Artykuły z kategorii

Szawuot – święto uzyskania połączenia ze Stwórcą

каббалист Михаэль Лайтман Nadchodzi wyjątkowe święto – Szawuot, święto darowania Tory. Symbolizuje odkrycie Tory światu, to znaczy związek między Stwórcą i ludźmi. 

Wydarzyło się to około trzy i pół tysiąca lat temu na pustyni Synaj, przy Górze Synaj. Takie symbole istnieją również w naszym świecie, dlatego że każdy duchowy korzeń powinien dotknąć swojej materialnej gałęzi. 

To święto jest istotne ponieważ człowiek otrzymuje połączenie z Wyższą Siłą. W przeciwnym razie pozostalibyśmy zwierzętami istniejącymi bez celu na planecie Ziemia, która istnieje gdzieś w martwej przestrzeni kosmicznej.

A teraz możemy połączyć się z tą samą siłą, która stworzyła Wszechświat, kule ziemską, człowieka na niej i uruchomiła cały proces ewolucji. Możemy dowiedzieć się, co stoi za tym procesem, jakie formy relacji istnieją między nami i Wyższą Siłą.

Szawuot – jest to wielkie święto, ponieważ świętujemy nawiązanie kontaktu ze Stwórcą, pozwalającego nam wznieść się z tego życia, z jego bezcelowości i bezmyślności, ponad to zwierzęce istnienie. Nie ma święta większego niż Darowanie Tory – od niego wszystko się zaczyna! Gdyby nie ono, nasze życie poszłoby na marne.

Pozostalibyśmy zwykłymi zwierzętami, które rodzą się po to, aby pożyć i umrzeć. Tora daje nam możliwość wzniesienia się ponad nasze życie, poznania Wyższej Siły i wejścia w wieczność, w doskonałość, w inny wymiar oparty na obdarzaniu, a nie na otrzymywaniu.

Nasz świat istnieje tylko w egoizmie, otrzymywaniu, a świat duchowy istnieje w celu obdarzania i dlatego jest wieczny i doskonały. Dzięki temu środkowi, który nazywa się Torą, mamy możliwość wznieść się z niższego świata w wyższy.

Dlatego świętujemy Szawuot, w którym nie ma tak wielu symboli: białe ubrania i jedzenie nabiału są symbolami obdarzania. To są wszystkie atrybuty tego święta.

Według historii, darowanie Tory miało miejsce po wyjściu narodu Izraela z Egiptu, to znaczy po ucieczce przed egoistycznym zamiarem i przekroczeniu Morza Końcowego (Morze Czerwone), co oznacza oderwanie się od egoizmu i wejście na pustynię Synaj, to miejsce, gdzie odkrywa się nienawiść (sina) między altruistycznymi i egoistycznymi pragnieniami. 

I kiedy człowiek staje w obliczu góry wątpliwości („har” – góra pochodzi od „irurim” – wątpliwości), odkrywa się nam, ile mamy zastrzeżeń wobec pragnienia obdarzania, nad którym musimy pracować. I dlatego krzyczymy: „Gdzie jest ten środek, który pozwoli nam osiągnąć obdarzanie? Nie mamy takiej siły!”

Właśnie wtedy otrzymujemy siłę z góry, zwaną „Wyższe Światło”, „Tora”, to znaczy „światło” (or), „program”, „metoda” (oraa). W taki sposób zaczynamy rozwijać się już celowo.

 Aż do dzisiejszego dnia dokonujemy w swoim egoizmie naprawy za naprawą, pokolenie za pokoleniem, aż dojdziemy do końca naprawy. I wszystko to jest możliwe dzięki ukrytej sile Tory, która nazywa się „światło, które powraca do źródła”, Wyższe Światło naprawy. Podczas dni tego święta na świecie obecna jest szczególna siła. I jeśli będziemy razem ją studiować, to popchnie nas to do przodu. 

Z lekcji według artykułu Baal HaSulama „Darowanie Tory”, 27.05.2020 


Kto boi się wysokiego bezrobocia?

Nie wracamy do biznesu działającego, jak zwykle. Powróciło zanieczyszczenie powietrza w Chinach, ponieważ fabryki znów pracują pełną parą, ale kupujący nie wrócą do czasów sprzed COVID-19. Amerykę czekają bankructwa i wyższe podatki – mówi Larry Fink z BlackRock, największy na świecie menadżer aktywów; Europa prawdopodobnie podniesie podatki, aby pokryć swoje „dotacje na odbudowę po COVID-19”, jak twierdzi Reuters, a światowy rynek luksusu „zmierza w kierunku 18 procentowego spadku”, pisze South China Morning Post.

„W miarę jak ludzie poznają znaczenie solidarności, wzajemnej odpowiedzialności i innych elementów kapitału społecznego, ich poczucie wartości będzie rosło, gdy staną się aktywnymi członkami, którzy będą realizować te wartości w praktyce”.

Więc nie wracamy do biznesu, jak zwykle. Ale to nie tylko z powodu wyższych podatków i bezrobocia. Nie wracamy do tego, kim byliśmy, ponieważ to kim byliśmy doprowadziło nas do tego, gdzie jesteśmy – wchodzimy i wychodzimy z blokad, martwimy się o przyszłość, nie jesteśmy pewni, co do teraźniejszości i generalnie tkwimy w miejscu. Wielu ludzi po prostu nie chce wracać do swojego poprzedniego życia; nie było tak wspaniale.

