Artykuły z kategorii Miłość

Widzę cel przez peryskop grupy

Jeżeli jakiekolwiek działanie, nie zaczyna się od myśli, aby zadowolić Stwórcę i nie kończy się taką myślą – nie jest czyste ani święte. Jeżeli od samego początku nie koncentrujesz się na tym, aby robić to dla dobra Stwórcy, to dla kogo to robisz? Chcesz połączyć się z przyjaciółmi tylko dlatego, aby tobie było dobrze? Istnieje wiele takich stowarzyszeń. Dlatego jeżeli dokładnie nie stosujesz się do zaleceń kabalistów, to każde takie działanie jest ze względu na ego.

Pytanie: Ale jak mam myśleć o tym, by zadowolić Stwórcę, kiedy tak naprawdę, nie rozumiem co te słowa znaczą. Jest to dla mnie chińszczyzna.

Odpowiedź: Jeżeli chcę rozwiązać zadanie matematyczne, to korzystam z różnych wzorów, dążąc do znalezienia nieznanego mi wyniku. A kiedy prawidłowo rozwiążę wszystkie te równania, to wtedy znam wynik, dochodzę do celu, który chciałem osiągnąć. W ten sposób to działa.

Człowiek, który chce zbudować dom, najpierw robi projekt przyszłego budynku. Dzięki temu wie co ma robić. Wie, że nie zbuduje niczego innego, niż wstępnie zaplanował. On wie, że buduje dom. Ale w naszym przypadku jest to nieco bardziej skomplikowane. Chcemy osiągnąć cel, który jest tuż za rogiem, jednak nie możemy go zobaczyć. Potrzebujemy więc narzędzia, którym posłużymy się aby osiągnąć nasz niewidzialny cel.

Tym narzędziem jest grupa, miłość do stworzeń, cały ten świat. Ten świat jest jak soczewka skupiająca nasz wzrok. I jeśli jesteś w stanie skupić cały ten świat w jednym punkcie, połączyć się z nim i poczuć, że działa w nim tylko jedna siła – że nie ma nic poza nią a jest ona dobra i czyniąca dobro, to osiągniesz Stwórcę.

Z przygotowania do lekcji, 18.10.2013


Wszechświat stworzony siłą miłości

Należy mieć nadzieję na osiągnięcie końca naprawy na kongresie. Z całego serca i całej duszy rozprzestrzeniać na całym świecie tę rozkosz płynącą z nieskończonej miłości!

Pytanie: Ale kiedy przychodzę na kongres z nadzieją na wielki sukces, to rozniecam tym moje pragnienie otrzymywania i wówczas zaczyna ono działać w przeciwnym kierunku. Jak mogę przezwyciężyć ten problem?

Odpowiedź: To prawda, że nasze pragnienie otrzymywania działa w przeciwnym kierunku. Chcemy otrzymać przyjemność w nasze egoistyczne pragnienie. Odbieranie i czerpanie przyjemności jest celem stworzenia! Stwórca właśnie dlatego stworzył pragnienie aby z niego korzystać.

Jeśli spojrzymy na wszechświat z boku – nie z perspektywy tego świata, lecz świata duchowego, to możemy zobaczyć, że istnieje w nim tylko pragnienie, które jest tak zbudowane, że może się radować i napełniać jedynie miłością. Ponieważ pragnienie to zostało stworzone przez silę miłości! Dlatego nie jest w stanie rozkoszować się w inny sposób. Jeśli będzie tylko jeden procent miłości – wówczas będzie się cieszyć tym jednym procentem, nigdy inaczej.

W naszym świecie czujemy tylko jedną kroplę takiego pragnienia, takiej przyjemności, ponieważ dorastamy jak małe zwierzątka. Rodzice i społeczeństwo dają nam odczuć trochę tej miłości, i do pewnej granicy naszego wzrostu, jesteśmy otoczeni taką miłością.

Aby poznać miłość, musimy ją poczuć, ujawnić. Trzeba otworzyć się na tą miłość. Co oznacza, że sam musisz umieć kochać! Miłość nie może być jednostronna, takie zjawisko ma miejsce tylko w świecie materialnym. Duchowa miłość oparta jest na wzajemności, w której każda z osób znajduje się w pragnieniach drugiej. Wzajemne napełnianie pragnień – znaczy kochać.

Dlatego nie ma innego wyjścia, jak tylko osiągnąć taki stan, w którym będziesz mógł napełniać bliźniego. W wyniku tego otworzysz się i poczujesz tą miłość. Otworzyć dla kogoś swoje naczynie /kli/ oznacza kochać kogoś. Jeśli dzięki miłości otworzysz dla kogoś swoje naczynie, to otrzymasz w nie tą miłość: napełnisz się prostym Światłem, które pojawi się w obłóczeniu odbitego Światła.

