Artykuły z kategorii

Zmiana klimatu: „bliższa ciału koszula“

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Wielu naukowców twierdzi, że kraje teraz nauczyły się brać na siebie odpowiedzialność i mogą się zjednoczyć. Ale zjednoczenie zawsze jest skierowane przeciwko komuś. Więc jakie jest rozwiązanie? Czy można tę przyjaźń skierować na takie tory, żeby wszyscy zwrócili się do siebie nawzajem i byli na równych prawach?

Odpowiedź: W tym celu należy uświadomić sobie, że stoisz w obliczu katastrofy.

Pytanie: Klimatolodzy akurat mówią, że klimat będzie tak niezrównoważony, że będzie przyciągał duże zasoby gospodarcze. Może to doprowadzić do wojny. Czy naprawdę trzeba czekać na wojnę?

Odpowiedź: Okazuje się, że nasz egoizm nie pozwala nam prawidłowo spojrzeć na świat i uświadomić sobie problemy, które sami dzisiaj tworzymy. Widzimy to w Europie z jej problemami, z migracją i wszystkim innym. Widzimy to wszędzie – w Ameryce, we wszystkich krajach. Nic nie zrobisz.

Nie jesteśmy w stanie rozsądnie pracować z własnym egoizmem. To widać w stosunku człowieka do samego siebie. Na razie ” koszula jest bliższa ciału”. I tak bardzo, że wszystko inne nie ma dla mnie znaczenia. Poza sobą, nie postrzegam niczego, jako istniejące w porównaniu do znaczenia mojego istnienia.

Tutaj, rzeczywiście, koniecznie trzeba wznieść się nad swoją egoistyczną naturą, i popatrzeć na nią z dystansu. W przeciwnym razie przygotujemy dla ziemi straszne stany.

Z programu TV „Razem o najważniejszym”. Prognozy, 01.09.2017


Multikryzys egoizmu

каббалист Михаэль Лайтман Egoizm rozwija się coraz bardziej i ujawniają się w nim takie pragnienia, że ludzie będą umierać z głodu zabijając się nawzajem za pomocą bomb nuklearnych – oczekuje się wojny światowej, w której wszyscy wzajemnie się unicestwią.

Poza wszelkie granice wychodzi egoistyczne pragnienie. Ono musi albo napełnić się wszystkim, czego chce, albo zniszczyć innych, uważając ich za winnych swoich problemów. Do takiego stanu nieuchronnie dojdzie świat.

Im bardziej pragnienie rozkoszować się rośnie, tym więcej jest broni, wojen, problemów na świecie. I nawet groźba wojny atomowej, o której pisze Baal Ha Sulam jest już wczorajszym dniem. Dzisiaj wystarczy atak elektroniczny, który unieruchomi wszystkie komputery i cały świat pogrąży się w ciemności. Nie będzie światła, nic nie będzie działać. I tak każdy trzyma drugiego za gardło: rosjanie amerykanów, amerykanie rosjan, chińczycy… itd.

Nie będziemy nawet potrzebować bomb atomowych, my i tak umrzemy z głodu, nie będzie tlenu w szpitalach, wody w kranie – wszystkie systemy przestaną funkcjonować. I co najważniejsze, przestanie działać WhatsApp! Jest to jeszcze gorsze niż eksplozja nuklearna. 🙂 Nie wyobrażamy sobie świata bez sieci komputerowej.

W taki sposób Stwórca zmusza ludzkość do przyjęcia Jego programu. Inaczej niemożliwe jest doprowadzenie nas, małych, prymitywnych egoistów do lepszego stanu. Nie mamy o co obwiniać Stwórcy, On dał światu wszystkie możliwości, by osiągnąć lepsze życie, dał specjalną grupę, która nazywa się naród Izraela, i metodę, która powinna zbawić całą ludzkość.

Ale spójrzcie, co się teraz dzieje z tą grupą – z narodem Izraela? Znajdujemy się w naszym pragnieniu rozkoszować się i nie chcemy wychylić głowy z tej gorzkiej rzodkiewki. A ludzkość cierpi, dlatego że naród Izraela nie realizuje danej mu możliwości. Dane są nam środki do naprawy tego stanu, a my go nie naprawiamy.

Musimy „przełączyć” wyższe zarządzanie z negatywnego na pozytywne. Dzięki jednemu niewielkiemu przełącznikowi można oświetlić cały świat.

