Artykuły z kategorii

Początkowy punkt duchowej pracy

каббалист Михаэль Лайтман Międzynarodowy Kongres „Wznoszenie się ponad siebie”. Lekcja nr 2

Pytanie: Powiedział Pan, że do zresetowania mamy dużo pracy. Co to za praca?

Odpowiedź: Do wyzerowania mamy pracę, która nazywa się przygotowaniem, kiedy tworzymy grupę, studiujemy metodę itd. Ale to nie jest jeszcze początek pracy duchowej.

Praca duchowa zaczyna się od praktycznego anulowania siebie przed dziesiątką, kiedy wyraźnie czuję, że muszę stłumić swój egoizm, aby być bliżej do przyjaciół.

Przy czym, to nie są piękne słowa. Muszę wyraźnie odczuć to, co robię i na ile nawet przybliżam się do nich, dopóki nasze obecne negatywne powiązania staną się pozytywne – kiedy będziemy starać się zastępować siebie nawzajem, pomagać sobie nawzajem, uwalniać jeden drugiego od wszystkich problemów.

To wszystko będzie wewnątrz między nami, między naszymi pragnieniami i sercami. Wtedy będziemy mogli zacząć tworzyć warunki dla odkrycia Stwórcy.

Z lekcji nr 2 Międzynarodowego Kongresu „Wznoszenie się ponad siebie”, 07.01.2022


Co to znaczy wznieść się ponad skróceniem?

каббалист Михаэль Лайтман Międzynarodowy Kongres „Wznoszenie się ponad siebie”. Lekcja nr 2

Pytanie: Co to znaczy wznieść się ponad skróceniem?

Odpowiedź: Oznacza to ograniczyć swoje egoistyczne pragnienie „ze względu na siebie” – nawet nie samo pragnienie, ale jego intencję i spróbować zamienić je na „ze względu na innych”, a przez nich i na „ze względu na Stwórcę”.

W rzeczywistości nie ma Stwórcy jako takiego. A to, co można sobie wyobrazić pod pojęciem „ze względu na Stwórcę” to to, że my wszyscy razem i każdy z nas pracuje na obdarzanie grupy i świata.

Nigdzie od tego nie uciekniemy! W końcu tak czy inaczej zmuszą nas do przerobienia siebie, jeśli nie teraz, to po jakiejś ilości lat lub różnych wydarzeń. Zmusi świat, cierpienia.

Z lekcji nr 2 Międzynarodowego Kongresu „Wznoszenie się ponad siebie”, 07.01.2022


Kiedy uczucia są nie do zniesienia…

каббалист Михаэль Лайтман Międzynarodowy Kongres „Wznoszenie się ponad siebie”. Lekcja nr 1

Pytanie: Co zrobić, kiedy moje uczucia w stosunku do przyjaciół duszą mnie? Dlaczego czuję potrzebę przezwyciężenia tego, ale nie mogę?

Odpowiedź: To dobrze, że tak czujesz. Pokazują ci kim jesteś, twoją naturę. A ponieważ nie chcesz tego czuć, wydaje ci się, że ciebie duszą. I to się zgadza. Dlatego że nie chcesz jeszcze pozbyć się swojego egoizmu.

Co robić? Kontynuować myśleć o tym, że mimo wszystko musisz się go pozbyć i zacznij od drobnych zmian w sobie w stosunku do przyjaciół. Każdego dnia robić sobie rozrachunek, w czym dzisiaj siebie anulowaleś w stosunku do nich – to, co pisze Rabasz w artykułach o połączeniu w grupie – i jakie postępy robisz w tym każdego dnia.

Artykuły Rabasza o grupie powinny być czytane praktycznie codziennie i za każdym razem powoli powinny być wypełniane.

Z lekcji nr 1 Międzynarodowego Kongresu „Wznoszenie się ponad siebie”, 06.01.2022


W zamkniętym kole powszechnej zależności

каббалист Михаэль Лайтман Międzynarodowy Kongres „Wznoszenie się ponad siebie”. Lekcja nr 4

Stwórca stworzył zależność każdego z nas od jego otoczenia. Widzimy to nawet na podstawie ewolucji ludzkości, ludzie stopniowo jednoczą się, czują, że są od siebie zależni. Nawet przez podboje, przez negatywne relacje między sobą, ale zaczynają się jednoczyć coraz bardziej i bardziej. Kulturalnie, naukowo…

Spójrzcie jakie znaczenie w naszych czasach ma turystyka. Skąd w ludziach bierze się dążenie, by gdzieś pojechać? Tego nie było sto lat temu. Ludzie nie mieli takich pragnień. Te pragnienia stopniowo rozwijają teraz się w nas.

