Artykuły z kategorii Postrzeganie rzeczywistości

W nieustannym dialogu ze Stwórcą

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Wielokrotnie mówił Pan, że postrzeganie rzeczywistości, czyli wszystkiego, co jest wokół Pana, jest dialogiem ze Stwórcą.

Odpowiedź: Nie tylko moim, ale wszystkich! Wszyscy jesteśmy w bezpośrednim, nieustannym dialogu z Nim, dlatego że Stwórca to natura, a to, co odczuwamy w sobie lub wokół nas jest naturą lub Stwórcą.

Jeśli dokładnie rozumiemy, że jest to przesłanie Stwórcy do nas i chcemy się do Niego dostroić, to odnosimy się do natury inaczej, czyli próbujemy znaleźć wzajemne zrozumienie, dwustronne połączenie ze Stwórcą.

To oznacza, że już postrzegamy to, co nas otacza i samych siebie, jako Jego manifestację. Czyli, że ja sam również jestem manifestacją Jego zamysłu.

Pytanie: Jak Pan wykonuje to działanie?

Odpowiedź: Zaczynam słuchać tego punktu we mnie, który czuje wszystko. A co czuje ten punkt? – czuje Stwórcę.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Stwórca jest wszędzie”


Ten, kto nie słucha natury, jest chory

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Pewien południowoafrykański pisarz i filozof – Laurens Van der Post. Napisał o życiu wśród Buszmenów na pustyni Kalahari. Opisał, jak Buszmeni byli zszokowani tym, że nie słyszy gwiazd. W pierwszej chwili myśleli, że żartuje lub kłamie. Kiedy zdali sobie sprawę, że rzeczywiście nie słyszy gwiazd, założyli, że jest bardzo chory. Bo Buszmeni wierzą, że każdy, kto nie słyszy natury, musi być chory na najgorszą ze wszystkich chorób.

Pytanie jest takie: wszyscy na tym świecie mamy odwrotnie – ten, kto słyszy gwiazdy, jest wysyłany do lekarzy. Proszę niech Pan powie, kto w końcu jest chory – ten, który słyszy gwiazdy, czy ten, który nie słyszy gwiazd?

Odpowiedź: Na temat gwiazd nie mogę nic powiedzieć.

Komentarz: Prawdopodobnie ma się na myśli naturę.

Odpowiedź: Tak. Każdy, kto nie słyszy natury, jest oczywiście chory. Jest odcięty od natury i współczuję mu.

Pytanie: Co to znaczy „słyszeć naturę”?

Odpowiedź: Słyszeć naturę oznacza bycie blisko niej. Bliski naturze człowiek, postrzega wszystko wokół siebie jako postawę Stwórcy wobec niego. Dlatego nie widzi w tym nic złego. Aż do śmierci, w której też nie widzi nic złego: ona przychodzi, a ja odchodzę.

Pytanie: Czy można tak żyć: ciepło, spokojnie?

Odpowiedź: Oczywiście. To jest wewnętrzny głos w tobie, który po prostu musi zostać ujawniony.

Komentarz: Ale zostaliśmy pozbawieni tego słuchu, słyszenia natury.

Odpowiedź: To jest nasz egoizm, który nas zamyka i nie pozwala nigdzie się zwrócić.

Pytanie: Czyli lepiej dla niego, że nie słyszymy natury?

Odpowiedź: Jest to zła siła, która działa równolegle z dobrą siłą, ale dajemy przewagę tej złej sile.

Pytanie: Jak należy tęsknić za przyrodą, za tym słyszeniem?

Odpowiedź: Próbujcie przeniknąć w głąb natury, jest to połączenie ze Stwórcą. Musimy spróbować zbliżyć się do Niego. A wtedy odniesiemy sukces.

Pytanie: Wymaga to jednak wyjaśnienia. Kim jest Stwórca dla zwykłego człowieka?

Odpowiedź: Wszystkim, co nas otacza.

Pytanie: Czyli wszystko wokół jest Stwórcą?

Odpowiedź: Tak. I nawet wszystko, co jest w nas, jest Stwórcą. Zbliżyć się do Niego oznacza ujawnić swoje odczucia, aby nie było granic ani barier między tobą a Stwórcą. Wtedy poczujesz, że cały świat wypełnia subtelny śpiew. Tak bym powiedział.

Komentarz: Piękne! Proszę powiedzie, czy potrzebujemy tego, aby przetrwać?

