Artykuły z kategorii Duchowość

Duchowe działania w codziennym życiu

Pytanie: Studiuję więcej niż pięć lat i czuję, że całe moje życie znajduje się w grupie. Ale w przeciągu ostatnich pięciu miesięcy jest mi coraz trudniej zjednoczyć się z przyjaciółmi. I nawet w materialnym życiu straciłem wszystkie pragnienia i nie jestem w stanie nic zrealizować. Jeśli nie jestem fizycznie wśród przyjaciół, to w moim codziennym życiu nie mogę poruszać się nawet dla samego siebie.

Odpowiedź: Ponieważ nie czujesz, że całe twoje codzienne życie, także poza grupą, należy do twojej duchowej drogi.

Załóżmy, że pracujesz w firmie, musisz zrozumieć że ta praca – jest twoją duchową pracą. Jeśli w czasie pracy w biurze albo w firmie utrzymujesz w myślach konieczność duchowego rozwoju, to wówczas  przez wszystkie twoje ruchy i działania przepuszczasz swoja osobistą duchową energię. W tym świecie, aby został on naprawiony, należy działać w taki sposób.

Aby komunikować się między sobą za pośrednictwem naszych duchowych sił, cała nasza praca w tym świecie jest przeznaczona na to, abyśmy oddziaływali na siebie wzajemnie.

Dlatego gdy  jedziesz po lekcji do pracy i pracujesz tam wśród setek obcych ludzi, którzy są dalecy od duchowości, ale przyjeżdżasz tam z duchowym napełnieniem, to ty przez swoją pracę, jak tajny agent, przeprowadzasz duchową politykę, aby Twoi koledzy i przez nich – cały świat  poczuł wyższe.

To jest nasza praca na duchowo nieożywionym poziomie. Jesteśmy w ten sposób ze sobą połączeni i tak wznosimy cały świat, jest to dla nas konieczne! Dlatego nasz świat jest stworzony tak, że musimy w nim pracować i dlatego kabaliści zobowiązują każdego z nas do pracy zewnętrznej.

Starajcie się pracować w tej intencji. Zobaczycie, jak będziecie robić postępy, jak w inny sposób będą się odnosić do was wasi koledzy  i jakie sukcesy osiągniecie w duchowości.

Powinniście w prawidłowy sposób połączyć wasze duchowe działania i pracę. Nie jest to łatwe, ale za to jest to właśnie naprawa. Jest to najważniejsze, co człowiek może zrobić w tym świecie, a nie bujać gdzieś w obłokach, kiedy słucha Księgi Zohar. To nie jest naprawa.

Jesteśmy celowo tak stworzeni, aby codziennie przez 10-12 godzin zajmować się domem i pracą. Dzisiaj wielu tak myśli: “żenić się, rodzić, wychowywać dzieci – komu to potrzebne?! Będę żyć z mamą, ona przygotuje mi coś do jedzenia, naszykuje coś do ubrania, a ja będę filozofować”. Właśnie tego chcą współcześni mężczyźni.

Należy żenić się, rodzić dzieci, pracować, uczyć się i widzieć w tym wszystkim realizację swojego duchowego potencjału, żeby jedno nie odróżniało się od drugiego! Abyś w grupie, w pracy, w nauce, na warsztatach, z żoną i dziećmi – w tym wszystkim był  podlączony do wyższej energii przez grupę i przepuszczał ją przez siebie w dół na wszystkich innych: na rodzinę, w pracy, na cały świat – wszędzie, gdzie byś tylko się nie znajdował.

Z lekcji w języku rosyjskim, 07.02.2014


Każdy może

thumbs laitman_214Baal HaSulam,  „Artykuł na zakończenie Księgi Zohar„.Przez wszystkie pokolenia, było niewielu ludzi, wznoszących się po stopniach duchowych ku poznaniu i zlaniu się ze Stwórcą, ale w generacji Mesjasza, każdy może osiągnąć wyższe poznanie i zlanie.

We wszystkich czasach, pokoleniach, krajach, tam gdzie żyli kabaliści były ograniczające warunki, odpowiednio do istniejących okoliczności, które nie pozwalały im na osiągnięcie końca naprawy, dlatego ich osiągnięcia nie były pełne.