Dlaczego Stwórca stworzył zależność człowieka, zaczynając od jego małego otoczenia – domu, rodziny, miasta, kraju, do ogromnego środowiska, gdzie czuję całą planetę, całą ludzkość i rozumiem, że w zasadzie jestem od nich zależny?

Zaczynamy to odczuwać, szczególnie w ostatnim czasie. Jesteśmy zależni od dostaw ropy i gazu, od tego, jakie będą zbiory w innym miejscu i tym podobne. A w przyszłości będziemy rozwijać się w taki sposób, że poczujemy na sobie zależność od całej planety.

To doprowadzi nas do potrzeby dobrych relacji między sobą. Nie możemy zlikwidować zależności między nami, a zmienić ją z negatywnej na pozytywną, będziemy do tego zmuszeni. Zostaniemy wyleczeni ze wszystkich pandemii, ze wszystkich problemów i wirusów, które nam szkodzą – ze wszystkiego.

W wyniku tego dojdziemy do wniosku, że będziemy potrzebowali miliardów ludzi, a wszystko to jest w rzeczywistości strukturą osobistą mojej duszy, osobistą twojej duszy, osobistą jego duszy i osobistą strukturą naszej wspólnej duszy, ponieważ dusza jest jedna dla wszystkich.

Z lekcji nr 4 Międzynarodowego Kongresu „Wznoszenie się ponad siebie”, 08.01.2022


Zwracajcie się do Stwórcy

каббалист Михаэль Лайтман Międzynarodowy Kongres „Wznoszenie się ponad siebie”. Lekcja nr 1

Pytanie: Powiedział Pan, że osądzanie samego siebie prowadzi człowieka do modlitwy. Jak dotrzeć do właściwego punktu, aby ocenić siebie, gdy znajdujemy się w oceanie ukrycia?

Odpowiedź: W każdej danej chwili możesz absolutnie wyraźnie zobaczyć, w jaki sposób odnosisz się do przyjaciół. Spróbuj realizować to, co piszą dla nas kabaliści, to zobaczysz, jak bardzo nie zgadzasz się z tym, co piszą, jak bardzo nie chcesz zbliżyć się z innymi przyjaciółmi, zjednoczyć się z nimi, działać dla nich. To znaczy, że będzie to dla ciebie absolutnie zrozumiałe, gdzie się znajdujesz.

Od tej chwili zaczniesz się martwić o to, co stanie się z tobą dalej, jeśli się nie zmienisz. Ale żeby zmienić się, musisz zwrócić się do Stwórcy. No to zwracaj się.

Z lekcji nr 1 Międzynarodowego Kongresu „Wznoszenie się ponad siebie”, 06.01.2022


Stwórca stoi za przyjaciółmi

каббалист Михаэль Лайтман Międzynarodowy Kongres „Wznoszenie się ponad siebie”. Lekcja nr 3

Pytanie: Co może nam w praktyce pomóc zwiększyć ważność przyjaciół?

Odpowiedź: W praktyce możemy wywyższyć przyjaciół w swoich oczach tylko za pomocą wysiłków, kiedy rozumiemy w tym potrzebę, konieczność. Tylko w takim stopniu, w jakim przyjaciele są wyżej ode mnie, mogę osiągnąć stan, żeby dostrzec Stwórcę.

Nieustannie zmagam się z tym, że przyjaciele upadają w moich oczach, dlatego że automatycznie, w każdej chwili mój egoizm zrzuca mnie w dół, lekceważąc ich, w takim samym stopniu lekceważę Stwórcę, nawet jeśli nie zdaję sobie z tego sprawy.

Stwórca stoi za przyjaciółmi, na ile podnoszę ich w moich oczach, na tyle przybliżam się do Niego.