Ponieważ bezrobocie utrzyma się na wysokim poziomie i wielu ludzi będzie się stresować za gotówkę, a ci, którzy są zatrudnieni, również nie będą skakać z zawrotną prędkością do czasów sprzed epidemii, wiele firm nie przetrwa. A jeśli nadal będziemy mieć dodatkową gotówkę, rosnące podatki i bankructwa zdławią i tak już niewielki zapał do wyjścia na zakupy.

Światło na końcu tunelu

Pomimo tego wszystkiego, co właśnie napisałem jestem bardzo zadowolony z tego, gdzie teraz jesteśmy, choć żałuję, że nie dotarliśmy tu w łatwiejszy sposób. Tak czy inaczej doszliśmy wreszcie do nieuniknionego stanu, w którym władze muszą zająć się tym problemem. Świadczenia dla bezrobotnych i kupony żywnościowe niczego nie rozwiążą. Dziesiątki milionów ludzi na stałe zniknęło z rynku pracy, a przewiduje się, że liczby te tylko będą rosły.

Struktura społeczeństwa wymaga przemyślenia i całkowitej przebudowy. Jedynym sposobem na uniknięcie całkowitego załamania społecznego, wybuchu gwałtownych zamieszek, wprowadzenia stanu wojennego i kto wie, jakich innych katastrof, jest zrobienie dwóch prostych rzeczy:

1. Zapewnić każdej osobie uprawnionej do świadczeń rządowych stypendium, które zastąpi wszystkie inne świadczenia. Stypendium będzie wystarczające, aby umożliwić godne – choć nie hojne – życie. Jedzenie, odzież, mieszkanie, opieka zdrowotna, edukacja oraz część rekreacyjna i wypoczynkowa muszą być dane każdej osobie. To są podstawowe potrzeby ludzkie a nie luksusy.

2. W zamian za otrzymane stypendium, każda osoba weźmie udział w kursach, które dostarczą informacji o świecie, w którym żyjemy, zarówno w zakresie zarządzania, podstawowych finansów i innych umiejętności życiowych, jak i bardziej wyczerpujących informacji o sytuacji dzisiejszego świata po kryzysie koronawirusowym.

Celem tych studiów jest nie tylko edukowanie ludzi, choć to również jest ważne. Celem jest pomoc w nawiązywaniu kontaktów społecznych i emocjonalnych między sobą, z rodziną, miastem i krajem. Ludzie, którzy czują, że są tam, gdzie ich miejsce, nie wychodzą i nie niszczą własnych miast czy krajów, zwłaszcza jeśli ich osobiste finanse są zabezpieczone.

Z czasem absolwenci programu sami staną się nauczycielami, ponieważ coraz więcej osób na stałe straci pracę. Ale w odróżnieniu od dzisiejszych czasów, gdzie bezrobotni często czują się zdegradowani i tracą poczucie własnej wartości, wkład społeczny programu studiów będzie tak duży, że ludzie chętnie się do niego włączą.

W miarę jak ludzie poznają znaczenie solidarności, wzajemnej odpowiedzialności i innych elementów kapitału społecznego, ich poczucie wartości będzie rosło, gdy staną się aktywnymi członkami, którzy będą realizować te wartości w praktyce. Tak jak dzisiaj oferujemy usługi społeczne i uważamy je za ważne, tak osoby zaangażowane w te studia staną się tak połączone, tak troskliwe, że zmienią całą atmosferę w swoich dzielnicach i społecznościach. Ich ogromny wkład w spójność społeczeństwa będzie tak znaczący, że staną się filarami społeczeństwa, podstawą do budowania trwałych i szczęśliwych społeczności.

Jeśli ta świetlana przyszłość wydaje się nam niejasna, to dlatego, że nie do końca zrozumieliśmy głębokość przemiany, jaką COVID-19 dokonał w nas wszystkich. Ona zmieniła nas na zawsze. Kiedy znajdziemy się na drugim końcu zarazy, będziemy za to wdzięczni i być może będziemy tylko żałować, że potrzebna nam była pandemia, aby pokazać nam to, co oczywiste.

Źródło: https://bit.ly/2zCHTMs


HaWaJaH – struktura naszych pragnień

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Co to jest HaWaJaH?

Odpowiedź: HaWaJaH – to czteroliterowe imię Stwórcy (jud-hej-waw-hej), obejmuje w sobie całe stworzenie. Wszystko, co zostało stworzone i istnieje na świecie podlega czterem etapom rozprzestrzeniania się światła, które nazywa się „HaWaJaH” lub imionami Stwórcy.

Wyższe Światło przechodzi przez te cztery etapy i buduje cały wszechświat, wyświetla istotę Stwórcy, stosunek Stwórcy do stworzenia.

Pytanie: Jeśli wziąć materię naszego świata, na przykład stół lub człowieka, nieważne co, to czy struktura jakiegokolwiek pragnienia – to HaWaJaH?

Odpowiedź: Tak. Po prostu my tego nie widzimy, nie zauważamy, nie czujemy. Co by to nie było na świecie – duże, małe, makro, mikro – bez względu jak na to spojrzymy, zawsze można w nim zobaczyć HaWaJaH.

