Co nas czeka?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie z Facebooka: Pan ciągle straszy. Pesymistyczne prognozy wzbudzają u ludzi pesymistyczne myśli. Czy w ten sposób mamy kształtować naszą rzeczywistość?

Odpowiedź: Ja nie straszę, a po prostu mówię o tym, co nas czeka, jeśli poważnie nie włączymy się w proces naszego rozwoju, ponieważ on postępuje pod wpływem egoizmu. Dlatego musimy coś z tym zrobić!

My naprawdę postępujemy w kierunku zagłady – od złych stanów do jeszcze gorszych. Widzicie, co dzieje się na świecie. Ja – nie jest prorokiem, po prostu delikatnie wskazuje na to, dlatego że mam lekarstwo przeciwko złym działaniom i ich złym konsekwencjom. Weźcie ode mnie to lekarstwo i wszystkim będzie dobrze.

A jeśli zamknąć oczy i czekać na to, co się wydarzy, to dojdziemy do stanu, w którym Ziemia nas nie zniesie, społeczeństwo zniszczy samo siebie.

Pytanie: A jeśliby Pan nie robił takich prognoz, człowiek by nie zrozumiał do czego zdążamy? Czy trzeba mu koniecznie powiedzieć, co go czeka?

Odpowiedź: Gdy byłem małym dzieckiem i chodziłem do szkoły, rodzice mówili mi: „Warto dobrze się uczyć, nie lenić się. Ty będziesz wielkim człowiekiem, będą cię poważać, będziesz dobrze zarabiał, będziesz w stanie zabezpieczyć siebie i rodzinę. Ale jak nie, to będzie źle“.

A jeśli nie będziemy mówić, to na pewno nie zadziała. Dlatego jestem zmuszony wyjaśniać.

Przykro mi, że przynudzam, i że mimo wszystko mówię, być może nie bardzo taktownie, nie zbyt przyjemnie. Ale uwierzcie mi, że mówię to z miłości do was. Chcę, żeby wam było dobrze.

Z programu TV „Aktualności z Michaelem Laitmanem”, 22.06.2017