Aktualne zadanie
Pytanie: Jakie jest nasze zadanie na dzisiaj?
Odpowiedź: Naszym zadaniem jest, aby cały czas myśleć o tym, jak w każdej sekundzie razem ze wszystkimi przyjaciółmi zbudować duchową macicę i zarodek – to znaczy stan brzemienności. Należy wyjaśnić sobie, jakie intencje, wysiłki, jaki rodzaj połączenia jest wymagany między nami do utworzenia macierzyńskiego łona i poprzez jakie działania i jakie połączenia formujemy zarodek.
Trzeba także zrozumieć, jaka powinna istnieć odległość między macicą a zarodkiem i jak może on coraz bardziej rosnąć? Od tej różnicy zależy wpływ otaczającego światła na nas: czym bardziej wzniosły wydaje mi się wyższy i niższy ja sam, tym silniej wpływa na mnie światło, które prowadzi z powrotem do źródła.
Wewnątrz otaczającego światła istnieją Sfirot i wiele rodzajów świateł, które mają na nas wpływ, budują i nadają nam różne formy. Początkowo używamy ich jako materiał najbardziej surowy jako nieuformowane pragnienie. Podobnie do naszego materialnego ciała, które rozwija się z macierzystych komórek, które następnie zaczynają łączyć się ze sobą i tworzą różne konkretne organy: ręce, nogi, mózg, serce, wątrobę, płuca.
Zaczynają one tworzyć bardzo złożone związki i przejmować od matki różne funkcje, rodzaje pracy, aby samodzielnie troszczyć się o swój organizm. Najpierw tylko matka zaopatrywała zarodek w krew, a teraz zaczyna pracować jego serce i tak włączają się do pracy wszystkie organy z wyjątkiem płuc. Zarodek zaczyna funkcjonować jako żywy organizm. Pozostaje jeszcze nieuruchomionych kilka systemów. Później będziemy się uczyć, dlaczego zostaną one zaktywowane dopiero po urodzeniu.
Zostało to już udowodnione w badaniach, że płód widzi świat poprzez macierzyńskie ciało. Na zewnątrz włącza się światło, a zarodek reaguje na nie. Nie pamiętasz, jak zaciskałeś powieki, gdy byłeś w łonie matki?
Dlatego nie należy zaniedbywać stopnia zarodka, myśląc, że jest to po prostu samoanulowanie. Wszystko zależy od tego, na których stopniach anuluję siebi i zgodnie z tym dodaję wiele niuansów percepcji. Do mnie przychodzi światło nieskończoności, ale budzą się we mnie różne stopnie pragnienia (od 0 – do 4) . I w stopniu, w którym anuluję moje własne pragnienia, aby pozostać zarodkiem, wchodzę w interakcję z wyższym nieskończonym światłem w każdym najmniejszym szczególe.
Oprócz oddychania, które odnosi się do stopnia Biny i wyżej, wszystkie pozostałe stopnie zaczynają jeszcze przed urodzeniem pracować. Zarodek jest bardzo mądrym stanem, podstawą całego dalszego rozwoju wszystkich stopni a zaczyna się od nieożywionego poziomu (zarodka).
Z lekcji do „Przedmowy Księgi Zohar“, 12.02.2014