Artykuły z kategorii Ekonomia i pieniądze

Pracownicy nowego pokolenia

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Większej masie ludzi pozostawionych bez pracy powinno się dawać niezbędny dochód. Mówił Pan o tym jeszcze 20 lat temu. A teraz mówią o tym coraz częściej i więcej. Oznacza to, że dzisiejszy społeczny produkt, wytwarzany na ziemi jest wystarczająco duży, aby ludzie, którzy nie pracują otrzymali niezbędną im żywność, odzież i schronienie. Pan proponuje posadzić tych ludzi w ławkach, żeby mogli się czegoś nauczyć.

Odpowiedź: Nie tylko nauczyć się. Proponuję uczynić tych ludzi pracownikami nowego pokolenia, aby przy pomocy specjalnych zajęć zaczęli przekształcać swój egoizm w altruizm. Jest to najważniejsza wewnętrzna praca człowieka, jaką może wykonać w swoim życiu, na tym świecie.

Jeśli do niej przystąpimy, to zobaczymy na własne oczy, jak zmienia się nasz świat. Będziemy wnosić do niego dobrą siłę, energię, kierunek, intencje, których teraz w nim nie ma. Ta siła może pochodzić tylko od człowieka, ponieważ jest jedynym nosicielem zła lub być może dobra. Zobaczymy wtedy ogromne pozytywne zmiany na świecie. To jest stwierdzenie Kabały i moje osobiste też.

Pytanie: Czyżby proste zajęcia, nawet jeśli zostały ustalone według specjalnej metodologii, mogą do tego doprowadzić? Czy to po prostu czytanie czy praca z nauczycielami?

Odpowiedź: To jest praca ludzi nad sobą i między sobą. Nic więcej nie jest potrzebne.  Lepiej dla nas zacząć to z wyprzedzeniem, niż czekać, aż świat absolutnie się wyczerpie, popadnie w różnego rodzaju problematyczne stany, zacznie naprawdę walczyć, co teraz nie jest całkowicie wykluczone.

Z programu telewizyjnego „Wirtualny świat”, 09.02.2022


„Patriotyczni milionerzy” żądają podatku majątkowego, aby zwrócić część tego, co zabrali

Jak donosi Reuters, grupa ponad 100 miliarderów i milionerów określających się jako „Patriotyczni Milionerzy” wystosowała apel do polityków i liderów biznesu, aby zmusili ich do płacenia wyższych podatków. Zdaniem grupy „najbogatsi nie są obecnie zmuszani do płacenia swojej części”. Może to wyglądać bardzo hojnie, ale myślę, że powinniśmy się zastanowić, skąd oni wzięli swoje miliardy – od nas, zwykłych ludzi, którzy płacą swoją część podatku, a także wzbogacają tych, którzy już są bogaci. Co więcej, dlaczego nikt nie pyta, jak to się dzieje, że ci superbogaci nie płacą dużo wyższych podatków niż my, a niektórzy z nich nie płacą ich prawie wcale?

Ludzkość naprawdę powinna zaprowadzić porządek w swoich sprawach. Jak to możliwe, że jedna osoba ma miliardy, jeśli nie więcej, i nie płaci prawie żadnych podatków? Ci potentaci zakładają organizacje i stosują manewry podatkowe, aby uniknąć płacenia podatków, podczas gdy reszta z nas płaci 20-40% podatku dochodowego. Gdzie tu jest logika?

W artykule wspomniano o badaniu przeprowadzonym przez organizację Patriotic Millionaires wraz z Oxfam i innymi organizacjami non-profit. Z badania tego wynika, że „progresywny podatek od bogactwa, zaczynający się od 2% dla osób posiadających ponad 5 milionów dolarów i wzrastający do 5% dla miliarderów, mógłby przynieść 2,52 biliona dolarów, co w skali globalnej wystarczyłoby na wyzwolenie z ubóstwa 2,3 miliarda ludzi oraz zagwarantowanie opieki zdrowotnej i ochrony socjalnej osobom żyjącym w krajach o niższych dochodach”.