Z lekcji nr 3 Międzynarodowego Kongresu „Wznoszenie się ponad siebie”, 07.01.2022


Paradoks inteligencji: Dlaczego najinteligentniejsze gatunki wyrządzają najwięcej krzywdy

Zdjęcie lotnicze z dnia 11 grudnia 2021 roku pokazuje Kuchinoerabu-jima, która jest jedną z wysp Satsunan w mieście Yakushima w prefekturze Kagoshima w zachodniej Japonii i regionie Kyusyu. W 2015 roku wybuchł wulkan na Wyspie Kuchinoerabu i do dzisiaj obowiązują rozporządzenia w sprawie zakresu przedsięwzięć wymaganych w drugim stopniu alarmowym. (Gazeta the Yomiuri Shimbun)

Ludzie są najbardziej inteligentnym gatunkiem na naszej planecie. Dlaczego więc sami sobie najwięcej szkodzimy i nie tylko sobie, ale także innym gatunkom oraz planecie, na której żyjemy? Jak to możliwe, że plany, które snujemy na polepszenie naszej sytuacji, przynoszą nam więcej złego? Odpowiedź jest prosta: nasze umysły są wielkie, ale nasze serca skażone tak wielkim złem, że zatruwają nasze myślenie, a nasze nieczyste myśli tworzą zanieczyszczony i skorumpowany świat.

Nie wystarczy, aby każdy z nas starał się być lepszym człowiekiem. Nasze środowisko społeczne jest od nas silniejsze i skłoni nas do tego, abyśmy zachowywali się jak reszta kolektywu. Bez wspólnego i zgodnego wysiłku sukces nie jest możliwy.

Problem w tym, że wszystkie nasze plany wynikają z porażki tych wcześniejszych. A w związku z tym, że nie naprawiamy podstawowej przyczyny spotykającej nas niepomyślności, czyli braku serca, snujemy nowe plany z tym samym złym nastawieniem, co wcześniej, jednak z intencją „przyspieszenia” naprawy. W ten sposób przyczyniamy się tylko do postępowania zepsucia naszego świata.

Jedyną korzyścią płynącą więc z naszych planów jest nieuchronne obnażenie naszej niekompetencji. Człowiek bez serca próbuje wszystko i wszystkich wykorzystać, a w ten sposób niszczymy innych oraz hamujemy swój własny rozwój. Niestety taką mamy naturę, w różnym stopniu, a przez to nasze plany kolidują ze sobą wzajemnie i wszystko psują – ziemię, na której stoimy, rośliny i zwierzęta, które nas odżywiają i ostatecznie nas samych. Cywilizacja oparta na ego nie pomaga, a powoduje destrukcję.

Podstawową różnicą pomiędzy ludzkością, a wszystkimi innymi gatunkami jest to, że one walczą o przetrwanie, a my próbujemy je niszczyć. Do czego wykorzystujemy więc intelekt? Do pokazywania swojej wyższości, alienowania innych, odmawiania im chwały oraz spełnienia potrzeb, ujarzmianiu otoczenia albo jego niszczeniu.

Jedynym sposobem na ocalenie naszej planety i nas samych jest kierowanie się sercem, któremu podporządkowujemy nasz intelekt, a nie działanie z zawężoną wizją spełnienia samolubnych interesów.

Innymi słowy, mamy myśleć o innych i cenić tych, którzy są rozważni, a nie tych, którzy promują tylko samych siebie.

Może i to wydaje się nienaturalne, jednak wyraźnie nasza rozregulowana natura prowadzi nas donikąd. A więc czas, żebyśmy wykorzystali swoje umysły do pracy nad czymś, co przyniesie coś dobrego.

Nie wystarczy dążyć do stania się lepszym człowiekiem. Nasze środowisko społeczne jest od nas silniejsze i skłoni nas do tego, byśmy zachowywali się jak reszta kolektywu. Sukces nie nastąpi, o ile nie zjednoczymy naszych wysiłków.

Dzięki wspólnym działaniom będziemy mogli osiągnąć naprawdę wszystko. Nawet nasza uparta ludzka natura nie może równać się z siłą kolektywu. Nie tylko społeczeństwo potrzebuje naszej uwagi i empatii, ale też my sami. Dzięki tej wiedzy będziemy wreszcie mogli przenosić góry.

Źródło: https://bit.ly/33hDsWb