Artykuły z kategorii

Dlaczego nienawidzimy?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Badając korzenie nienawiści, naukowcy z Uniwersytetu Kolumbii doszli do wniosku, że jedną z jej przyczyn jest strach przed rzeczami, które są niezrozumiałe dla człowieka. Nienawiść uruchamia się przez dwie kluczowe emocje: miłość i agresję. Według psychologów ludzie nienawidzą w innych tego, czego boją się w sobie. Co to jest nienawiść z punktu widzenia Kabały?

Odpowiedź: Nienawidzę wszystko, co jest dla mnie niekorzystne. Z drugiej strony, to jest dobra cecha, właściwość, ponieważ z jej pomocą sprawdzam, co w sobie jeszcze powinienem zmienić. Cały świat – to praktycznie Stwórca, do którego powinienem odnosić się z absolutną miłością! A jeśli odnoszę się do czegoś z nienawiścią, znaczy, że wewnątrz siebie jestem nienaprawiony.

Prawdziwa nienawiść przejawia się tylko na drodze do miłości. Jeśli jestem prawidłowo ukierunkowany na miłość, to odkrywam swoją nienawiść do czegoś lub kogoś i zaczynam rozumieć, co muszę naprawić w sobie, aby osiągnąć miłość. To, co dzieje się teraz na świecie jest wyrazem ogromnej nienawiści wszystkich do wszystkiego i do wszystkich. Jest to naturalne wyjście, wybuch naszej wewnętrznej natury, gdy absolutnie nienawidzimy siebie nawzajem. Przy tym przejawiają się tylko nasze negatywne właściwości, cechy, ponieważ pozytywnych właściwości w nas nie ma, my chcemy tylko wykorzystywać jeden drugiego..

To właśnie nasz egoizm jest nienawiścią. A my musimy naprawić go na miłość, co realizowane jest za pomocą zjednoczenia i szczególnej dobrej siły natury, którą odkrywamy.

Pytanie: Ale przecież ta nienawiść, która istnieje teraz na świecie, przejawia się nie na drodze do miłości, a jest nienawiścią jako taką?

Odpowiedź: Nie. Mimo wszystko ona powstaje na drodze do miłości, ponieważ ludzkość znajduje się na drodze do naprawy. Jest to tylko okres uświadomienia sobie zła. Czujemy zło, ale jeszcze nie uświadamiamy sobie jego przyczyny, jego skutków i tego, co z nim zrobić. W rzeczywistości zło jest właśnie tą dźwignią, która pomaga nam zmienić wszystko i dojść do dobra. W tym momencie, gdy uświadomimy sobie zło, nastąpi przewrót. O tym mówi nauka Kabały. Ona wyjaśnia, jak to wszystko zastosować i realizować w praktyce.

Dlatego przychodźcie, uczcie się, i zobaczycie inny świat.

Z programu TV „Wiadomości z Michaelem Laitmanem”, 13.03.2017


Odcienie pojęcia „przyjaciel”

 каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Dlaczego w Kabale nazywamy siebie wzajemnie przyjaciółmi (hawer), a nie kolegami? Kiedy kolega staje się przyjacielem i czy to jest możliwe?

Odpowiedź: W języku hebrajskim istnieją pojęcia „hawer” (przyjaciel) i „jadid” (kumpel). Ale „jadid” – to kolega, znajomy, a hawer – od słowa „hibur” (połączenie).

Pytanie: Dlaczego powiedziano „Kochaj bliźniego swego”? To jest bliźniego, a nie „hawera”?

Odpowiedź: Dlatego, że bliźni – to ten, kto jest bliski tobie z powodu idei.

W języku hebrajskim istnieje wiele synonimów słowa „przyjaciel”, które używane są w zależności od tego, w jakich relacjach jesteś z daną osobą.