Jednym przełącznikiem można wyłączyć elektryczność na całym świecie. Istnieje taki mały blok, stojący na drodze od Stwórcy do ludzkości, który nazywa się „Izrael”. Od tego, czy działa ten blok prawidłowo czy nieprawidłowo, zależy los całej ludzkości.

„Izrael” – to wszyscy, w kim jest punkt w sercu, który budzi ich do zjednoczenia i do dojścia do krzyku do Stwórcy, aby zobowiązać Go, aby zmienił wyższe zarządzanie z jakby „złego” na dobre.

Przy „dobrym zarządzaniu” stworzenia otrzymają więcej wyższego światła i zaczną rozumieć, skąd i dlaczego wszystko pochodzi, i wtedy także będą chcieli się zjednoczyć. Wszakże duchowa iskra jest w każdym człowieku, każdy jest częścią rozbitej wspólnej duszy, Adama.

Ale nie we wszystkich iskry na tyle się przebudziły, aby poczuć, jak działa na nie światło. I dlatego musimy przebudzić światło, wzmocnić je, a to może zrobić tylko Izrael. I wtedy iskry we wszystkich ludziach też się przebudzą i oni zechcą się zjednoczyć i istnieć w jednym sojuszu. W końcu oni też staną się „Izraelem”, to znaczy będą dążyć do „bezpośrednio do Stwórcy” (jaszar-kel).

Światło, które powraca do źródła, budzi w stworzeniach potrzebę Stwórcy, jedności, obdarzania. Iskra duchowa może być na jednym z czterech poziomów: nieożywionym, roślinnym, zwierzęcym i ludzkim. Jeśli iskra znajduje się na 4-tym, „ludzkim” poziomie, dla postępu należy przezwyciężać trudności, problemy, wątpliwości.

Ale cała reszta ludzkości będzie miała znacznie łatwiejszy ten postęp, jak aniołowie. Musimy jedynie podtrzymywać otaczające światło i z jego pomocą ludzie będą wykonywać wszystkie działania obdarzania, zjednoczenia, miłości. Nie będą musieli stawiać czoła wewnętrznym zmaganiom, nie będzie konfliktu między Biną i Malchut. Wszystko to przechodzą tylko kabaliści i dlatego wszystko zależy od nas.

Dlatego stosunek do Izraela na całym świecie będzie coraz gorszy i gorszy i ostatecznie dojdzie do tego samego, jak w nazistowskich Niemczech. I ta postawa zależy tylko od nas. Już teraz narody świata obwiniają nas o to, że zarządzamy światem. Więc zacznijmy naprawdę zarządzać nim i przyciągniemy na świat więcej światła niż teraz.

Całe zarządzanie realizuje się tylko poprzez światło. Światło budzi do rozwoju wszystkich: nieożywioną naturę, rośliny, zwierzęta i ludzi. Im więcej światła, tym szybszy rozwój. Jeśli światło rozwija nas szybciej, niż odkrywają się w nas geny informacyjne, „reszimot – to taki rozwój nazywa się”ahiszeną”, przyspieszeniem czasu, dobrą drogą, pożądaną przez Stwórcę i człowieka.

Jeśli jednak nie ma wystarczająco światła, aby oświetlić stany, które odkrywają się zgodnie z reszimot, to jest to odczuwane jako nieszczęścia, aż do wojen włącznie. Mam wielką nadzieję, że nie dojdziemy do totalnej wojny światowej.

Myślę, że stan zmaterializuje się w innej formie, ale nie będzie on dla nas łatwiejszy. Wyobraźcie sobie, że nie ma dostaw benzyny, gazu, żywności, wody w kranie… Dla współczesnych ludzi jest to katastrofa. To jest droga cierpienia.

Ale istnieje droga światła, jeśli ludzie poczują, że istnieje metoda Kabały, która może ocalić ich od śmierci, to będą gotowi ją studiować i realizować. Lepiej nie czekać na kryzys, ale właśnie teraz zrobić skok z dzisiejszego stanu w duchowy. W przeciwnym razie w najbliższej przyszłości czeka nas kryzys w gospodarce, w stosunkach międzyludzkich – multikryzys.

Z lekcji według artykułu Baal HaSulama „Ostatnie pokolenie”, 13.07.2018


Jedyna siła ewolucji natury, cz.2

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Co to jest wyższa, absolutna siła natury, która zarządza całym wszechświatem i czym się ona różni od podstawowych naturalnych sił znanych nauce: grawitacyjnych, jądrowych, elektromagnetycznych?