Z lekcji do artykułu Rabasza, 03.07.2013


Miłość duchowa i ziemska

каббалист Михаэль ЛайтманKongres w Krasnojarsku. Lekcja 3

Pytanie: Jest napisane: „Kochaj bliźniego swego jak siebie samego“. Kto to jest “bliźni“ dla człowieka z punktem w sercu?

Odpowiedź: W zasadzie, każdego człowieka na świecie nazywamy „bliźnim”, kogoś, kto był nam obcy i zbliżył się do nas.

Zgodnie z hierarchią, dla ludzi z punktem w sercu, bliźnimi są ci, którzy są z nimi na drodze, przyjaciele w grupie. Możemy być wobec nich otwarci, jednoczyć się z nimi, wzajemnie wspierać, realizować duchowy system połączenia. Przecież nie znaleźliśmy się w grupie przypadkowo – należymy do jednego wewnętrznego, wyższego systemu i dlatego jesteśmy skupieni razem. Tak więc w pierwszej kolejności, musimy zrealizować między sobą taki warunek, jak „miłość do bliźniego“.

“Miłość do bliźniego” oznacza, że zaczynam odczuwać pragnienia przyjaciela, jego potrzeby, wyżej niż swoje własne.

Określenie „kochaj bliźniego swego jak siebie samego” oznacza „kochać drugiego bardziej niż siebie samego“. Dzisiaj kocham siebie bardziej niż cały świat, a należałoby również moich przyjaciół traktować tak, żeby byli dla mnie najważniejsi.. Opanowaniem właściwości obdarzania nazywamy to, kiedy postrzegamy ich największe pragnienie – osiągnięcie celu, otwarcie wyższego systemu – jako własne i pomagamy im w tym . I jeśli duchowość moich przyjaciół jest dla mnie wyższa niż własna, w tym momencie osiągam otwarcie.

Tej miłości nie należy pojmować tak, jak miłość w naszym świecie, lecz jako pomoc dla tych, którzy są z tobą na drodze, aby to oni osiągnęli cel. Miłość oznacza napełnienie pragnienia innych.

Z 3 lekcji z kongresu w Krasnojarsku, 13.06.2013

 


Ciasto z kremem

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jest napisane: „Ten, kto prosi dla przyjaciela, otrzyma jako pierwszy”. Ale jeśli wiem o tym z góry, to przecież zanurzam się w całkowitym, absolutnym egoizmie, zamiast dążyć do obdarzania …

Odpowiedź: Oczywiście, że najpierw rozwijasz się w egoistyczny sposób, i twój egoizm rośnie. Jednak widzisz, jak serce faraona za każdym razem staje się coraz bardziej skamieniałe. I to jest dobry znak.

Pytanie: W jaki sposób mogę przejść od nienawiści do miłości, nie zmuszając się do tego?

Odpowiedź: Bez nienawiści i zazdrości nie można stworzyć miłości. W ostatecznym rozrachunku, wszystkie negatywne szczegóły postrzegania zostaną przekształcone w miłość. I ty potrzebujesz je wszystkie. Bo na jakim podłożu inaczej miałaby wzrastać miłość? Na jakim fundamencie miałaby się wzmacniać? Miłość zapanuje nad egoizmem w otrzymujących naczyniach, w postrzeganiu obcych jako bliźnich.

Anulowanie siebie nie oznacza, że wszystko ma zostać anulowane. Nienawiść (sina) nigdy nie zniknie, pozostanie w całej swej mocy – i właśnie nad nią będzie można zbudować miłość. To tak, jakbyś pokrył całą “górę Synaj” “kremem” i z tego powstaje „tort” – “szczyt Świętości”.

W ten sposób, odległość pomiędzy Stwórcą a stworzeniem nie zostanie anulowana – w przeciwnym razie nie byłoby stworzenia.

Z lekcji do artykułu Rabasza, 15.10.2012


Test na bezinteresowność

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Co oznacza miłość do Stwórcy?

Odpowiedź: Miłość jest możliwością napełnienia pragnienia innych ludzi zamiast własnego. W naszym świecie kochamy tylko to, co przynosi nam radość: smaczne jedzenie, ludzi którzy nas akceptują, własne dzieci, z którymi jesteśmy połączeni przez siłę natury. Właśnie to nazywamy miłością.

