Być godnym radości obdarowywania

Z lekcji Rabasza: „Wiemy, że musimy osiągnąć podobieństwo do Stwórcy, tzn. tak jak On daje, my też musimy dawać. Jednak kiedy chcemy się rozwijać i dawać, pozostawiając własny egoizm – płaczemy, ponieważ boli nas, że musimy działać w taki sposób. Jednak Stwórca cieszy się dawaniem. W konsekwencji, my też musimy czuć radość z dawania, jeżeli chcemy być do Niego podobni! Nikt nie potrzebuje naszego cierpienia – musimy tylko dawać!

Ale w jaki sposób możemy odczuwać radość z obdarowywania, kiedy nasz egoizm nie pozwala nam na to? Nad tym musimy pracować, ponieważ ciało się z tym nie zgadza! Jednak konieczne są nie twoje cierpienia lecz twoje wysiłki. Jeżeli jednak udaje Ci się dawać bez jakichkolwiek wysiłków, to jest to znak, że pracujesz dla samego siebie, a nie ze względu na dawanie. Ponieważ twoje ciało nie zgadza się z obdarowywaniem.

Nigdy nie należy samemu dążyć do złych stanów. Jeżeli będzie konieczne, aby przejść przez różne stany, to wówczas przyjdą one same. Ale człowiek nie powinien myśleć o upadku, lecz tylko o wzniesieniu – dążyć do dobra, połączenia, zjednoczenia, doskonałości – zarówno w odczuciach, jak również w myślach.

A jednocześnie powinien on siebie krytycznie oceniać i zrozumieć, że jeśli nic w nim nie sprzeciwia się dawaniu, to zamieszany jest w to jego własny egoistyczny interes. Jeżeli człowiek idzie do przodu w radości i bez żadnego wysiłku, jest to pewny znak, że robi to egoistycznie. I tylko kiedy otrzyma on siłę darowania z góry, będzie w stanie dawać i jednocześnie odczuwać z tego radość.

Z przygotowaniem do lekcji, 01.04.2012