Jedynym wyjątkiem w historii jest przypadek Rabiego Szymona i jego uczniów. Ta mała grupa miała specjalne zezwolenie na ujawnienie całej rzeczywistości, jej procesu i celu, tak aby mogli oni przekazać te podstawy dalej – z czasów początku wygnania, ze stanu przed zniszczeniem Świątyni, od naprawionego Izraela – Izraelowi zepsutemu i rozproszonemu. W związku z tym, będziemy mogli powrócić na drogę, która doprowadzi nas z powrotem do dobra.

Tak więc, we wszystkich pokoleniach tylko pojedyncze osoby ujwaniały świat duchowy, podczas gdy w naszym pokoleniu każdy jest w stanie to osiągnąć. Nie ma żadnych ograniczeń z góry i wszystko to zależy tylko od zdolności człowieka, aby  połączyć się z przyjaciółmi. Pojedynczy człowiek jest bezsilny i niezdolny, ale może połączyć się z przyjaciółmi, a tym samym osiągnąć cel.

Z lekcji na temat do „Artykułu na zakończenie Księgi Zohar”, 19.12.2013


Jedność HaWaJaH – ELOKIM

каббалист Михаэль Лайтман Z listu Baal HaSulama (Nr.16): Tajemnica jedności HaWaJaH-ELOKIM – człowiek łączy je w sobie razem jak jedno, czym przynosi Stwórcy wielką radość i wywołuje światło we wszystkich światach.

W związku z powyższym, są 3 sfery:

– świętość – miejsce duchowości,
– grzech – miejsce sił nieczystych,
– miejsce wolności wyboru nie należące ani do świętości, ani do grzechu, o które walczą czyste i nieczyste siły. Jeśli człowiek z wolnego wyboru próbuje osiągnąć połączenie, to zawraca ten obszar pod władzę świętości.

Na tym polega cała nasza praca. To było celem stworzenia: stworzyć człowieka, który upodobni się do wyższej siły. Na miarę swojego rozwoju, stworzenia przybliżają się do takiego stanu, kiedy zaczynają mieć możliwość wolnego wyboru, każdy w swoim czasie. Jeżeli człowiek dochodzi do takiego progu, za którym ma otrzymać wolność woli, to Stwórca doprowadza go do grupy i kładzie jego rękę na dobry los, mówiąc: „Weź go!”

Jeśli człowiek to przyjmuje, tj. chce poprzez środowisko włączyć się w naprawiającą wyższą siłę, upodabniając się do jej właściwości, solidaryzując się z nią i usprawiedliwiając, łączy się ze Stwórcą, to stopniowo zaczyna ujawniać swoje zło. Zło – jest to specjalna jakość, siła, odkrywająca się w człowieku, przeciwna jego zbliżeniu się do Stwórcy. Praktycznie, wyraża się to w odrzuceniu, którego on doświadcza odnośnie środowiska, w niechęci, aby zbliżyć się do niego.

Ujawnia się siła nienawiści działająca przeciwko Stwórcy, która jest nazywana „faraon”. Wszyscy złoczyńcy i grzesznicy opisani w Torze są w rzeczywistości jedną siłą, jakoby walczącą przeciwko Stwórcy. Oczywiście, wszystkich tych grzeszników budzi On sam, przecież „Nie ma nikogo oprócz Niego”. Wszyscy oni na różne sposoby odpychają człowieka od świętości, tj. od połączenia ze Stwórcą, od pozyskiwania siły darowania i miłości do przyjaciół, poprzez którą mógłby osiągnąć miłość do Stwórcy, podobieństwo właściwości.

Stany ukazujące człowiekowi, że jego natura jest nieskończenie oddalona od Stwórcy i przeciwstawna obdarzaniu i miłości, nazywane są złoczyństwem. Jeśli człowiek przezwycięża je i wykorzystuje do zbliżenia ze Stwórcą, z pomocą środowiska, nauki, światła powracającego do źródła – to nazywane jest to przykazaniem.

