Artykuły z kategorii

Moje myśli na Twitterze, 19.11.20

Każda osoba w dziesiątce powinna być najmniejsza i największa. Jeśli wszyscy w dziesiątce tak będą pracować, otrzymamy silnik z dziesięcioma cylindrami – wyobraź sobie tylko, jaka to moc! Wszystkie tłoki pompują naszą wspólną objętość, aż przepełnimy miarę i Stwórca zostanie odkryty w środku.

W pierwszym cyklu pracy tłoków topię się w dziesiątce i stamtąd czerpię pragnienia przyjaciół. W drugim cyklu zanoszę te pragnienia do Stwórcy. To wzniesienie nazywa się MAN, proszę dla wszystkich i otrzymuję siłę z góry. Z tą siłą schodzę w dół i przekazuję to przyjaciołom – otrzymuję od nich nowe pragnienie i wznoszę MAN.

Zawsze wznoszę się i opadam: MAN – MAD. W taki sposób każdy pracuje w grupie, wszystkie dziesięć naszych cylindrów. Absorbując pragnienie przyjaciół, chcę przybliżyć ich do Stwórcy. Od Niego otrzymuję siły, napełnienia, objawienia i przekazuję to przyjaciołom. Jestem przenośnikiem taśmowym w obu kierunkach.

Kabalista raduje się ze złego, tak samo jak z dobrego. Nie oznacza to jednak, że jest masochistą, ponieważ kabalista nie przypisuje cierpienia sobie, a jedynie egoizmowi, który został stworzony przez Stwórcę. Postrzega egoizm nie jako własną chęć czerpania radości, ale jako siłę pochodzącą od Stwórcy.

Kabalista patrzy na swoje ożywione ciało jak badacz. W ożywionym ujawnia się siła otrzymywania – egoizm, ale kabalista chce, aby ujawniła się w nim siła obdarzania. Czuje się całkowicie neutralnym badaczem, nie będącym częścią ani otrzymywania, ani obdarzania.

Im więcej sportowiec trenuje, tym staje się silniejszy, wzmacniając ego. Zawsze jest zadowolony ze swoich osiągnięć. Kabalista poprzez studia stara się osłabić ego, aby wznieść się ponad nie. Dla egoizmu ten stan wydaje się niefortunny, ale dla kabalisty jest to stan pożądany.

Jedność z pewnością jest lekarstwem na wirusa. Jest to zbawienny środek przeciwko wszystkim problemom, ponieważ stajemy się wtedy podobni do powszechnej, globalnej, integralnej natury. Jednocząc się w ten sposób, łączymy się bardziej z ogólną siłą natury, która odpowiednio uporządkuje wszystkie systemy naszego życia.

Widzimy, jak to jest w naturze, jeden zjada drugiego – to dlatego, że jesteśmy egoistyczni w stosunku do innych. Swoim ego wpływamy na wszystkie inne stopnie natury – nieożywioną, wegetatywną i ożywioną. Kiedy naprawimy ego – pragnienie – wilk będzie mieszkał w pokoju z barankiem, nikt nie będzie atakował drugiego.

@Michael_Laitman