Artykuły z kategorii Studia Kabały

Człowiek, który przyszedł, aby wyprowadzić nas na górę

каббалист Михаэль Лайтман Cała nauka Kabały przyszła do nas z Księgi Zohar i dzieł Ari. Ale gdyby nie Baal HaSulam, nie moglibyśmy jej studiować. W końcu księga Zohar jest pełna alegorii, opowieści zrozumiałych tylko dla człowieka, który jest na tym samym poziomie duchowym i może rozszyfrować te wskazówki.

Jeśli chodzi o Ari, to sam niczego nie napisał – tylko mówił. Wszystkie prace Ari zostały napisane przez jego ucznia, Chaima Vitala, i cały ten wielotomowy zbiór dzieł opiera się na tym, co Ari powiedział przez półtora roku. Tak krótko istniała jego grupa, w której nauczał, a potem zmarł.

Materiał ten trafił do różnych ludzi, którzy w różny sposób opracowali z niego książki. Jedną część zapisów przechowywano w jakimś tajnym miejscu, drugą zakopano w grobie Chaima Vitala, została odzyskana później, gdy grób został otwarty. Trzecia część natomiast była odziedziczona i przekazywana przez wielu ludzi i kto wie, co z nią zrobili.

Ari mówił ogólnie o całym systemie, a jeśli człowiek nie ma kompletnego materiału i nie jest w stanie go dobrze zrozumieć, to nie jest w stanie właściwie go zorganizować. Dlatego, chociaż te zapisy były również zebrane przez kabalistów, ale tam brakowało wielu rzeczy i nie została zachowana prawidłowa kolejność.

Dlatego Baal HaSulam dodał swój komentarz do dzieł Ari, abyśmy mogli podążać za takim naturalnym nurtem, od lekkiego do coraz bardziej złożonego i ucząc się w prawidłowej formie, moglibyśmy zrozumieć, co napisał Ari. Bez tego nie bylibyśmy w stanie niczego zrozumieć. A w nauce Kabały jest to bardzo niebezpieczne, dlatego że jeśli nie rozumiesz, o czym się mówi, to możesz fantazjować sobie cokolwiek chcesz.

Dlatego musimy zrozumieć, jaką ogromną pracę wykonał Baal HaSulam, bez której niczego byśmy nie osiągnęli. Czasami ludzie pytają mnie: jest tak wielu innych kabalistów – dlaczego nie studiujemy ich dzieł?

Ale nie ma nikogo innego, od kogo moglibyśmy się uczyć, bo wszyscy pisali na swoim wysokim poziomie – tacy, jak AGRA, Ramhal. Nie da się uczyć z tych dzieł, ponieważ nie rozszyfrowali tego dla zwykłych ludzi, takich jak my, aby można było to zrozumieć, wykorzystać i realizować na sobie.

Z lekcji według artykułu „Wprowadzenie ogólne (Pticha Kolelet)”


Z których książek otrzymujemy najwięcej światła?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Gdyby nie było dzieł Baal HaSulama, czy bylibyśmy w stanie przyciągnąć światło naprawy z innych źródeł?

Odpowiedź: Nie, nie mielibyśmy żadnego kontaktu ze światłem. Potrzebujemy systemu, który pozwoli nam nawiązać z nim kontakt. Za to powinniśmy podziękować kabalistom. Każde poprzednie pokolenie musi przygotować siebie jako grunt dla następnego pokolenia. Są one niczym strukturalne warstwy gleby, odkrywane podczas wykopalisk archeologicznych.

My również, zawsze dodajemy warstwę po warstwie i przygotowujemy grunt dla przyszłych pokoleń. Bez tego dodatku nie jesteśmy w stanie się rozwijać. Przed Baal HaSulamem wiedza kabalistyczna była rozproszona po różnych źródłach. Ale Baal HaSulam zebrał i zorganizował wszystko w jeden system.

Nie chodzi tu tylko o książkę, którą wygodnie się nam czyta, ale wewnętrzny system, przez który teraz możemy otrzymywać światło. Jest to naprawa, podobna do tego, co uczynili kabaliści z czasów Talmuda, po której nie musimy poddawać swoich ciał cierpieniom, o których jest powiedziane: „Jedz chleb z solą i zapij zwykłą wodą”.

Kabaliści dokonali takiej naprawy w ogólnym systemie, tak zjednoczyli wszystkie dusze, że poprzez ten system jest już możliwe otrzymanie światła wystarczającego nam dla naprawy. Baal HaSulam dokonał tej samej naprawy. Nie tylko napisał dla nas książki ze szczegółowymi wyjaśnieniami. W końcu czytasz i nic nie rozumiesz!