Komentarz: W Kabale spotykamy często taki termin „Adam Riszon”.

Odpowiedź: Chodzi o to, że wszystko stworzone we wszechświecie z jednej strony nazywa się „HaWaJaH”, a z drugiej strony postrzegane jest, jako struktura o nazwie „Adam”.

Jako Adama rozumiemy, nie człowieka w naszym świecie, ale system, który zawiera w sobie wszystko. Stwórca stworzył stworzenie w taki sposób, aby ono ostatecznie poznało Jego – Stwórcę.

Dlatego stworzenie przechodzi etapy rozwoju, dopóki nie osiągnie etapu „Adam”, od słowa „edome”, „dome” – podobny do Stwórcy. I dlatego wszystko, co stworzono można nazwać „Adam”.

Ponadto Adam Riszon – to stworzenie w swojej pierwotnej formie, które następnie przechodzi wszelkiego rodzaju transformacje i dochodzi do swojego ostatecznego wyniku.

Pytanie: Jaka jest różnica między HaWaJaH i Adamem Riszonem?

Odpowiedź: Adam Riszon składa się z HaWaJaH. Ale kiedy mówimy o HaWaJaH, w jaki sposób ta struktura reaguje na Stwórcę chcąc stać się podobną do Stwórcy, wtedy nazywamy ją „Adam”.

Pytanie: To znaczy, że wszystkie te rzeczy, jakby znajdują się w potencjale i człowiek odkrywa je swoimi zmysłami? To tak, jak w naszym świecie w DNA zakodowana jest cała informacja o rozwoju ciała człowieka, właściwości jego charakteru itd.

Odpowiedź: Tak. A potem się to odkrywa.

Pytanie: A co to jest „dziesięć sfirot”.

Odpowiedź: Dziesięć sfirot – to dziesięć części, z których składa się każde zakończone, poprawne pragnienie obdarzania.

Pytanie: Jaka jest różnica między HaWaJaH i dziesięcioma sfirot’ami?

Odpowiedź: To jest jedno i to samo. Chociaż HaWaJaH składa się z pięciu liter: czterech i jeszcze wierzchołka litery jud („kuco szel jud”), ale mimo wszystko to dziesięć części.

Z programu TV „Podstawy Kabały”, 17.06.2019


Przejście na wyższy poziom innowacji społecznych

Obecny kryzys związany z Covid – 19 spowodował, że wykorzystywanie technologii stało się tak duże, że praktycznie każda dziedzina naszego życia przeniosła się w online: usługi, praca i komunikacja. Jednak innowacja, której wymaga się teraz od ludzkości znacznie wykracza poza technologiczną, która jest tylko środkiem do królestwa prawdziwych innowacji społecznych. Modernizacja naszego ludzkiego połączenia, najgłębszego i najistotniejszego oprogramowania ze wszystkich, to włąśnie innowacja społeczna, która pozwoli nam przetrwać i bezpiecznie przejść przez XXI wiek.

Jeśli będziemy odnosić się do innych z troską i również zatroszczymy się o otaczający nas ekosystem, upodobnimy się do niego i zaczniemy funkcjonować w nim, jako integralna całość“.

Globalny wstrząs, który wywołała pandemia koronovirusa ujawnił jak bardzo jesteśmy ze sobą połączeni i współzależni od siebie, a także bezbronni w stosunku do natury, nawet o tym nie wiedząc. Ludzkość jest zainfekowana nadmiernym EGO, które powoduje, że każdy pragnie być w lepszej sytuacji od innych i stara się kontrolować innych. Ta głęboko zakorzeniona egoistyczna postawa jest diametralnie przeciwna integralności występującej w całym systemie przyrody, co jest coraz bardziej widoczne.

Zderzyliśmy się ze zjawiskiem, z którego można wyciągnąć cenną naukę na temat empatii: musimy myśleć o dobrobycie innych, ponieważ w zamkniętym systemie, takim w jakim funkcjonujemy, mój dobry los zależy od dobrego losu innych. W związku z tym, metodą połączenia sprzeczności pomiędzy ludzkim ego a naturą jest polepszenie społecznych relacji między nami. Przełomowa zmiana w tej materii jest absolutnym wymogiem.

Osiągając społeczny przełom

Przede wszystkim musimy zrozumieć, że należymy do jednego systemu, jednej połączonej globalnej rodziny. Następnie musimy zdać sobie sprawę, że nasz przyszły dobrobyt zależy od dobrych relacji miedzy nami, niezależnie od pochodzenia, narodowości, płci czy koloru skóry. Po trzecie, musimy poznać i nauczać innych integralnych praw natury, które można zawrzeć w sentencji „kochaj bliźniego swego, jak siebie samego” i wprowadzić je jak najszybciej w życie.

Jeśli będziemy odnosić się do innych z troską i zadbamy o otaczający nas ekosystem, będziemy prosperować w tym integralnym świecie upodabniając się do niego. Nasze ludzkie pragnienia i intencje są najpotężniejszą siłą w naturze i wpływają na wszystko, co dzieje się na świecie. Zatem, jeśli my – ludzie pozytywnie zmienimy nasze nastawienie do innych, będziemy systematycznie uodporniać się na wszelkie potencjalne choroby lub szkody.