Odpowiedź: Wszystkie pozostałe siły człowiek odkrył na miarę rozwoju swojego rozumu i one istnieją tylko na tym poziomie, gdzie my istniejemy i badamy. Jeśli rozwijalibyśmy się w innej formie i na innym poziomie, to odkrylibyśmy inne siły, inny świat.

Różnica pomiędzy tymi wszystkimi siłami i wyższej siły natury jest w subiektywności ich postrzegania. Wszystko zależy od człowieka – od poziomu jego badań i poznania. Bez niego nie ma nic i nie można powiedzieć, że coś istnieje.

Pytanie: A jeśli spojrzeć nie subiektywnie a obiektywnie?

Odpowiedź: To nie jest możliwe, nie jesteśmy zdolni do obiektywnych badań, dlatego że jesteśmy stworzeni przez wyższą siłę z określonymi właściwościami. Jeśli nie obserwuję jakiegoś zjawiska, to ono nie istnieje. Ono przejawia się tylko w moim postrzeganiu i w takiej formie, w jakiej ja ją odczuwam.

Pytanie: A co istnieje w rzeczywistości?

Odpowiedź: Nie istnieje nic oprócz jednej wyższej siły, która leży u podstaw całej natury. A my odbieramy tę siłę w różnych formach, różnych właściwościach w zależności od stwarzanych przeze mnie form i właściwości.

Pytanie: Czy z tego wynika, że postrzegamy tę jedyną siłę w postaci pewnych fragmentów w zależności od poziomu swojego rozwoju? I czy to postrzeganie w przyszłości się zmieni?

Odpowiedź: Wszystko zależy od człowieka, przecież świat istnieje w jego percepcji, a oprócz niego istnieje tylko jedna wyższa siła, która tworzy całe nasze życie, która nazywa się „Natura”. Wszystkie odkrycia istnieją w nas, jako konsekwencje jednej istniejącej siły.

Wszystko, co widzę, czuję, myślę, wszystko we mnie i wokół mnie, wszystkie moje uczucia i rozum jest przejawem wyższej siły. Człowiekowi jest dana możliwość oddzielenia się od tej siły i w tym oddzieleniu poczuć się istniejącym w określonej rzeczywistości, którą nazywamy tym światem.

Pytanie: Jakie są właściwości tej jednej siły?

Odpowiedź: Jej jedyna właściwość – to obdarzanie, darowanie, emanacja, jakby źródło, które cały czas daje, daje, daje… Tak ją odczuwamy. Odkrywamy nie ją samą, a jej stosunek do nas, jej obdarzanie.

I wyjaśniamy, że poprzez pierwsze działanie obdarzania ta wyższa siła stworzyła w nas zdolność odczuwania jej oddziaływania i odróżniania jej i siebie, jako istniejących poza nią. Właśnie to rozdzielenie pozwala nam odczuwać samych siebie i otaczającą nas rzeczywistość.

Z rozmowy o nowym życiu, 27.06.2017


Czy istnieje wolność wyboru między dobrem a złem?

 ÐºÐ°Ð±Ð±Ð°Ð»Ð¸ÑÑ‚ Михаэль Лайтман Pytanie: Czy człowiek od początku jest dobry czy zły? Przecież w zależności od tego zbudowane są wszystkie systemy zarządzania, systemy państwowe. Co Kabała o tym mówi?

Odpowiedź: Człowiek – to takie stworzenie, które ze względu na własne napełnienie może skrzywdzić każdego, nawet najbliższych. To jego natura.

Komentarz: Czy to jest wolność? Może wykorzystywać swoją naturę, a może jej nie wykorzystywać. Przecież widzimy, że nie wszyscy ludzie są źli.

Odpowiedź: To jest już inne pytanie: „Czy mogę podnieść się nad swoją naturą?”

Pytanie: Czy bycie uprzejmym – to wolność wyboru? Czy wybieram bycie dobrym człowiekiem?

Odpowiedź: Człowiek niczego nie wybiera. Te pytania znajdują się w bardzo wąskich ramach, to jakby zapytać więźnia: „Czy jesteś na wolności, czy jesteś w więzieniu?” Jeśli on urodził się w więzieniu i nigdy go nie opuścił, powie, że to jest właśnie życie. On nie wie nawet, czym jest wolność a czym więzienie.

Komentarz: To znaczy, nauka Kabały zaczyna się od tego, że w człowieku nagle pojawia się pytanie: „Nie jestem wolny? Jestem w więzieniu?”. W tym momencie rozpoczyna się jego poszukiwanie sensu życia. A do tego czasu nie należy go niepokoić?