Ale duchowa miłość nie oznacza napełniania własnych pragnień za pomocą kogoś, czy czymś, lecz napełnienie pragnień innych ludzi. To jest przeciwieństwo tego, co zwykliśmy określać miłością. Ponieważ świat duchowy jest całkowicie przeciwny światu materialnemu. Jeśli troszczę się o pragnienia innych ludzi i staram się je napełnić tak, jak oni tego pragną, oznacza to, że ich kocham.

I tak długo, jak taka miłość panuje między nami, wszystko jest dobrze, zawieramy przymierze ze Stwórcą, aby zachować ten związek, nawet jeśliwszystko się zmieni poprzez różnego rodzaju okoliczności zewnętrzne. Nie ma znaczenia, co może się wydarzyć, chcemy zachować miedzy nami taką samą siłę miłości i połączenia.

Pytanie brzmi, co uczynić, kiedy nagle odkrywamy, że to Stwórca jest odpowiedzialny za wszystkie nasze problemy? Mój wierny dotąd partner i ukochany, nagle przestaje zwracać na mnie uwagę, i stwarza mi różnego rodzaju problemy i trudności. Zdradza mnie i we wszystkim jest przeciwko mnie. Zmienia się w mojego największego wroga. Jak mogę w takich sytuacjach zachować w stosunku do Niego pozytywne nastawienie?

Lecz połączenie ze Stwórcą oznacza, że przeszedłem przez wszystkie możliwe stany i dotarłem do tego, że nie otrzymuję od Niego absolutnie nic, poza uczuciem ciemności. Ale ponad tym buduję relację miłości i właściwość dawania, połączenie, mimo wszystkich nieszczęść i cierpień, które On dostarcza mojemu egoizmowi. W tym przypadku można określić to jako zlanie się ze Stwórca.

Pragnienia, w których osiągam zlanie się ze Stwórcą, muszą pozostać w ograniczeniu i ukryciu. Ponad nimi znajduje się mój ekran, odbite Światło i wtedy dochodzi do połączenia w pragnieniu obdarowywaniu.

Z lekcji do artykułu z Szamati, 17.06.2012


Miłość – to most nad nienawiścią

каббалист Михаэль Лайтман Rzeczywistość jest podzielona na trzy części: jestem ja, z duchową iskrą we mnie, która nie daje mi spokoju i pragnie odkrycia innej rzeczywistości i istnieje otaczający mnie świat.

Otaczający mnie świat jest podzielony na bliskich mi ludzi lub obcych, na nieożywioną przyrodę, rośliny i zwierzęta. Za tym ukryta jest wyższa siła. Na razie postrzegam całą widzianą przeze mnie rzeczywistość poza mną, jako obcą nie dotyczącą mnie. Jednakże są to moje części, których nie odczuwam jako moje z powodu rozbicia, które miało miejsce w mojej świadomości i odczuciu.

To tak jakbym otrzymał w rękę znieczulający zastrzyk i straciła ona przez to wrażliwość, tak że nie mogę jej czuć, jako swoją. Można by ją było nawet obciąć, a ja bym tego nie czuł, ponieważ narkoza działa tak mocno.

Dokładnie w taki sam sposób odczuwam cały świat, tak jakby on nie odnosił się w ogóle do mnie. Moja praca polega na tym, aby walczyć przeciwko tej narkozie, przeciwko temu odczuciu.

Wszystko to jest zrobione celowo, ponieważ jeśli myślę, że ten świat nie należy do mnie, to tak jakbym został znieczulony, abym został odłączony od mojego egoizmu, to wtedy mogę odnieść się do niego altruistycznie, obdarzając go jak kogoś obcego. W ten sposób mogę nauczyć się kochać ten świat.

Do siebie samego nie potrzebuję rozwijać miłości, bo i tak kocham siebie egoistycznie. Ale teraz, z pomocą tej narkozy, tej iluzji rozbicia, mogę nauczyć się kochać innych, którzy są ode mnie oddzieleni. Ponieważ miłość jest właściwością Stwórcy, a nie właściwością stworzenia.

Dzięki rozbiciu Stwórca umożliwia nam osiągniecie takiej właściwości, która nie jest swoista naszej naturze, której od początku nie posiadamy. W ogóle nie rozumiemy, czym jest miłość. Ale jeśli próbuję nauczyć się pokochać tych, którzy są poza mną, jak siebie samego, to znaczy odnosić się do bliźniego jak do siebie samego, to właśnie nazywa się miłością.

Pracuję przeciw egoizmowi. Jest to szczególna siła we mnie, która cały czas sprzeciwia się temu. W ten sposób odbywa się walka pomiędzy dwoma siłami, które skierowane są w dwóch różnych kierunkach. Pragnienie otrzymywania przyciąga do siebie rozkosz, ale nad nim znajduje się ekran (siła mojego oporu), który odpycha tą rozkosz i jest gotów oddać ją do góry.