Takiej transformacji potrzebujemy, wszechobecnej innowacji społecznej, która wykracza poza przełom technologiczny. Jeśli zamanifestujemy wzajemną odpowiedzialność, odkryjemy w naturze wystarczającą ilość zasobów, aby zadowolić wszystkich. Nikt niczego się nie boi, bo nikomu niczego nie zabraknie.

Tak więc zadziwiające innowacje społeczne będą wynikać z bardziej wewnętrznego podejścia w naszych relacjach, z bliskości naszych serc. To nowe przyciąganie pomoże nam wspólnie wznieść się na poziom, na którym możemy zrozumieć wielki cel życia, esencję naszego istnienia, gdzie jesteśmy ściśle ze sobą powiązani jak w sieci. Dlatego zmiana w relacjach międzyludzkich uruchomi w całym systemie daleko idące wpływy pozytywnie oddziaływując na nasze zdrowie, zatrudnienie, ekonomię, edukację oraz zapewniając dobrą przyszłość wszystkim na całym świecie, jako jednej dużej rodzinie.

Źródło: https://bit.ly/3c4LH6d


Czas wielkich zmian

каббалист Михаэль ЛайтманPołowa biznesów zamkniętych na czas kwarantanny już nie będzie w stanie się odnowić. Jeśli biznes dotyczy prostego, tradycyjnego jedzenia, do którego ludzie są przyzwyczajeni, to on na pewno pozostanie. Ale wszystko zbędne i niepotrzebne zniknie. 

Wszystko to wyjaśni się bardzo szybko w praktyce: kiedy właściciele powrócą, aby otworzyć swoje biznesy, będzie jasne, czego teraz potrzebuje społeczeństwo a czego już nie potrzebuje. 

Jutro będziemy potrzebować jeszcze mniej, pojutrze – jeszcze mniej, ponieważ wirus nie zniknie i ograniczenia pozostaną. Wirus będzie mutował i powracał w różnych formach, i w ten sposób lekarstwo, którym jest ten wirus wyrówna nas i skieruje we właściwym kierunku. Przecież powiedziano, że cios Stwórcy uzdrawia.

Żyjemy w wielkim czasie. Ten, kto teraz pomoże ludzkości przyjąć nową formę, zbuduje w ten sposób swoją duszę, stanie się pomocnikiem Stwórcy.

Stwórcy nic nie kosztuje zmiana świata. On może przykryć go w jednej chwili: obrócić przełącznik i znikniemy. Nie umrzemy, a właśnie znikniemy – było stworzenie i nie ma. Wszakże całe stworzenie jest konsekwencją Wyższego Światła. Ale program stworzenia, to uczynienie z nas – za naszą zgodą i pragnieniem, na własne życzenie, takie stworzenia, jak zamyślił Stwórca, podobne do Niego. Tylko w tym kierunku działa Wyższe Światło.

 Potrzeba zmiany musi pochodzić z dołu, z ludzkiego umysłu i uczuć, aby człowiek zaczął się zmieniać i pracować nad całym stworzeniem. Powinien chcieć zmniejszyć swój egoizm i działać na dobro innych i ogólnej siły stworzenia. Człowiek musi dojść do tego, co nazywa się rozwojem. Stwórca nie chce nas tak po prostu ograniczać – On nas uczy, leczy.

Z lekcji według artykułu „Zjednoczenie świata w ostatnim pokoleniu”, 26.04.2020 


Troskliwa matka dla budowania lepszej ludzkości

Bóle porodowe ludzkości mogą dać początek nowemu zdrowemu światu

Po obecnej pandemii żadna inna siła na świecie nie ma większego znaczenia dla narodzin nowego społeczeństwa niż postać matki. Świat ukazał się nam, jako integralny, globalny system. Oznacza to, że świat zmusza nas do traktowania siebie tak samo, jak traktują nas nasze matki, tworząc środowisko wypełnione miłością i obdarzaniem.

Poza obchodami Dnia Matki, zaznaczonymi w kalendarzu, jako przypomnienie ważnej roli kobiet, dzięki którym narodziły się pokolenia, ogromne znaczenie ma ich wkład w budowanie nowego świata. Właśnie w jakości macierzyństwa istnieje specjalna moc, która może zmienić rzeczywistość na lepsze.

Globalny wybuch COVID-19 przyspieszył etap narodzin w procesie powstawania nowej rzeczywistości.

-Michael Laitman

Chociaż przy pomocy mężczyzny – widzimy, że to matka poczyna i rodzi człowieka, pielęgnuje, karmi i wychowuje dziecko, aż stanie się ono gotowe do życia. W ten sam sposób wszystkie matki, każda kobieta na świecie, musi widzieć w tym krytycznym procesie transformacji, przez który przechodzi świat, swoją szansę na przeniesienie ludzkości na wyższy poziom istnienia – poziom harmonijnych relacji między nami, taki jaki daje swojemu nowonarodzonemu dziecku.

Globalny wybuch COVID-19 przyspieszył proces pracy przy narodzinach nowej rzeczywistości. Powoduje to ból i ciężką pracę, ale rezultatem może być solidny i zdrowy świat zamiast poprzedniego, który doprowadził nas do kryzysu, który obecnie próbujemy przezwyciężyć.