Innymi słowy, podczas gdy zwykli ludzie płacą jedną czwartą lub więcej swoich dochodów w formie podatków, bogaci płacą do 5% i oczekują wdzięczności. Wystarczy spojrzeć na ten fragment artykułu: „W ciągu dwóch lat trwania pandemii majątki 10 najbogatszych osób na świecie wzrosły do 1,5 biliona dolarów – lub o 15 000 dolarów na sekundę”.

Myślę, że prawda jest taka, iż bogaci wiedzą, że obecna sytuacja jest tak niedopuszczalna, że obróci się przeciwko nim. Aby zapobiec jeszcze większym stratom, które mogą ich czekać, proponują, że „oddadzą” kilka procent. Co za „ofiara”, drżę z podziwu.

Moim zdaniem powinien istnieć podatek progresywny, stosowany z mocą wsteczną, który pobierałby od bogatych nawet dziewięćdziesiąt procent. Ich „oferta” jest obłudna, nikczemna i sądzę, że nie zasługują za nią na jakąkolwiek pochwałę ani na jakąkolwiek ulgę w obowiązku wspólnego dźwigania ciężaru problemów tego świata. Nie potrafią sobie nawet wyobrazić, jak reszta świata patrzy na to, co oferują. To nic innego jak ostatnia deska ratunku po wypróbowaniu wszystkiego innego.

Nadszedł czas, aby ludzkość przeszła na inny poziom. Naprawdę musimy zadać sobie pytanie, dla jakiej sprawy warto żyć, a dla jakiej nie. To właśnie dlatego widzimy dziś na świecie tyle korupcji i zła – abyśmy mogli szybciej i wyraźniej przeprowadzać nasze analizy.

Potentaci, którzy kiedyś czuli, że są na szczycie świata, teraz czują powiew zmian. Ludzie zaczynają nie tylko chcieć, ale wręcz domagać się równowagi w społeczeństwie, w którym wszyscy traktowani są sprawiedliwie. W takim społeczeństwie przywódcy opinii publicznej, „idole”, będą tymi, którzy pomogą zjednoczyć ludzi oraz ustanowić spójność i wzajemną odpowiedzialność w społecznościach i społeczeństwach, a sławni, samolubni bogaci zostaną zdegradowani.

Źródło: https://bit.ly/3trfT6d


Państwo jest bezsilne wobec praw natury

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Z powodu rozprzestrzeniania się wirusa ludzie byli zamknięci w domach, teraz nie są w stanie odnaleźć się w tym samym społeczeństwie. Jest bardzo dużo rozwodów, przemocy w rodzinie. Dzieci nie chcą się uczyć, powracać do szkół. Ludzie nie chcą powracać do pracy.

Amerykański rząd zdecydował się pomóc ludziom społecznie, drukuje pieniądze i rozdaje je. Jest tam duże bezrobocie, a nikt nie chce pracować, wszyscy siedzą i czekają na rządowe pieniądze. Ma się wrażenie, że w Ameryce chcą zbudować odrębny socjalizm. A może jednak kapitalizm powoli się skończy?

Odpowiedź: Rzeczywiście, kapitalizm dobiega końca, ponieważ to nie jest ostatnia faza rozwoju ludzkości i na niej nie zakończy się. Ale pytanie jest, co jeszcze może zrobić państwo z tymi ograniczonymi możliwościami, jakie ma?

Komentarz: Nie zachęcać ludzi do pozostawania w domu i życia za darmo. Drukują pieniądze, ale nie mają rezerwy złota, okazuje się, że pieniądze to zwykła kartka papieru. W jakiś sposób to przypomina Związek Radziecki.

Odpowiedź: Co zrobić? Nie ma znaczenia, czy to Ameryka, czy Związek Radziecki. Prawa ekonomii, prawa komutacji między warstwami, między społeczeństwem i ludźmi są wszędzie takie same – ludzkie! Nie socjalistyczne, nie komunistyczne, nie kapitalistyczne. To są ogólne naturalne prawa. Ale nikt nie chce ich znać i przestrzegać. Dlatego, dzieje się to, co się dzieje.