Odpowiedź: Nie chodzi o przetrwanie na tym świecie. Chodzi o to aby być z nim w harmonii. W taki sposób to przychodzi.

Pytanie: Obecnie wielu ludzi opuszcza miasta, udaje się do zapomnianych wiosek, do opuszczonych domów, odnawia je, a nawet udaje się do lasów i tam zamieszkuje. Co to jest w większym stopniu? Ucieczka od cierpienia, czy jednak poszukiwanie?

Odpowiedź: To jest poszukiwanie harmonii, kiedy dobrze czuję się z tym, co mam. Jestem z tego zadowolony, usatysfakcjonowany. Nie potrzebuję niczego więcej, nie mam do nikogo pretensji. Tak żyję. Nie jest to złe podejście do świata.

Pytanie: Kiedyś Pan powiedział, że w przeszłości prawdziwi chasydzi, kabaliści, porzucali wszystko i wyruszali w świat na około rok. Bez niczego. Bez chleba, bez pieniędzy. Jakiego rodzaju było to odejście? To było poszukiwanie harmonii, o której Pan mówi?

Odpowiedź: Tak. Nazywa się to „wyruszeniem na wygnanie”. Ale w rzeczywistości było to wygnanie z siebie. Wiele osób to robiło. Było to nie tylko w Rosji, ale również w Azji Środkowej.

Pytanie: A więc nie jest to tylko judaizm? To także inne religie?

Odpowiedź: U wielu narodów, tak.

Pytanie: Więc ruszali w drogę, żeby usłyszeć ten subtelny dźwięk, o którym Pan mówił? Czy to ich kierowało?

Odpowiedź: Tak. Nie byli pustelnikami, poruszali się wśród ludzi, starali się jednak zachować jak największą niezależność. W taki sposób starali się poczuć Stwórcę.

Z programu telewizyjnego „Wiadomości z Michaelem Laitmanem”, 20.11.2023


Duchowe poznanie jest prawdą

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jest powiedziane: nie wierz sobie do dnia śmierci swojej. Czy człowiek może być pewny, że osiągnął ten lub inny stopień?

Odpowiedź: Kiedy człowiek osiąga duchowość, nie ma żadnych wątpliwości, że jest to prawda i tylko prawda ma prawo do istnienia. Poznanie duchowe jest odkryciem prawdy, i rzeczywiście to istnieje.

Pytanie: Czym pewność poznania stopnia różni się od naszych zwykłych opinii i odczuć, które szybko zmieniają się pod wpływem otoczenia?

Odpowiedź: Tym, że każde duchowe poznanie jest prawdziwe i niezmienne. Nawet gdy zostaje zastąpione przez inne poznania, samo w sobie ma prawo do istnienia, ono pozostaje.

Z lekcji według artykułu z księgi „Szamati”, 08.01.2024


Poznanie duchowego świata

каббалист Михаэль Лайтман Jeśli wielu ludzi patrzy na jedno zjawisko duchowe, każdy dostrzeże je w stopniu podobieństwa swoich organów zmysłów. Dlatego każdy widzi swoją własną formę. (Baal HaSulam. Szamati 3. Istota duchowego poznania)

Każdy poznaje duchowość w swoich kelim (naczyniach). To, co odkrywa jeden, nie można nawet porównać ze zrozumieniem innego. Czy mogę wejść w niego i zacząć przymierzać jego kelim dla siebie? Wszystko poznajemy w swoim pragnieniu, a nie w pragnieniu przyjaciela.

Pytanie: Jaka jest różnica pomiędzy tymi pragnieniami?

Odpowiedź: Różnica jest czysto indywidualna i niemożliwa do wyjaśnienia. Na przykład, słyszysz określony dźwięk, możesz powiedzieć, że ma częstotliwość 400 Hz, na takiej a takiej wysokości i z taką a taką siłą, ale mimo wszystko nie możesz tego porównać z tym, jak postrzega to przyjaciel, dlatego że czujesz go wewnętrznie, w sobie, a przyjaciel – w sobie.

Pytanie: Jeśli poznajemy duchowe działania, każdy w swoich kelim, to jakie mamy szanse na wzajemne zrozumienie i prawdziwe duchowe zjednoczenie ponad wszelkimi różnicami?

Odpowiedź: Nie będziecie odczuwać żadnej różnicy. Wręcz przeciwnie, poprzez poznanie duchowego świata staniecie się sobie bliżsi i będziecie nawzajem się lepiej rozumieć.