Ludzkość uczy się raczkować

Nasz ludzki rozwój przeszedł dwa ogólne etapy. Pierwszy etap rozegrał się wśród mężczyzn i charakteryzował się wojnami, destabilizacją finansową, różnymi ogólnoświatowymi niefortunnymi wydarzeniami i ciosami, które nie miałyby miejsca pod nadzorem kobiet. Teraz przechodzimy do etapu, w którym matka, kobieta musi przyjąć rolę edukowania świata i wyznaczania kierunku dla osiągnięcia pożądanej rzeczywistości, którą musimy sobie wyobrazić. Dlatego ten krytyczny czas, to czas kobiety. Aby jednak zrealizować ten szlachetny cel, kobiety muszą nauczyć się, jak łączyć się z innymi kobietami wznosząc się ponad swoje ego w imię naprawy świata. Jakkolwiek trudna praca, ale nie ma wyboru – musi zostać wykonana.

Jedność to miłe słowo, ale trudne do wprowadzenia w życie. Ani mężczyźni, ani kobiety nie rodzą się z tendencją do zjednoczenia, ale osiągnęliśmy etap w naszym rozwoju, w którym nie pozostaje nam nic innego, jak się połączyć. To kwestia przetrwania naszych własnych dzieci i całej ludzkości. Tak więc, każdy krok w kierunku połączenia, bez względu na to, jak mały jest ogromnym krokiem w kierunku prawdziwych narodzin nowej ludzkości i sprawienia, by stabilnie rosła. Tylko kobiety będą mogły pełnić tę kluczową rolę, edukować i dawać przykład do naśladowania, jak się jednoczyć. Kobiety mogą domagać się, prawidłowego połączenia mężczyzn i wskazując drogę, poprowadzimy cały świat w kierunku naprawy.

O jakim rodzaju połączenia mówimy? W ramach ewolucji człowieka musimy teraz rozwijać nową jakość: troskę o całe społeczeństwo. Kiedy powstaje wspólne pragnienie, aby połączyć się tak, jakbyśmy byli jedną osobą – pragnienie dobrobytu wszystkich ludzi, jakby byli naszymi dziećmi – manifestuje się specjalna siła jednocząca, pozytywna siła, która zmienia rzeczywistość na lepsze.

Aby się ze sobą połączyć, matki muszą nauczyć się pokonywać naturalny dystans między nimi i przekraczać swoje osobiste interesy. Kobiety muszą stopniowo odczuwać, że jeśli coś się stanie, to tak, jakby działo się to w ich własnej rodzinie. Wzajemna troska pozwoli nam budować i zapewniać pokój, bezpieczeństwo i szczęście wszystkim dzieciom wszystkich pokoleń.

Na przykładzie matki, natura uczy nas, że łącząc się możemy być ocaleni od wszystkich szkód. Jeśli matki mają wspólne pragnienie trzymania wszystkich razem, jeśli powstanie silne żądanie, by wszyscy naprawdę byli jednością, wtedy kobiety będą mogły zmienić świat. Nic nie wytrzyma zjednoczonej kobiecej siły. Szczęśliwego dnia Matki!

Źródło: https://bit.ly/3eqjXut


Wyjście z kwarantanny, cz. 1

каббалист Михаэль ЛайтманCały świat bierze zwolnienie lekarskie 

Ze złagodzeniem kwarantanny, jakby spada kamień z serca człowieka, dając mu nieco oddechu, przywracając kolory w jego życie. Przestaje czuć się, jak na ostrzu noża. 

Można by się cieszyć? Ale z drugiej strony, po tym, jak mieliśmy czas, aby się zatrzymać i pomyśleć, zdajemy sobie sprawę, że życie przed koronawirusem też nie było bezchmurne i czy warto powracać do poprzedniej pogoni?

Nie rozumiemy, że nasz rozwój był nieprawidłowy, jako egoistycznego społeczeństwa, które przechodzi od jednego ciosu do drugiego, od kryzysu do kryzysu. W tej formie nigdy nie dojdziemy do szczęśliwego życia, tylko staramy się uniknąć ciosów od ciągłego pokonywania problemów.

Nikt nie rozkoszuje się takim życiem, jak powiedziano: „Nie z własnej woli urodziłeś się, nie z własnej woli żyjesz i nie z własnej woli umierasz”. Po prostu przyzwyczailiśmy się, że takie jest życie, i przyjmujemy je takim, jakie jest z powodu braku wyboru.

I tutaj pojawia się koronawirus i po raz pierwszy w historii zaczynamy czuć, że należymy do jednej ludzkości. Przecież ten cios dosięga wszystkich. To tak, jakby to było jedno ludzkie ciało rozciągnięte po całej ziemi: głowa w Ameryce, ciało w Anglii, jedna ręka w Rosji, druga w Ameryce Południowej, a nogi w Australii.

I nagle, to ciało w pewnym momencie otrzymuje cios i jeszcze jeden, i jeszcze. I nie jest tak, żeby jeden raz uderzyli w jedno miejsce, a potem w drugie – nie, cios spada od razu na wszystkich. Tylko każdy odczuwa go na swój sposób, jak w naszym ciele, każdy organ odczuwa ból na swój sposób.