Odpowiedź: W ogóle nie należny go ruszać. Przychodzą do nas tylko ci ludzie, którzy tego chcą. A kto nie jest tym zainteresowany, niech nie przychodzi. Z nimi nie mamy nic wspólnego.

Z lekcji w języku rosyjskim, 02.07.2017


Fragmenty z porannej lekcji 11.07.2018

каббалист Михаэль Лайтман Z lekcji na temat „Od miłości do stworzeń, do miłości do Stwórcy”

Nie mamy innej drogi, jak tylko wypełnić zamysł stworzenia, to znaczy połączenie ze Stwórcą. A do tego połączenia konieczne jest osiągnięcie miłości do Stwórcy, co jest możliwe tylko za pomocą instrumentu, który przygotowujemy ćwiczeniami w miłości do stworzeń: w społeczeństwie, w grupie, w dziesiątce. Nie ma innej drogi: tylko przez miłość do stworzenia, do miłości do Stwórcy.

Cała obfitość, która objawia się na świecie, przychodzi jedynie zgodnie z nakazem z góry. Ona nie zależy od naszej pracy i wysiłków, a określa się tylko tymi stanami: dobrymi albo złymi, które schodzą do nas zgodnie z programem stworzenia.

Złe“ stany – to te, które wychowują nas i popychają drogą cierpienia. Dlatego w tym stopniu, w jakim zmieniamy swoją drogę przenosząc ją z cierpienia na drogę świadomego rozwoju, to znaczy „przyspieszenia czasu“ (ahiszena), przyciągamy na ten świat dobro dla każdego indywidualnego człowieka i nas wszystkich razem. Taki jest cały sens podtrzymywania świata.

Każdy, kto znajduje się w grupie, która troszczy się o wszystkich przyjaciół, czuje, że jego pragnienie rozkoszować się neutralizuje się i znika konieczność troszczenia się o samego siebie. Społeczeństwo zdobywa go swoją troską i on przestaje odczuwać siebie we władzy egoizmu.

To jak dziecko, które wie i czuje, że znajduje się pod opieką kochających rodziców, i dlatego zupełnie nie martwi się o siebie. Ono jest pewne, że rodzice zatroszczą się o wszystko, co jest jemu potrzebne.

Tak również miłość społeczeństwa wpłynie na każdego i wtedy nikt nie będzie myśleć o swoim pragnieniu przyjemności, dlatego że z góry poczuje, że społeczeństwo napełni go. Społeczeństwo neutralizuje jego egoizm swoją troską i pokazuje mu przykład obdarzania. I kiedy człowiek oddzieli się od swojego egoistycznego pragnienia i zacznie zajmować się obdarzaniem społeczeństwa, odkryje się przed nim cały nowy świat.

Dlatego najważniejsze – to zapewnić w społeczeństwie takie poczucie wzajemnego poręczenia, aby nikt nie odczuwał w niczym żadnego braku i mógł troszczyć się tylko o obdarzanie, a nie o własne otrzymywanie.

Z porannej lekcji 11.07.2018


Jak studiować system wszechświata?

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Mówi Pan, że studiując wyższy system człowiek dojdzie do połączenia ze Stwórcą. Co to znaczy, „studiować system”?

Odpowiedź: System – to sieć połączeń, system wzajemnych relacji między ludźmi i Stwórcą, to jest system wszechświata.

Należy go badać, żeby prawidłowo komunikować się między sobą i ze Stwórcą, stopniowo podnosząc się na Jego poziom, którego osiągnięcie jest celem naszego rozwoju.

Komentarz: Kiedy mówi Pan „studiować“, człowiek postrzega to w dosłownym tego słowa znaczeniu: studiować jak fizykę, matematykę.

Odpowiedź: Nie. W Kabale wszystko bada się na sobie. Wszystkie etapy poznania Stwórcy, aż do ostatniego studiujemy między sobą, budujemy między sobą, odkrywamy między sobą. Przy tym musimy zjednoczyć się w jedno duchowe ciało.

Pytanie: Czy Pan ma na myśli mieszkańców ostatniego pokolenia?

Odpowiedź: Nie, mam na myśli wszystkich, dlatego że w końcu „wszyscy poznają Mnie od małych do dużych”.

Jeśli urodziłeś się w tym pokoleniu, to możesz korzystać ze wszystkich dóbr, które są stworzone dla ciebie we wszystkich pokoleniach.

