Ciche zwycięstwo

каббалист Михаэль Лайтман Jesteśmy w centrum wydarzeń Purim, w centrum walki miedzy Stwórcą a Hamanem, siłą dobra i siłą zła. To my decydujemy o wyniku ich walki i dlatego nazywamy się Izrael, to znaczy „dążącymi prosto do Stwórcy”.

A Stwórca – to korzeń zarówno dla Mordechaja, siły dobra, jak i dla Hamana, siły zła. Dlatego jest powiedziane w Megilat Ester, że miasto Szuszan było przerażone i nie wiedziało, po czyjej stronie jest prawda, czego chce Stwórca.

Ponieważ Stwórca pozwolił rządzić Hamanowi, sile zła. Cały nasz świat jest napędzany siłami egoizmu. Może Stwórca chce, abyśmy bez względu na wszystko dążyli do sił miłości i zjednoczenia? Widzimy jednak, jak słaba jest siła dobra, to jest Mordechaja, który siedzi u bram miasta. Podczas gdy Haman jest blisko króla i zarządza całym królestwem.

Dlatego historia Purim nazywa się „Megilat Ester”, to znaczy „odkrycie ukrytego”. To jest specjalnie zorganizowane w taki sposób, aby dać nam wolność wyboru, samemu decydować, z kim chcemy iść, gdzie jest prawda: z siłą zjednoczenia czy rozłamu.

Całe nasze życie podlega sile oddzielenia, zmuszającej wszystko do dzielenia na moje i twoje, lecz prawdziwym zwycięstwem nie jest podporządkowanie jednego drugiemu, ale we wzajemnym uzupełnianiu się, w pomocy sobie nawzajem. Nikt nie stara się zwyciężyć, a wręcz przeciwnie, każdy stara się ustąpić drugiemu, działając wprost przeciwnie do egoizmu. W taki sposób wygrywa zwycięzca.

Zobaczymy jeszcze, jak w dzisiejszych konfliktach na świecie zwycięża cicha siła, która pokornie pochyla się, a nie ta, która walczy, próbując podporządkować sobie innych.

Z lekcji na temat „Purim“, 16.03.2022