Koronawirus dał nam poczuć, że wszyscy jesteśmy połączeni w jeden system. I to jest wielkie odkrycie. Nagle cały świat zatrząsł się jednocześnie i nie dlatego że ceny ropy spadły, wybuchł wulkan lub przeszła fala tsunami. Problem uderzył nie (tylko) po jakimś jednym oddzielnym obszarze, ale wszystkie systemy przestały funkcjonować. I nie z ich winy, ale z powodu czynnika ludzkiego.

Człowiek przestał pracować! A to nigdy nie miało miejsca na taką skalę, na całym świecie. Człowiek jest chory i nie może pracować. I to jest prawdziwy dowód na to, że nadszedł czas, aby pomyśleć o ludzkim społeczeństwie, jak o jednym systemie, w którym wszyscy są połączeni, zależni od siebie nawzajem i powinni zatroszczyć się o siebie nawzajem. Tutaj nie ma już miejsca na konkurencję, w przeciwnym razie podobne wirusy będą pokonywać nas coraz bardziej i bardziej.

Dlatego koronawirusa można uznać za wybawcę ludzkości. To nie jest wirus, ale odkrycie dla całego świata tego faktu, że społeczeństwo ludzkie jest jedną integralną społecznością połączoną we wszystkich kierunkach nitkami.

Nie może być komuś dobrze, jeśli innemu w tym momencie jest źle – albo wszystkim jest źle, albo wszystkim jest dobrze. I całe to uświadomienie przychodzi dzięki koronawirusowi. Okazuje się, że wirus – to nie katastrofa, a lekarstwo, które trochę uzdrowi ludzkość, skoryguje jej wzrok przybliżając do prawdy.

Z rozmowy na temat nowego życia, 05.05.2020


Świat przepadnie, jeśli kobiety nie zjednoczą się

каббалист Михаэль ЛайтманKobiety muszą zrozumieć, że jeśli nie zjednoczą się, to świat przepadnie – takie powinno być wewnętrzne odczucie kobiety. Mężczyźni tutaj nie mogą w niczym pomóc – kobieta zobowiązana jest do wypełnienia swojej życiowej roli; rodzić, troszczyć się o dom, o dzieci i o przyszłość.

Kobieta musi zrozumieć, że jeśli nie połączy się z innymi kobietami i razem z nimi nie zatroszczy się o świat, to świat się skończy. Rewolucje nie są wymagane, kobiety potrzebują tylko jedności i to już zmieni świat. Inne działania nie będą wymagane: zjednoczenie kobiet wyeliminuje cały światowy kryzys.

Cały kryzys jest pomiędzy kobietami, a nie między mężczyznami, ponieważ Malchut rozbiła się na mnóstwo małych Malchut. Jeśli je połączymy, będzie to naprawa. Kobiety muszą to dobrze wiedzieć i wtedy będziemy mieć realną szansę na dokonanie korekty świata.

Tylko wtedy, gdy osiągniemy stopień Biny – obdarzania, możemy osiągnąć taką jakość, która nazywa się „matka”. Przecież matka daje, opiekuje się, karmi, troszczy się o cały świat. Wszyscy musimy uzyskać taką siłę obdarzania: mężczyźni i kobiety, tylko z pomocą tej siły możemy się zjednoczyć.

Mężczyzna z mężczyzną, a kobieta z kobietą mogą zjednoczyć się duchowo, tylko do określonej wysokości. Ale później musimy już połączyć się z nowo nabytą siłą Biny i wtedy potrzebne będą również kobiety.

Dlatego w naszym świecie i w duchowym świecie, potrzebne jest idealne zjednoczenie między wszystkimi mężczyznami i wszystkimi kobietami, byśmy wszyscy połączyli się w taki sposób, by narodził się doskonały człowiek – Adam, w którym istnieje męska i żeńska część działające razem.

Obecnie, jako zarodek znajdujemy się w bardzo zaawansowanym okresie ciąży i wkrótce powinniśmy się urodzić. Nie mogę dokładnie powiedzieć, w którym miesiącu ciąży jest teraz Malchut. Ona bardzo chce zacząć rodzić, ale nie jesteśmy jeszcze gotowi. Ponieważ rodzić się – to znaczy mieć właściwe pragnienie do połączenia między nami. Wtedy wyrwiemy się z Malchut i urodzimy w nowym świecie, w świecie duchowym.

Kiedy opuszczamy Malchut – łono, natychmiast wkraczamy w duchowy świat, zbudowany na obdarzaniu. Tylko, że nie jesteśmy na to jeszcze gotowi, dlatego byłyby to przedwczesne narodziny.

Gdy dojdzie do połączenia kobiet w jedną kobietę, wszyscy odczują, że na świecie panuje kobieca siła, jak matka, która opiekuje się dzieckiem. Tak więc wszyscy mężczyźni poczują, że to siła matki, kobiety, Biny panuje nad nimi a przez nich przechodzi do wszystkich siła obdarzania, inspiracji, przed którą wszyscy się skłaniają i są gotowi słuchać głosu kobiety, która zacznie rządzić światem.

Ale na razie, każda kobieta oddzielnie ma taką siłę pragnienia, i razem nie możecie połączyć się, aby to było skuteczne. Postarajcie się zjednoczyć, wszystko zależy od was!