Z programu telewizyjnego „Spotkania z Kabałą”, 05.01.2022


Przewrót systemu gospodarczego

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Mówi Pan o rewolucji duchowej. Nie można zaprzeczyć jednak, że zachodzi jednocześnie masowy przewrót w systemie gospodarczym wszystkich krajów.

Odpowiedź: Oczywiście! Bardzo dużo o tym mówię. Niemożliwe jest funkcjonowanie ekonomi bez ideologii i ideologii bez ekonomii. Nie jesteśmy fantastami przecież.

Oczywiście, że cały system ludzkiego ustroju na tym świecie ulegnie zmianie. Niepotrzebne zawody, które specjalnie wymyśliliśmy, aby zarabiać, wykorzystywać przyrodę i innych ludzi. Pozostanie tylko to co niezbędne dla naszego istnienia. Zrozumiałe jest, że nie powrócimy do jaskiń. Pozostanie tylko to co niezbędne do prawidłowego, zdrowego, normalnego życia i nic więcej.

Zaczniemy rozumieć, gdzie musimy wzmocnić swoje siły, a gdzie nie. Będzie więcej wolnego czasu, więc ludzie zaczną zajmować się swoim rozwojem poznawania natury.

O tym mówi nauka Kabały a zaprogramowane to było jeszcze 5000 lat temu. Dlatego nie bójmy się tego, co się wydarzy. Nie należy zajmować się niepotrzebnymi rzeczami, spalać na darmo ropy, wyrzucać w atmosferę materiałów łatwopalnych itd. – to tylko szkodzi ekologii, działa na naszą szkodę i nie przynosi nikomu żadnego pożytku. Spójrzcie, już teraz atmosfera i woda stały są czystsze, ponieważ mimowolnie przestaliśmy niszczyć naturę.

Z lekcji w języku rosyjskim, 05.04.2020


Społeczeństwo na razie żyje według dawnych wartości

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Miesiąc temu, w naszej rozmowie o pandemii, wyraziliśmy nadzieję, że nie będzie wszystko takie straszne. Powiedział Pan, że koronawirus jest znakiem dla ludzkości, żeby mogła przejść do właściwej interakcji. Oto wynik na dzisiejszy dzień: jeśli miesiąc temu na świecie było 2 miliony chorych, to dzisiaj jest już 8,3 miliona. Umarłych było 135 tysięcy, to dzisiaj mamy 450 tysięcy.

W Ameryce liczba zgonów obecnie, przewyższyła liczbę zgonów w wyniku pandemii z 1957 r. Przy czym wtedy pandemia trwała dwa lata, i zmarło 116 tysięcy osób, a dzisiaj w Ameryce w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zmarło już 120 tysięcy osób. To więcej ofiar niż w pierwszej wojnie światowej, ogólnie więcej niż zginęło amerykanów we wszystkich wojnach USA od 1950 r .: koreańskiej, wietnamskiej, afgańskiej i wszystkich innych konfliktach razem wziętych.

Nie mniej jednak żadne zjednoczenie nie jest widoczne. Oczywiście zdażają się przypadki szlachetności. Ameryka nagle zaczęła oferować innym krajom aparaty wentylacyjne do płuc. Chiny poinformowały, że jak tylko wyprodukują szczepionki, to zabezpieczą nimi cały świat. Ale to wszystko cuchnie egoizmem, próbą udowodnienia, kto jest lepszy.

Co Pan o tym myśli?

Odpowiedź: Na razie cierpienia, których doświadcza ludzkość do niczego nie doprowadziły. Ludzie tylko czekają, kiedy wszystko zakończy się, aby wrócić do swoich biznesów, stracić jak najmniej, a najlepiej jeszcze zarobić na tym. Taka postawa automatycznie kontynuuje pracę w nas, dlatego uważam, że wirus również powinien działać na ludzkość i to bardzo poważnie.

