Artykuły z kategorii

Nagroda i kara w naszym życiu, cz.7

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Ludzie wierzą, że czeka ich nagroda za wypełnianie przykazań przyjętych w judaizmie, a za naruszenie – kara. Czy rzeczywiście tak jest? Wiem, że niektórzy nakładają tefilin przed tym, jak robią badania lekarskie, i wierzą, że to pomoże.

Odpowiedź: Zgodnie z nauką Kabały człowiek, jest jednym wielkim pragnieniem rozkoszować się, które czyni go przeciwstawnym do systemu natury, w którym on istnieje.

Po to, by zbudować połączenie z systemem, musi on naprawić swoje pragnienie z egoistycznego, troszczącego się tylko o samego siebie, na altruistyczne, działające dla dobra całego systemu. I wtedy oczywiście będzie rozkoszować się tym, że przynależy do całego systemu, a nie jest oderwany od niego, jak teraz.

Dlatego cała nasza praca polega na tym, aby zamienić swoją naturę z radykalnego indywidualizmu na pełną integralność z systemem. To przejście odbywa się za pomocą naprawy pragnienia człowieka. I zaczynając naprawiać swoje pragnienie, odkrywamy, że ono nie jest jedno, a składa się z 613 części.

Wszystkie te 613 części są egoistyczne, ale można naprawić je z pomocą szczególnej siły, ukrytej w naturze, która nazywa się „światło“. Kiedy przyciągamy tę siłę obdarzania i dobra, która przeprowadza naprawy i wyjaśnienia, to nazywa się to zajmowaniem się Torą i przykazaniami.

Za każdym razem naprawiamy jeszcze jedno i jeszcze jedno egoistyczne pragnienie, przyłączając je do wspólnego systemu z pomocą szczególnego „światła, które powraca do źródła” lub Tory.

Znaczy, że „wypełnienie Tory i przykazań” w pojęciach Kabały – to naprawa pragnień z egoistycznych na altruistyczne i ich integralne połączenie z ogólnym systemem. W rezultacie człowiek staje się integralną częścią całego systemu. Zgodnie z tym, jak on łączy się z systemem, naprawiając jedno pragnienie po drugim z indywidualizmu na altruizm, on coraz bardziej odczuwa system.

Oznacza to, że on odkrywa coraz bardziej ogólny system całej rzeczywistości, podnosząc się po stopniach światów, duchowych stopni, coraz bardziej rozumiejąc i czując. To jest ujawnienie człowiekowi prawdziwej rzeczywistości, które zapewnia mu nauka Kabały.

Pytanie: Gdzie jest tutaj nagroda i gdzie kara?

Odpowiedź: Nagrodą jest wszystko, co pomaga mi naprawić jeszcze jedno pragnienie z 613-tu i dołączyć do ogólnego systemu. W ten sposób z pełnego oddzielenia przychodzę do pełnego włączenia w system, a to jest dla mnie nagrodą. Przecież mogę być teraz użytecznym elementem systemu. A kara – to odkrycie swojego odłączenia od systemu.

Pytanie: Co oznacza niebiańska kara za naruszenie przykazań, która nazywa się „karet” – dosłownie „odcięcie” od wspólnej duszy Izraela?

Odpowiedź: Oddzielenie człowieka od ogólnego systemu – jest to właśnie kara „karet”.

Pytanie: A co to znaczy „kara śmierci”? Dlaczego system daje taką karę?

Odpowiedź: Kara śmierci może być tylko nad egoistycznym pragnieniem. To jest jak człowiek, który leczy się poprzez naświetlanie, zabijające w nim rakowy guz. To znaczy kara śmierci jest nakładana na nowotwór. W ogólnym systemie nie ma takich kar, tylko w egoistycznym.

Cały system nagrody i kary odnosi się tylko do egoizmu człowieka. Egoizm może otrzymać karę a nawet karę śmierci, a człowiek przy tym zaczyna żyć jako integralna część systemu.

Ciąg dalszy nastąpi …

Z rozmów o nowym życiu, 02.02.2017


Moje myśli na Twitterze, 02.03.18

Purim. Ester-Malchut. W niej człowiek chce zrozumieć i odkryć Stwórcę, cierpi z powodu niemożności. Wielkość ukrycia – mierzona jest pragnieniem poznania. Ale kto jest w stanie pracować dla Stwórcy, powstaje w nim pytanie o sens pracy. Odpowiedź brzmi – iść wbrew rozumowi, bić w zęby (Szoszan od słowa zęby).

Purim: pełna korekta następuje po odkryciu zła egoizmu gotowego zabić wszystko. To jest uświadomienie zła. Następnie otrzymujemy światło i możliwość pokonania egoizmu. Z pracy pod przymusem przechodzimy do pracy z dobrej woli. Najważniejsze – to prośba o siłę obdarzania. Otrzymanie jej jest cudem. Sama siła jest drugą naturą.