Możliwość wyboru, jak radzić sobie z odkrywającym się złem: naprawić je czy nie, nazywa się obszarem wolnej woli. Są ludzie, którzy już osiągnęli taki poziom rozwoju, że w nich odkrywają się takie stany: przykazanie, czynienie zła i miejsce wolnego wyboru. Może to dotyczyć okresu przygotowań, jak i bezpośredniej pracy duchowej.

Jeśli człowiek pracuje już po tamtej stronie granicy duchowego świata (machsom), to odkrywając swoje zło, odczuwa przeciwstawną siłę Stwórcy i natychmiast zaczyna realnie pracować z tymi siłami. Stwórca przejawia swoje zarządzanie jako absolutnie dobre zarówno dla grzeszników, jak i sprawiedliwych. Ta siła miłości i obdarzania znajduje się naprzeciw człowieka jako wzór.

A kiedy ona zniknie, to człowiek powinien uzyskać taki przykład zarządzania od grupy. Drogą różnych forteli i napraw człowiek musi z pomocą grupy upodabniać się do tego zarządzania, które nazywa się ELOKIM. Malchut osiągająca właściwość Biny, nazywa się ELOKIM.

HaWaJaH jest to światło Chochma, odziane w światło Chassadim, w ELOKIM. W ten sposób możemy osiągnąć jedność HaWaJaH – ELOKIM, obłóczając światło Chochma w światło Biny, Chochmy w Chassadim.

Człowiek, który podnosi swoje pragnienia, Malchut do poziomu Biny, do świętości, emanacji, może otrzymać całe światło Chochmy. Stwórca objawia się w takim naczyniu, które zostało naprawione przez człowieka w celu oddawania. Tak HaWaJaH łączy się z ELOKIM.

W tym jednym zdaniu “Jedność HaWaJaH – ELOKIM” zawarta jest cała nasza praca, cała rzeczywistość i cel całego rozwoju – koniec naprawy (Gmar Tikun).

To cud, że w tak krótkiej kabalistycznej formule mieści się przyczyna stworzenia, cały proces rozwoju i jego końcowy rezultat.

Z przygotowania do lekcji, 24.12.2013 


Prędkość i przyspieszenie

Pytanie: Co to jest prędkość i przyspieszenie w duchowości i jak możemy to wykorzystać?

Odpowiedź: Sprawa w tym, że natura popycha nas do rozwoju przez cierpienie; to znaczy przez uczucie braku napełnienia w istniejącym stanie i możliwościach. Są to siły ewolucyjne: negatywne z tyłu i pozytywne z przodu.

Im dalej posuwamy się naprzód, tym bardziej negatywne siły gromadzą się od tyłu i mniej pozytywnych sił ciągnie nas do przodu. Widzimy, że gdy poruszamy sie według naszej egoistycznej natury, mało co świeci nam z przodu. Dlatego świat znajduje się w stanie apatii i depresji.

Tutaj musimy wyjaśnić ludziom, że wszystkie negatywne siły popychają nas nie po to, abyśmy  uciekali od nich, ale abyśmy mogli uświadomić sobie nową drogę swojego rozwoju. Czyli musimy zmienić intencję, stosunek do bliźniego, do świata, a przez niego do Stwórcy. Najważniejszą rzeczą jest intencja. Pragnienia są stałe i wznoszą się do realizacji tylko na miarę, w której można utworzyć na nie prawidłową intencję.

W naszym świecie szybkość ruchu, powodowana jest przez bodziec, działający od tyłu, ukierunkowujący nas do przodu swoim negatywnym oddziaływaniem, a my poruszamy się do przodu na zasadzie bezwładności. Studiowanie Kabały umożliwia nam przyspieszenie lub skrócenie czasu, co jest tym samym z pomocą trzech komponentów: grupy, studiów i rozpowszechniania. Prędkość jest niezależnym od nas parametrem: W ten sposób natura porusza nas do celu. Jednak przyspieszenie zależy od nas.

Prędkość nie jest skróceniem czasu. Wiadomo, że droga naprawy zajmuje sześć tysięcy lat – od pierwszej naprawy dokonanej przez Adama 5774 lat temu do ostatniej naprawy, która osiągniemy za 226 lat, czy tego chcemy, czy nie. To nazywa się “prędkością” w drodze. Jednak istnieje również możliwość przyspieszenia. W tej mierze, w jakiej możemy przyspieszyć naszą drogę, zmieniamy ją jakościowo, ponieważ sami tego chcemy.