Mam wielką nadzieję, że wkraczamy w nową erę, w nową ludzkość. Jeśli siła kobiety będzie rosła coraz bardziej i bardziej, to mężczyźni poczują, jak bardzo potrzebują siły kobiety, i w taki sposób będziemy iść do przodu razem. Życzę wszystkim zdrowia, szczęścia, wam i waszym rodzinom!

Z lekcji na temat „Rola kobiety w nowym świecie“, 09.05.2020


Teoria antysemityzmu, cz. 1 

каббалист Михаэль ЛайтманAntagonizm wewnątrz narodu żydowskiego

Komentarz: Na przełomie całego rozwoju ludzkości nie było narodu, który byłby poddany większym prześladowaniom niż naród Izraela. Niektórzy ludzie mówią, że jest to irracjonalne. Z Pana materiałów widać wręcz przeciwnie, że to jest racjonalne. 

Odpowiedź: To jest ponad racjonalne! To jest prawo natury.

Pytanie: Jaki jest korzeń tej nienawiści? Na ile zrozumiałem, on kryje się w samym stworzeniu.

Odpowiedź: Człowiek został stworzony jako egoista, ale została mu dana metoda naprawy swojego ego. Ona znajduje się w narodzie Izraela, to znaczy w niewielkiej grupie ludzi, która była zorganizowana w starożytnym Babilonie za czasów Abrahama, jak opowiada się o tym w Torze (Biblii) i mówi o tym Józef Flawiusz oraz wiele innych źródeł żydowskich i nieżydowskich.

W rękach Żydów jest metoda zjednoczenia narodów, wzniesienia się nad egoizmem, osiągania najwyższego komfortowego poziomu zarówno w ziemskim, jak i pozaziemskim istnieniu. Oznacza to, że jeszcze podczas materialnego życia człowiek może zacząć odczuwać następny poziom istnienia i zniszczyć granice między ziemskim i Wyższym światem.

Ponieważ wszystko to jest założone w naszej metodzie, nauce Kabały, to Żydzi próbowali zrealizować ją szczególnie po wyjściu z Egiptu, w czasach Pierwszej i Drugiej Świątyni.

Miało to miejsce w ciągłej walce między nimi. Przecież w narodzie były zarówno grupy, które opowiadały się za realizacją tej metody zjednoczenia i osiągnięcia poziomu duchowego odczucia Wyższego świata w tym świecie, jak i grupy, które uważały, że jest to niemożliwe lub nie potrzebne, ponieważ, jak im się wydawało, istnieją jeszcze inne możliwości komfortowego istnienia.

A zatem w narodzie Izraela zawsze istniało wielkie przeciwieństwo opinii, aż do wzajemnej bratobójczej wojny. Trwało to do całkowitego wygnania w okresie Drugiej Świątyni. Dlatego też, wtedy nie byli potrzebni antysemici z narodów świata, którzy nie kochaliby Żydów. Do momentu pojawienia się chrześcijańskiej i muzułmańskiej religii ich praktycznie nie było.

Pytanie: To znaczy, że nienawiść była pomiędzy samymi Żydami?

Odpowiedź: Tak, wewnątrz narodu było wiele różnych ruchów.

Komentarz: Na przykład w czasach Rzymskiego imperium naród był podzielony na saduceuszów i faryzeuszów. Następnie wojna Machabeuszów nie była przeprowadzana z Grekami a z Żydami, którzy przyjęli hellenizm.

Odpowiedź: Jeszcze w okresie Pierwszej Świątyni powstały duże grupy ludzi, antagonistycznie nastawione do siebie . 

Komentarz: Ponadto, Żydom przeszkadzali w wyjściu z Egiptu nie Egipcjanie, a warstwa Żydów zwana „różnoraka rzesza” (erew raw).

Odpowiedź: Należy powiedzieć, że chociaż w czasie wypraw krzyżowych lub w średniowiecznej Europie miały miejsce pogromy i prześladowania Żydów ze strony otaczających narodów, ale mimo wszystko wynikało to z nienawiści między grupami w samym żydowskim narodzie.

Wszystko to opiera się na duchowej zasadzie. W żydowskim narodzie są tacy, którzy uważają, że Żydzi powinni wypełniać swoją funkcję duchową, tj. odkrywać Stwórcę na tym świecie dla siebie i dla pozostałych narodów. A są tacy, którzy mówią: „Nie, my możemy istnieć jak inni. A nasza religia jest nam dana, aby wypełniać ją w zwykłym, codziennym życiu”. Właśnie tak się dzieje dzisiaj.

Pytanie: Znaczy spór dotyczy tego, na czym polega nasza rola, jako wybranego ludu Bożego? Albo powinienem wypełniać jakieś zewnętrzne przykazania i dzięki temu osiągnę przyszły świat i władzę nad wszystkimi narodami, albo powinniśmy połączyć się i rozpowszechnić metodę zjednoczenia wśród wszystkich narodów?

Odpowiedź: I tym, jakby służyć im, stać się światłem dla innych narodów. W rzeczywistości jest to wielka praca – troska o naprawę całego świata.