Ludzkość myśli o tym, jak odbudować upadłe firmy, wydawać pieniądze na takie zajęcia, które w przyszłości będą całkowicie nieskuteczne.

Rządy nie zrozumiały, że nadszedł czas, aby pomyśleć tylko o tym, co najpotrzebniejsze, wszystko inne przestawić na samokształcenie, edukację, restrukturyzację społeczeństwa. Pokładają nadzieję na ożywienie butików, sklepów jubilerskich, sprzedaży drogich samochodów itd. Krótko mówiąc, społeczeństwo wciąż żyje według dawnych wartości.

Dlatego nie widzę nawet początku tej pandemii. Zginęło kilkaset tysięcy ludzi. Dla świata nie jest to żadna strata. Pewna liczba ludzi cierpi, a bogaci wzbogacają się i są z tego zadowoleni. Tak że, wszystko jest względne.

Z programu TV „Rozmowy. Leonid Macaron i dr Michael Laitman o sytuacji międzynarodowej“, 18.06.2020


Moje myśli na Twitterze, 10.08.2020

Jeśli rząd nie jest w stanie prawidłowo myśleć o przyszłości, to samo społeczeństwo musi uświadomić sobie, że nasza praca zostanie zredukowana do niezbędnego poziomu i ta będzie bardziej wykonywana za pomocą środków komunikacji. Także nauka dzieci i studentów. Szkoda marnować siłę i środki w próbie powrotu do przeszłości.

Ludzie wciąż domagają się pracy, którą stracili z powodu koronawirusa. Są przekonani, że wszystko jeszcze powróci do tego, jak było. Wierzą, że państwo jest w stanie wszystko załatwić i zrekompensować. Nikt im nie mówi, że przeszłość nie powróci. Jeszcze wielu straci pracę.

@Michael_Laitman


Otrząsnąć się ze starego świata

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jakie wartości chce wpoić natura człowiekowi, wysyłając mu globalny kryzys?

Odpowiedź: Po pierwsze, wydostanie się z tego bagna, w którym znajdowaliśmy się, otrząsnąć się ze starego świata jest już wielką wartością.

Po drugie, otrząsnąć się ze starych spraw, zrobić przewartościowanie poprzednich wartości i działań, nawet jeśli niechętnie, jeśli sami tego nie chcemy. Wtedy przekonamy się, że natura strząsa z nas całą nieczystość, ostatecznie nie będziemy w stanie przywrócić naszych małych przedsiębiorstw, zbudowanych wyłącznie na obsługiwaniu siebie nawzajem, ponieważ nie będzie nikogo, kogo będzie trzeba obsługiwać.

Świat, który odbuduje się po koronawirusie, będzie inny. Większość małych firm przestanie działać. Wielu ludzi pozostanie bez pracy. Dlatego rządy będą musiały stworzyć zupełnie nowy system pracy, wynagrodzeń, zatrudnienia ludzi.

Zapłata, jak mówi Kabała, powinna mieć formę stypendiów, ponieważ ludzie przez Internet i poprzez telewizję będą zajmowali się integralnym postrzeganiem świata, właściwymi wzajemnymi relacjami między sobą, tym, czego naucza nauka Kabały. W taki sposób zaczną tworzyć właściwe społeczeństwo.

Tym będzie zajmować się 70–80% populacji, w tym dzieci w wieku szkolnym i emeryci. Tylko 20%, a nawet mniej, zatrudnionych będzie w produkcji, abyśmy mogli podtrzymywać nasz poziom egzystencji w normalnej formie. Będzie to wymagało być może nie jednego koronawirusa, ale jeszcze wielu. Ale w końcu do tego dojdziemy.

Pytanie: Dlaczego przestaną pracować małe firmy zbudowane na obsługiwaniu siebie nawzajem? Istnieje przecież prawo „idźcie i zarabiajcie na sobie nawzajem”. Albo proponuje Pan model totalitarnego komunizmu, w którym rząd płaci zgodnie z potrzebami każdego mieszkańca swojego państwa?