Hibur (hawer) – to przede wszystkim: wzajemny kierunek do celu, z powodu którego dwoje ludzi łączy się razem. Reeha (bliźni) – to człowiek, który nie jest za bardzo tobie bliski, ale ty znajdujesz się z nim w pewnej relacji. Zulat – to ten, kto znajduje się poza twoim egoizmem, ale chcesz przyciągnąć go do siebie. Jadid – to kolega. Makir – po prostu znajomy.

Wszystkie te słowa jakby opisują stopień bliskości między tobą i innym człowiekiem. Kabała – to szczególny język. To, co dotyczy duchowego wznoszenia się człowieka, dzieli się w Kabale na tysiące stopni, a wszystko pozostałe – nie.

Komentarz: Ale Rabin Akiwa w swojej słynnej wypowiedzi „Kochaj bliźniego” użył słowo „reeha”, a nie „hawer”.

Odpowiedź: Po tym, jak ty pokochasz człowieka, on już może nazywać się hawer. Jest to wyższy stopień.

Pytanie: Co znaczy „Kochać bliźniego swego jak siebie samego”?

Odpowiedź: Na tyle, ile mój egoizm kocha samego siebie, na tyle muszę podnieść się ponad nim, żeby kochać innego.

Z lekcji w języku rosyjskim, 11.12.2016


Dlaczego potrzebujemy ziemskiego altruizmu?

 каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Dlaczego muszę obdarzać i kogo? Po co jest ten ziemski altruizm i co to ma wspólnego z duszą?

Odpowiedź: Kiedy zaczynamy zajmować się tworzeniem w sobie duszy i jej zrozumieniem, to już nie jest to ziemski altruizm.

Nikt Ci nie każe chodzić po ulicach i rozdawać jałmużnę, pomagać ubogim i biednym, ochraniać zwierzęta i ekologie. Widzimy, że takie działania nic nie dają i nikomu nie pomagają.

Przez obdarzanie rozumie się dzielenie się waszą wiedzą na temat sensu istnienia.

Najważniejsza rzecz, którą mamy – to pytanie o sens życia: „Dlaczego żyję?” Właśnie to musimy przekazać, przebudzić w reszcie ludzi i pokazać im, jak ten sens się odkrywa.

Z lekcji w języku rosyjskim, 06.11.2016


Po co żyć na tym świecie?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Zajęcia Kabałą zmieniają stosunek do świata. A jak zachować się w stosunku do przyjaciół, kolegów, którzy proponują pójście na ryby, wyjazd na narty?

Jak być z rodziną, która obraża się na to, że zbyt wiele czasu poświęcam nauce Kabały; z rodzicami, którzy cię karcą za to, że zajmujesz się nie wiadomo, czym?

Odpowiedź: To jest problem. Sam doświadczyłem tego wszystkiego. Miałem taką samą sytuację z rodzicami. Kiedy zacząłem zajmować się Kabałą, to zamknąłem swój prosperujący biznes i przeniosłem się do swojego nauczyciela, aby być blisko niego.

Naturalnie, poziom materialny egzystencji mojej rodziny trochę się obniżył i moi rodzice gdzieś ucierpieli, ale nie miałem innego wyboru. Przecież, jeśliby nie Kabała, nie czułbym, że powinienem żyć na tym świecie.

To był mój wybór. I ty musisz podjąć swój.

Pytanie: Ale czy nie można jeden lub dwa razy pojechać na narty z przyjaciółmi?

Odpowiedź: Oczywiście, że można, jeśli będziesz miał takie pragnienie. Ale wątpię, że ono się pojawi.

Jeśli poważnie zajmujesz się nauką Kabały, to ona całkowicie pochłania człowieka i on odnajduje  w tym całe życie.

A po co on jeszcze żyje na naszym świecie, jeśli zadamy to pytanie z punktu widzenia prawdziwego kabalisty? Niestety, ludzie nie wiedzą, po co żyją.

Z lekcji w języku rosyjskim, 11.12.2016


Mężczyźni i kobiety: struktura ludzkości

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W jaki sposób kobieta powinna prawidłowo zajmować się Kabałą?