Purim. Zwój Ester – Megilat Ester. Megila – odkrycie, Ester – ukrycie. Odkrycie skrycia. Dlatego Haman uważa, że ​czas odkrywać, wiedzieć i obwinia, że ​”nie wypełniają woli Króla”. A opinią Mordechaja jest to, że odkrycie ma miejsce, aby ukryć jego hasadim.

Purim. Świeciło ogromne światło Hochma, które można otrzymać jedynie w świetle Hasadim. Ale zdarzył się cud: prośbami zostało przyciągnięte światło Hasadim i w nie otrzymali światło Hochma. To może się wydarzyć tylko pod koniec wszystkich napraw egoizmu, kiedy nie ma różnicy między złem a dobrem, dlatego muszą się upić.

Mordechaj w Megilat Ester nazywa się ichudi, jednoczący, dlatego że zjednoczył imię Stwórcy przeciw całemu egoizmowi świata, aby odkryli wielkość, siłę, jedność i wyjątkowość (egudi-ichudi-jachidi) Stwórcy. (Midrasz Raba, Ester)

Musimy utkać sieć dobrych połączeń. Jesteśmy węzłami sieci, jesteśmy potrzebni tylko po to, aby anulować się ze względu na całą sieć naszych więzi, w imię naszej jedności. Cała duchowa praca – aby przyciągnąć coraz to nowe węzły i w wyjściu z siebie utkać sieć dobroci – w niej odkrywa się Stwórca.

Działaj wbrew pragnieniu, przecież one są wewnątrz ciebie, a działania są na zewnątrz. Za działaniami pojawią się inne pragnienia, dlatego że Wyższe światło wpływa nawet na działania bez pragnienia: „Przykazania nie potrzebują intencji”. Nawet mechaniczne wykonanie wywołuje Wyższe światło.

Prawidłowo jest nie zwracać uwagi na żadne swoje stany, ale tylko dążyć naprzód, cały czas znajdować się w procesie naprawy. A im dalej się posuwasz, tym bardziej wydajesz się sobie zepsuty. Dlatego należy tylko kontynuować drogę.

Na drodze do poznania siebie i światów człowiek odkrywa, że zarządza nim Stwórca dobrymi i złymi siłami, przyciąga i odpycha. I w tej mierze, w której on ​​może usprawiedliwiać zło, Stwórca pokazuje mu, że również zło pochodzi od Niego, że nie ma nikogo oprócz Niego!

Jeśli otrzymywać od Stwórcy przyjemność „ze względu na Niego”, to działanie to rozszerzy pragnienie i ono może być bezgranicznie napełniane, ciesząc się wzajemnym obdarzaniem. Dlatego stworzenie rozbija się i, próbując wzajemnie się obdarzać, uczy się oddawać Stwórcy zgodnie z zasadą „Od miłości do stworzeń, do miłości do Stwórcy”.

@Michael_Laitman


Po co łączyć egoistów?

 ÐºÐ°Ð±Ð±Ð°Ð»Ð¸ÑÑ‚ Михаэль Лайтман Pytanie: Po co łączyć egoistów? Przecież to źródło całego zła.

Odpowiedź: W żadnym wypadku nie łączymy egoistów. Łączymy w małe grupy tylko tych ludzi, którzy mają „punkt w sercu”, którzy są gotowi szukać sensu życia i poświęcać swój czas i wysiłek, aby go znaleźć. Przecież oni czują się źle bez zrozumienia tego, dlaczego żyją.

Właśnie takich ludzi przyciągamy, tworzymy z nich niewielkie kręgi – tak zwane „dziesiątki” i dajemy metodę pomagającą im w dziesiątkach tak anulować się i jednoczyć, żeby zacząć odczuwać między sobą Stwórcę.

Dziesiątka jest sensorem, nowym duchowym organem zmysłu, w którym oni mogą poczuć właściwość obdarzania i miłości, a który nazwany jest Stwórcą.

Nie agitujemy wszystkich innych ludzi i nie zmuszamy ich. Jedyną rzeczą, którą chcemy, żeby wiedzieli jest to, że wszystkie nasze problemy i problemy na świecie są z powodu braku połączenia.  

Nie opowiadamy im o wyższym świecie i wyższej sile, a po prostu objaśniamy, że powinni prawidłowo organizować się i wtedy świat stanie się lepszy. W przeciwnym razie będzie wypełniony ludźmi, którzy zaczną się wzajemnie niszczyć.

To staramy się właśnie robić – tworzyć dziesiątki z ludzi pragnących poznać sens życia, osiągnąć go, a innych ludzi po prostu zebrać w dobre społeczności, by stopniowo nauczyć, jak w tych społecznościach znaleźć dla siebie dobre warunki życia, ale nie więcej. Przecież nie zrodziło się w nich na razie jeszcze duchowe pragnienie.

Ale ci, u których już pojawiło się pragnienie do duchowego, to znaczy, którzy czują punkt w sercu, powinni przyjść do nas.

Z lekcji w języku rosyjskim, 18.12.2016