Odpowiedź: Nie proponuję żadnego modelu. Mówię o tym, że ludzie nie będą mogli ponownie rozwijać milionów małych biznesów. Nie będą już mieli do tego pragnienia. Nie będzie tego!

Dążenie, aby nabywać prezenty, biżuterię, drogocenności, modne ubrania, latać za tym po całym świecie – wszystko to przeminie. Pociąg do tego stopniowo umrze w ludziach. Sami to zobaczycie.

Nikt w żadnym wypadku nie zamierza na nikogo wywierać presji. Nasz rozwój doprowadzi nas do tego, że po prostu przestaniemy tego pragnąć. Nie będziemy potrzebować już błyskotek, którymi bawiliśmy się w życiu. Staniemy wobec bardziej interesujących, poważnych, globalnych problemów, które należy kardynalnie rozwiązać.

Z lekcji w języku rosyjskim, 17.05.2020


Niebezpieczeństwo niepokojów społecznych po koronawirusie, cz. 3

каббалист Михаэль Лайтман Międzynarodowa Organizacja Pracy oznajmiła, że koronawirus może zlikwidować połowę miejsc pracy – to prawie dwa miliardy bezrobotnych. Jak nakarmić dwa miliardy rodzin, pozostających bez zarobków?

Jeśli właściwie zorganizujemy pracę i sprawiedliwie rozdzielimy owoce pracy pośród ogółu, to wystarczy dla wszystkich. Żyjąc w zintegrowanym społeczeństwie, człowiek będzie czuł się przyjemnie i komfortowo.

A jeśli tego nie zrobimy, to wirusy ponownie zaatakują nas, zmuszą do siedzenia w domu na kwarantannie i będą zabierać ludzkie życia. Dopóki nie zgodzimy się, że lepiej jest podzielić się z innymi, aby pozostać przy życiu. Taka lekcja będzie bardzo trudna.

W wielu krajach rozpoczęły się niepokoje: w Libanie płoną banki, a w Stanach Zjednoczonych odbywają się zbrojne demonstracje. Rośnie niebezpieczeństwo wybuchu przemocy. Egoizm rozpala namiętności, nie na próżno Amerykanie wykupili całą broń dostępną w sklepach.

Teraz będą wychodzić na ulice i wyrównywać rachunki, przede wszystkim z rządem. Dlatego że ogromne kwoty, które dzięki błogosławieństwu rządu trafiają do kieszeni oligarchów, spowodują poważne starcia.

Zrozumiałe jest, że równy przydział wymaga przede wszystkim nowego, bardziej społecznego sposobu myślenia, którego należy się nauczyć. Powinno być jasne dla wszystkich, że jeśli nie zbliżymy się do siebie nawzajem i nie staniemy się dobrzy, to będziemy zmuszeni coraz bardziej oddalać się od siebie pod naciskiem straszliwych ciosów klęsk żywiołowych jak i tych wywołanych przez człowieka.

Co może skłonić ludzi do myślenia w bardziej społecznej, integralnej formie i poczucia swojej zależności od siebie nawzajem? W obliczu ciosów, cierpień, chorób i śmierci wszyscy będą chcieli słuchać i zgodzą się, że nasz świat stał się integralny, zamknięty i nie ma sposobu, aby przed tym uciec.

Dlatego jesteśmy zobowiązani do zachowania się w stosunku do siebie w podobny sposób, aby wszyscy byli równi i czuli się jak w jednej wspólnej rodzinie.

Nie należy oczekiwać, że koronawirus wkrótce zniknie. Jeśli nie ten wirus, to jakiś inny, ale doprowadzą nas do stanu, w którym będziemy zmuszeni włączyć się we wspólną integralną jedność natury, w jakim obecnie istnieją jej nieożywione, roślinne i zwierzęce poziomy.

Epidemiolodzy prognozują, że epidemia potrwa co najmniej półtora do dwóch lat. Oznacza to, że koronawirus pobędzie jeszcze tutaj z nami, a jeśli nie on, to pojawi się kolejny wirus, nie lepszy od tego.

