Artykuły z kategorii Baal HaSulam

Wyjątkowy artykuł

каббалист Михаэль Лайтман Artykuł Baal HaSulama „Ostatnie pokolenie” jest unikalnym artykułem napisanym w latach 50. ubiegłego wieku. Napisał go specjalnie dlatego, aby pokazać przyszłość z przeszłości, program duchowego rozwoju ludzkości.

Artykuł przeznaczony jest dla pokolenia, które musi zdecydować, po co istniejemy, dokąd zmierzamy, co nas przyciąga. Właśnie to interesowało Baal HaSulama.

Baal HaSulam starał się pokazać, jak prawa duchowe manifestują się we wszystkich sferach naszego życia, i musimy osiągnąć stan, kiedy wspólnie będziemy myślec o ostatnim pokoleniu, które się właśnie teraz formuje.

Baal HaSulam był wielkim wizjonerem, prorokiem. Prorok to człowiek, który ma połączenie z wyższą siłą/Stwórcą, z systemem światów i jednocześnie z naszym światem. Dlatego może służyć jako ogniwo łączące między naszym światem a wyższym światem.

Z programu telewizyjnego „Epoka Ostatniego pokolenia”, 04.02.2024


Specyfika metody Baal HaSulama

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Co szczególnego jest w metodzie Baal HaSulama?

Odpowiedź: Jest to praktyczna metoda, którą opracował dla naszego pokolenia i opisał we wszystkich swoich dziełach. Dlatego studiujemy jego dzieła i staramy się być podobnymi do tego obrazu, który on opisał.

Główną zasadą tej metody jest połączenie między ludźmi, takie zbliżenie między nimi, kiedy każdy człowiek czuje drugiego jak siebie. Właśnie przez to połączenie ludzie mogą wznieść się by zrozumieć Stwórcę.

Z programu telewizyjnego „Praktyczna Kabała”, 05.12.2023


Znaczenie połączenia ze Stwórcą

каббалист Михаэль ЛайтманWielki jest Stwórca i tylko uniżony Go ujrzy”. Czyli tylko uniżony może zobaczyć wielkość Stwórcy. (Baal HaSulam, „Szamati“, artykuł 26)

Dlaczego uniżony? Przecież mówimy odwrotnie, że zrozumienie Stwórcy następuje zgodnie z podobieństwem moich właściwości z Jego właściwościami. Jeśli czuje Stwórcę, widzę Go, oznacza to, że staję się podobny do Niego. Jeśli więc będę uniżony, to czy oznacza, że Stwórca również jest uniżony?

Co oznacza fraza: „Wielki jest Stwórca i tylko uniżony ujrzy Jego wielkość”?

Baal HaSulam wyjaśnia, że litery słowa „jakar” (drogi) w hebrajskim podobne są do liter słowa „jakir” (znany). To mówi nam o tym, że w takim stopniu, w jakim droga jest człowiekowi rzecz, w takim stopniu docenia jej znaczenie (wielkość). Oznacza to, że oceniamy znaczenie czegoś nie na podstawie tego, co faktycznie jest w tej rzeczy, ale na podstawie tego, w jakim stopniu jest nam droga.

Przecież tylko w stopniu jej znaczenia dla nas, podziwiamy ją, a uczucie podziwu prowadzi do odczucia w sercu. A zgodnie z tą oceną, na ile czujemy znaczenie tej rzeczy, rozumiemy, uświadamiamy sobie to znaczenie, w takim samym stopniu odczuwana jest radość.  Zatem radość jest konsekwencją znaczenia jakiegoś przedmiotu lub wydarzenia.

Być może człowiek zna swoją znikomość i rozumie, że nie jest ważniejszy niż wszyscy jego rówieśnicy w społeczeństwie, ale widzi, że na świecie są jeszcze miliony, które nie osiągnęły zrozumienia, gdzie żyją, po co istnieją, przez kogo zostały stworzone, po co i jak. Czyli są na niższym poziomie niż on. Nawet czysto egoistycznie, bez zamiaru bycia w jakimś szczególnym związku ze Stwórcą, nie są z Nim w bezpośrednim związku, ale nawet w odwrotnym związku, i Stwórca nie zrobił jeszcze ani jednego kroku w ich kierunku.