Ale sprawił, że poprzez jego dzieła mogliśmy połączyć się z systemem duchowym i przyciągnąć do siebie światło, które powraca do źródła. Bez niego nie moglibyśmy nic zrobić! Przecież światło musi przejść przez zbudowany przez niego system, tylko wtedy będzie odpowiadało naszym duszom. Na tym polegała jego szczególna misja.

Dlatego właśnie dzięki takim jego dziełom jak „Nauka dziesięciu Sfirot”, czy „Wprowadzenie do komentarzy Sulam” otrzymujemy otaczające światło. Nie będzie to możliwe za pośrednictwem innych dzieł – ponieważ nie ma tam porządku i systemu którego potrzebujemy, a który zorganizował dla nas Baal HaSulam.

Z lekcji według artykułu „Przedmowa do Panim Meirot”


Poziomy oddziaływania na człowieka

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Nieraz podczas lekcji po prostu nic nie słyszę, jestem jak kłoda, a czasami chwytam się każdego słowa. Co jest lepsze i do czego należy dążyć?

Odpowiedź: Człowiek ma dwa rodzaje włączenia do wspólnego pola ludzi, znajdujących się na lekcji. Jeśli całkowicie nie jest z nimi w myślach i w pragnieniach, to zwyczajnie zajmuje miejsce. W dodatku przez niego praktycznie nie przechodzą żadne strumienie światła, nie jest nawet odbiornikiem.

Od człowieka wiele nie zależy – dostaje być może pewne wewnętrzne zmysłowe włączenie świadomości. Czasami postrzegamy wszystko z otwartą głową, a czasami jesteśmy w półświadomości, w stanie półsnu. Jest całkiem możliwe, że jakieś wewnętrzne psychologiczne stany przeszkadzają nam. A wszystko ma wpływ.

Jednakże człowiek zależy od swojego połączenia z ogólnym systemem ludzi, z którymi jest związany, od tego, jak bardzo był z nimi związany wcześniej, czy zawarł z nimi sojusz, że nawet jeśli dzisiaj jest bardziej pasywny, nadal pomagają mu, troszczą się o niego. Nie tylko o niego, ale o wszystkich, którzy chwilowo upadają. Aż do tego stopnia, że ​​mogą przejąć na siebie jego funkcje w tym wspólnym systemie.

Interakcja między ludźmi zachodzi na kilku poziomach: na zmysłowym i na informacyjnym, na poziomie naszego świata, albo na następnych znacznie głębszych warstwach. Tak właśnie pracujemy.

Baal HaSulam napisał, że nawet jeśli człowiek mówi tylko po chińsku, ale będzie siedział na lekcjach, to mimo wszystko zacznie coś czuć. Oczywiście zajmie to trochę czasu, ale to nie ma znaczenia. Nawet być może jeszcze bardziej bezpośrednio wejdzie w te doznania, ponieważ zacznie odkrywać w sobie wyższy świat, ten system, to wzajemne połączenie, ten łańcuch.

W mojej pierwszej książce o Kabale, napisanej w 1983 roku, podzieliłem się swoim odczuciem, że nasz świat leży na siatce utkanej z tych sił. Od tego czasu minęło wiele lat, ale to wrażenie nie tylko się nie zmieniło, ale wzmocniło się i przejawiło jeszcze bardziej. Wrażenie było słuszne. Właśnie tę siatkę studiujemy w Kabale.

Komentarz: Ale są uczniowie, którzy śpią na lekcjach i nie mogą nic ze sobą zrobić.

Odpowiedź: To nie ma znaczenia! Ich czas jeszcze nie nadszedł. Na razie gromadzi się ich wewnętrzny potencjał, ale potem nastąpi przełom. Powiedziałbym, że im bardziej złożoną, poważniejszą organizację biologiczną ma człowiek, tym trudniejszy, dłuższy jest ukryty okres braku świadomości, odczuć. To nie ma znaczenia. Niech kontynuują.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Poziomy wpływu na człowieka”


Dopóki nie zaskoczy w środku

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Jeśli przeanalizujemy proces przychodzenia człowieka do Kabały, kiedy powstaje taka potrzeba, to pierwszą rzeczą, którą tutaj czuje, jest siła. A potem zaczyna się włączanie umysłu. Ale na początku nadal nie czuje tego, o czym Pan mówi, dopóki nie przejdzie do następnego stopnia.

Odpowiedź: Oczywiście, że nie czuje! Musi stale podwyższać poziom poznania w sobie, który zależy od zmiany jego wewnętrznych właściwości.