Ludzkość jednak będzie musiała uniżyć swój egoizm i przyjąć bardziej okrągłą formę społeczeństwa, w której wszyscy są równi i wspierają się nawzajem, a nie ciągną każdy w swoją stronę, próbując więcej wycisnąć z rządu na swoją korzyść. W taki sposób stymulujemy tylko pojawienie się nowych, bardziej agresywnych wirusów.

Jestem nastrojony bardzo optymistycznie, ponieważ ciosy zmuszają do zastanowienia. Widzimy, jak obecnie cały świat zatrzymał się, przed groźbą wirusa. Nowe wirusy połączą nas jeszcze bardziej i wskażą drogę do właściwego zjednoczenia, do wspólnego, integralnego systemu. Kiedy system naszych stosunków stanie się dobry i prawidłowy, wszystkie wirusy zamienią się ze szkodliwych w przydatne. Życzę nam sukcesu!

Z programu „Globalne perspektywy“, 01.05.2020


Moje myśli na Twitterze, 19.08.2020, cz. 1

Ogólnoświatowy kryzys wywołany koronawirusem powoduje depresję, panikę, myśli samobójcze, skargi na problemy psychiczne na tle rosnącego bezrobocia, niestabilności finansowej, ograniczeń z powodu kwarantanny, lęku o zdrowie. Ludzkość w 50% cierpi na ataki paniki, depresję – szczególnie młodzież…

Cóż, doczekaliśmy się spełnienia biblijnej przepowiedni powrotu narodu na swoją ziemię „Szuwu banim” – tylko nie drogą uświadomienia, ale kierowani poprzez „Drogę cierpienia” zamiast przyciągania „Drogą światła”. Jest to wyjście ze współczesnego Egiptu – Ameryki, prowadzącej nas wszystkich do powszechnego zjednoczenia i światła.

Kryzys gospodarczy wywołany przez koronawirusa spowodował spadek statusu ekonomicznego kobiet. W końcu ten sektor usług, zamykanie przedszkoli i szkół ucierpiał najbardziej. Dobre zbliżenie między nami może zapobiec kryzysowi i wszystkim jego konsekwencjom, nie musi skłaniać natury do działania wobec nas, poprzez cierpienia!

Nacjonalizm – rodzaj egoizmu, jedynego zła ludzkości, który doprowadził do koronawirusa, również nie pozwala, na szybkie stworzenie bezpiecznej szczepionki. Brak zaufania między krajami i chęć pokonania innych a nie choroby – doprowadzi do „komplikacji”!

@Michael_Laitman


Moje myśli na Twitterze, 17.08.2020

Jaka szkoda, że rządy państw nie rozumieją, dokąd prowadzi nas czas – do redukcji miejsc pracy! Należy już teraz przygotować się na to, że połowa pracującej populacji będzie musiała siedzieć w domu.

Jak i czym ich zająć? – organizować kursy dla edukacji nowego społeczeństwa, ukończone z dyplomem i ze stypendium…

Znaleźliśmy się w nowym bajkowym świecie absolutnej nieprawdy, w świecie kłamstwa. W taki sposób Internet prezentuje otaczający nas świat. Żadne kontrole nie pomogą nam znaleźć prawdy. Cała nasza egoistyczna natura wylała się z nas i zapełniła wirtualną przestrzeń – tam nie ma już miejsca dla człowieka…

Program pomocy pieniężnej i innego wsparcia ze strony państwa tylko pogłębi przejście do nowego gospodarczego i społecznego ładu.

Trzeba zostawić tylko niezbędną pracę, aby rozdzielić niezbędny dochód na wszystkie gospodarstwa domowe. Wprowadzić obowiązkową dla wszystkich edukację wychowania.

Brak miejsc pracy, wynikające z tego masowe demonstracje – dadzą podstawę do zrozumienia naturalnego procesu przechodzenia do nowego społeczeństwa. To dzieje się częściowo na Zachodzie, ale jak zwykle późno dociera do upartych Izraelczyków (am kszei orew). Czekamy na olśnienie zimą!

@Michael_Laitman