A człowiek został zaszczycony tym, że Stwórca dał mu pragnienie, myśli, aby przynajmniej czasami pamiętać, dążyć do Niego, być razem z Nim w tym samym systemie, czuć, że się przybliża, albo nawet oddala, ale jest z Nim w jakieś koordynacji, w jakimś związku, nawet najprostszym.

Jeśli człowiek może docenić taką postawę Stwórcy wobec siebie, nie ważne, czy jest zły, czy dobry, ale jeśli przywiązuje znaczenie do tego związku, powinien dziękować i wychwalać Stwórcę, bo to jest prawda, że nie jesteśmy w stanie ocenić znaczenia tego, że czasami możemy wypełnić chociaż jakieś pragnienie Stwórcy.

Przynajmniej być z Nim w jakieś wzajemnej, odwrotnej więzi, w ruchu ku sobie, chociaż bez szczególnej intencji upodobnienia się do Niego. Ale nawet w takim przypadku, jeśli po prostu pamiętam, że mam z Nim połączenie, które również teraz istnieje, to wtedy osiągam pewnego rodzaju uczucie radości w sercu. Choć chciałabym więcej, lecz już tylko z tego, że jest związek i Stwórca wchodzi ze mną w kontakt, powinna przepełniać mnie radość.

Jak tylko zaczynamy uświadamiać sobie, że jesteśmy z Nim w połączeniu, pojawia się następna możliwość: mogę rozszerzyć to połączenie dzięki temu, że będę cały czas wychwalać Go, tak bardzo to połączenie wydaje mi się wielkie. W rzeczywistości nie możemy ocenić związku człowieka ze Stwórcą, lecz na ile wydaje się nam że ten związek jest wielki, na tyle będzie wielki. Jestem przesiąknięty tym poczuciem połączenia, wchodzę na coraz wyższe poziomy wdzięczności, świadomości i znaczenia.

Zaczynam odczuwać wszystkie szczegóły pracy duchowej, wszystkie wzajemne relacje między nami, pojmuję z kim mam połączenie, i w taki sposób odkrywam dla siebie coraz więcej niuansów, wyżyn naszego połączenia. To właśnie dzięki takiemu wysiłkowi człowiek, nawet z najbardziej początkowej niziny, małego połączenia, osiąga największy stan połączenia ze Stwórcą.

Baal HaSulam napisał o tym krótko w artykule  „Szamati 26” „Przyszłość człowieka zależy od jego wdzięczności za przeszłość”. Czyli przyszłość człowieka zależy od tego, na ile z radością przyjmie połączenie ze Stwórcą, jak bardzo to ceni, nawet w minimalnych dawkach interakcji.

Taki jest sens powiedzianego: „Dziękuję Ci za całą miłość Twoją do mnie” – czyli za przeszłość. I natychmiast z wielką pewnością kontynuuje: „Jak również za to, co uczynisz dla mnie w przyszłości”.

Dlatego należy koniecznie odnawiać pełne połączenie ze Stwórcą i dziękować za przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, na podstawie tego, że człowiek osiągnął taką wysoką ocenę połączenia.

Z lekcji w języku rosyjskim


Tysiące ludzi otwiera i łączy swoje serca w jedno ogromne serce

Obecnie jesteśmy w trakcie Światowego Kongresu Kabały w Petah Tikva w Izraelu, który odbywa się z udziałem ponad 2000 uczestników z ponad 30 krajów, oraz z udziałem tysięcy wirtualnych uczestników z całego świata.

Tematem kongresu jest otwarcie naszych serc. Jak możemy otworzyć serca dla wszystkich, tak szeroko jak to tylko możliwe? Aby jak najszerzej dla wszystkich otworzyć nasze serca, musimy uznać, że takie spotkanie jak to, ma miejsce w każdym z nas.

Na kongresie koncentrujemy się na nakierowaniu siebie, do zjednoczenia serc, a czyniąc to, zbliżamy się do Stwórcy, wyższej siły miłości i obdarzania, która objawia się tam, gdzie jednoczą się nasze serca. Jeśli naszym celem jest odkrycie Stwórcy, to jest to właściwy sposób.