Powiedzmy, że słuchasz, ale nic nie rozumiesz, dezorientacja i nagle: „Klik!” – jakieś kliknięcie w środku i zaczynasz rozumieć, czuć, wszystko staje się znacznie jaśniejsze. Odnosisz się do tego jako do istniejącego faktu. A wcześniej słuchałeś i nie słyszałeś. Takie to są stopnie, które musimy przechodzić, a jest ich wiele.

Ale interesujące jest to, że ty zmieniasz się. Twoje właściwości zmieniają się, rozszerzają, stają się głębsze i wtedy pojawia się zdolność zrozumienia, odczuwania, akceptowania tego wszystkiego.

Ludzie, którzy są poza tym, nie będą mogli. Będą musieli przejść drogę poszukiwań, cierpienia, aż dojdą do potrzeby odczuwania tego świata, naszego świata, tylko w znacznie głębszej formie, w takim stopniu, w jakim jest dzisiaj nam odkryty, ale jest niezrozumiały.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Przyciąganie… odrzucenie…”


Czy wszyscy powinni studiować naukę Kabały?

 каббалист Михаэль ЛайтманKomentarz: We „Wprowadzeniu do Nauki Kabały” studiujemy, wydawałoby się, najciekawszą rzecz, jaka może być: strukturę naszych pragnień, metodę otrzymania przyjemności. Niemniej jednak, nie wzbudza to w ludziach szczególnego zainteresowania.

Odpowiedź: Ponieważ nie czujemy, że to znajduje się w nas. Ale z czasem to nastąpi, i zaczniemy wszystko odczuwać. Wtedy zobaczymy, jak bardzo to, co jest napisane w tym artykule, realizuje się w nas i prowadzi do najwyższego punktu istnienia.

Pytanie: Załóżmy, że boli mnie głowa, biorę tabletkę i ból ustępuje. Przy czym nie interesuje mnie skład tabletki, jej formuła, kto ją opracował i jak do tego doszedł. Tutaj również ktoś opracował tę metodologię. Powstaje pytanie: czy wszyscy powinni się jej uczyć?

Odpowiedź: Jeśli jest pragnienie. Jeśli nie, to nic nie pomoże. Nie możemy zmusić człowieka, aby zapragnął.

Pytanie: Ale czy natura przewiduje powszechne studiowanie tej metody?

Odpowiedź: Natura przewiduje, że w wyniku naszego ziemskiego rozwoju odkryjemy potrzebę kontaktu z wyższym światłem. O tym właśnie mówi nauka Kabały. Ale tej metody będziemy się uczyć na sobie, poprzez praktyczne odczucia w nas. Zaczniemy wyraźnie odczuwać ekran, połączenie ze Stwórcą i to, jak możemy wykorzystać światło dla siebie lub dla Niego.

Pytanie: Czy możemy teraz trenować na sobie, zamiast na Stwórcy, którego jeszcze nie odczuwamy?

Odpowiedź: Proszę. Weź coś przyjemnego, włóż do ust i spróbuj poczuć, że nie chcesz czuć, powiedzmy, smaku ciasta, ale chcesz poczuć, w jaki sposób przekazać tę przyjemność Stwórcy.

Z programu telewizyjnego „Wprowadzenie do nauki Kabały”, 13.08.2023


Nowatorskie odkrycia Baal HaSulama

каббалист Михаэль Лайтман Baal HaSulam napisał „Wprowadzenie do nauki Kabały” w języku parcufim, sfirot. Przed nim praktycznie nikt nie opisał Kabały w takim formacie. Dzięki temu pokazuje nam, jak rozwijają się nasze pragnienia i związek między pragnieniami a światłem. Z jednej strony są to stany zmysłowe, które starał się wyjaśnić językiem matematycznym.

Trzeba bardzo głęboko zrozumieć materiał, poczuć go, aby móc przedstawić go w takim fizyczno- matematycznym języku.

Pytanie: Interesujące jest to, że uczeni w ogóle nie badają dzieł Baal HaSulama. Torę studiują na wszystkie strony od tysięcy lat, a jego dzieł nie, może dlatego, że jest to coś nowego? W końcu swoje artykuły Baal HaSulam napisał zaledwie 100 lat temu.

Odpowiedź: Ale Ari zaczął używać języka Kabały jeszcze wcześniej, w XVI wieku.

Pytanie: Nadal u Ari jest to bardzo zawoalowane i nie tak odkryte jak u Baal HaSulama. Jak Pan myśli, nadejdzie czas, kiedy ludzie będą to badać, studiować, czy tak wszystko pozostanie?