Z lekcji według artykułu z księgi „Szamati”, 26.12.2023


Ograniczenia w poznawaniu

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Istnieje wiele typów ludzi w zależności od ich rozwoju. Jedni nie odczuwają ukrytej ilości danych, czyli ukrytych czynników, które na niego wpływają.

Inni ludzie, zwłaszcza naukowcy, którym to nie daje spokoju, stawiają to za cel swojego życia. Oznacza to, że człowiek czuje rzeczywistość ukrytą przed nim i cierpi z tego powodu. Jakie znaczenie nadaje temu natura?

Odpowiedź: Taki jest los ludzkości, która musi czuć swoją niższość odnośnie wiedzy. Dzięki temu poczuciu idzie naprzód. Ale czy poznamy całą przyrodę, czy objawi się ona w nas – pytanie pozostaje otwarte, na które nie można odpowiedzieć.

Oczywiście staramy się wejść w tę niepewność, poznawać, rozwijać się, czuć – że nie ma co do tego wątpliwości. Rzecz jednak w tym, że w miarę gromadzenia wiedzy, zwłaszcza w ostatnich czasach, przyzwyczajamy się do faktu, że nie wszystko jest nam dane, nie wszystko będziemy w stanie poznać, a ogromna ilość wiedzy nigdy nie zostanie przez nas pojęta. Wszechświat staje się dla nas coraz bardziej nie do poznania.

Pytanie: To interesujące. Ludzkość wierzy, że przechodzimy od niewiedzy do wiedzy, a Pan teraz twierdzi coś zupełnie przeciwnego.

Odpowiedź: Tak, w miarę swego rozwoju ludzkość zaczyna pojmować swoje ograniczenia w poznawaniu i w zmysłach.

Z programu telewizyjnego „Kabała Expres”, 27.11.2023


Pytania bez odpowiedzi

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Znany w swoich kręgach fizyk teoretyczny, laureat Nagrody Nobla Richard Feynman powiedział: „Są pytania, na które nie znamy odpowiedzi, nie dlatego, że zadaliśmy je źle lub niepoprawnie, ale dlatego, że po prostu nie wiemy. Być może będziemy musieli żyć z tą niepewnością“. Co Pan może powiedzieć w tej sprawie?

Odpowiedź: Istniejemy w jakiejś objętości natury, ale nie znamy nawet tej części, w której żyjemy, z którą mamy kontakt. Dlatego trudno jest powiedzieć, co jeszcze musimy odkryć, aby odpowiedzieć na pytania: kim jesteśmy, czym jesteśmy, gdzie jesteśmy itd.

Pytań jest wiele, a odpowiedzi praktycznie nie ma. Im bardziej rozwijamy się, tym więcej pojawia się pytań. Nawet te odpowiedzi, które otrzymaliśmy wcześniej, wydają nam się dzisiaj jakieś niekompletne, niewyjaśnione, niezrozumiałe. Tak wygląda nasz życie.

Pytanie: Dlaczego człowiek ma takie odczucie, że coś jest przed nim ukryte?

Odpowiedź: Przede wszystkim, zwierzęta również to mają. Też istnieją w świecie, który jest dla nich nie do końca jasny. Ale dla człowieka jest to bardziej w obszarze poznania. Oczywiście nie możemy porównywać się ze zwierzętami – mamy znacznie więcej pytań, bardziej teoretycznych, wynikających nie z naszej istoty, ale z naszego umysłu, naszego rozwoju, jego niedoskonałości, niższości. Ale mimo to jakoś sobie z tym radzimy.

Z programu telewizyjnego „Kabała expres”, 27.11.2023


Rozszerzyć zakres swoich doznań

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy może Pan podać przykłady świata duchowego lub go opisać?

Odpowiedź: Nie da się tego opisać! Brak mi słów, żeby opisać duchowy świat! Dlatego kabaliści wymyślili swój własny język lub przyjęli język naszego świata, aby opisać duchowe korzenie.

Ale wtedy nadal wyobrażasz sobie, jakby w świecie duchowym istniały przedmioty naszego świata. Kiedy mówię: „Mężczyzna, kobieta, dzieci, drzewa”, wyobrażasz ich sobie w świecie duchowym tak samo, jak są w naszym świecie. Przede wszystkim trzeba oderwać się od ziemskich obrazów, tak jak to zrobił Abraham, rozbił swoich bożków.