W wyniku interakcji tych sił mogę zatem zrozumieć, co tak naprawdę znaczy kochać obce, a nie własne dziecko, psa albo własne ciało.

Czym bardziej będę się rozwijał, tym większa będzie moja nienawiść w stosunku do bliźniego – ale ponad tym rozwijam siłę miłości. Tylko to uczucie jest naprawdę miłością, gdy wznoszę je ponad nienawiścią. Jak jest powiedziane: „Wszystkie przestępstwa pokryje miłość”. Ze względu na zderzenie dwóch przeciwstawnych właściwości, stworzenie może osiągnąć właściwość Stwórcy. W przeciwnym razie nie byłoby to możliwe i wtedy pozostalibyśmy na zawsze wewnątrz natury, z której zostaliśmy stworzeni.

Jeżeli chcemy stać się stworzeniem (Niwraim), to znaczy rozwinąć się w niezależne osobowości, które znajdują się poza Stwórcą (Bar), a jednocześnie osiągnąć Jego właściwości i wysoki status, to powinniśmy zbudować w nas taki właśnie walczący mechanizm. W nim zawsze będą działać dwie przeciwstawne siły: siła pragnienia rozkoszowania się i siła obdarzania, którą budujemy sami ponad naszym egoizmem, a więc miłość ponad nienawiścią.

Z lekcji do artykułu Rabasza, 01.06.2012


Najważniejsze jest połączenie i miłość

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jak powinno wyglądać spotkanie przyjaciół na kongresie?

Odpowiedź: Spotkanie przyjaciół na kongresie powinno obejmować wszystkie grupy na całym świecie.

Można przekazać pozdrowienia, lecz nie mogą być one zbyt długie. Grupa, której została dana możliwość przekazania pozdrowień, powinna oszczędzać czas – na to wystarczy nawet 15 sekund. W tym powinna skoncentrować się cała miłość i połączenie.

Spotkanie przyjaciół musi przede wszystkim odzwierciedlić całą światową grupę – czyli nasz ogromny wymiar. Powinniśmy przygotować wiele krótkich klipów, które upamiętnią wrażenia z ogromnego wspólnego światowego pragnienia, jakim jest zjednoczenie ponad wszystkimi kontynentami, różnicami, ponad czasem i przestrzeniom, tak abyśmy mogli zobaczyć, że jest nas tak wielu i abyśmy mogli poczuć dzięki temu współzależność, połączenie i miłość.

W zasadzie o to chodzi w światowych spotkaniach przyjaciół – powinniśmy inspirować się wzajemnie ważnością celu, wielkością naszej siły i dążenia.

Pytanie:
 Jak wyobraża pan sobie wieczory kulturalne podczas kongresu?

Odpowiedź: Myślę, że wieczór kulturalny powinien upływać bez nadmiernej ilości słów i raczej powinien znaleźć swój wyraz w muzyce i piosenkach, zwłaszcza w melodiach bez tekstu, umożliwiając tym międzynarodowe uczestnictwo. Chociaż gospodarze tych kongresów mają swój własny południowoamerykański folklor z gorącymi rytmami, jednak trzeba brać pod uwagę wszystkich innych ludzi. Dlatego połowę czasu można poświęcić miejscowemu repertuarowi, a drugą połowę naszym wspólnym utworom, najlepiej bez tekstów, tak aby wszyscy mogli po prostu śpiewać wspólnie.

Z wirtualnej lekcji, 22.04.2012


Religia miłości

каббалист Михаэль ЛайтманBaal HaSulam „Wzajemne poręczenie”: Rabbi Eljazar, syn Raszbiego, powiedział, że nie tylko synowie Izraela są poręczycielami wobec siebie, ale wszystkie narody świata. Jednak nikt nie kwestionuje tego, że na początku realizacji Tory czyli naprawy świata, wystarczy tylko jeden naród, ponieważ niemożliwe jest, aby zacząć naprawę wszystkich narodów świata równocześnie.

Zatem realizacja Tory jest to naprawa świata w celu przejścia całej ludzkości z nienawiści do miłości. Jak Baal HaSulam pisze w swoim artykule „Istota religii i jej sens i cel” – prawdziwą religią jest nauka kabały. Jej celem jest doprowadzenie świata do miłości. Najważniejszym przykazaniem Tory jest przykazanie o miłości do bliźniego jak do siebie samego. To jest wszystko.