Odpowiedź: Myślę, że ludzie będą to badać już z życia, ponieważ jesteśmy w fazie przejścia z ukrytego świata do świata odkrycia. Dlatego ludzie będą odczuwać, jak to naprawdę się dzieje.

Z programu telewizyjnego „Wprowadzenie do nauki Kabały”, 13.08.2023


Zrozumienie głębi tekstu

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Kiedy czytasz tekst kabalistyczny wiele razy, powiedzmy dziesięć, nagle za jedenastym razem widzisz słowo, którego wcześniej nie dostrzegałeś. Z czym jest to związane?

Odpowiedź: Jest to związane z naprawą człowieka. Człowiek wkłada dużo wysiłku, dlatego zaczyna rozumieć głębiej tekst, zauważa nowe słowa i znaczenia.

Z lekcji według artykułu Rabasza, 12.08.2023


Stan początkowy dla rozwoju zmysłów

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: W zasadzie lekcja kabalistyczna postrzegana jest przez nas w aparacie pojęciowym. Ale ciągle Pan mówi, że to odciąga nas od właściwego zrozumienia, ponieważ postrzeganie rozumem nic nie daje, konieczne jest oderwanie się od obrazów.

Odpowiedź: Tak! Dlatego że najważniejsze dla nas jest rozwijanie postrzegania sensorycznego, odczuwanie tego, czego nam brakuje. Nasz umysł jest drugorzędny, rozwija się zgodnie z doznaniami. Gdybym nie miał jakiegoś narządu percepcji, to mój mózg nie pracowałby odpowiednio z nim.

A jeśli nie miałbym wszystkich narządów percepcji, to mózg w ogóle nie pracowałby z niczym. Nie istniałby. Byłby w postaci początkowego, punktowego stanu. Z czego więc mógłby się rozwinąć? Wyobraź sobie, że jeśli nie ma żadnych narządów zmysłów, to znaczy nie ma żadnego mózgu.

Tak więc człowiek ma jedynie teoretyczną możliwość rozpoczęcia rozwoju. Potrzebny jest jakiś impuls, który nada mu kierunek w rozwoju jego zmysłów, a następnie w rozwoju umysłu. Ten stan początkowy nazywa się „punktem w sercu” lub „reszimo” (zapis, gen informacyjny).

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Nic nie istnieje!”


Szczególna siła Psalmów

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Kiedy czytamy Psalmy Dawida, czujemy ich szczególną moc. Czy możemy je czytać jako przygotowanie do lekcji, i jak nam to pomoże aby jeszcze bardziej otworzyć nasze serca?

Odpowiedź: Psalmy w języku hebrajskim nazywane są „Tehillim“. Można je czytać, jest to bardzo korzystne, ponieważ przyciągają i zbliżają człowieka do Stwórcy. Psalmy zostały napisane przez króla Dawida, który w ogólnym systemie dusz odpowiada Malchut. Dlatego, jeśli je czytamy, mamy bardzo silny wpływ na nasze połączenie ze Stwórcą. Na całym świecie Psalmy są cenione jako bardzo poważne wznoszenie się do Stwórcy, oraz jako wysławianie Stwórcy.

Pytanie: Mamy różne poglądy, jeśli chodzi o czytanie Psalmów. Niektórzy uważają, że powinniśmy czytać kilka Psalmów na raz, ale mnie przeczytanie nawet jednego przychodzi z trudem. Jaki jest właściwy sposób aby wspólnie je czytać?

Odpowiedź: Myślę, że lepiej jest czytać jeden psalm powoli od początku do końca, może nawet dzieląc go na dwie lub trzy części. Możesz też przeczytać go w samotności, obserwując, jak na ciebie wpływa. Nie należy czytać kilku psalmów naraz, maksymalnie jeden. Psalmy to ogromna siła, jest w nich bardzo dużo energii. Życzę każdemu, aby to poczuł.

Z lekcji na temat „Odkryć chwałę Jego królestwa”, 03.08.2023


Dale Carnegie w poszukiwaniu szczęścia

Dale Carnegie był amerykańskim psychologiem, mówcą i autorem. Wywarł znaczący wpływ na życie niezliczonych osób dzięki swoim inspirującym naukom i bestsellerowym książkom. Najbardziej znana książka Carnegie’ego ,,Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi’’, sprzedała się w milionach egzemplarzy na całym świecie i nadal jest głównym źródłem informacji na temat poprawy umiejętności komunikacji interpersonalnej. Wykłady i seminaria Carnegiego przyciągały tłumy chętnych do zdobycia wiedzy na temat rozwoju osobistego i lepszych umiejętności komunikacyjnych.

