Artykuły z kategorii Nauka

Czy rośliny mogą ze sobą rozmawiać?

Zespół badawczy z Uniwersytetu w Tel Awiwie położył podwaliny pod założenie, że rośliny, podobnie jak człowiek komunikują się między sobą. Wydawane przez nie dźwięki przypominają kliknięcia o takiej samej częstotliwości jak ludzka mowa, ale odbywają się powyżej zakresu ludzkiego słuchu. Zdolność tą posiadają natomiast niektóre zwierzęta, takie jak nietoperze, myszy i owady, które odbierają dźwięki roślin.

O czym więc rozmawiają ze sobą rośliny?

Przewodnim celem ich komunikacji jest wzajemne obdarzanie się radością życia, jak również ostrzeganie się w przypadku zagrożeń i wzajemna pomoc. Nie tylko rośliny mają taką zdolność, ale każdy atom, cząsteczka i skała ma swoje własne życie i porozumiewają się w różny sposób, w zależności od swojego miejsca w systemie.

Jaka dla nas ludzi wynika z tego nauka?

Po pierwsze, że w jedności jest ogromna życiodajna siła, której wartość nie jest jeszcze dla nas odkryta ale gdy nauczymy się, jak wznieść się ponad nasze egoistyczne pragnienia i wzorem roślin doprowadzimy do stanu wzajemnego połączenia, to poczujemy ją i z radością będziemy istnieć we wspólnym polu pod jej opieką.

Wystarczy tylko abyśmy połączyli się ze sobą w pozytywnych relacjach i doświadczymy wówczas harmonii i doskonałości tego uniwersalnego pola, które będąc uzupełnione wszystkimi częściami stworzenia odczujemy jako stan nazwany – „wilk zamieszka z barankiem”.

Czas kiedy to nastąpi zależy od nas samych, a sygnałem z naszej strony będzie wznoszenie się ponad nasze egoistyczne pragnienia, co zobowiąże wszystkie pozostałe części natury do harmonicznego współistnienia, a poprzez to doświadczenia wieczności i doskonałości.

Źródło: https://blogs.timesofisrael.com/can-plants-really-talk-to-one-another/


Czy naukowcy z góry narzucają wyniki eksperymentów?

Z niedawno opublikowanego eseju wynika coś bardzo interesującego: Metodologia, którą stosują naukowcy, determinuje wynik eksperymentu. Po przeanalizowaniu ponad 400 eksperymentów dotyczących związku między aktywnością mózgu a świadomością badacze „stwierdzili, że poparcie dla określonej teorii można przewidzieć, niezależnie od wyników, a wyłącznie na podstawie metodologicznych wyborów. Co więcej,” podsumowują, „większość badań interpretuje swoje wyniki po fakcie, zamiast z wyprzedzeniem testować krytyczne przewidywania teorii”. Jest to kolejny dowód na to, że dopóki jesteśmy z natury stronniczy, dopóty bezstronność w nauce nie będzie istniała.

Eksperyment, przeprowadzony wspólnie przez Wydział Neurologii New York University School of Medicine, Sagol School of Neuroscience na Uniwersytecie w Tel Awiwie oraz Wydział Psychologii Reed College, miał na celu „przedstawienie bezstronnego, pozbawionego domniemań, mierzalnego i systematycznego przeglądu wyników badań empirycznych dotyczących wiodących teorii świadomości, dającego spojrzenie na tę dziedzinę z lotu ptaka i poszukującego potencjalnych błędów w interpretacji wyników badań empirycznych”.

Choć oczywiście ani eksperymenty, ani ich recenzenci nie są bezstronni, wyniki badań mówią nam, że cała nauka jest z natury stronnicza, czyli napędzana przez ego. Z tego powodu wszystkie prawa naturalne, które odkrywamy, interpretujemy przez egoistyczną soczewkę, co sprawia, że wszystko, co widzimy, postrzegamy jako napędzane przez ego. Dlatego nie widzimy, że nieegoistyczna siła manipuluje połączeniami między egoistycznymi cząstkami, które postrzegamy jako niezależne.