Dlatego ci, którzy pragną odkryć i osiągnąć Stwórcę, nie mają alternatywy. Ostatecznie ludzkość musi przejść drogę naznaczoną cierpieniem, wyzwaniami, myślami i pragnieniami, aż osiągniemy stan, w którym znikną bariery naszych serc i zjednoczymy się jako jedno serce. To jest ostateczny cel.

Ludzkość konsekwentnie rozwija się z roku na rok i z dnia na dzień, napotykając różne wyzwania, dopóki nie zda sobie sprawy, że jedyną drogą naprzód jest walka z egoistyczną naturą, która nieustannie stara się nas od siebie oddzielić. Z mądrości Kabały dowiadujemy się, w jaki sposób Stwórca utrzymuje stan oddzielenia między ludźmi, aby zrobić miejsce dla naszych wysiłków na rzecz pokonania podziałów, a czyniąc to możemy wzmocnić nasze połączenie ze Stwórcą, i znacznie głębiej doświadczyć Jego obecności.

Dlatego początkowo obserwujemy, że każda osoba koncentruje się przede wszystkim na swoich egoistycznych pragnieniach i nie ma innego wyjścia, jak tylko dążyć do bliskości i połączenia między sobą, jednocząc się we wspólnym pragnieniu. To właśnie nazywamy „jednym sercem” – cel, o którym pisał nam kabalista Baruch Aszlag (Rabasz).

Pamiętam, że po kilku latach nauki u Rabasza, prowadziłem wykłady wprowadzające do Kabały w różnych miejscach w Tel Awiwie, w wyniku czego pojawiło się kilku nowych uczniów. Zaprosiłem ich na spotkanie, przed którym podczas jednego z moich codziennych spacerów po parku z Rabaszem, zapytałem go: „O czym powinniśmy z nimi porozmawiać?

Poprosił o kawałek papieru, z paczki papierosów, którą miałem. Dałem mu ją.

Wtedy przystąpił do pisania swojego pierwszego artykułu zatytułowanego „Cel grupy – 1” ze słowami: „Zebraliśmy się tutaj, aby położyć fundament pod budowę grupy dla wszystkich, którzy chcą podążać drogą i metodą Baal HaSulama, drogą, którą można wspiąć się po stopniach na poziom człowieka i nie pozostać zwierzęciem…”

Od tamtego dnia minęło prawie 40 lat, ale temat się nie zmienił. Chociaż wielu o tym słyszało, proces i metoda naprawy pozostają niezmienne, tak jak starożytni kabaliści wyjaśnili to tysiące lat temu.

Tysiące ludzi podejmuje obecnie szczególne wysiłki, aby połączyć się w jedność, aby połączyć swoje indywidualne serca w jedno zbiorowe serce. To serce składa się z wielu różnych części, a ich połączenie tworzy naczynie do objawienia Stwórcy, które jest jedno dla wszystkich. Innymi słowy, wszystko, czego potrzebujemy, aby objawić Stwórcę, to aby każdy otworzył swoje serce dla wszystkich, aby każdy miał miejsce w sercu każdego a następnie czyniąc to, otwieramy nasze zbiorowe serce. O to właśnie chodzi na tym kongresie.

Na podstawie lekcji 1 ze Światowego Kongresu Kabały z 30 września 2023 r. Napisane/zredagowane przez uczniów kabalisty dr Michaela Laitmana.

Źródło: https://michaellaitman.medium.com/1-000s-of-people-open-their-hearts-into-one-giant-heart-f267b15614e0


Dwie dusze otwierające nam drzwi do Stwórcy

каббалист Михаэль Лайтман Trudno jest przecenić wielkość Baal HaSulama i Rabasza, ponieważ są to ludzie, którzy pomagają nam i ze wszystkich sił starają się podnieść nas z najniższego poziomu, czyli z tego świata, do duchowego poziomu wyższego świata. Poza nimi nie ma innych ludzi, którzy troszczą się o to, abyśmy wznieśli się z poziomu śmierci na poziom życia, byśmy uświadomili sobie, po co żyjemy, dzięki czemu istniejemy.

