Czym jest dusza?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czym jest dusza?

Odpowiedź: Człowiek posiada mnóstwo pragnień, w których czuje cały świat i siebie. Ale wśród nich jest taka część z ogólnego pragnienia, która odczuwa Stwórcę. Ona nazywa się „dusza”.

Pytanie: Gdzie znajduje się to pragnienie – dusza? Przecież, jeśli zapytać o to przeciętnego człowieka, on powie: „Pragnienie znajduje się we mnie, ja pragnę”.

Odpowiedź:  A jeśli zamienić jemu serce, on będzie pragnąć tego samego?

Kiedy po raz pierwszy był dokonany przeszczep serca, ludzie myśleli, że to będzie zupełnie inny człowiek. Ale nic podobnego się nie stało, nic się nie zmieniło. Znaczy, pragnienia nie znajdują się w sercu, serce po prostu reaguje na nie i dlatego kojarzymy z nim nasze pragnienia.

Myślę, że jeśli przeszczepilibyśmy głowę, to odkrylibyśmy, że w niej nie ma nie tylko pragnień, ale nawet myśli.

Pragnienia znajdują się poza człowiekiem. Można je podzielić na dwie części: egoistyczne i altruistyczne.

W egoistycznych pragnieniach odczuwam siebie i cały nasz świat. Ale istnieje możliwość częściowego przekształcenia egoistycznych pragnień w altruistyczne. W nich będę kochać innych, ale kochać prawdziwie, a nie słowami. Wtedy w tym pragnieniu, w którym będę kochać innych, będę odczuwać Stwórcę.

Ma tu miejsce, jakby wyjście z siebie – z życia dla siebie, w życie dla innych. I to nie znajduje się w ciele człowieka. Ciało istnieje jak zwierzę. Nasze serce – to motor, który dostarcza krew całemu organizmowi. Nasz mózg zarządza zwierzęcym ciałem i nic więcej.

Pytanie: A co ożywia ciało? My chodzimy, czujemy, oddychamy, odczuwamy siebie, czujemy innych. To nie nazywa się dusza?

Odpowiedź: A czy zwierzęta nie robią tego samego? To nie ma nic wspólnego z duszą. W żadnej z ziemskich istot nie ma duszy. Istnieje witalna siła, która daje możliwość istnieć ciału.

A dusza – jest to część Stwórcy z góry. To jest takie nasze pragnienie, które osiągnęło stan podobieństwa do Stwórcy – absolutnie bezinteresownej właściwości obdarzania i miłości. Ono istnieje poza ciałem człowieka, poza jego egoistycznym pragnieniem. To nabyty, ale wieczny komponent naszego duchowego „ja”. To jest właśnie duchowe „ja” człowieka, jeśli on je nabył, a jeśli nie, to on jest jak zwierzę.

Ktoś dąży do tego, ktoś inny nie. Ale każdy, kto zszedł z drzewa i przekształcił się z małpy w człowieka, chociaż w czymś, bez względu na to, na jakim poziomie znajduje się już zarodek duszy, tj. zdolność i możliwość rozwoju duszy. Jednak jest ona pogrzebana pod ogromną  warstwą egoizmu.

Pytanie: Jak się tam przebić, żeby stamtąd pojawił się „kiełek”?

Odpowiedź: Człowiek nie ma do tego żadnej motywacji. On uważa, że duchowość to wszelkiego rodzaju zajęcia  kulturalne i społeczne: sztuka, muzyka i tak dalej.

Ale zwierzęta też śpiewają. W tym nie ma nic specjalnego. Wszystko, co człowiek rozwija na podstawie tej istoty, z której się urodził, nie odnosi się do duchowego, do wyższego stopnia, a przedstawia tylko dalszy rozwój jego zwierzęcych pragnień, motywacji, myśli.

Pytanie: Czy ten punkt, zarodek duszy emanuje jakąś szczególną przyjemność, do której dąży człowiek?

Odpowiedź: Kiedy człowiek naprawdę dąży do odkrycia duszy, pojawia się w nim ogromna nostalgia, depresja, cierpienia od pragnienia i jednocześnie niemożliwości, aby poznać sens życia: po co żyję, dlaczego żyję, kto mną zarządza, w jaki sposób mogę wydostać się z ram tego świata i zacząć istnieć bez jego ograniczeń.

To nazywa się dążeniem do uzyskania duszy. To pragnienie teraz już przejawia się w wielu, dlatego że z pokolenia na pokolenie wciąż rozwijamy się i osiągamy w swoim egoistycznym rozwoju stany, które wypychają nas z naszej egoistycznej natury. Sam egoizm wypycha człowieka z siebie dając mu negatywne uczucia w jego istnieniu.

Pytanie: Dziś świat popychany jest poprzez coraz większe cierpienie, bezrobocie, roboty, które przyjdą i wyrzucą nas z roboczych miejsc pracy, i tak dalej. Czy nie jest to specyficznym ruchem ludzkości do osiągnięcia zrozumienia, co to jest dusza?

Odpowiedź: Oczywiście, że wszystko, co dzieje się w naszym osobistym i społecznym życiu, w świecie, w naturze, w kosmosie – ma miejsce tylko, dlatego abyśmy zbliżyli się do Stwórcy, odkryli Go, stali się całkowicie podobni do Niego, aż do scalenia z Nim.

Kiedy zamienimy wszystkie nasze egoistyczne pragnienia na pragnienie stania się takimi, jak Stwórca, w obdarzaniu i w miłości do innych, i poprzez innych do Niego, to właśnie będzie nabyciem naszej duszy, jej pełną naprawą.

Zostawmy, więc nasze ciała, wszystko, co widzimy i czujemy w naszym świecie przez pięć naszych  zwierzęcych, cielesnych organów zmysłu. Oprócz tego istnieje pragnienie. Ono jest pierwotnie egoistyczne.

Należy je przekształcić na altruistyczne – na pełne obdarzanie i miłość do bliźniego, to znaczy do każdego człowieka, do wszystkich razem i do wszystkiego, co jest poza nami. I wtedy zaczniecie w tym pragnieniu, na miarę jego naprawy, odczuwać Stwórcę. Właśnie to naprawione pragnienie z otrzymywania na obdarzanie będzie nazywać się duszą.

Nabądźcie duszę!

Z programu TV „Rozmowy o duszy”, 30.03.2017