Widzimy, że ludzkość staje się coraz bardziej połączona, ale interpretujemy to jako napędzane egoistycznymi interesami, nie zdając sobie sprawy, że nawet jeśli zdecydujemy się na oddzielenie, nie możemy tego zrobić, ponieważ jest to sprzeczne z kierunkiem przepływu, który jest nam narzucany. Dlatego, choćbyśmy nie wiem, jak się starali, będziemy coraz bardziej uwikłani w sieć współzależności, która łączy nas w jeden system.

Nauka ułatwia życie na więcej sposobów, niż nam się wydaje. Bez nauki nie czytalibyśmy nawet tych krytycznych słów o nauce. Problem z nauką zaczyna się tam, gdzie nie widzimy wyraźnie, a mimo to próbujemy interpretować. To właśnie wtedy powstają sprzeczne teorie, ponieważ każda z nich odzwierciedla nieprawdę, lecz subiektywne postrzeganie jej twórcy. W takim przypadku nauka przestaje być nauką i nie powinniśmy się na niej opierać w żadnym aspekcie naszego życia.

Jeśli chcemy znaleźć rozstrzygające wyniki, które potwierdzą wszyscy ludzie i które przyniosą korzyści wszystkim, musimy wyjść z naszego egocentrycznego sposobu postrzegania. Jeśli chodzi o dziedziny badań, w których nasza percepcja jest ograniczona do naszych osobistych poglądów, musimy albo zaakceptować wyniki jako dotyczące tylko nas samych, albo rozszerzyć naszą perspektywę, aby uwzględnić również poglądy wszystkich innych.

Aby osiągnąć to drugie, musimy wyjść z naszej natury, która w swej esencji jest egocentryczna. Jest to jedyny sposób, aby osiągnąć jednolity wynik, który będzie ważny w oczach wszystkich i który wszyscy będą mogli wykorzystać.

Jak powiedziano powyżej, obecnie postrzegamy świat jako rządzony przez siły egoistyczne, ponieważ sami jesteśmy w głębi duszy egoistami. W związku z tym nie możemy stwierdzić, czy coś jest nieegoistyczne, ponieważ nie mamy w naszej psychice bezinteresownego spojrzenia. Jeśli jednak spróbujemy postawić się w sytuacji innych ludzi i spojrzeć na sprawy z ich perspektywy, przekonamy się, że wszystkie nasze odrębne poglądy składają się na pełny obraz, który nie jest żadnym z tworzących go elementów, ale siecią, która je łączy.

Pomyślmy o tym jak o organizmie. W ludzkim ciele znajduje się około dziesięciu bilionów komórek, które tworzą siedemdziesiąt osiem głównych organów. Każda komórka i każdy narząd działają oddzielnie i pełnią zasadniczo różne funkcje. Jednak razem pozwalają ciału istnieć i zachować witalność oraz zdrowie.

Tak samo jest z ludzkością. Każda osoba pełni określoną funkcję w globalnym organizmie ludzkim. Gdybyśmy potrafili przyjąć perspektywę całej ludzkości, a nie naszą indywidualną, bylibyśmy w stanie wyciągać właściwe wnioski i podejmować decyzje, które byłyby słuszne i korzystne dla nas wszystkich. Właśnie w tym kierunku musimy podążać, jeśli chcemy żyć na świecie, na którym za kilka lat ludzie będą szczęśliwi i bezpieczni.

Źródło: https://bit.ly/35Fbchm


Homoseksualizm nie jest chorobą

wordsZ wiadomości BBC: “Lekarze krytykują podejmowanie leczenia homoseksualistów”. Plany promowania leczenia homoseksualistów zaprezentowane na konferencji religijnej, zostały skrytykowane przez lekarzy. Wydarzenie to stało się sławne dzięki prominentnemu amerykańskiemu psychologowi dr Josephowi Nicolosi, który twierdzi, że pomógł wielu osobom stać się heteroseksualnymi.

W imieniu Royal College of Psychiatrists wygłoszono, że nie ma żadnych dowodów podtrzymujących takie deklaracje i że tego rodzaju leczenie może być szkodliwe. Dalej Royal College of Psychiatrists twierdzi, że Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne podsumowało iż nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że homoseksualizm jest dysfunkcją i w roku 1973 został wykluczony z diagnostycznego słownika terminów. Światowa Organizacja Zdrowia w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób dokonała tej samej korekty w roku 1992.