Zaznajamiają nas ze Stwórcą, uczą, jak otworzyć do Niego drzwi i przybliżyć się do Niego. Dlatego Rabasz i Baal HaSulam to nawet nie dwie osoby, a dwie wyższe, szczególne siły duchowe, które troszczą się o nas i dlatego są nam bliższe niż jakiekolwiek inne stworzenia.

Kiedy czytamy wersety napisane przez Rabasza na cześć jego świętego ojca, Baal HaSulama, spróbujmy połączyć się z nimi całym sercem i duszą i zrozumieć, że podarowano nam połączenie z tymi szczególnymi duszami.

Kabaliści – to system połączenia we wspólnej duszy Adama Riszona, który jest już naprawiony. Człowiek, który naprawia się zostaje włączony do tego systemu i wraz ze wszystkimi kabalistami buduje sieć, która podnosi wszystkie inne dusze: podnosi je i pomaga im wznosić się w górę, coraz bliżej do Stwórcy.

Poza tym, że kabaliści pozostawili nam swoje artykuły, to nadal wszyscy są wśród nas i uczestniczą w naszej pracy. Jest powiedziane, że „kabaliści nie mają odpoczynku ani na tym świecie, ani w przyszłym”, dlatego że pomagają nam aż do samego końca naprawy. Ponieważ wszystkie dusze są zjednoczone, połączone razem i pomagają sobie wzajemnie. Nawet jeśli tego nie czujemy, jak niemowlęta, które nie rozumieją, kto się nimi opiekuje i w jaki sposób – ale tak właśnie się dzieje.

Z lekcji na temat „Dzień Pamięci Baal HaSulama”, 26.09.2023


Dziękujemy tym, którzy utorowali nam drogę

каббалист Михаэль Лайтман Dziś jest szczególny dzień ku pamięci Baal HaSulama, rawa Jehudy Aszlaga, wielkiego kabalisty, który utorował nam drogę prowadzącą do naprawy świata. Dzięki niemu wiemy, jak się zachować, aby nie popełnić błędu i nie zejść z drogi Stwórcy.

Metoda Baal HaSulama opiera się na osiągnięciach kabalistów, którzy żyli przed nim. Dlatego jesteśmy wdzięczni, że mamy takiego nauczyciela, którego uczniami możemy być, podążać jego drogą, i być pewnym, że osiągniemy cel stworzenia już w tym życiu.

Baal HaSulam pozostawił nam wiele artykułów i książek kabalistycznych, a także wyszkolił uczniów, a co najważniejsze, swojego najstarszego syna, Barucha Aszlaga (Rabasza), który opisał nam całą metodologię pracy duchowej odpowiednią dla naszych dni, naszych czasów, dla dusz zstępujących do dzisiejszego świata.

Z lekcji według artykułu Rabasza, 26.09.2023


Człowiek, który przyszedł, aby wyprowadzić nas na górę

каббалист Михаэль Лайтман Cała nauka Kabały przyszła do nas z Księgi Zohar i dzieł Ari. Ale gdyby nie Baal HaSulam, nie moglibyśmy jej studiować. W końcu księga Zohar jest pełna alegorii, opowieści zrozumiałych tylko dla człowieka, który jest na tym samym poziomie duchowym i może rozszyfrować te wskazówki.

Jeśli chodzi o Ari, to sam niczego nie napisał – tylko mówił. Wszystkie prace Ari zostały napisane przez jego ucznia, Chaima Vitala, i cały ten wielotomowy zbiór dzieł opiera się na tym, co Ari powiedział przez półtora roku. Tak krótko istniała jego grupa, w której nauczał, a potem zmarł.

Materiał ten trafił do różnych ludzi, którzy w różny sposób opracowali z niego książki. Jedną część zapisów przechowywano w jakimś tajnym miejscu, drugą zakopano w grobie Chaima Vitala, została odzyskana później, gdy grób został otwarty. Trzecia część natomiast była odziedziczona i przekazywana przez wielu ludzi i kto wie, co z nią zrobili.

Ari mówił ogólnie o całym systemie, a jeśli człowiek nie ma kompletnego materiału i nie jest w stanie go dobrze zrozumieć, to nie jest w stanie właściwie go zorganizować. Dlatego, chociaż te zapisy były również zebrane przez kabalistów, ale tam brakowało wielu rzeczy i nie została zachowana prawidłowa kolejność.