Dlatego nie powinienem opisywać tego, co dzieje się w wyższym świecie. Tak istotnie powiedziano: „To, co pojmiesz, poczujesz ty i nikt inny”. Tego nie da się przekazać! Musisz sam do tego dotrzeć i to osiągnąć. A wtedy ty i ja, czując ten sam obraz, będziemy mogli wymienić się naszymi wrażeniami. Z naszego wspólnego języka zrozumiemy, o czym mówimy.

Musimy zacząć pracować nad sobą, aby poszerzyć zakres swoich doznań. Bo wcześniej, nic nie da się zrobić. Będziesz patrzeć na innych i myśleć: „Jacy są mali! Jacy są głupi! Jak bardzo są ograniczeni! Jak doprowadzają siebie do jeszcze większych cierpień!” – i też nie można nic zrobić.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Ograniczenie wzroku i słuchu”


Moje myśli na Twitterze

W grupie istnieje możliwość kierowania sobą – w takiej mierze w jakiej grupa jest zdolna do połączenia się. Grupa jest jak skupiająca soczewka magnetyczna. Gdy ludzie są bliżej to wzmacniają przechodzącą przez nich wiązkę światła. Gdy oddalają się, rozpraszają światło. Dlatego niezbędne jest wzajemne poręczenie.

W naszym świecie musimy pracować nad walką z egoizmem, pokonać go i osiągnąć jego całkowitą naprawę. Następnie będziemy istnieć w innym stanie, wymiarze, do którego przechodzą kabaliści. Do tego zmierza świat. Nasz świat z jego prawami fizycznymi będzie istniał tylko do tej pory, dopóki pozostajemy w egoizmie. Nie będzie egoizmu – świat zniknie. Tak naprawdę nie istnieje. Istnieje tylko w naszym egoizmie.

Ile może wyjść z pragnienia przez odbite światło, tworzy przez to duchowy sensor, w którym czujemy wyższy świat. W pragnieniu istnieje możliwość wchłonięcia w siebie informacji o wszystkich światach. Ale nie ma odbitego światła, abyśmy uchwycili te informacje.

Faraon daje nam miarę zmierzenia wielkości i siły Stwórcy. Jeśli faraon przygniótł cię 20-kilogramowym ciężarem, a Stwórca wyzwolił cię z tego, to oceniasz siłę Stwórcy na 20 kg – dokładnie w stosunku do faraona. Stwórca nie ma formy. Twoje pragnienie („kli”) nadaje Mu formę. Tak rozwijasz się, podnosisz!

W puzzle układanki mają wypukłe i wklęsłe części. Jeśli nieprawidłowo je ułożysz, nie uzyskasz pełnego obrazu. Nie można odciąć kawałków, a pustego miejsca zalepić. Wniosek: wszystkie właściwości w każdym z nas wymagają tylko wzajemnego uzupełnienia. Na tym polega naprawa!

Jeśli kawałek drutu przemieszczać w polu magnetycznym, zostanie naładowany prądem elektrycznym. To samo dzieje się, gdy poruszamy się w polu Stwórcy (miłości i obdarzania) w kierunku wzajemnego obdarzania i miłości między nami. W jakim stopniu przezwyciężamy egoizm, na tyle jest w nas indukowana siła tego pola.

Człowiek powinien cały czas sprawdzać, czy nie jest przegrodą w morzu światła. Jeśli całkowicie się anuluje, to tak włącza się w światło. W każdej chwili należy sprawdzać siebie tak w stosunku do przyjaciół i grupy, którzy służą jako prawdziwa ocena miejsca, w którym się znajdujesz.

Nie uda się nam przyciągnąć Stwórcy, aby nas napełnił i by było nam dobrze. Stwórca chce, abyśmy wznieśli się do Niego. Prawdziwym pragnieniem nie jest krzyk do Stwórcy: „Gdzie się podziałeś?”, a wołanie do Niego o pomoc: „Daj mi siłę, abym mógł wznieść się do Ciebie!”

Jeśli pojawia się uczucie pustki, rozczarowania, jeśli wydaje ci się, że Stwórca nie napełnia wszystkiego tak jak wcześniej, ale gdzieś zniknął, jest to wezwanie Stwórcy do ciebie, abyś wypełnił brakującą pustkę dążeniem do przyciągnięcia Go z powrotem, pragnieniem działania tak, jakby Stwórca był obecny.