Mój komentarz: Ta decyzja jest dowodem na to, że ludzie w końcu zrozumieli (przynajmniej częściowo), że człowiek nie powinien ingerować w naturę, nawet, jeśli wydaje się nam że natura przedstawia się w „dziwny” sposób.


Zmiana przestarzałej edukacji

каббалист Михаэль ЛайтманNasze podejście do zmiany obecnej metody edukacyjnej zawiera zarówno rozwinięcia teoretyczne, jak i pracę praktyczną. Dotyczy ono dzieci i dorosłych. Dziś wiele osób na świecie prowadzi podobne badania i pracę praktyczną albo równolegle z nami albo w oparciu o to, co robimy.

Obecnie sytuacja w szkołach stała się tak skomplikowana, że można pokusić się o stwierdzenie, że przebywanie w szkole jest niebezpieczne. Zbyt często dzieci stają się ofiarami opresji, zastraszania, okrucieństwa i przemocy ze strony swoich rówieśników. Wydaje się, że szkoła dostarcza im tylko złych przykładów.

My natomiast wprowadzamy nowy system kształcenia i wychowania. Metoda integralna wyklucza formę edukacji, w której dzieci siedzą naprzeciwko nauczyciela, który stoi przed nimi i wymaga jakiejś konkretnej wiedzy, czego zwieńczeniem jest później egzamin.

Przede wszystkim zamieniamy naukę w grę, dyskusję, czy też rozmowę. Dzieci siadają z nauczycielem w kole i prowadzą dyskusję na jakiś temat. Ważne jest jednak to, że wszyscy uczestniczą w rozmowie na równych warunkach – nikt nie jest lepszy, czy gorszy, nikt nie jest również niczyim przeciwnikiem. Wspólna dyskusja umożliwia zrozumienie materiału i jego łatwe i naturalne przyswojenie.

Po odbyciu takiej edukacji nasze dzieci zaczynają studiować już w wieku 13-14 lat. Postrzegają naukę całkowicie inaczej: bezproblemowo i łatwo. Na wszystkie rzeczy, jakie studiują patrzą jak na część integralnej całości.

Co więcej ważnym komponentem sukcesu jest uczenie młodszych dzieci przez starsze, kiedy np. 12-13 latki uczą 9-10 latki. Ta praktyka okazała się bardzo korzystna dla obojga. Starsze dzieci są dumne z możliwości uczenia młodszych a ta duma kultywuje w nich poczucie własnej wartości.

Ponadto młodsze dzieci są dumne z tego, że starsi zwracają na nie uwagę.

W ten sposób pozbywamy się wielu napięć i konfliktów a to pozwala nam rozwiązać wiele kwestii i problemów psychologicznych.

Z wykładu na Uniwersytecie Siauliai 22.03.2012


Wszechświat – zwierciadło człowieka

Wszystko co postrzegamy na tym świecie, nie należy do poziomu duchowego. Z całej duchowej rzeczywistości postrzegamy tylko maleńką, zniekształconą część, którą na razie odczuwamy w swoich nienaprawionych naczyniach, aby podtrzymać w nich życie i siłę by “istnieć”w tym pseudo-istnieniu.

Nasz świat, jego prawa, natura, nauka – wszystko to jest nie realne, ponieważ przejawia się jedynie w wyimaginowanych naczyniach egoistycznego pragnienia na najniższym poziomie. Wszystko, co możemy pojąć tutaj z pomocą nauki, nawet jeśli będzie się ona rozwijać jeszcze tysiące lat, pozostanie wewnątrz egoizmu.

Ten świat istnieje tylko w naszej wyobraźni. Ponad nim odkryjemy prawa wyższej rzeczywistości – altruistycznego pragnienia – innymi słowy, prawa nauki Kabały, które odnoszą się do świata naprawy.

Później materialny świat zniknie. Ponieważ  istnieje on nie tylko w egoistycznym pragnieniu ale w człowieku a człowiek obejmuje w sobie ten świat ze wszystkim, co w nim było i jest: dinozaury, lwy, gwiazdy i planety… My nie obserwujemy w sobie wszechświata, ale tylko głębię naszego materialnego pragnienia.

