Artykuły z kategorii

Nie ma wojny w planach Stwórcy

каббалист Михаэль Лайтман Czy możemy złagodzić straszliwy cios w postaci wojny, jaki złowrogi egoizm obecnie zadaje światu, całej naturze? Przede wszystkim musimy pamiętać o prostej prawdzie, że chodzi tu o pragnienie przyjemności, które ma cztery poziomy. To, co jest odczuwane w pragnieniu przyjemności, w jego czterech poziomach: nieożywionym, roślinnym, zwierzęcym i ludzkim – to przedstawia się nam jako istniejące w świecie. Ponieważ cały nasz świat – to pragnienie przyjemności.

Dlatego musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby ujawnić i naprawić egoistyczne pragnienie. Na świecie nie ma nic poza naszym egoizmem, który należy uspokoić, zrównoważyć, doprowadzić do uświadomienia sobie tego, skąd się bierze i dlaczego, jaki jest jego cel. Musimy dostrzec, że stan świata jest pochodną miary naszego zjednoczenia. Jeśli jednoczymy się bardziej, to świat jest dobry, a jeśli się nie jednoczymy – jest zły. I na tej podstawie jesteśmy uważani za grzeszników lub sprawiedliwych: podobamy się Stwórcy, czy też, nie daj Boże, nie podobamy się Jemu.

Stwórca nie chce wojny, On jest dobry i czyni dobro, dlatego w Jego planach nie ma wojen. Ale Jego planem jest doprowadzenie nas do uświadomienia sobie zła i do robienia dobrych czynów, abyśmy stali się podobni do Niego. Dlatego od Stwórcy nie pochodzi nic negatywnego, nic niemiłego. Ale jeśli nie zgadzamy się z naprawami, to przez to sprowadzamy na siebie kłopoty, to już jest nasza wina. Nie powinniśmy obwiniać o to Stwórcy – to nasza wina, że ​​nie naprawiamy tego, co od Niego otrzymujemy.

Wszystko otrzymujemy od Stwórcy poprzez system w takiej formie, że jesteśmy w stanie to przyjąć, zrozumieć, odreagować i skorygować. Możemy, ale nie chcemy! I tak dochodzi do upadku, jakby to była kara. W rzeczywistości jednak jest to naprawa, która powoduje, że spadamy o jeden stopień niżej. Przecież jeśli ja, będąc w czwartej klasie, nie jestem w stanie wypełnić tego, co powinien zrobić czwartoklasista, to odsyłają mnie do trzeciej klasy. A gdy wykonam pracę w trzeciej klasie, to przechodzę do klasy czwartej, a potem do piątej, szóstej i tak dalej. Wszystko więc dzieje się zgodnie z jakimś systemem.

Z lekcji według artykułu „Wprowadzenie do Księgi Zohar”, 16.05.2022


Czy wolność słowa jest na sprzedaż?

Przestrzeń kosmiczna wydaje się zbyt mała dla Elona Muska, najbogatszego człowieka na świecie. Po urzeczywistnieniu prywatnych podróży kosmicznych jego kolejnym celem jest podbój planety informacji. Magnat biznesowy zaoferował kupno Twittera za 43 miliardy dolarów, ponieważ wierzy w jego potencjał jako globalnej platformy „wolności słowa”. Czy to rzeczywiście uczyni świat bardziej wolnym, otwartym?

Walka o zarządzanie Twitterem prawdopodobnie dopiero się rozpoczęła. Propozycja i oświadczenie Muska podziałały na nerwy członkom zarządu firmy, którzy już podejmują kroki, by uniemożliwić miliarderowi przejęcie popularnej sieci.

Jeśli kiedyś media społecznościowe i media w ogóle starały się zachowywać pozory platform pluralizmu i wolności słowa, to teraz widać wyraźnie, że wolność słowa jest na sprzedaż, a kto kontroluje akcje firmy, ten kontroluje informacje.

Ludzie czytają gazety, przeglądają co się dzieje w sieci, słuchają różnych narracji, a potem wierzą, że to oni wybierają swój światopogląd. To niedorzeczne, ponieważ wolność słowa i wolna prasa nie istnieją w rzeczywistości i nigdy nie istniały. Narracja zawsze była ustalana przez tego, kto płaci, kto zamawia „wiadomości”, ustala program i chce wpływać na opinię publiczną. Tak było i tak będzie.

To właśnie dzięki Muskowi i innym bogatym ludziom walczącym o kontrolę rozumiemy, że dziś nie ma wolności słowa. Lepiej rozumiemy, kto pociąga za sznurki i podejmuje decyzje za kulisami. Podczas gdy w przeszłości centra kontroli były anonimowe, teraz wszystko jest przejrzyste i dokładnie wiemy, która gazeta i która sieć należy do kogo.

