Artykuły z kategorii

Śmierć nie istnieje

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Nauka obaliła teorię o śmierci. Według nauki życie ludzkie nie kończy się śmiercią. Naukowcy twierdzą że: „Również po śmierci utrzymuje się świadomość“.

Odpowiedź: Jak można to udowodnić, pokazać, dowiedzieć się, poczuć?

Komentarz: Naukowcy twierdzą, że kora mózgowa a raczej jej część odpowiadająca za myślenie, emituje fale jeszcze przez około 20 sekund od momentu śmierci.

Odpowiedź: To znaczy, że żyjemy jeszcze 20 sekund. O wielka rzecz!

Pytanie: Po co studiować doświadczenie śmierci, skoro wszystkie ścieżki i tak prowadzą do nikąd?

Odpowiedź: To bardzo ekscytujące. A może nagle znajdę coś, co potwierdzi, że jestem nieśmiertelny. Wtedy będę w zupełnie inny sposób patrzeć na swoje życie!

Pytanie: Czy w Kabale istnieje pojęcie śmierci?

Odpowiedź: Nie. W rzeczywistości nie ma żadnej śmierci. Nie ma czasu. Jak więc możemy mówić o śmierci? Istnieje zmiana stanów i nic więcej.

Pytanie: W jaki sposób w duchowym następuje zmiana z jednego stanu w następny? Czy to również przebiega według jakiegoś cyklu: życie-śmierć-życie?

Odpowiedź: W duchowości nie ma tego, co widzimy w naszym świecie! Żywa, zwierzęca materia nie ma nic wspólnego z duchowością. W naszych doznaniach może żyć lub umrzeć, ale to absolutnie nie jest duchowe. Nie odczuwamy materii duchowej i w żaden sposób nie jest ona związana z fizyczną. Czyżby śmierć lub życie ciała fizycznego mówiło coś o duchowości?!

Pytanie: Czy istnieje takie pojęcie jak „duchowo martwy człowiek”? Co to znaczy?

Odpowiedź: Człowiek jest duchowo martwy, dlatego że nie ma w nim ducha. Duchem nazywa się właściwość obdarzania od jednego do drugiego, a nie właściwość otrzymywania od jednego do drugiego. Nasze ziemskie życie jest pragnieniem otrzymywania w dowolnej formie od wszystkiego wokół nas: na poziomie nieożywionym, roślinnym, zwierzęcym i ludzkim.

Życie duchowe ma miejsce wtedy, gdy nie otrzymujemy z zewnątrz, a dajemy od siebie, próbujemy obdarzać, rozpowszechniać, pomagać, dawać z siebie. To nazywa się życiem duchowym. Zamieńcie jedno życie na drugie a dowiecie się czym jest nieśmiertelność.

Komentarz: Fizycy twierdzą, że część ciebie będzie żyła jeszcze bardzo długo. I to jest twoja energia. Mówią, że zgodnie z pierwszą zasadą termodynamiki energia, która podtrzymuje życie, zostaje zachowana i nie może zostać zniszczona. Wspaniałe, prawda?

Odpowiedź: Bardzo, ale to wszystko w ogóle nie istnieje. Dlatego, że nasz świat nie istnieje, on znajduje się tylko w naszej wyobraźni. A zatem wszystko, co widzimy jako ciała, nasze życie, narodziny, rozwój, śmierć – to wszystko jest tylko w naszej wyobraźni – wewnątrz nas, a na zewnątrz nie ma nic. Wszystko, co widzimy wokół siebie – to tylko nasze wyobrażenie.

Pytanie: Ale gdzie w tym wszystkim jest człowiek?

Odpowiedź: Człowiek jest także.

To znaczy – wewnątrz nas istnieje takie urządzenie, które programujemy w specjalny sposób. Ono wyświetla i przewija nam obrazy naszego świata, w którym niby żyjemy. Tak samo jest, gdy śpisz i śnisz, to jakbyś coś przeżył. W ten sposób życie mija jak sen. I nagle budzisz się: „Ojej! Czy to naprawdę był sen, czy życie?” Nie, to było tak zwane życie, które w zasadzie było snem.

I nic więcej. Nasze obecne życie jest tylko stanem, z którego jeszcze nie obudziliśmy się.

Pytanie: Być może ludzie szukający wskazówki, co kryje się pod pojęciem śmierci, szukają prawdziwego życia?

Odpowiedź: Tak, szukają. Tylko nie wiedzą jak znaleźć odpowiedź. Ponieważ szukają nowych przygód w tym śnie.

Pytanie: A czym jest prawdziwe życie?

Odpowiedź: Przebudzeniem. A obudzić się możemy tylko wtedy, gdy zaczniemy wznosić się ponad swój egoizm. To jest właśnie nauka Kabały – metoda jak odkryć tajemnicę życia, jak obudzić się i naprawdę żyć.

Pytanie: Jaki jest zatem sekret nieśmiertelności? Nie fizycznego ciała, a duchowego?

Odpowiedź: Ciało fizyczne również nie istnieje. Ono istnieje tylko w naszej wyobraźni, tak jak cały ten świat. Dlatego świat nazywa się „olam” – od słowa „neelam”, „aalama” – ukrycie. Jest to taki zamglony stan. To jest to, co mamy dzisiaj.

