawy.

Jeśli upadek nie kończy się, a nasila, to znaczy, że go niewystarczająco naprawiłem. Należy jeszcze bardziej włączyć się w dziesiątkę, wraz z tym upadkiem postarać się o ogólną pomoc, zrobić z tego upadku wzniesienie.

Tak przebiega postęp: upadek a potem wzniesienie na tę samą wysokość, potem jeszcze bardziej głębszy upadek, jeszcze bardziej wyższe wzniesienie – dopóki nie przejdziemy najgłębszego upadku a za nim wzniesienia na maksymalną wysokość, w ostateczny naprawiony stan. Dlatego musimy coraz bardziej wzmacniać się w grupie, aby móc wznosić się po stopniach wspinaczki, wzniesienia i jak można to jak najmniej zatrzymywać się w upadkach. Jeśli zrobiłem wszystko co w mojej mocy, ale i tak nie mogłem wyjść z upadku, to znaczy, że Stwórca pokazuje mi, brak modlitwy.

Istnieją dwa warunki dla wzniesienia:

1. Połączenie z grupą
2. Pomoc z góry.

Żeby otrzymać pomoc z góry, należy z upadku wznieść w górę modlitwę, MAN, i otrzymać z góry pomoc, MAD. Wówczas będę miał siłę, by się podnieść. Wszystko to należy realizować w grupie. Jeśli człowiek nie jest w grupie i nie może wznieść MAN razem z przyjaciółmi, to nie otrzyma pomocy z góry MAD i nie będzie mógł podnieść się. Zwyczajnie opuszcza tę trajektorię i wraca do starego stanu. Nie podnosi się na wyższy stopień bez połączenia z grupą. Dlatego pozostaje w swoim egoizmie, wszystko waży wewnątrz siebie, przeklina nauczyciela, grupę i Stwórcę. A mógłby dokonać poprawnych obliczeń, aby zrozumieć, dlaczego to się dzieje, że należy pracować nad swoim egoizmem codziennie.

Dla wzniesienia potrzebna jest specjalna winda: połączenie z grupą i zwrócenie się do Stwórcy. Wchodzę do windy, to znaczy wchodzę w grupę i zwracam się do Stwórcy, On podnosi nie tylko mnie, ale wszystkich razem. Kabała wyjaśnia nam prawa natury. Bez względu na to, czy się z nimi zgadzamy, czy nie, nie można ich zmienić. Jeśli chcesz robić postępy, to studiuj je i wypełniaj. A jeśli nie studiujemy praw natury po to, by je wypełniać, to nic nam nie pomoże. Stwórca niczego w nich nie zmieni. Nie uda się wziąć Go na litość i uprosić, żeby zmienił prawa natury. Tego nigdy nie było i nie będzie. Ponieważ Stwórca – sam jest Naturą.

Z lekcji według artykułu nr 10 z Księgi „Szamati”, 30.09.2021