Kolejnym krokiem, którego należy się spodziewać, jest połączenie się wszystkich bogaczy i przejęcie pełnej kontroli z jednym centrum dowodzenia. Nawet gdyby jutro prezydent Biden zdominował media, albo były prezydent Trump, który obecnie ma zakaz wstępu na Twittera, powrócił do wzmożonej aktywności w mediach społecznościowych, albo tysiąc innych przywódców zajęłoby ich miejsce, nic by to nie zmieniło. Nad nimi stoją usankcjonowane interesy, a kapitał wypływa z ich rąk i to oni są kontrolującymi akcjonariuszami. Dlatego nie ma realistycznej nadziei na wolność słowa.

Nawet gdyby istniała nadzieja na wolność słowa, jaką wolną prawdę mogłyby nam przekazać media? Że tu i tam toczą się wojny? I co ktoś mógłby z tym zrobić? Czy mogą doradzić, jak wybrnąć z kłopotów? Czy mogłyby powiedzieć światu o jego dobrej przyszłości?

Tymczasem żaden przywódca, żadna gazeta czy sieć nie jest w stanie przybliżyć świata do pokoju i pojednania. Wręcz przeciwnie, każdy dba tylko o swój własny interes. Dlatego nie potrafimy jeszcze zdobyć się na to, by uznać prostą prawdę: że dobrą przyszłość można znaleźć tylko wtedy, gdy między ludźmi istnieją serdeczne więzi. Wojny, które nasilają się obecnie wraz z narastaniem egoizmu czy własnego interesu, nie mają żadnej przyszłości; w rzeczywistości mogą nam jedynie zapewnić zniszczenie.

Aby wyrwać się z cyklu wojen i niekończących się walk, Twitter i inne podobne media powinny rozpowszechniać ideę pokoju i wzajemnego pojednania między ludźmi. Mogą one odegrać ważną rolę w pozytywnym kształtowaniu opinii publicznej i w postrzeganiu rzeczywistości przez społeczeństwo poprzez przykłady z przeszłości i teraźniejszości, pokazujące korzyści płynące z poprawy stosunków międzyludzkich. Jak dotąd cel ten wydaje się równie odległy jak przestrzeń kosmiczna.

Źródło: https://bit.ly/3MvYWQs


Kim jest Stwórca?

каббалист Михаэль Лайтман Stwórca jest wszystkim, nie ma niczego oprócz Niego. Nie posiada nazwy, imienia, obrazu, formy. Nie jest ograniczony ani czasem, ani przestrzenią, absolutnie niczym, Stwórca jest ponad wszelkimi ograniczeniami i światami. To po prostu wszystko, co istnieje. Ale chociaż Stwórca wypełnia wszystko, w nieskończonym zakresie, nieskończoną liczbą dźwięków i form, musimy się przygotować do tego, aby Go dostrzec. Ponieważ dzięki połączeniu z nami chce nas rozwijać, abyśmy stopniowo wzrastali, poszerzali nasze organy zmysłów i mogli Stwórcę poczuć i zrozumieć w całej Jego mocy.

Dlatego należy bez końca rozwijać swoje narządy percepcji, to znaczy wyjść z egoizmu, który nas ogranicza i wpędza w wąskie ramy, zmuszając do oceniania wszystkiego tylko z pozycji własnej korzyści lub szkody. A z takim podejściem niemożliwe jest zbliżenie się do Stwórcy, bo On jest ponad takimi kalkulacjami. To tylko człowiek, który został specjalnie stworzony jako egoista, aby wychodząc z tych ograniczeń mógł się naprawić z pomocą Stwórcy, i zrozumiał to, poczuł to, co Stwórca dla niego uczynił.

Bez tego nie da się zrozumieć pojęcia wyższej siły, ponieważ nie znajdujemy się w tym wymiarze, w którym ona działa: poza pragnieniem przyjemności, poza granicami naszego egoizmu, czyli naszej percepcji. Postrzegamy rzeczywistość pięcioma organami zmysłów i dlatego widzimy taki świat. Ale Stwórca nie jest niczym ograniczony i dlatego nie można Go odczuć poprzez materialne organy, którymi odczuwamy świat i wszechświat, ponieważ wszystko to jest postrzegane dzięki ograniczeniu.

Stwórca – to siła obdarzania, emanacji. Chce nam darować, dawać, kochać, napełniać. W taki sposób objawia się Jego pragnienie w stosunku do nas, ale poza nami nie możemy powiedzieć ani jednego słowa o Stwórcy. Nie wiemy, czy ma myśli i pragnienia. Chyba nie, ponieważ znajduje się ponad tym wszystkim. Doskonały nie może podlegać emocjom: dobrym czy złym, ponieważ Stwórca nie jest ograniczony niczym.