Czego chce Stwórca? – chce zjednoczenia między tobą a innymi, chce jedności. Czy powinienem to stworzyć, czy Stwórca? – On, zgodnie z twoim zaproszeniem. Dlaczego jest to dla Niego ważne? – ponieważ Stwórca odkryje się tylko w jedności. Nie może odkryć się wcześniej? – Stwórca jest jedyną siłą i odkrywa się w jedności.

@Michael_Laitman


Jak będzie wyglądało życie na Ziemi za 500 milionów lat?

Za 500 milionów lat nasza planeta i nasz wszechświat nie będą już istnieć.

Tą informację wielu ludzi przyjmuje z powątpiewaniem, lecz nabiera ona prawdopodobieństwa w kontekście rozwoju ewolucyjnego człowieka, którego wewnętrzne i zewnętrzne zmiany będą miały wpływ na ewoluowanie otaczającego świata.

Dzieje się tak, ponieważ świat, widziany przy użyciu naszych pięciu zmysłów, projektowany jest przez pryzmat egoistycznych uwarunkowań i zmienia się wraz z naszym duchowym samodoskonaleniem się.

Reasumując, to, co obserwujemy obecnie w świecie, jest wynikiem naszych oczekiwań nastawionych wyłącznie na otrzymanie zadowolenia dla samego siebie i w momencie, gdy zmieniamy wektor naszych działań z otrzymywania na obdarzanie drugiego człowieka, przeobrażamy ten świat i doświadczamy innej duchowej rzeczywistości.

I chociaż na chwilę obecną takie przeistoczenie świata wydaje się być nieosiągalną transformacją, a rozważanie o tym niedorzecznym fantazjowaniem, to pozwólmy sobie uwierzyć, że tak naprawdę stan, w którym tkwimy obecnie, jest urojoną projekcją naszych wyobrażeń i fantazji, a etap, do którego zmierzamy, prawdziwą rzeczywistością.

Dla naprawy naszych materialnych zmysłów kabaliści przewidzieli okres, który nazwali „6000 lat”. Początek temu daje pojawienie się na ziemi człowieka zwanego Adam HaRiszon (hebr. Pierwszy Człowiek) i przekłada się na to, że mamy nieco ponad 220 lat na obecnym poziomie rzeczywistości.

Adam HaRiszon był pierwszym kabalistą, który naprawił swoje zmysły z egoistycznych na altruistyczne, lub innymi słowy, z całkowitego sprzeciwu wobec praw natury na równowagę i harmonię z nimi. Nieco ponad 5 780 lat temu rozeznał on, że oprócz świata materialnego istnieje również duchowa rzeczywistość, która jest prawdziwą formą wszechświata. W ten sposób odkrył również program, według którego rozwija się ludzkość oraz jak będzie wyglądać „człowiek” w efekcie końcowym swojego rozwoju. Odkrycia zapisał w księdze zatytułowanej „Raziel ha Malach” („Anioł Raziel”).

Przeznaczeniem wszystkich ludzi jest odkrycie duchowej rzeczywistości podobnej do tej, jaką ujawnił Adam HaRiszon, zmieniając egoistyczne podejście na altruizm. Poczujemy wówczas, że rzeczywistość cielesna została wchłonięta przez duchową, i po prostu przestaniemy ją odczuwać. Dostępne dla nas będą wtedy tylko te zjawiska, które rozwijają się na wyższym poziomie istnienia, ponad naszym światem.

Realia, jakie obecnie postrzegamy w naszych egoistycznych zmysłach, znikną wraz z nimi, jakby wyparują i nie będą odczuwalne.

To będzie następowało w powolnym, systematycznym procesie, w wyniku którego ziemska materia będzie się rozpuszczać aż do stanu, kiedy z solidnej formy zamieni się w odczuwalną siłę o różnych cechach.

Może to być podobne do tego, jak teraz nie uświadamiamy sobie nieożywionego, wegetatywnego i roślinnego poziomu natury w naszym własnym ciele, takich jak nasze włosy i paznokcie, które są wegetatywnym poziomem naszego ciała.

Podobnie będzie, gdy wzniesiemy się na poziom egzystencji, który charakteryzuje się tym, że rozwiniemy intencję obdarzania wbrew naszym wrodzonym egoistycznym pragnieniom otrzymywania. To wszystko wykształci nowego człowieka, duchową istotę, skłonną do pojednania i altruistycznych działań, pokojowo nastawioną i odpowiedzialną za cały świat.

