Artykuły z kategorii

Wiara, trwoga i połączenie ze Stwórcą

каббалист Михаэль ЛайтманŻeby stać się godnym wiary, najpierw potrzebna jest trwoga, jak jest powiedziane w Księdze Zohar: „Dlatego że trwoga – to Przykazanie, które zawiera w sobie wszystkie Przykazania Tory i jest także bramą do wiary w Stwórcę. I zgodnie z przebudzeniem trwogi przed Stworzycielem wzrasta również jego wiara w Zarządzanie Stwórcy“.

Co to jest trwoga przed Stworzycielem? Człowiek powinien bać się tego, że nie będzie mógł sprawić zadowolenia Stwórcy, a nie tego że sam nie otrzyma czegoś. <…> Okazuje się, że trwoga przed Stwórcą jest bramą wiary, to znaczy że bez trwogi nie można stać się godnym wiary. (Rabasz, „Miłość do przyjaciół (2)”)

Pytanie: Niezrozumiałe jest to w jaki sposób, bez wiary dojść do trwogi? I jednocześnie okazuje się, że bez trwogi nie można osiągnąć wiary? Wynika z tego że jest to zamknięte koło?

Odpowiedź: Tak, to jest zamknięte koło. Zarówno wiara jak i trwoga – są to siły które istnieją ponad nami, przedstawiają sobą zmiany wewnętrznych parametrów naszego systemu.

Dlatego czytając Rabasza możemy się tylko zgodzić, że najprawdopodobniej tak powinno być, a następnie przestudiować opis tych działań, które musimy wykonać. Ponieważ w oparciu o te działania, przyciągamy na siebie wpływ Wyższej siły, tak zwanego światła, które powraca do Źródła. A Światło zmienia i tworzy w nas właściwość wiary, właściwość miłości.

Komentarz: Ale pomimo wszystko Rabasz pod koniec artykułu logicznie buduje to, co powinno być na poczatku, w środku i na końcu.

Odpowiedź: Wszystko jest zbudowane samo przez siebie, nawet jeśli o tym nie wiesz. Chodzi nie o to w tym aby dowiedzieć się, zrobić i otrzymać. W duchowym świecie musisz wykonać pewne określone działania, które wywołują Wyższe światło. Światło stopniowo przeprowadza w tobie zmiany, nazywane wiarą, trwogą i scaleniem się ze Stwórcą.

Z programu TV „Ostatnie pokolenie”, 12.04.2018


Jak usprawiedliwić zdradę?

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie z Facebooka: Nie mogę wybaczyć człowiekowi zdrady. Rozumem pojmuję że był postawiony w trudnej sytuacji. Dorastaliśmy razem i studiowaliśmy, zjedliśmy razem worek soli, a teraz on mnie zdradził. Wszystko przewróciło się wewnątrz mnie. Co mam z tym zrobić?

Odpowiedź: Jest powiedziane: nie osądzaj, dopóki nie będziesz na jego miejscu, w jego stanie. Ty musisz jakby przesiedlić się w niego, przenieść się w niego ze wszystkimi jego wewnętrznymi właściwościami, w ten stan, w którym on się znalazł.

I wtedy zobaczysz – czy mógł postąpić inaczej czy nie. Zobaczysz, że gdybyś był dokładnie – na jego miejscu postąpiłbyś tak samo. A jaka byłaby różnica między wami, jeślibyś w pełni wziął w siebie jego całego razem z tą okolicznością i z nim, kiedy on był w tym stanie? Oczywiste jest że nie byłoby żadnej różnicy. Dlatego nam nie wolno absolutnie nikogo za nic karcić, gardzić nim. Powiedziałbym nawet – trzeba kochać.

Pytanie: Więc nie jest zrozumiałe czym jest „zdrada”? Czy istnieje takie pojęcie?

Odpowiedź: Nie. Nam się tak tylko wydaje, że człowiek zdradza: bo ja oczekiwałem od niego w moim egoizmie innego zachowania.

Pytanie: To znaczy że w rzeczywistości wszystko zależy od tego, czy ja mogę obłóczyć się w niego, w tą sytuację w której znalazł się?

Odpowiedź: Oczywiście. My – to biologiczne elementy i wszystkie odczucia w nas są zarządzane.

Pytanie: Czy to oznacza że człowiek jest tak słaby?

Odpowiedź: Człowiek nie jest słaby, po prostu nie istnieje.

Człowiek nie istnieje, jest nikim! Sam nie ma żadnych możliwości, aby kierować sobą. Jest to tylko iluzja, która przez cały czas nas ” dezorientuje” i niby daje nam wolność woli.

Pytanie: Przypuśćmy że ma Pan bliskiego sobie człowieka. Jak by się Pan do niego odnosił? Czy może Pan wszystko wybaczyć? ..

Odpowiedź: Tak jest – jak jest, u dowolnych ludzi, którzy są w bliższych lub dalszych relacjach. Mnie nie dziwią, nie drażnią, nie zaskakują żadne relacje ludzi do siebie nawzajem. Ponieważ na nikim nie koncentruję się, nie oczekuję niczego od nikogo, jak tylko od Stwórcy. Wtedy w jakiś sposób mogę orientować się na określone uwagi od Niego, obdarzanie.

Pytanie: Od człowieka?