Istnieje  na przykład różnica między małym dzieckiem, które zmusza się do nauki i ciągle wywiera na nim presję, a dzieckiem, które interesuje się wszystkim same i pomyślnie uczy. Może ono szybciej ukończyć szkołę i czuje się w tym procesie dobrze. To samo odnosi się do nas. Jeśli wybieramy grupę i w niej jak w małym świecie, w małym społeczeństwie tworzymy wszystkie warunki, które posuwają nas do przodu, wówczas dotrzemy do celu o wiele szybciej niż pod presją natury.

Z 2 lekcji kongresu w Moskwie, 13.12.2013


Sama nauka nie wystarczy do osiągnięcia Wyższego Świata

Kongres w Moskwie. Lekcja 1

Pytanie: Nie chcę upraszczać nauki Kabały do ram rozpowszechniania jej dla mas społecznych. Chcę zajmować się tylko systematyczną nauką i przekazywać ją w takiej czystej formie. Jestem tym bardzo zaniepokojony. Co może być tego przyczyną?

Odpowiedź: Jest to spowodowane faktem, że nie rozumiesz, jak bardzo mądrość Kabały jest nauką praktyczną. Wszystkie obliczenia i rysunki są dobre tylko wtedy, gdy rozpoznajesz w nich jasne i precyzyjne działania: jak ludzkość może wznieść się na stopień Stwórcy, ujawniać dla siebie następny świat, następny wymiar.

Kiedy naprawdę zaczniesz rozpoznawać to praktycznie – a Kabała jest absolutnie praktyczną nauką – wtedy nie będziesz odczuwał oporu ani żadnych sprzeczności między nią a pracą z masami. Praca ta jest porównywalna do opieki nad noworodkiem, którego cały czas trzeba karmić, przewijać i troszczyć się o niego przez wiele miesięcy, aż wyrośnie na małego człowieka. Początkowo praca ta wydaje się być uciążliwa, nieprzyjemna a nawet zbędna, ale to minie.

W tej mierze, w jakiej sam będziesz wchodzić w naukę Kabały, poczujesz coraz bardziej i bardziej, jak niemożliwe jest, by rozwijać się bez zrozumienia tego, i jak cała ta matematyka bez tego jest pusta i nie zastąpi odkrycia Wyższego świata.

Wyższy świat można odkryć tylko podczas interakcji z przyjaciółmi a przez nich ze Stwórcą, i jednocześnie schodząc z tym w dół do społeczeństwa.

Z 1 lekcji kongresu w Moskwie, 13.12.2013


W bazowym punkcie wszystkich Wyższych Światów

Pytanie: Czy to możliwe, by móc osiągnąć prawidłowe duchowe pragnienia nie mając żadnych problemów w świecie materialnym?

Odpowiedź: Nie istnieją czysto „materialne problemy”. Materialny świat nie istnieje w oddzieleniu od duchowego. Wszystko należy do świata duchowego. A materialna forma, która jest postrzegana przez nas teraz, tylko wydaje się nam być materialna, ponieważ jest ona postrzegana przez nas bez właściwej intencji, która powinna być stworzona przez nasze wysiłki. My ludzie, po prostu urodziliśmy się z takim rozbitym pragnieniem.

Odczucia w rozbitym naczyniu funkcjonują bez własnej intencji ale zgodnie z działającym w nich programie rozwoju i nazywają się materialnym światem. Oznacza to, że świat materialny jest czymś, co czuję nie robiąc żadnych wysiłków. Do duchowego powinienem nastroić się w określony sposób, bo tylko wtedy będę w stanie je poczuć. Działania te określa się jako moje naprawy.

Lecz właśnie nasz świat jest bazowym punktem, na którym jest zbudowany cały system duchowych światów. System wyższych światów objawia się w postaci dodatkowych relacji pomiędzy wszystkimi elementami tego świata. Obecna forma, dzisiejszy obraz świata pozostaje, ale dodatkowo ujawnia się sieciowe połączenie pomiędzy wszystkimi cząsteczkami wszechświata. Ta sieć nazywa się wyższe światy.