Po zniszczeniu świątyni i oddzielenia się od prawdy, w wyniku ukrycia i zepsucia, zaczęły rozwijać się różne religie w obecnym znaczeniu tego słowa. Wszystkie one mają swoje korzenie w kabale, wspólnej „religii” świata, jednak zbudowały sobie egoistyczne podejście do Stwórcy i do życia, oparte na zasadzie transakcji handlowej: „ Będziemy robić coś, w zamian za pośmiertne życie w raju”.

To zupełnie nie odpowiada prawdzie, która musi zostać ujawniona tu i teraz. Jak jest powiedziane: „Świat swój zobaczysz za życia swojego”. Zgodnie z definicją, nauka kabały jest przede wszystkim objawieniem Stwórcy stworzeniom na tym świecie, dlatego nie potrzebujemy w coś wierzyć i wykonywać fizyczne akty rytualne, aby otrzymać jakąś nagrodę po śmierci zwierzęcego ciała. Ostatecznie przyszłym światem jest Bina, właściwość obdarzania i miłości, w której panuje intencja skierowana na obdarowywanie dla dobra bliźniego. Czy jesteś na to gotowy? Czy chcesz dostać się do tego świata jeszcze w tym życiu?

Należy odróżniać prawdziwą „religię” – naukę kabały – od tradycyjnych religii. Prawdziwą miłość do bliźniego – jako jedynego przykazania – od wszelkiego rodzaju działań, które ludzie podejmują w nadziei na nagrodę po śmierci ciała.

Ogólnie rzecz biorąc, religie, wierzenia i metodyki dzielą ludzi tworząc nienawiść między nimi. Nauka kabały, przeciwnie – mówi o jedności ponad wszystkimi różnicami.

Z lekcji do artykułu „Wzajemne poręczenie „, 06.04.2012


Przekonać Stwórcę

каббалист Михаэль ЛайтманEuropejski Kongres. Lekcja № 1

Pytanie: Dlaczego Stwórca powierzył miłość egoistom?

Odpowiedź: Po prostu nie znalazł nikogo innego. Czy istnieje ktoś jeszcze na tym świecie?

Tutaj zebrali się najwięksi egoiści. Inni są mniej samolubni, dlatego nie zostało im dane, by mogli wziąć udział na tym kongresie. Człowiek myśli, że nie ma pieniędzy, że nie może wziąć wolnego w pracy, że żona go zatrzymuje. Nie! Tak naprawdę to jego egoizm nie jest jeszcze wystarczająco duży, w przeciwnym razie znalazłby możliwość by tu przyjechać, zostałyby mu dane takie warunki.

Nasi przyjaciele we wszystkich krajach nie powinni się teraz obrażać. Wszystkim tylko wydaje się, że są absolutnie gotowi, by tu przyjechać a potem okazuje się, że wcale nie. Kiedy człowiek naprawdę czegoś bardzo pragnie i ze wszystkich sił przygotowuje się do tego, wówczas może on przekonać Stwórcę i z całą pewnością może z pomocą tego pragnienia zmienić swój los.

Z 1 lekcji Europejskiego kongresu 23.03.2012


Troszczyć się o innych

Pytanie: Co rozumie pan przez słowo „miłość”?

Odpowiedź: To, że każdy z nas żyje w ciągłej trosce o innych.

Podobnie jest w grupie, kiedy zaczynamy pracować według planu, zgodnie z którym, każdy z nas pragnie stworzyć dla innych najbardziej komfortowy stan. Oznacza to, że powinienem rozumieć i czuć innych ludzi. Stale należy wysyłać im odpowiednie sygnały: werbalne, fizyczne, psychiczne itd. Trzeba być z nimi we wzajemnym poręczeniu, co oznacza, że każdy z nas powinien zapewnić pozostałym takie odczucie, żeby każdy był pewien, iż działając na pozostałych, otrzyma w zamian takie same oddziaływanie od nich na siebie. I tym sposobem stale wznosimy się ponad nasz egoizm a tym samym naprawiamy nasze egoistyczne właściwości.

Taka wspólna praca jest najważniejszą pracą w grupie.

Po przyswojeniu tej metody, będziemy pomimo to jeszcze wielokrotnie upadać w egoizm, a zatem ponownie odczuwać przeszkody – aż do momentu całkowitej naprawy, dopóki nie zostanie osiągnięte ostateczne wzniesienie. A we wszystkich innych sytuacjach wewnątrz grupy, a także na zewnątrz – w domu i wobec innych ludzi – będziemy już natychmiast otwierali się na tą samą ideę, tą samą praktykę. I w rezultacie tego będziemy współdziałać we właściwy sposób z całym światem.

Z rozmowy na temat integralnej edukacji, 27.02.2012