Odpowiedź: Od Stwórcy – poprzez człowieka, ale w żaden inny sposób. Mówić o tym, że sam człowiek coś robi, w jakiś sposób działa – jest nieprawdą. Niedobrze jest i nie należy nawiązywać do tego, aby na każdego człowieka nakładać jakąś świadomą formę jego zachowania. To nie jest to!

Pytanie: Pan jakby poprzez człowieka cały czas pracuje ze Stwórcą?

Odpowiedź: Oczywiście, jakżeby inaczej? W jaki sposób Stwórca nim kieruje, jak go prowadzi – w taki sposób widzę tego człowieka. I taki jest stosunek Stwórcy do mnie.

Z programu TV „Nowości z Michaelem Laitmanem”, 05.06.2018


Droga przeznaczona z góry

каббалист Михаэль Лайтман

Początek-Post-Artykuł: Związek między losem a gwiazdami

Pytanie: Los – to droga przeznaczona dla mnie z góry, po której muszę przejść z punktu A do punktu B?

Odpowiedź: Musisz to zrobić bo jesteś zobowiązany! Nawet jeśli zechcesz iść w innym kierunku, to i tak los będzie popychać cię we właściwe miejsce. A jeśli nie skierujesz się na prawidłowy kierunek to otrzymasz cios. A wtedy powiesz że to „zły los”. Ale tak naprawdę sam nie podążałeś we właściwym kierunku.

A może nie rozumiesz co się dzieje, rzucasz się we wszystkie strony, wtedy znowu przychodzą do ciebie „znaki powodzenia” jeden po drugim. Za każdym razem poddajesz się ciosom – ponieważ nie rozumiesz w jaki sposób naprawić stosunki z tą siłą, która popycha i rozwija cię. Siła ta zobowiązana jest doprowadzić cię do postawionego przed tobą celu – do tej formy którą musisz przyjąć pod koniec rozwoju. Dlatego że są to siły naszego rozwoju w całym procesie ewolucji, przez który przechodzimy.

Teraz znajdujemy się w bardzo szczególnym punkcie naszej ewolucji. Ponieważ te „znaki powodzenia” które wpływają na nas, odnoszą się już do ludzkiego poziomu, do stopnia Człowiek.

W obecnym czasie wszyscy mamy taką możliwość że możemy korzystać z wiedzy, w jakim kierunku pójść, dlaczego te siły przychodzą, czego każdy szczegół naszego życia chce nas nauczyć, jak mogę zorganizować się z całym otaczającym społeczeństwem w każdej chwili, gdy coś wywiera na mnie presję, zmusza mnie do działania, coś przeszkadza lub pomaga. Mogę zebrać wszystkie te siły razem i zbudować z nich mapę mojego życia.

Istniejąc wewnątrz natury i podlegając wpływowi różnych sił – ciepła, zimna, ciśnienia, deszczu i słońca, różnych przeszkód od nieożywionego, roślinnego i zwierzęcego poziomu, mogę wykorzystać te siły, aby rozwijać się duchowo. Ale najważniejsze jest to aby wprowadzić w działanie siły, których zwykle nie odczuwamy – te same „krople powodzenia”.

Czy można zmienić swój los?

Pytanie: Czy to prawda że losu nie można zmienić, ale powodzenie – tak?

Odpowiedź: Ale los też można zmienić. Los – jest to jakość mojego rozwoju: tego jak postrzegam drogę. Mogą to być cierpienia, wojny. Życie, śmierć, i znowu życie, śmierć. I tak może to trwać przez setki lat. Albo mogę też przejść przez to wszystko bardzo szybko.

Muszę tylko wiedzieć, do jakiej ostatecznej formy, do jakiego obrazu muszę się rozwinąć. Co powinienem w sobie zmienić, a co zostawić, w co inwestować siły, a w co nie inwestować. Jakie środowisko powinienem zorganizować, co mogę zrobić, a co nie jest w mojej mocy uczynić. Ponieważ „krople powodzenia” działają na człowieka celowo.

Czym jest przeznaczenie?

Pytanie: Czym jest los?

Odpowiedź: Zwykle postrzegamy los jako coś przeznaczonego z góry, na co nie mamy wpływu. W tym sensie że los – jest to jak gdybym przeszedł drogę, gdybym sam nie brał w niej udziału.

To nazywa sie droga „beito” – „w swoim czasie”, kiedy nie uczestniczę w niej, a po prostu żyję: rzuca mnie z boku na bok, jestem chory lub zdrowy, chwytają mnie biją lub zabijają, nagle wygrywam milion, lub go tracę, żyję, umieram i rodzę się na nowo. I tak z reinkarnacji w reirkarnacje jestem w rękach ślepego losu.

Zwiazek pomiędzy gwiazdami, losem i „znakami powodzenia”

Pytanie: Jaki jest związek między gwiazdami, losem i „znakami powodzenia”?

Odpowiedź: To są symbole. A w rzeczywistości musimy wiedzieć, jaki jest nasz ostateczny cel i jak ciągle podążać w jego kierunku. Wtedy siły naszego rozwoju wpłyną na naszą korzyść. Ale żeby to osiągnąć należy studiować naukę Kabały, która wyjaśnia co należy zrobić, aby iść do przodu w prawidłowy sposób.

Z rozmowy o nowym życiu, 08.01.2015