Czego uczy nas koronawirus

каббалист Михаэль Лайтман Ludzkość w swoim rozwoju przeszła bardzo długą drogę osiągając punkt, w którym zaczyna się czuć, jak jedno ciało. Należy podziękować wirusowi korona za to, że doprowadził do takiej jedności cały świat. Jeśli epidemia będzie się przeciągać, to ludzkość odkryje, że naprawdę należy do jednego systemu i wszyscy jesteśmy od siebie wzajemnie zależni. 

Na razie ta zależność wyraża się w tym, że z obawy przed infekcją zamykam się przed innymi, odłączając się od negatywnego związku. Ale zacznijmy odkrywać pozytywne uzależnienie! Jeśli połączymy się poprawnie, to zaczniemy wytwarzać pozytywne wirusy. 

Teraz natura ujawnia nam szkodliwe wirusy, jako uświadomienie sobie zła. Ale potem musimy kontynuować ten proces dla uświadomienia sobie dobra, wyjaśniając, że łącząc się ze sobą nawzajem, możemy osiągnąć ogromny sukces.

Głównym czynnikiem nie jest zaprzestanie podróży lotniczych i sparaliżowana gospodarka, ale związek między ludźmi. Wirus zacznie znikać, jeśli nastąpi choćby niewielki ruch w kierunku połączenia i będziemy żałować tego, że jesteśmy zmuszeni zerwać ze sobą więzi, przecież chcemy się połączyć.

I zechcemy się połączyć nie dlatego, by ponownie wędrować po całym świecie od krańca do krańca, ale dlatego, że chcemy połączyć się z ludźmi. Poprzednie połączenie nie było dobre, ale teraz zbudujemy dobre połączenie.

To właśnie takie lekarstwo chcemy zastosować w tym krytycznym stanie: przywrócić nasze połączenie, ale już w innej formie, w dobrej, nie po to, aby się nawzajem wykorzystywać. Tym, że łączymy się razem, pokonujemy wszelkie zło, każdy wirus i dochodzimy do dobrego życia.

Natura i tak doprowadzi nas do tego celu, i jeśli sami zechcemy iść naprzód, to nie będziemy musieli po drodze zarażać się różnymi wirusami. Wszystko zależy od naszej prośby o korektę relacji między ludźmi. Wiedza ta powinna rozpowszechniać się na całym świecie we wszystkich formach: w myślach, rozmowach, działaniach. A dalej już Wyższa Siła, natura wykona swoją pracę.

Wyższa Siła wiąże wszystkie części stworzenia razem. I chcemy naprawić ludzki stopień, w którym nastąpiło rozbicie, przywracając go do jedności, aby zobaczyć go w jego prawdziwej formie, a nie zniekształcać go swoim egoistycznym wzrokiem. Korygując siebie, korygujemy rzeczywistość.

* * *

Koronawirus ujawnia nam naszą negatywną zależność od siebie. Po pierwsze odkrywamy, że nie jesteśmy w stanie przetrwać bez współpracy ze sobą, nie zarabiając na sobie nawzajem. Dla każdego powinno stać się jasne, że on żywi się od całego świata.

Ale wszystko to można kontynuować tylko pod warunkiem, że nasze połączenie stanie się pozytywne. Negatywne połączenie niszczy ludzkość i nie możemy dalej istnieć w takiej formie. Świat stacza się w taki stan, że człowiek nie będzie miał co jeść i czym oddychać.

Wyobraźcie sobie, jak piękne stałoby się życie, gdyby ludzkość zjednoczyła się, podobnie jak wszystkie inne części natury – nieożywiony, rośliny, zwierzęcy – w jeden integralny system, w którym każdy obejmuje w sobie wszystkich. Gdzie mamy wziąć siłę, która zjednoczy nas w jedno ciało, zszyje i sklei nas w jeden system? Przecież oczywistym jest, że w takim doskonałym systemie wszystkim będzie dobrze.

Oczywiście, gdybyśmy wyraźnie zobaczyli, że dobre spojrzenie na innego natychmiast wyleczy nas z koronawirusa, wszyscy na ziemi natychmiast staliby się sprawiedliwymi.

Ale nie tego wymaga od nas Siła Wyższa. Od człowieka wymaga się uświadomienia sobie, aby dążyć do obdarzania, a nie do samolubnych korzyści, myślę o wszystkich, a nie o sobie. A kiedy wszystkim stanie się dobrze, to i on również przestanie chorować. A dopóki epidemia trwa, musimy nauczyć się z niej czegoś…

Z lekcji według artykułu Baala HaSulama „Pokój”, 11.03.2020