Po dokonaniu naprawy wszystko będzie “płynąć” z egoizmu w altruizm i materialność zniknie. Więc szkoda jest marnować na nią swoje wysiłki. Wszystko to jest tylko przygotowawczą podstawą dla następnych etapów.

Z lekcji do artykułu “Wolność woli” , 04.12.2013


Mądrość pojmowania świata

Człowiek pochodzi od małpy i ewoluuje stopniowo – jak napisał wielki kabalista Ari już 300 lat przed Darwinem. Ari powiedział, że fizyczne ciało człowieka jest następstwem rozwoju małpy, a jego wewnętrzna, duchowa struktura jest określona przez kombinację wyższych sił. Kabała zajmuje się człowiekiem, a nie jego ziemskim ciałem.

Każdy człowiek rozwija się dzięki połączeniu z otoczeniem, ponieważ absorbuje od innych ich właściwości i opinie. Człowiek nie mógłby się rozwinąć, jeśli wyrastałby samotnie w lesie. Cały nasz rozwój polega na wzajemnym oddziaływaniu.

Jest powiedziane: „Idźcie i zyskujcie jeden od drugiego”, co w sensie duchowym oznacza, że każdy zawiera w sobie wszystkich i dlatego się rozwija. W takim stopniu, w jakim człowiek wchłania pragnienia innych, ich wiedzę, zachowania – w takim stopniu rośnie. Nikt nie może rozwijać się w odosobnieniu. Rozwój nie następuje dzięki temu, że człowiek sam z siebie jest mądry, ale ze względu na to, że przyjmuje i uczy się od innych.

Na miarę tego, jak wzbogacamy związki między nami, dokonujemy nowych odkryć, zarówno naukowych jak i społecznych. Nie ma innego czynnika dla ujawnienia nowej rzeczywistości, ani w materialnej, ani w duchowej sferze, oprócz wzrostu połączenia między ludźmi. W ten sposób poszerzamy nasz poziom postrzegania, wzbogacamy jeden drugiego i zaczynamy postrzegać bardziej złożony obraz. Dotyczy to zarówno odkrywania nowych sił i praw, a także rozwoju nauki – a wszystko to objawia się człowiekowi zgodnie z miarą kompleksowości jego połączenia z innymi.

Żyjemy w doskonałej rzeczywistości, w której wszystko czego potrzebujemy już istnieje. Jednak aby móc korzystać z tego wszystkiego, potrzebne jest coraz większe przenikanie siebie nawzajem i większe połączenie pomiędzy wszystkimi częściami, które są w każdym z nas.

Kiedy po rozbiciu zaczniemy zbierać te wszystkie części razem, to ich łączenie pozwala nam odkryć mądrość pojmowania świata, prawdziwą formę rzeczywistości. Odkrywamy ją coraz więcej i więcej, ponieważ każdy zawiera w sobie wszystkich pozostałych. Ta skomplikowana sieć – połączenie w przeciwieństwie do braku jedności, pozwala nam zrozumieć obraz rzeczywistości porównując plusy i minusy, przeciwstawne warunki i właściwości.

Dlatego na wszystkich poziomach, nawet na materialnej płaszczyźnie, sukces zależy tylko od połączenia wszystkich wyalienowanych części. Od tego zależy nasz rozwój intelektualny, zmysłowy, materialny i duchowy – jako wynik rozbicia i jego naprawy.

Tylko przez pełne połączenie i prawidłowe uzupełnianie siebie nawzajem, będziemy mogli ujawnić ogólną istotę wszechświata, która nazywana jest „Stwórca“ – siłę wykraczającą poza całą rzeczywistość. Jak jest napisane: „Z Jego działań, poznaję Go“, czyli z odkrycia rzeczywistości, istniejących w niej sił i zjawisk, dojdziemy do pierwotnej idei, która wszystko stworzyła.

Z lekcji „Wstęp do TES”, 22.09.2013


Praca bez jakichkolwiek kompromisów

Rabasz, List 29: Mój ojciec i nauczyciel obiecał nam, że idąc jego drogą i wypełniając jego polecenia, zasłużymy na wieczną jedność ze Stwórcą i wejdziemy do królewskiego pałacu.