Z programu TV „Ostatnie pokolenie”, 03.07.2017


Fragmenty z porannej lekcji 08.07.2018

каббалист Михаэль Лайтман Z lekcji na temat „Od miłości do stworzeń, do miłości do Stwórcy”

Oddać siebie w niewolnictwo Stwórcy oznacza podporządkowanie wszystkiego, co mam, tylko jednemu celowi: uzyskaniu właściwości obdarzania. A Stwórca gotów jest oddać siebie w niewolnictwo ze względu na dobro stworzeń. On będzie zadowolony z „przezwyciężyli Go synowie”.

Ale, czy pragnienie rozkoszowania się może zechcieć oddać siebie w niewolnictwo ze względu na uzyskanie właściwości obdarzania? Jest to możliwe, jeśli czujemy, że właściwość obdarzania jest wywyższona i ważniejsza niż nasz egoizm. Wtedy zechcemy uzyskać tę ważność i jesteśmy gotowi siebie zmienić.

Na nieożywionym, roślinnym i zwierzęcym poziomie rozkoszujemy się napełnieniem wewnątrz naszych organów zmysłów. A na ludzkim poziomie zaczynamy rozkoszować się nie prymitywnym napełnieniem, a jego wartością, ważnością.

To nie jest już związane ze zwierzęcym poziomem. Zwierzęcy poziom – to jedzenie, seks, rodzina. A pieniądze, honor, wiedza to już jest ludzki poziom. Tak przechodzimy do wyższych wartości, dopóki nie zacznie pracować punkt w sercu i rozwijać nas.

* * *

Czy żałuję tego, że moje serce jest głuche na przyjaciół i nie ma we mnie żywych uczuć w stosunku do nich? Mam pragnienie połączenia się z nimi, przecież rozumiem, że od tego zależy mój postęp, ale to pragnienie jest martwe, nie mogę go pobudzić. Nie odczuwam w nim ani radości przyjaciela, ani jego bólu.

Ale przynajmniej uświadamiam sobie swój brak wrażliwości, a to już dobrze. Teraz należy tylko podnieść wrażliwość do przyjaciół do takiego stopnia, żeby ​​ich stan stał się dla mnie ważniejszy niż mój własny. Na tym polega moja praca, tak jakby we mnie znajdował się potencjometr, regulator, który podkręcam, coraz bardziej i bardziej zwiększając wrażliwość na przyjaciół i zmniejszając ją w stosunku do siebie.

Kiedy „ja i przyjaciel” stają się dla mnie równie ważni, wtedy osiągnąłem punkt zerowy. Ale to też nie wystarczy, ponieważ przyjaciel musi być dla mnie ważniejszy ode mnie samego, jak dziecko dla matki. Przecież dzięki temu zwiększam swoją wrażliwość do Stwórcy. Niemożliwe jest osiągnięcie odkrycia Stwórcy, jeśli nie zwiększysz swojej wrażliwości do przyjaciół. Przyjaciele – to jest to kli, w którym łączę się ze Stwórcą.

* * *

Ja i teraz znajduję się w świecie duchowym, tylko nie czuję go. Organem percepcji świata duchowego jest miłość do bliźniego. Świat duchowy również znajduje się poza mną i dzięki przyjaciołom zaczynam odczuwać coś obcego: właściwość obdarzania, która jest poza mną, czyli Stwórcę. W końcu odkryje się, że nie ma żadnych przyjaciół – jestem tylko ja i Stwórca.

* * *

Istnieją takie przyjemności, które są zrozumiałe dla mojego pragnienia rozkoszowania się, i bezpośrednio się nimi rozkoszuję. A są przyjemności, które są przede mną ukryte, i muszę do nich dorosnąć. Przyjemność z obdarzania nie rośnie w nas w naturalny sposób.

Na przykład małej dziewczynce bardziej podoba się zabawa z lalką niż z prawdziwym żywym dzieckiem. Ale, gdy ona stanie się dorosła, będzie chciała mieć dzieci – to pragnienie urośnie w niej samo z siebie.

Jednakże tak naturalnie rosną tylko pragnienia rozkoszowania się od otrzymywania, z bezpośrednich napełnień, a nie od przyjemności z obdarzania. W obdarzaniu są zawarte ogromne przyjemności, przecież one są określane wielkością Stwórcy, któremu oddajemy. Ale Stwórca jest przed nami ukryty, dlatego musimy rozwinąć taką postawę wobec Niego, tak jakby On był odkryty. I to realizują stworzenia.