Z lekcji do artykułu „Tajemnice stworzenia”, 08.12.2013


Najbardziej niezawodny przewodnik

laitman 2010-12-05_8711_usPytanie: Jakie najbardziej wiarygodne uczucie prowadzi człowieka do prawidłowego celu  życia?

Odpowiedź: Gdy wyraźnie zdaję sobie sprawę, że tylko w tym życiu, a nie po śmierci ciała osiągnie wzniesienie w duchowy świat oraz, że wejście do świata duchowego (wzniesienie)   realizuje się (ujawnia się) w jego dążeniu do jedności czyli (połączeniu, obdarzaniu i miłości) z przyjaciółmi z grupy, w żadnym innym miejscu. To jest kiedy człowiek w swoim celu jest podłączony do “centrum” grupy.


Sklepienie niebios, sprawiedliwy i koniec naprawy

Księga Zohar. Rozdział „Bereszit“, pkt 379: We fragmencie „Wszechmogący stworzył niebiosa” jest mowa o najwyższym sklepieniu niebios Acilut. Jednak struktura Acilut, przenosi się na wszystkie stopnie światów BJА i rozciąga się do niższego morza. 

Pytanie: Co to jest sklepienie niebios?

Odpowiedź: Sklepienie niebios jest granicą, do której stworzenie może wznieść się i połączyć się z Wyższym. Ponad sklepieniem znajdują się naczynia, od których stworzenie może otrzymywać, ale my żyjemy w przestrzeni między sklepieniem niebios a ziemią, w АCHaP.

Pytanie: Kiedy człowiek osiąga całkowite zrównanie ze Stwórcą, stan „Pełny Sprawiedliwy”, czy staje się sklepieniem niebios, które łączy ze sobą wyższy i niższy świat?

Odpowiedź: Sprawiedliwy znajduje się na wysokości sklepienia niebios. Objawia właściwość emanacji, która przez niego przepływa.

Pytanie: Czy Stwórca jest właściwością obdarzania?

Odpowiedź: Tak. Dlatego nazywany jest „BO-RE” – „Przyjdź i zobacz”. Gdy tylko otworzy się w tobie właściwość obdarzania, znaczy to, że ujawnia się w tobie Stwórca.

Pytanie: Więc Stwórca jest siłą, którą sprawiedliwy ujawnia, gdy osiąga właściwość “sklepienia niebios”?

Odpowiedź: Zgadza się. Stwórcę można ujawnić tylko wtedy, kiedy odziewa się On w istotę ludzką. Człowiek, który osiągnął podobieństwo właściwości ze Stwórcą, nazwany jest sprawiedliwym. Stwórca jest właściwością emanacji, która napełnia człowieka na miarę naprawy jego naczyń/kelim. Naczynie zawiera ekran i odbite światło, co oznacza stopień dążenia do bliźniego, dzięki czemu można upodobnić się do Stwórcy, światła, odkryć światło oddawania w sobie. Miejsce, w którym objawia się Stwórca, nazywane jest naczynie/kli.  Jeżeli chcę, żeby właściwość oddawania przeszła ze mnie na bliźniego, oznacza to, że emanuję światło, które będzie przepływać przeze mnie na innych.

Pytanie: I wszystko to odkrywa się wewnątrz mnie? Wszyscy ludzie, to znaczy wszystkie naczynia, które wydają się być na zewnątrz mnie, są w rzeczywistości moimi wewnętrznymi pragnieniami?

Odpowiedź: Wszystko znajduje się wewnątrz człowieka. Nie ma nic zewnętrznego. Ale przecież widzimy obraz naszego świata i powinniśmy odnieść się do tego we właściwy sposób – jak do wydarzeń na zewnątrz nas, jednocześnie osiągnąć stan, w którym te dwie rzeczywistości istnieją równolegle. Kiedy myślę, że zewnętrzna rzeczywistość jest jedyną prawdą, to żyję tylko w tym świecie. A kiedy myślę, że ten obraz świata zawiera wszystkie części mojej duszy i znajduje się we mnie, to „ten” świat znika. Jednakże powinienem istnieć jednocześnie w obydwu światach.