Ciąg dalszy nastąpi … 

Z programu TV „Analiza systemowa rozwoju narodu Izraela”, 22.07.2019 


Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki

Możemy poczuć ulgę, że gospodarka znów się otwiera i wychodzimy z zamknięcia, ale jak powiedział Heraklit: „Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”. Nie powróci nasz sposób życia sprzed koronawirusa. Rozpoczęła się nowa era i im szybciej i bardziej świadomie w nią wkroczymy, tym łatwiej przebiegną konieczne przemiany. Im bardziej opieramy się transformacji, tym bardziej będzie traumatyczna.

COVID-19 wprowadził nas w nową rzeczywistość. Po raz pierwszy naprawdę widzimy, że ludzkość jest jedną całością, ​​której wszystkie części są zależne od siebie. Po raz pierwszy zdajemy sobie sprawę, że myślenie o sobie jest bezużyteczne, ponieważ inni mogą nas zarazić, bez względu na to, jak bardzo jesteśmy ostrożni. Ta pandemia była pierwszą lekcją wzajemnej odpowiedzialności, którą dał nam koronawirus, i jest jedną z wielu innych, które nas czekają.

Ponieważ społeczeństwo będzie pochwalać ludzi, którzy promują dobrobyt dla wszystkich, ludzie będą cenić innych zgodnie z ich wkładem w społeczeństwo”.

Teraz, gdy dowiedzieliśmy się, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem, stopniowo będziemy uczyć się, co to oznacza w każdym aspekcie naszego życia. Na początku możemy chcieć powrócić do poprzedniego życia z nadmiernym konsumpcjonizmem i samowystarczalnością, ale spowoduje to jedynie powrót wirusa lub jego „następców”. Wiemy już, że nasze złe traktowanie środowiska ściągnęło na nas obecne zagrożenie, i doświadczamy coraz więcej ciosów w wyniku „odwetu” natury, zatem musimy zaakceptować fakt, że nie możemy żyć jak dotąd.

Porzucenie nieokiełznanego kapitalizmu i bezwzględnej konkurencji nieuchronnie doprowadzi do wysokich stóp bezrobocia. Wtedy wirus (lub jego następstwa) nauczy nas kolejnej lekcji: władze zobaczą, że każda osoba musi otrzymać podstawowy dochód, który umożliwia posiadanie wszystkich elementów niezbędnych do życia – żywności, odzieży, opieki zdrowotnej, mieszkań i edukacji.

W miarę, jak coraz więcej miejsc pracy zostaje zautomatyzowanych, poziom bezrobocia będzie rosół i zmusi władze do ponownego przemyślenia priorytetów. Zapewnienie dochodu podstawowego utrzyma ludzi na poziomie fizycznym, ale bezczynność i brak wyzwań pogorszą ich zdrowie psychiczne, sprawią, że będą apatyczni i niesforni.

W tym miejscu rozpocznie się kolejna lekcja koronawirusa. Aby poradzić sobie z rosnącą apatią, władze będą zmuszone przewidzieć otrzymywanie podstawowych świadczeń dochodowych z tytułu uczestnictwa w kursach i szkoleniach. Rozpocznie się faktyczne przejście społeczeństwa w nową erę.

Szkolenia i kursy będą koncentrować się na dwóch kategoriach: technologii i społeczeństwie. Kursy technologiczne wyposażą ludzi w umiejętności zawodowe wymagane w erze, w której praca szybko się zmienia i jeszcze szybciej wyparowuje. Umiejętności uczenia się ludzi będą musiały zostać udoskonalone, aby mogli stać się elastyczni i otwarci na zmiany.

Bardziej skomplikowane szkolenie będzie dotyczyło społeczeństwa. Po pierwsze, ludzie dowiedzą się, co dla nich znaczy, że świat jest integralnym systemem, którego wszystkie części są ze sobą powiązane i współzależne.

Ponieważ ludzie czują się dobrze, kiedy mogą żyć zgodnie ze swoimi wartościami, szkolenie skupi się na zaletach osób, które przyczyniają się do dobrobytu ogółu. Stopniowo ludzie przejdą od postrzegania sukcesu, jako zdobywania mienia do postrzegania go, jako rozwoju społeczeństwa. Ponieważ społeczeństwo będzie pochwalać ludzi, którzy promują dobrobyt dla wszystkich, ludzie będą cenić innych zgodnie z ich wkładem w społeczeństwo. W tym momencie będą postrzegać siebie, jako części wspólnego ciała i będą funkcjonować w harmonii.

Gdy ludzie w pełni przetworzą te lekcje, nie będą już znęcać się nad sobą nawzajem ani nad naturą. Ich światopogląd stanie się ekspansywny i pełny, a oni pojmą rzeczywistość z punktu widzenia całego społeczeństwa i całej planety, naszego wspólnego domu. Do tego czasu stosunek ludzi do siebie i natury zostanie odwrócony z negatywnego na pozytywny. Tak jak wcześniej naturalne było dla nich dbanie o siebie, tak naturalne będzie dla nich dbanie o innych. A ponieważ wszyscy będą działać dokładnie w ten sposób, nowa rzeczywistość będzie innym światem – gdzie zła wola i złe traktowanie innych stanie się godne pogardy, ohydne, a ludzkość raz na zawsze porzuci egoizm.

Źródło: https://bit.ly/2LTQ5ui