Pytanie: W jaki więc sposób człowiek może przejść przez te „hologramy”, odkryć to życie i znaleźć się w nieśmiertelności?

Odpowiedź: Aby to zrobić musisz zajmować się metodą własnego odrodzenia. Gdy człowiek zaczyna postrzegać życie nie w sobie, a w innych – siebie w innych, w taki sposób budzi się.

Z programu TV „Nowości z Michaelem Laitmanem”, 02.06.2019


Fragmenty z porannej lekcji 13.11.2018

каббалист Михаэль Лайтман Z lekcji na temat „Wzajemne poręczenie”

Im więcej przeciwieństw możemy w sobie zjednoczyć, tym wyższy jest nasz duchowy poziom. To tak jak w komputerze, gdzie jest tylko „0” i „1”, ale z połączenia wielu zer i jedynek tworzy się możliwość przepracowania nieskończonej liczby stanów.

Duchowość nie jest zbudowana z indywidualnej jakości, a z ilości połączeń, do których każdy jest zdolny. Ilość przechodzi w jakość.

* * *

Wszystkie modlitwy ułożone dla nas przez mędrców Wielkiego Zgromadzenia jeszcze przed zniszczeniem Świątyni, wymawiane są w liczbie mnogiej, a nie są ułożone przez kogoś osobiście. To znaczy, zawsze tylko „my-my-my”, dlatego że nikt nie jest winien sam osobiście przed innymi, a wszyscy są odpowiedzialni za wszystkich. Dlatego nie ma znaczenia, kto dokładnie dopuścił się przewinienia, z góry jesteśmy traktowani tak, jakby między nami działało wzajemne poręczenie, wzajemna odpowiedzialność.

Dlatego nie tylko ten, kto dopuścił się przewinienia, odpowiada i otrzymuje karę, ale również my wszyscy. Jakby wiercił dziurę we wspólnej łodzi. Dlatego z góry dają nam tylko zbiorową karę lub zbiorową nagrodę.

Każdy powinien zrozumieć, że jeśli w jakiś sposób popełnia przestępstwo, to znaczy, że nie wkłada wystarczająco dużo miłości w swoich przyjaciół, szkodzi to wszystkim, całemu wspólnemu kli, które teraz musi iść naprzód. To nie jest jego osobista krzywda, ponieważ w duchowym nie ma nic osobistego – wszystko jest jednym systemem.

Dlatego, każdy przynosi każdemu albo wielką nagrodę, albo surową karę, przecież z góry uważani jesteśmy za jeden system.

* * *

Nikt z nas nie ponosi winy, wszystkie defekty są ujawniane odgórnie. Nie jesteśmy winni tego, że ujawniło się zepsucie, a tego, że nie poprosiliśmy o jego naprawę. Jeśli odkryło się coś złego, kłamstwo, grubiaństwo, to należy zwracać uwagę tylko na to, aby natychmiast zidentyfikować miejsce uszkodzonego między nami połączenia i poprosić Stwórcę, by je naprawił.

Tym radykalnie różni się duchowa, prawdziwa Tora od Tory dla mas: w niej jest zupełnie inne zrozumienie niedoskonałości, kary i nagrody. O tym powiedziane jest, że „Opinia Tory jest przeciwieństwem opinii przeciętnego człowieka”. Przeciętny człowiek troszczy się o samego siebie, o swój dom, a kabalista troszczy się – o opinię Tory, która jest poza nami, w połączeniu między nami, w miłości do bliźniego jak do siebie samego.

* * *

Nie obchodzą nas osobiste cechy każdego, naprawiamy tylko połączenia między nami. Same właściwości nie są ważne – ważne jest jak zachowuje się każdy w stosunku do pozostałych, jak bardzo chce odkryć nasze powiązania. Niech przyjaciel pozostanie tym, kim jest, ze wszystkimi jego naturalnymi, wrodzonymi cechami.

Nie należy ich niszczyć, a trzeba zrobić na nie skrócenie, ekran, odbite światło, uderzeniową fuzję ze światłem i w ten sposób zbudujemy połączenie między nami. Stanie się to naszym wspólnym skróceniem, wspólnym połączonym ekranem i odbitym światłem, w którym odkryje się Stwórca.

A wewnątrz każdy pozostanie takim, jakim uczynił go Stwórca, o czym powiedziano: „Zwrócie się do mistrza, który mnie stworzył”, to nie jest moja sprawa.

Z porannej lekcji 13.11.2018


Co to jest źródło duszy?

каббалист Михаэль Лайтман Kongres w Mołdawii. Lekcja nr. 4

Pytanie: Co to jest korzeń duszy i jak my go zdobywamy?

Odpowiedź: Korzeniem duszy nazywa się źródło duszy, to jest Stwórca, który ujawnia się w związku między wami. Nie w twoim egoizmie, ale w tym, że między dwoma egoistami może przejawić się wzajemna właściwość obdarzania.

Ona odkrywa się między wami, egoistami, w przeciwieństwie do waszego osobistego ja w każdym, i jest miejscem, w którym odkrywa się Stwórca.

Dlatego czym więksi egoiści i czym więcej pracują nad sobą, tym bardziej Stwórca może się między nimi odkryć. Ale zawsze między nimi!

Z 4 lekcji kongresu w Mołdawii, 07.09.2019