Przyjemność z obdarzania pochodzi od wielkości Stwórcy – tego, któremu oddajemy. To jakby panna młoda, która daje pierścionek ważnemu panu młodemu, zamiast otrzymać go od niego. Przy tym odkrywa się ogromna przyjemność, NARANHAJ, wszakże to zależy nie od wartości pierścionka, a od ważności pana młodego w oczach panny młodej. A taka ważność nie ma granic, przecież Stwórca jest nieskończony.

W obdarzaniu przyjemność zależy od naszej oceny tego, komu dajemy, i dlatego musimy cały czas pracować nad zwiększeniem wielkości otrzymującego od nas. Wtedy nasze obdarzanie zamieni się dla nas w otrzymywanie. Nasze pragnienie napełnia się wielkością Stwórcy – jest to nieskończona przyjemność i tylko od nas zależy jak bardzo będzie ono wielkie.

Z porannej lekcji 08.07.2018


Moje myśli na Twitterze, 18.03.18, cz.1

Józef w polu: człowiek pogubiwszy się w życiu pyta, jak znaleźć braci, aby odkryć w połączeniu obdarzanie i miłość, a w nich objawić Stwórcę. Ale oni nie chcą zbliżenia, ukazuje się zło egoizmu – Faraona, wychodzą z niego (Egiptu) i otrzymują Torę.

Pesach – to wyzwolenie z egoizmu, odczucia tego świata i początek nowego życia, odczucia wyższego świata. Tylko Stwórca może to zrobić. Ale my musimy upewnić się, że nie możemy tego zrobić, i prosić o to Stwórcę.

Pesach – od pasach – przekraczać, nie brać pod uwagę zła. Kiedy zrozumieli zło w egoizmie i chcieli się z niego wydostać, ale nie mogli, obwiniali o to Stwórcę. Ale to spowodowało zbliżenie ze Stwórcą, który przezwyciężył ich braki i przybliżył (kurban).

Działania mające na celu zrównoważenie z globalną naturą przyniosą nam rzeczywiste korzyści. Rozwiązanie jest jedno: uważać świat za okrągły, a nie wielobiegunowy, za wspólną kieszeń a nie prywatną, a Naturę jako wyższe prawo, studiować jej globalność, harmonię, równowagę – i naśladować ją!

@Michael Laitman


Według wyższego zamysłu

 ÐºÐ°Ð±Ð±Ð°Ð»Ð¸ÑÑ‚ Михаэль Лайтман Z jakiego powodu wybrałem właśnie tych przyjaciół, i dlaczego przyjaciele wybrali mnie? (Rabasz, „O miłości do przyjaciół”)

Z jednej strony zebraliśmy się przypadkowo, dlatego że szukaliśmy sensu życia, możliwości zrozumienia istnienia kierując się naszym wspólnym celem.

Z drugiej strony, wszystko pochodzi z góry. Jak później zrozumiemy był to wyższy plan, który doprowadził nas do spotkania. On jednoczy nas, przybliża do siebie wzajemnie pomimo tego, że jesteśmy egoistami, zwłaszcza ci, którzy przychodzą studiować Kabałę. Są to ludzie, których nigdy szczególnie nie przyciągało do siebie, ani do innych, każdy czuł się indywidualnością.

Dlatego, kiedy zbierają się razem, mają przed sobą specjalną pracę: okazywać sobie wzajemnie miłość, organizować wspólne posiłki, różne spotkania itd. W zasadzie, to nie dla nich, przecież takie zachowanie jest sprzeczne z ich naturą. Ale są zobowiązani to zrobić, dlatego by zbliżyć się miedzy sobą.

Z programu TV „Ostatanie pokolenie”, 18.01.2018


Nie pomoże wiedza naukowa

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy konieczny jest pewien duchowy poziom, aby korzystać z jakiegoś języka Kabały?

Odpowiedź: Na lekcjach uczymy się w języku hebrajskim, który synchronicznie tłumaczony jest na inne języki. Jeśli będziesz robił tak, jak my cię uczymy, nic więcej potrzebne ci nie jest.

To, czego się uczysz jest absolutnie wystarczające do duchowego rozwoju. Co do reszty, musimy być tylko w połączeniu między sobą, aby powiększyć tę więź, wywyższać, rozszerzać ją i nic więcej.

Nie pomoże ci żadna wiedza naukowa. Ona będzie tylko przeszkadzać ci w odkryci twojego serca, przecież kabalistyczna informacja – jest zmysłowa.

Z lekcji w języku rosyjskim, 24.07.2016