Dlatego nie może mieć złych czy dobrych uczuć. Wszystkie nasze odczucia są spowodowane albo brakiem czegoś, albo napełnieniem. Ale to wszystko nie jest charakterystyczne dla Stwórcy. Stwórca – to absolutne dobro, który chce tylko napełnić wszystkich dobrocią.

Z programu „Podstawowe pojęcia w nauce Kabały”, 20.02.2022


Kiedy ludzie myślą o jednym i tym samym…

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Według Tory, w każdej dziesiątce musiał być naczelnik, który wpływał na wszystkich swoją mądrością. Ale potem ta struktura zakończyła się.

Odpowiedź: Nie, to nie znaczy że się zakończyła. Postanowiono kontynuować ten stan aż do całkowitej naprawy, ale potem wszystko ugrzęzło w ogólnym egoizmie. Wcześniej istniały dziesiątki, tysiące, dziesiątki tysięcy ludzi, którzy znajdowali się we wzajemnym połączeniu i tworzyli między sobą duchowe pole, pomagające im być we właściwości wzajemnego obdarzania.

Jeśli ogromna liczba ludzi myśli o jednym i tym samym, dąży do jednego celu, to mimowolnie do tego celu dażą wszyscy.

Pytanie: Czy myśli Pan, że w przyszłości ludzkość również będzie podzielona na dziesiątki, setki?

Odpowiedź: Jestem pewien, że ludzie nie będą chcieli się rozdzielać, a jednoczyć.

Z programu telewizyjnego „Stany duchowe”, 10.05.2022


Dlaczego dobry Stwórca stworzył zło?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Dlaczego dobry Stwórca stworzył zło?

Odpowiedź: Właśnie dlatego, że Stwórca jest dobry, to stworzył zło, abyśmy przekształcili je w dobro, zrozumieli w jakim stanie, na jakiej wysokości, na jakim poziomie znajduje się Stwórca, i upodobnili się do Niego.

Pytanie: Dlaczego nie można było od razu umieścić nas w idealnym stanie?

Odpowiedź: Gdybyśmy od razu znaleźli się w doskonałym stanie, czulibyśmy go nie bardziej niż zarodek w łonie matki.

Pytanie: Czy Stwórca stworzył jeszcze coś innego oprócz zła?

Odpowiedź: Nic innego. Stworzył tylko zło, co nazywa się „przeciwko Sobie”, tj. coś przeciwnego do Siebie.

Pytanie: A skąd zatem bierze się altruizm?

Odpowiedź: Altruizm pojawia się w nas, gdy chcemy przejąć od Stwórcy Jego właściwości. W każdym człowieku istnieje punkt w sercu, specjalnie umieszczony w nas od samego Stwórcy, dzięki któremu możemy zmienić nasz prawdziwy egoizm na przeciwstawną właściwość. Ten punkt nazywa się „częścią Stwórcy z góry”.

Z lekcji w języku rosyjskim, 26.02.2017


Arcyważna praca

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Ostatnio mieliśmy kolejną rekrutację studentów na kursy dotyczące studiowania Kabały. Gdyby mógł Pan zwrócić się do tych tysięcy studentów, czego by Pan im życzył?

Odpowiedź: Życzyłbym im możliwości poświęcenia maksymalnej ilości czasu na studiowanie podstaw Kabały i opanowanie ich w taki sposób, aby to posłużyło jako fundament do dalszego wnikania w społeczeństwo, naturę i świat.

Pytanie: Wielu naszych przyjaciół pomaga studentom wspierać proces edukacyjny, organizować grupy, warsztaty i przyczyniać się do ich postępów w nauce. Czego by Pan im życzył?

Odpowiedź: To, co robią, jest bardzo ważne. Tak jak naczynia krwionośne w naszym ciele dostarczają pożywienia, informacji, ogromnej ilości wszystkiego, co jest niezbędne dla każdego narządu ciała, dlatego ten organ żyje, dlatego życie istnieje, tak i duchowe życie zależy właśnie od tych ludzi.

Wprowadzają poprzez siebie, poprzez swoje połączenie z początkującymi, wszystkie dane, które są w Kabale w takiej formie, w takim stopniu, że jest to przyswajane przez ludzi i stopniowo podnosi ich po duchowych stopniach do stanu rzeczywistego, poprawnego, wzajemnego współistnienia z ogromną naturą, ze Stwórcą.

Dlatego ich praca jest arcyważna!

Z programu telewizyjnego „Kabała Expres”, 29.04.2022