Musimy dokładnie wyjaśnić wszystkie warunki i zasady, które przekazał nam Baal HaSulam i przestrzegać ich z pełną skrupulatnością. Bo jeśli odbiegniemy od nich choćby w najmniejszym stopniu, to przejdziemy obok celu, nie zdając sobie nawet sprawy, że byliśmy już tak blisko i niczego nie zauważyliśmy. Dlatego w naszej pracy, konieczne jest, aby precyzyjnie wypełniać wszystkie warunki. Musimy być twardzi jak „skała“ , tak, żeby nikt nie był w stanie nas powalić.

Nie może być żadnych kompromisów, wymówek i sztuczek aby wykonać tą pracę w sposób łatwiejszy, przyjemniejszy, łagodniejszy i pozornie bardziej skuteczny. Nie ma żadnego innego sposobu na sukces, prócz trzymania się ściśle warunków, których naucza nas Baal HaSulam. Tylko tak możemy zobaczyć nasz sukces, i tylko tak. Więc kiedy czasem słyszę różne pretensje, to postrzegam to jako sprzedajność i próbę odciągnięcia nas od ścieżki. Dlatego w takiej sytuacji musimy postawić na swoim bez jakichkolwiek kompromisów.

Z artykułu Baal HaSulama, „Nauka Kabały i jej istota“: Jestem szczęśliwy, że urodziłem się w takim pokoleniu, w którym dozwolone jest ujawnienie mądrości Kabały. A jeśli spytacie mnie, skąd to wiem – to odpowiem, że dano mi pozwolenie, aby to uczynić. Aż do tej pory nie zostały jeszcze ujawnione żadne metody, z pomocą których można byłoby zajmować się tym otwarcie, i starannie wyjaśniać charakter każdego słowa.

Oznacza to, że możemy odkrywać wszystkie mądrości Kabały, ale tylko zgodnie z możliwościami percepcyjnymi odbiorcy, tak aby niczego im nie zaplątać. Jednakże nie ma już żadnych tajemnic.

I nie zależy to od genialności samego mędrca, ale od stanu, w którym znajduje się pokolenie, dlatego cała moja zasługa w odkryciu tej mądrości opiera się wyłącznie na moim pokoleniu.

Należymy do wyjątkowego pokolenia, które nie tylko jest już zgodne z instrukcjami Baal HaSulama, ale także, wbrew pozorom, zostało wybrane by wdrażać i rozpowszechniać naukę Kabały. Dlatego, każdy człowiek, który zdecydowanie kroczy prostą drogą do celu, nie zgadzając się na jakiekolwiek kompromisy, i uznając Kabałę za najważniejszą rzecz w swoim życiu – ma zagwarantowany sukces. A ten, kto chce z Kabały zrobić interes, czy użyć jej dla swoich korzyści, skazany jest na niepowodzenie.

W naszym pokoleniu, nie jest to już możliwe. Nadszedł czas, kiedy nie powinniśmy już traktować tej metody jako rodzaj mistycyzmu, religii czy tradycji. Wszystkie religie rozpadną się i tylko ta metoda będzie się rozwijać i pozwoli ludziom podnieść się z ruin poprzednich wyznań, religii i rozmaitych innych metod.

Z rozmowy w czasie posiłku  poświęconego pamięci Baal HaSulama , 15.09.2013


Zamysłu Stwórcy nie można zrozumieć ani zmierzyć

W Księdze Zohar jest napisane: „We wszystkich narodach świata nie ma nikogo mądrzejszego od ciebie“. Dotyczy to właściwości człowieka. Koen, Levi, Izrael – w języku hebrajskim mają ten sam korzeń i nazywani są „Żydami”, ponieważ dążą do jedności (Jehud). Naukowcy-filozofowie dążą do tego samego, jednak tylko teoretycznie, bez chęci naprawy samych siebie.

Jest to tylko praca w umyśle, a nie w sercu. A my musimy naprawić serce, to znaczy pragnienia człowieka. „Filozofowie” chcą osiągnąć to samo za pomocą rozumu i dlatego są zdezorientowani, zajmują się „bałwochwalstwem”, tworząc w swoich głowach różnego rodzaju fantazje.

