„Ciało“ i „głowa“ ludzkości

каббалист Михаэль Лайтман Nie można mówić o niczym duchowym masom… Ich sercom nie pomogą żadne rozumne argumenty, ponieważ nie ma w ich duszach gotowości, by otrzymać przyjemność od form, które znajdują się nad materialnym.

One nie dostrzegają niczego, poza pierwszym obrazem, stworzeniem, który jest im bliski, który jest awjutem (wielkością pragnienia otrzymywać) świata materialnego, podczas gdy nawet do rozmów o przyszłym świecie potrzebują takiego akcentu, który jest tam obecny. (Baal HaSulam, „Cudowna właściwość pamięci”)

Dotyczy to zwykłych ludzi, a nie ludzi mających punkt w sercu, których dusza już zaczyna się rozwijać. Ale jeśli wyjdziesz na ulicę, do kogo możesz się zwrócić? Tam nikt nie jest zainteresowany tym, co chcesz mu „sprzedać”.

Rzecz w tym, że wspólne pragnienie stworzone przez Stwórcę, zostało rozbite na kilka części: NEHI, HAGAT i HABAT, z których to każda odpowiada 2000 lat. Dzisiaj znajdujemy się w trzecim 2000-leciu, na ostatnim jego poziomie. Na tym poziomie są tacy ludzie, którzy w ogóle nie mogą zaakceptować Kabały.

W każdym z 2000-leci przeszliśmy pewną korektę, a teraz znajdujemy się w 5778 roku prowadząc odliczanie od zerowego roku, od Adama (ADAM). Zostaje nam niewiele ponad 200 lat do pełnej naprawy, do końca 6000 lat.

Dlatego dzisiaj w naszym świecie jest bardzo mało ludzi, którzy przebudzają się do naprawy. A wszyscy pozostali przedstawiają warstwę, która w ogóle nie będzie się przebudzać i nie będzie w stanie sama się naprawić. Ona będzie naprawiona albo poprzez cierpienia, albo nasze wyjaśnienia, które ludzie mimowolnie przyjmą, dołączą się do nas i powiedzą: „Róbcie z nami, co chcecie, – aby tylko nie bolało, aby nie było problemów”.

Taki stan nazywa się „ciałem” (Body), a wszystkie poprzednie stany nazywane są „głową” (Head). A głowa stanowi 1% ludzkości z całej populacji świata, a ciało – 99%.

Dlatego jest powiedziane: „Tysiąc zaczyna się uczyć a tylko jeden idzie do światła”.

Z lekcji w języku rosyjskim, 29.10.2017