Co ważne, okazało się, że czołowy amerykański promotor niezachwianego optymizmu i entuzjazmu, pod koniec życia doświadczył okresu depresji i samotności. Po zdiagnozowaniu u niego raka układu limfatycznego, Dale Carnegie był przytłoczony uczuciem smutku i izolacji. Uczucia te były potęgowane przez brak bliskich przyjaźni w tym trudnym okresie. Pomimo tego, że jego nauki podkreślały znaczenie więzi społecznych i wartość utrzymywania silnych relacji, brakowało mu systemu wsparcia, za którym opowiadał się przez całą swoją karierę.

Ironia jego sytuacji jest trudna do zignorowania. Podczas gdy Carnegie oferował wskazówki i inspiracje milionom, jego książki i wykłady nie zapewniły mu odporności na zmagania z samotnością i nieszczęściem. Pokazuje to granice, jakie mogą osiągnąć takie nauki oparte na psychologii. Chociaż Carnegie miał rację, podkreślając znaczenie bliskich relacji i silnych więzi społecznych, potrzebujemy czegoś więcej niż psychologii, aby osiągnąć prawdziwą więź i szczęście.

W końcu jesteśmy urodzonymi egoistami, pragnącymi cieszyć się wyłącznie dla własnej korzyści, a psychologia mierzy wszystko wyłącznie w ramach naszej egoistycznej natury. To dlatego, pomimo stosowania najlepszych psychologicznych sztuczek, możemy pozostać sami i samotni, wtedy gdy najbardziej potrzebujemy innych. Podobnie, możemy łatwo odwrócić się od innych, gdy nie czerpiemy już z nich korzyści.

Z wiekiem nasze egoistyczne siły stopniowo słabną i zanikają. Kiedy tracimy wszystkie pragnienia, ciało umiera. Dokładne okoliczności śmierci Dale’a Carnegie pozostają niepewne. W oficjalnym oświadczeniu Dale Carnegie & Associates stwierdzono, że zmarł na chłoniaka Hodgkina, ale powszechnie mówi się, że popełnił samobójstwo. Później Irving Tressler napisał książkę ,,Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi’’, jako nieautoryzowaną parodię klasycznej książki Carnegie i popełnił samobójstwo. Podobnie jak wielu innych, obaj opuścili świat rozczarowani i samotni.

Wszyscy umieramy samotnie. Przed śmiercią ludzie czują się całkowicie rozdarci i oderwani od innych. Wiedza i doświadczenie Carnegiego były niewystarczające, by mu pomóc. Rozwijanie trwałych połączeń wymaga czerpania pozytywnej siły, która mieszka w naturze, a mądrość Kabały pozwala nam ją zrozumieć.

Ludzie, którzy studiują Kabałę, mogą połączyć się ze stworzeniem, duszami (obecnymi, przeszłymi i przyszłymi), ponad czasem i poza sprawami tego świata. Nawet śmierć ciała fizycznego nie przerywa takiego połączenia. Kabała pozwala nam rozwijać duszę i odnosić się do innych w bardzo bliski i pozytywny sposób – jak do części naszej własnej duszy. Taka bliskość ma miejsce poprzez wspinanie się po duchowej drabinie, podnosząc nas w ten sposób do stanu połączenia i absolutnego szczęścia.

Jeśli nie uda nam się osiągnąć takiego stanu w obecnym życiu, ciało umiera, a my opuszczamy ten świat tak, jak do niego weszliśmy – z niczym. Pragnienie, aby cieszyć się ponownie przebiera się w inne ciała fizyczne i takie reinkarnacje trwają, dopóki nie osiągniemy naszego ostatecznego celu.

Kabaliści nie czują śmierci. Dusza jest wieczna, a kiedy uzyskujemy z nią połączenie, nie jesteśmy już związani przestrzenią i czasem. Postrzegamy wtedy życie na tym świecie jako środek do nieskończenie lepszej rzeczywistości, która jest obecnie przed nami ukryta. Możemy ją poczuć tylko wtedy, gdy zdobędziemy pozytywną siłę obdarzania i miłości, która mieszka w naturze. Zobaczymy wtedy, jak siła obdarzania i miłości wypełnia wszystko i każdy jest w niej zawarty. Możemy wtedy wyrwać się z samotnych klatek naszego indywidualnego ego, które trzymają nas oddzielonych i samotnych, pomimo naszych wysiłków, by „zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”.

Źródło:https://michaellaitman.medium.com/dale-carnegies-quest-for-happiness-e04aa41ab4a5