Źródło: https://blogs.timesofisrael.com/what-will-life-on-earth-be-like-in-500-million-years/


Żyć w nieustannej obecności Stwórcy

каббалист Михаэль Лайтман Temat: Odkrycie rzeczywistości

Wszystko, co się teraz nam przydarza, jest organizowane przez wyższą siłę. A nasza praca polega na tym, aby zacząć odczuwać, że Stwórca zrobił miejsce, aby wypełnić tę wolną przestrzeń Jego właściwościami, siłami, intencjami i działaniami. Nazywa się to odkryciem Stwórcy w tej rzeczywistości, w której się znajdujemy.

Nie ma odległych pozaziemskich światów – jesteśmy w jednej rzeczywistości, która nazywa się „świat” – nasze pragnienie. W tym pragnieniu musimy odkryćć właściwości Stwórcy. Cała ta rzeczywistość jest naszym pragnieniem, które musimy naprawić, a wtedy świat zostanie wypełniony właściwościami Stwórcy. W ten sposób odkryjemy Go: „rozpoznamy Stwórcę po Jego czynach” wewnątrz swojego pragnienia, a nie gdzieś na zewnątrz.

Oznacza to, że konieczne jest zrozumienie, że wszystko, co czuję w mojej rzeczywistości, dzieje się tylko w moim pragnieniu. Wydaje mi się, że jestem ja i ten świat, a w istocie wszystko dzieje się w pragnieniu. Główne pytanie polega na tym, jak zmienić, naprawić swoje pragnienie, aby było w całości wypełnione obecnością Stwórcy.

Pytanie: Co to znaczy wypełnić rzeczywistość obecnością Stwórcy?

Odpowiedź: Cała rzeczywistość, z wyjątkiem jednego punktu, w którym czuję swoje „ja” jest Stwórcą. Nie ma nic więcej. Nie ma nikogo oprócz Niego, a my jesteśmy wewnątrz wyższej siły. Pytanie brzmi, jak możemy to odkryć? To jest właśnie kwestia postrzegania (odkrycia) rzeczywistości. Ujawnienie wyższej siły zaczyna się od odnalezienia siebie w ukryciu. Nasz punkt znajduje się w ACHAP wyższego stopnia (w jego dolnej tylnej części).

Cały świat jest ACHAP wyższego, jego odwrotną stroną, która opróżniła się z wszelkiego światła i dlatego nie odczuwamy obecności Stwórcy w świecie. Ale jeśli skrócimy siebie w stosunku do tego świata, staniemy się zarodkiem w łonie matki, a wyższy zacznie nad nami pracować i rozwijać nas.

Skrócić siebie oznacza, zamiast swojego obecnego postrzegania świata, odczuwanie Stwórcy i odwrotnej strony wyższego stopnia. W taki sposób zmieni się całe moje zachowanie. W końcu jak bym się zachował, gdybym wiedział, że znajduje się w wyższym? Prawdopodobnie całkowicie anulowałbym się przed Nim – jedynym problemem jest to, że Go nie czuję.

Ale dlaczego wyższy skrócił Siebie i nie pozwala mi Siebie poczuć? Ponieważ chce dać mi wolność wyboru, aby nie czując Stwórcy, zachowywać się tak, jakby On mnie napełnił! To znaczy, nie zachowuję się jak dziecko, które zostało samo w domu, ale zachowuję się dobrze i właściwie, jakby rodzice byli razem ze mną.

Pytanie: Co to znaczy wypełnić rzeczywistość właściwościami Stwórcy?

Odpowiedź: To znaczy, być maksymalnie blisko właściwości obdarzania. Pierwszym działaniem, wymaganym od nas, egoistów jest skrócenie. Redukuję swój egoizm, próbując cały czas upodobnić się do wyższego i zachowuję się tak, jakby On napełniał cały świat. Nazywa się to: „Nikt mi nie pomoże, oprócz mnie samego”, nie czuję wyższej siły, ale postępuję tak, jakby była obok mnie. Nie zachowuję się jak dziecko pozostawione samo, ale zachowuję się tak, jakby moi rodzice byli w domu. Okazuje się, że muszę zbudować w sobie duchowy program.

Lecz nie wiem, jak się zachować, i dlatego zwracam się z prośbą do wyższego, i wtedy On zaczyna ze mną grać…

Z lekcji na temat „Postrzeganie rzeczywistości”