Dopóki nie osiągnę końca naprawy (Gmar Tikun), forma „tego” świata nie zniknie, a nawet zabronione jest , aby celowo odsuwać się od tego.

Pytanie: Czy koniec naprawy jest stanem na koniec każdego stopnia, kiedy sprawiedliwy osiąga poziom Stwórcy?

Odpowiedź: Można spytać inaczej: Kiedy poczuję koniec naprawy? Kiedy zakończę bieżący stopień. Ale to nie jest prawdziwy koniec naprawy, tylko pewne odczucie po ukończenia jednego stopnia. Oznacza to, że w tych naczyniach, z którymi człowiek pracował, osiągnął całkowitą naprawę.

Ale tak zakończona naprawa jest zawsze naprawą częściową, ponieważ część naczyń nie została wykorzystana i wiadomo dokładnie która. Ta część naczyń to Malchut nieskończoności. Z całej Malchut nieskończoności, posiadamy małe kli – dziesięć Sfirot, które są nam teraz objawione, i od nich odcinam część, w której jestem w stanie pracować.

Tak więc są jakby trzy części kli: kli, w którym pracuję; kli, w którym nie mogę pracować (można powiedzieć, że to G”E i АCHaP, lub Ramach i Shasa, nakazujące i zakazujące przykazania, itd., ale w sumie jest to dziesięć Sfirot) i pozostaje jeszcze kli, które zawiera całą rzeczywistość – całą resztę Malchut nieskończoności, którą jeszcze nie jestem w stanie naprawić.

Pytanie: Jeśli naprawię dziesięć Sfirot, czy znaczy to, że łączę je w jedną Sfirę?

Odpowiedź: Nie, to nie tak. Duchowy system jest systemem analogowym, w którym każda część jest połączona z wszystkimi innymi przez niezliczone związki. Nie należy mówić: „Teraz znajduje się tutaj, w tych dziesięciu Sfirach, a potem osiągnę dziesięć wyższych Sfirot i jeszcze następne, itd..” Nie. Jesteś praktycznie jakby „rozsiany“ po całym systemie. Nawet jeśli jesteś bardzo maleńki, również jesteś połączony z wszystkimi. I kiedy rośniesz, to rośniesz we wszelkiego rodzaju właściwościach – trochę w jednych, trochę w drugich, przy czym stanu tego nie określasz ty sam, lecz system i korzeń twojej duszy. W ten sposób posuwasz się naprzód.

Z lekcji do Księgi Zohar, 20.11.2013 


Z ojcowskiego domu z jedną walizką

laitman 2010-11-09-11_9897-2Pytanie: Dlaczego jest konieczne kompletne oderwanie od duchowości? W wyniku zejścia, duchowe odczucie stopniowo się osłabia i w końcu spadamy tutaj i zostajemy całkowicie od niego odłączeni. Dlaczego?

Odpowiedź: Jak inaczej byłbym w stanie siebie niezależnie uformować, zbudować siebie jako samodzielnego? Jestem podobny do dziecka, które opuszcza ojcowski dom i zrywa wszystkie relacje rodzinne. Żadnej zależność od rodziców, żadnej niteczki powiązania z nimi. Biorę tylko walizkę z ubraniami, na którą mogę liczyć „po urodzeniu” i od tego momentu chcę być całkowicie niezależny. W przeciwnym razie nie będę mógł z siebie nic „zrobić”.

Pytanie: Ale jednak, do czego jest dobra ta przerwa? Zesłano mnie w pełne ukrycie – jakby ustawiono na „pauzę”, a następnie naciśnięto przycisk „Play”, abym mógł wrócić na górę. Do czego potrzebna jest ta „utrata łączności”? Przecież w duchowym sensie ,,teraz” nie istnieję.

Odpowiedź: To jest moja obecna percepcja. W rzeczywistości cały świat jest przeznaczony tylko dla mnie. Podobnie w naszym świecie, pracują olbrzymie systemy dla małych dzieci, różne gałęzie przemysłu, liczni specjaliści którzy troszczą się o to, aby zapewnić im  kołyski, zdrowe odżywianie, gry, zdrowie, itd. Za każdą buteleczką z ciekłą kaszką stoi wiele wysiłków i zasobów.