Wszystkie właściwości z wyjątkiem właściwości Izrael, (która oznacza dążenie prosto do Stwórcy) nazywane są „narodami świata”, ponieważ nie dążą do tego, aby połączyć się ze Stwórcą, sprawić Mu przyjemność. Narody świata są podzielone na 70 narodów, a Izrael na 12 plemion, a potem na wiele innych części, co oznacza, że podział ten nie ma końca. Przy czym każdy z nas zawiera w sobie wszystkich innych. Jest to wynikiem rozbicia naczyń i służy nam jako przygotowanie.

Dlatego, kiedy czytamy w Księdze Zohar o filozofie lub sprawiedliwym, musimy to odnieść do właściwości w nas samych. Cała Tora pisze tylko o jednym człowieku, który zawiera w sobie cały świat. Pytanie brzmi, czy ten człowiek został stworzony po to, aby był w stanie pojąć Stwórcę, za pomocą danych mu wewnętrznych instrumentów – jego pragnienia otrzymywania i mądrości umysłu?

Oczywiście, że nie! Rozszerzenie naszego pragnienia, dzięki któremu postrzegamy Stwórcę, to nie filozofowanie o Nim, jak czyni to wielu z „narodów świata”. Następuje to wyłącznie za pomocą wyższej siły, dającej nam ekran i odbite Światło. To jest zupełnie innego rodzaju rozszerzenie naczyń w porównaniu z tym, co jest możliwe za pomocą rozumu.

Kiedy człowiek studiuje tę naukę czysto logicznie, to poszerza tylko swój rozum i jego intelektualne zdolności. W ten sposób nie rozszerzają się jego instrumenty percepcji potrzebne do osiągnięcia wyższego systemu zarządzania. Ponieważ on nie bada sił, które nim kierują i dlatego nie może pojąć Stwórcy. Stwórcę można pojąć tylko przez nabycie Jego właściwości. A jeśli człowiek nie zmienia swoich właściwości, to nadal znajduje się na terytorium stworzenia, pod władzą pragnienia otrzymywania i rozumu, nadal służy egoizmowi, starając się go napełnić.

Tak pracujemy w tym świecie, i nic nie można z tym zrobić. Dopóki nie przyjdzie pomoc z góry i nie rozszerzy naszych narzędzi postrzegania, dając nam pragnienie emanacji, nie będziemy w stanie pojąć Stwórcy. Nie będziemy mieć najmniejszego pojęcia o tym, co to jest duchowy świat.

Z lekcji „Wstęp do Księgi Zohar”, 18.08.2013 


Problem globalnego kryzysu ekologicznego

каббалист Михаэль ЛайтманOpinia: (Kuvszinov J.A., kandydat nauk filozoficznych):

Stale wzrasta liczba katastrof, rosną szkody przez nie spowodowane, szczególne zagrożenie stanowi zmiana klimatu, a dalszy tak żywiołowy rozwój cywilizacji ludzkiej może prowadzić do zagłady ludzkości. Wydawałoby się, że taka niebezpieczna prognoza powinna motywować ludzi do praktycznych działań profilaktycznych, jednak nie robi się nic, aby uniknąć nadciągającego zagrożenia.

Zachowanie człowieka zależy od jego światopoglądu, jego celów i wartości. Współczesny człowiek neguje istnienie praw wyższych rządzących sił natury. Jednak zaprzecza to nawet logice formalnej. Atom jest częścią cząsteczki, cząsteczka jest częścią komórki, komórka jest częścią narządu, narząd jest częścią organizmu, organizm jest częścią biosfery, a biosfera – kosmosu. Zgodnie z prawem hierarchii w elementarnym systemie zarządzania, prostszy i mniejszy obiekt jest kierowany przez bardziej ogólny i złożony obiekt. Biosfera i kosmos są większe i bardziej złożone niż człowiek i dlatego ich prawa rządzą nami. Człowiek jest częścią biosfery i podlega, tak jak inne gatunki, jej prawom. Ignorowanie tego faktu doprowadza do katastrofy. Globalny kryzys ekologiczny jest konsekwencją oddalenia człowieka od natury.

Orientacja na konsumpcjonizm jest nastawieniem większości populacji krajów uprzemysłowionych, w których ekologię uwzględnia się tylko wtedy, gdy nie narusza praw własności. W związku z tym wszystkie wezwania do zmniejszenia konsumpcji i tym samym obniżenia presji na naturę zostają bez odpowiedzi. Fetyszyzm towarowo-pieniężny jest najbardziej rozpowszechnioną chorobą, zwłaszcza na Zachodzie.