Dlatego Baal HaSulam dodał swój komentarz do dzieł Ari, abyśmy mogli podążać za takim naturalnym nurtem, od lekkiego do coraz bardziej złożonego i ucząc się w prawidłowej formie, moglibyśmy zrozumieć, co napisał Ari. Bez tego nie bylibyśmy w stanie niczego zrozumieć. A w nauce Kabały jest to bardzo niebezpieczne, dlatego że jeśli nie rozumiesz, o czym się mówi, to możesz fantazjować sobie cokolwiek chcesz.

Dlatego musimy zrozumieć, jaką ogromną pracę wykonał Baal HaSulam, bez której niczego byśmy nie osiągnęli. Czasami ludzie pytają mnie: jest tak wielu innych kabalistów – dlaczego nie studiujemy ich dzieł?

Ale nie ma nikogo innego, od kogo moglibyśmy się uczyć, bo wszyscy pisali na swoim wysokim poziomie – tacy, jak AGRA, Ramhal. Nie da się uczyć z tych dzieł, ponieważ nie rozszyfrowali tego dla zwykłych ludzi, takich jak my, aby można było to zrozumieć, wykorzystać i realizować na sobie.

Z lekcji według artykułu „Wprowadzenie ogólne (Pticha Kolelet)”


Z których książek otrzymujemy najwięcej światła?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Gdyby nie było dzieł Baal HaSulama, czy bylibyśmy w stanie przyciągnąć światło naprawy z innych źródeł?

Odpowiedź: Nie, nie mielibyśmy żadnego kontaktu ze światłem. Potrzebujemy systemu, który pozwoli nam nawiązać z nim kontakt. Za to powinniśmy podziękować kabalistom. Każde poprzednie pokolenie musi przygotować siebie jako grunt dla następnego pokolenia. Są one niczym strukturalne warstwy gleby, odkrywane podczas wykopalisk archeologicznych.

My również, zawsze dodajemy warstwę po warstwie i przygotowujemy grunt dla przyszłych pokoleń. Bez tego dodatku nie jesteśmy w stanie się rozwijać. Przed Baal HaSulamem wiedza kabalistyczna była rozproszona po różnych źródłach. Ale Baal HaSulam zebrał i zorganizował wszystko w jeden system.

Nie chodzi tu tylko o książkę, którą wygodnie się nam czyta, ale wewnętrzny system, przez który teraz możemy otrzymywać światło. Jest to naprawa, podobna do tego, co uczynili kabaliści z czasów Talmuda, po której nie musimy poddawać swoich ciał cierpieniom, o których jest powiedziane: „Jedz chleb z solą i zapij zwykłą wodą”.

Kabaliści dokonali takiej naprawy w ogólnym systemie, tak zjednoczyli wszystkie dusze, że poprzez ten system jest już możliwe otrzymanie światła wystarczającego nam dla naprawy. Baal HaSulam dokonał tej samej naprawy. Nie tylko napisał dla nas książki ze szczegółowymi wyjaśnieniami. W końcu czytasz i nic nie rozumiesz!

Ale sprawił, że poprzez jego dzieła mogliśmy połączyć się z systemem duchowym i przyciągnąć do siebie światło, które powraca do źródła. Bez niego nie moglibyśmy nic zrobić! Przecież światło musi przejść przez zbudowany przez niego system, tylko wtedy będzie odpowiadało naszym duszom. Na tym polegała jego szczególna misja.

Dlatego właśnie dzięki takim jego dziełom jak „Nauka dziesięciu Sfirot”, czy „Wprowadzenie do komentarzy Sulam” otrzymujemy otaczające światło. Nie będzie to możliwe za pośrednictwem innych dzieł – ponieważ nie ma tam porządku i systemu którego potrzebujemy, a który zorganizował dla nas Baal HaSulam.

Z lekcji według artykułu „Przedmowa do Panim Meirot”


Przewodniki światła

каббалист Михаэль Лайтман Istnieją szczególne dusze, które są bardzo ważne dla całego systemu dusz, gdyż ożywiają go i pomagają innym duszom dojść do odkrycia i duchowego zrozumienia, aby świadomie zaangażować się w proces rozwoju. Istnieje wiele szczególnych dusz, ale znamy tylko część. Nauka Kabały wyjaśnia ten system. One otwierają nam bramy duchowego zrozumienia, odczuwania i duchowego istnienia.

