Artykuły z kategorii

Jak długo trwa przejście przez machsom?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jak długo może potrwać przejście przez machsom?

Odpowiedź: Nie można tego powiedzieć dokładnie. Może kilka lat, a może kilkadziesiąt. Wszystko zależy od tego, na ile człowiek inwestuje, jak głęboka jest jego dusza.

Jeśli ma poważną, głęboką duszę, oznacza to, że ma ogromny egoizm, i wtedy bardzo trudno jest mu przejść przez machsom, wejść w odczucie Wyższego Świata, zacząć w nim naprawiać siebie i innych.

A są ludzie, którzy przeszli przez to dość łatwo, nawet za kilka lat.

Z reguły zależy to od wielkości egoizmu duszy. Dlatego z ciężkim egoizmem jest większa praca. Ale za to później ta dusza może zrobić bardzo dużo w naszym świecie i w Wyższym Świecie.

Z programu telewizyjnego „Stany duchowe”, 06.02.2020


Stwórca bardzo chce się nam odkryć

каббалист Михаэль Лайтман Kongres na temat: „Odkrycie życia w dziesiątce”. Lekcja 2 „Wielkość Stwórcy znajduje się w dziesiątce”

Odkrycie światła zależy tylko od naczynia, ponieważ światło znajduje się w stanie absolutnego spoczynku. I dlatego cała nasza praca skupia się na zbudowaniu naczynia (kli), zgodnie z jego wielkością i jakością odkrywa się nam wysokość i właściwości Stwórcy.

Dlatego Stwórca nazywa się Bore (bo-re – „przyjdź i zobacz”). Wielkość Stwórcy jest określona przez naczynie, które tworzymy dla Jego odkrycia. Jeśli naprawimy całe pragnienie otrzymania przyjemności stworzone przez Stwórcę, to osiągniemy nieskończone, to znaczy niczym nie ograniczone objawienie Stwórcy stworzeniom. Potem, po zakończeniu korekty, następują nowe stopnie poznania, które na razie nie są nam znane.

A na razie musimy się zebrać i zjednoczyć tak, aby nie było między nami żadnych barier. Im bardziej każdy zmniejsza swój egoizm i anuluje siebie, tym mocniejsze jest odkrycie Stwórcy w naszym kli. Oczywiście, Stwórca może odkryć się tylko w dziesiątce. Wszystko zależy od zbliżenia przyjaciół, a nie od ilości wiedzy – od tego, jak bardzo udaje nam się połączyć pragnieniami, sercami.

Jeśli my na tyle ciasno połączymy odłamki rozbitego naczynia, że między nimi nie pozostaną żadne pęknięcia, to będziemy mogli odkryć w nim napełnienie, światło, które już nie wycieknie z niego, jak woda z pękniętego pojemnika. Napełnienie zależy od siły naszej jedności i jego charakteru, od tego, jaką głębię egoizmu przezwyciężymy, w jakich formach się jednoczymy. Wszystko to determinuje formę odkrycia nam Stwórcy.

Stwórca jest całkowicie zależny od stworzeń, On oddaje się nam jakby na okup, dając stworzeniom prawo decydowania o Jego ujawnieniu.

Stwórca bardzo chce się nam odkryć i za każdym razem w niewidzialny sposób nas do tego prowadzi. Ale nie może nam się odkryć sam, w przeciwnym razie nie będziemy mieli kli do Jego odkrycia, wolnej woli, naszego własnego dążenia do Jego właściwości obdarzania i miłości. I dlatego Stwórca zawsze działa w ukryciu, niewidzialną ręką popycha nas w kierunku zjednoczenia i próbuje nas przebudzić. Przy czym On pozostaje w ukryciu i bardzo cierpi z tego powodu, że nam nie udaje się w jakikolwiek sposób tego zrobić.

Nazywa się to cierpieniem Szhiny (Boskości.) Stwórca strasznie żałuje, że dał ludziom wszelkie niezbędne środki, ale oni na razie nie wykorzystują otrzymanych możliwości. A Stwórca nie może dać nam więcej ponad to. Przecież jeśli jeszcze nie zrealizowaliśmy poprzedniego stanu, On nie może przejść dalej.

Dlatego musimy ustanowić między nami relacje jak najbardziej podobne do Stwórcy. Stać się podobnym do Stwórcy jest zadaniem człowieka, który dlatego zwany jest Adamem, od słowa „podobny” (dome). Poprzez nasze wzajemne relacje decydujemy o ujawnieniu nam właściwości Stwórcy – „przyjdź i zobacz” – sprawiając Mu tym zadowolenie i podnosząc Szhinę (Boskość) z prochu, nad naszą głową, ponad egoistyczne myśli i pragnienia.

Dlatego głównym zadaniem kongresu jest wspólny postęp wszystkich razem do jednego celu.

Z 2 lekcji Międzynarodowego kongresu kabalistycznego, 26.02.2021


Dziesiątka – nasz duchowy kapitał

каббалист Михаэль Лайтман Kongres na temat: „Odkrycie życia w dziesiątce”. Lekcja 2: „Wielkość Stwórcy w dziesiątce”

Z biegiem czasu odczuwalne jest jeszcze większe oddalenie od celu. Ale to nie jest powód do rozczarowania, a ujawnienie nowego pragnienia, które musimy poczuć, aby posuwać się dalej do przodu. Postęp przebiega zawsze od minusa do plusa i od jeszcze większego minusa do jeszcze większego plusa, itd.

Dlatego potrzebuję grupy, która jest zawsze ze mną i działa jak akumulator, kondensator. Wszystko, co otrzymałem podczas upadków i wzlotów, jest inwestowane w grupę. Wznoszę się i upadam, przechodzę z jednego stanu do drugiego, ale cała moja praca gromadzi się w mojej dziesiątce. I to samo robi każdy z przyjaciół, dzięki temu osiągamy cel.

Dziesiątka – jest tym miejscem, gdzie gromadzimy wszystkie nasze wysiłki, sukcesy, wszystkie pytania i odpowiedzi. Upadam i zapominam o wszystkim. Niczego nie rozumiem, jest jeszcze gorzej niż wcześniej, i to dlatego, że przeszedłem stary stan, włożyłem go w dziesiątkę i zacząłem nowy stopień z czystej kartki, z pustym kli.

Z 2 lekcji Międzynarodowego kongresu kabalistycznego, 26.02.2021