Zachowanie społeczne jest ściśle związane ze zmianami w światopoglądzie. Wyobcowanie między ludźmi doprowadziło do oddalenia od natury, co z kolei wywołało jeszcze większe wyobcowanie wśród ludzi. Nie można pokonać oddalenia od natury bez pokonania oddalenia między ludźmi. Wzrost dehumanizacji spowodował w końcu kryzys społeczeństwa i człowieka, którego zewnętrzny przejaw stanowi kryzys ekologiczny.

Światopogląd człowieka jest wiodącym czynnikiem determinującym zachowanie ludzkie. Istnieje pilna potrzeba projektowania naszej przyszłości na podstawie nowego światopoglądu dążącego do parytetu z naturą.

Kryzys ekologiczny jest spowodowany przez anty-ewolucyjny światopogląd większości ludzkości, co w konsekwencji wyprowadza wahadło planetarnej homeostazy z równowagi. Oczywiście, że wahadło będzie dążyć do powrotu do swojej pierwotnej pozycji, ale z hukiem. Natura siebie ochroni, ale czy będzie w niej miejsce dla ludzkości?

Mój komentarz: Ostatnio coraz więcej prawidłowych myśli pojawia się w internetowej sieci, które jednak mówią tylko o przyczynie kryzysu, a nie o jego rozwiązaniu. Jak można zmienić naturę człowieka, bez czego nie da się zmienić jego światopoglądu? Tylko kabała daje na to odpowiedź, jednak wiele lat jeszcze zajmie naukowcom odkrycie tej nauki dla siebie.


Na czyich błędach powinniśmy się uczyć?

Uważam, że grupy powinny przede wszystkim radzić się nas i wyjaśniać swoje problemy z naszymi koordynatorami i prowadzącymi.

Należy zrozumieć, że zebraliśmy ogromne doświadczenie. W żadnym wypadku nie uważamy was za mniej ważnych, nic nie wiedzących czy za początkujących, jednak nie ma mądrzejszego od doświadczonego. Przeszliśmy już przez to wszystko, więc nie trzeba dobijać się do otwartych drzwi. Nie należy psuć wzajemnych relacji i pozostawać w tyle, utrudniając sobie dalszy postęp tylko dlatego że nie chcecie zwrócić się do nas o poradę!

Wręcz przeciwnie, powinniście zadawać pytania, jak małe dzieci. Małe dziecko chce, aby mu pokazywano, wyjaśniano i udzielano pomocy, a przede wszystkim żeby stało się to natychmiast. Uczcie się od małych dzieci, uczcie się od natury. Natura rozwija nas na nieożywionym, roślinnym i zwierzęcym poziomie, a na poziomie „człowiek” musimy się rozwijać sami. Ale trzeba uczyć się od niższych poziomów, gdzie natura, to znaczy Stwórca, wyraźnie pokazuje nam, jak powinniśmy postępować. Dlatego zawsze jako przykład podaje wam małe dzieci.

Uczcie się od nich. Dla dziecka nie ma znaczenia, czy samo weźmie sobie zabawkę, czy też ty mu ją dasz – ważne jest, aby jak najszybciej miał ją w swoich rękach. Jest mu obojętne, czy skarcisz je za to – dziecko jak czegoś chce to będzie domagać się tego uparcie. Ważne jest, aby iść do przodu, najważniejszy jest wynik.

I dlatego proszę was serdecznie, abyście w żadnym wypadku nie ukrywali tego, co się u was dzieje, ponieważ można to bardzo szybko rozwiązać. Ale egoizm popycha was stale do tego, aby coś ukrywać lub rozwiązywać samodzielnie. Proszę nie róbcie tak!

W nauce kabały i w ogóle w naszym duchowym postępie najważniejsza jest otwartość. Widzicie przecież, że ja niczego nie ukrywam przed wami i niczego się nie wstydzę. Przeciwnie. Człowiek musi się uczyć. Uczcie się od siebie nawzajem, na błędach przyjaciół, którzy już tego doświadczyli a jeśli oni nie popełnili tych błędów, to będzie to dla was z korzyścią.

Z wirtualnej lekcji, 11.11.2012