Systemy te są zawarte w ogólnym systemie jednego duchowego organizmu i służą jako przewodniki wewnętrznego światła dla innych dusz, które znajdują się na różnych etapach rozwoju. Rozwój naszego pokolenia zależy od dusz RASZBI, ARI, Baal HaSulama, Rabasza.

Są to główne części systemu, które odkrywają wpływ wyższego światła na nas, przewodzą do nas światło, siłę życia i tworzą dla nas odpowiednie środowisko, w którym możemy rozwijać się duchowo.

Z przygotowania do lekcji według Księgi Zohar


Baal HaSulam – kanał naszego połączenia ze Stwórcą

каббалист Михаэль Лайтман Dzisiaj jest wyjątkowy dzień – rocznica odejścia z tego świata Baal HaSulama, naszego nauczyciela. Jest to dusza łącząca nas ze Stwórcą. To człowiek który otworzył bramy mądrości Kabały, dla ostatniego pokolenia w którym żyjemy.

Bez jego nauki nie moglibyśmy stać się godni tego, co już otrzymaliśmy i jeszcze możemy otrzymać w przyszłości. Wiedza, podejście i metoda, etapy poznania – wszystko to przygotował dla nas Baal HaSulam. Oczywiście, wszystko przychodzi do nas od Stwórcy, ale za pośrednictwem tej wielkiej duszy.

Jedną z przyczyn, dla której nauka Kabały (otrzymywanie) ma taką nazwę, polega na tym, że jest ona przekazywana z pokolenia na pokolenie. Każdy uczeń musi mieć nauczyciela.

Tylko wyjątkowe osobowości mogą, przy szczególnej pomocy z góry, same bezpośrednio osiągnąć poznanie Stwórcy. Dlatego zawsze musimy być związani z mędrcami, którzy osiągnęli duchowość, z wielkimi kabalistami. Tylko w taki sposób możemy rozwijać się z pokolenia na pokolenie.

Tutaj wszystko zależy od tego, na ile człowiek jest w stanie podążać za nauczycielem. Każdy ma oczywiście swoje własne trudności i jest to naturalne, ponieważ tak są zbudowane stopnie: z góry w dół. Niższym trudno jest przezwyciężyć swój egoizm i połączyć się z wyższym.

W naszym świecie na zwierzęcym poziomie nie ma takiego problemu, ponieważ natura zobowiązuje dziecko aby było zależne od dorosłych. Ale na poziomie ludzkim, na którym konieczne jest studiowanie nauki Kabały, nie jest to już łatwe do zrobienia. Tam musimy skłonić się i maksymalnie wywyższyć wielkość nauczyciela, aby móc nauczyć się od niego.

Oczywiście nie jest to dlatego, aby okazać honor nauczycielowi, a tylko dla korzyści ucznia. Jeśli uczeń czuje się mniejszy niż nauczyciel, to może być bardziej pokorny i wtedy więcej otrzymuje od nauczyciela. W naukach tego świata ten wymóg nie jest tak kategoryczny, ponieważ tam uczeń musi krytycznie odnosić się do nauczyciela i sprawdzać go.

Ale w nauce Kabały człowiek nie może niczego osiągnąć, jeśli nie pokłoni się przed Stwórcą. I dlatego na ile on pochyla się nad tym, co otrzymuje od nauczyciela, który uczy go z pierwotnych źródeł, które pochodzą od nauczycieli wszystkich pokoleń, na tyle otrzymuje zrozumienie. Tylko w takiej formie „niższy‘‘ jest zdolny otrzymać od „wyższego“.

Dlatego musimy zrozumieć, jak wyjątkowym i wspaniałym człowiekiem był Baal HaSulam. Jesteśmy zobowiązani przyjąć wszystkie jego dzieła, całą jego spuściznę bez żadnej krytyki i wtedy możemy mieć nadzieję, że zaczniemy łączyć się z jego duszą i otrzymywać przez niego Wyższą Siłę od Stwórcy.

Z lekcji Dnia Pamięci Baal HaSulama