W każdym razie, w duchowych osiągnięciach muszę być niezależny. Właśnie dlatego jestem odcięty od duchowości i znajduję się w tym materialnym, wyimaginowanym  świecie. To właśnie stąd  muszę teraz znaleźć drzwi, „kanał”, który prowadzi do wyższego, pierwszego duchowego stopnia.

Mogę to zrobić, jeśli jest u mnie prawdziwa  prośba o wzniesienie, autentyczne żądanie, konieczność wykonania duchowej pracy.

Jeśli chcę przekazać dobro, emanację, która pochodzi z góry, dla innych ludzi, którzy cierpią, to  wtedy mam coś, z czym mogę zwrócić się do góry „Jestem zobowiązany otrzymać napełnienie niezbędne dla ludzi, którzy znajdują się na dole!“ Oni tego potrzebują, a ja żądam – ponieważ w ten sposób chcę sprawić przyjemność Stwórcy. Bo tylko w tym przypadku, On się rozkoszuje.

A zatem mam dwa cele: jeden na dole a drugi na górze. A ja po środku anuluję siebie, nie istnieję, chcę tylko działać dla dobra niższego i wyższego.

Pytanie: Ale dlaczego okres oderwania trwa tak długo?

Odpowiedź: Jest powiedziane: “Izrael przyspiesza czas”. Więc proszę – działaj i przyspieszaj. Jest to w twoich siłach.

Z lekcji według artykułu z książki „Szamati”, 11.11.2013 


Siła żeńskiego pragnienia

Amerykański kongres. Lekcja 1

Słyszeliśmy wiele o kabalistycznych grupach, które pojawiały się na przestrzeni dziejów. Były one wyjątkowe, niezwykłe, tworzące jedność w swych małych harmonijnych społecznościach i zawsze składały się z mężczyzn.

Zdarzało się, że ojciec uczył córkę, jak na przykład robił to Rambam, albo brat siostrę (Mojżesz i Miriam). Były także prorokinie – kobiety, które osiągnęły bardzo wysokie stopnie duchowego poznania. Niemniej jednak w przeszłych pokoleniach nie było przyjęte włączanie kobiet w pracę grupową.

Jednak w naszym pokoleniu zachodzą interesujące zmiany. Już za czasów Rabasza rozpoznaliśmy, że kobiety również zainteresowane są nauką Kabały oraz integralnej edukacji, i że posiadają prawdziwe wewnętrzne pragnienie. A jeśli człowiek ma pragnienie, wszystko jest przed nim otwarte.

W istocie, Rabasz pierwszy zmienił tradycyjne ramy: zebrał żony swoich uczniów w grupę, która otrzymywała do przepracowania i zrozumienia jego artykuły o grupowej pracy, a także inne materiały edukacyjne. Ponadto Rabasz przygotował kobietom miejsce, gdzie mogły się zbierać i słuchać zajęć męskiej grupy.

To była prawdziwa rewolucja. Wcześniej kobiety nie mogły zbliżać się do tych, którzy studiowali naukę Kabały. Jednak Rabasz zdał sobie sprawę, że kobiety otrzymują takie samo pragnienie, taki sam punkt w sercu, jak mężczyźni. Dzisiaj sami widzimy, że kobiety często wykazują większą gotowość i wytrwałość na drodze.

Tym samym, wraz z globalnym kryzysem otrzymaliśmy globalny przełom w naprawie świata. Obecnie w grupach nie ma żadnej różnicy między kobietami i mężczyznami: mają te same funkcje w rozpowszechnianiu nauki Kabały, a szczególnie integralnej edukacji.

Z roku na rok, te dwie linie zbliżają się do siebie coraz bardziej, różnice między nimi zacierają się i znikają – z czego bardzo się cieszę. Ponieważ im więcej silnych kobiet bierze udziału w naszej pracy, w naszym rozpowszechnianiu, w naszym wspólnym życiu, tym stabilniej i pewniej trzymamy się drogi i możemy iść naprzód.

Z pierwszej lekcji amerykańskiego kongresu, 16.11.2013