Odpowiedź: Duchowe i ziemskie pojęcia męskiej i żeńskiej części kardynalnie różnią się od siebie.

Dusza – jest to dążenie człowieka do obdarzania i miłości ponad jego egoizmem. Dlatego też nie można powiedzieć, że mężczyzna w naszym świecie – to oddająca część, a kobieta – otrzymująca. Tutaj nie może być żadnego podziału, przecież i one i oni są w naszym świecie egoistami.

Ale ten, kto nabywa właściwość obdarzania i miłości do innych, w duchowym sensie słowa nazywa się mężczyzną – oddającym; a ten, kto jeszcze przebywa w swoim egoistycznym pragnieniu samo-rozkoszowania się, napełniania, nazywa się żeńską częścią.

Dlatego wszyscy z duchowego punktu widzenia jesteśmy kobietami. A ci, którzy przejdą w Wyższy świat przez tak zwany machsom, będą nazywać się mężczyznami. Powyżej machsomu wszyscy – to mężczyźni. Tam każdy ma swoją żeńską część (pragnienie) i męską część (ekran, intencja). Przecież jedno nie może istnieć bez drugiego.

Gdy czytam kabalistyczną książkę, a tam jest napisane o kobietach i mężczyznach, to należy konkretnie wyobrazić sobie, że przez mężczyznę i kobietę ma się na myśli właściwość otrzymywania albo właściwość obdarzania – w każdym z ludzi, niezależnie od jego płci.

Co dotyczy naszego świata, istnieje różnica w fizjologicznych właściwościach i z tym mamy duży problem.

Polega on na tym, że w naszym świecie kobieta, mimo wszystko, różni się swoimi ziemskimi egoistycznymi właściwościami od mężczyzny. I dlatego jej wejście do Kabały jest szczególne, nie jak u mężczyzn.

Kobieta powinna osiągnąć taki sam stan, jak i mężczyzna, ale zmierzać do tego w inny sposób, udzielając dużej pomocy mężczyznom, wypełniając swoje przeznaczenie  kontynuacji rodu i strażniczki rodzinnego ogniska. Mężczyzna powinien zadbać o zarobek i naukę, a kobieta o dom – to jest jej praca.

Ja wyjaśniam, w jaki sposób stworzono ludzkość, i od tego nigdzie nie uciekniesz. My nie możemy zamienić miejscami kobiety z mężczyzną albo anulować płeć. Bez względu na to, jak jesteśmy rozwinięci, mimo wszystko w naszym świecie żeńska i męska natura kardynalnie różni się i to musi być brane pod uwagę.

Mamy różne myśli, różne poglądy na świat, różne odczucia, różne swoje potrzeby w rodzinie. Dlatego musimy zachowywać się odpowiednio do tego, a nie sztucznie wyobrażać siebie żyjącymi nad naszym światem w stanie, gdzie nie ma już żadnego podziału.

Z lekcji w języku rosyjskim, 04.12.2016


Kiedy się obudzimy…

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W naszym świecie wychowujemy dzieci, chodzimy do pracy, uczymy się, bawimy się. A, co robi dusza?

Odpowiedź: Wszystko, co dzieje się w naszym świecie doświadczamy tylko w naszej świadomości. Dlatego jest powiedziane – kiedy powracamy do Wyższego świata, to rozumiemy, że wszystko, co doświadczaliśmy w tym świecie, było jakby snem.

Pytanie: A kiedy się obudzimy to, czym będziemy się zajmować?

Odpowiedź: Przebudzić się – znaczy uzyskać prawdziwą świadomość. Wtedy będziemy zajmować się tworzeniem duszy, to znaczy jednoczyć się, żeby w naszym połączeniu, jak w jednym organizmie zwanym „Adam”, osiągać prawdziwą rzeczywistość, prawdziwy świat, prawdziwy wieczny, doskonały stan. Innymi słowy, nad naszym snem zaczynamy tworzyć realny stan.

Pytanie: Co to jest realny stan? Czym tam zajmują się ludzie?

Odpowiedź: Nie ludzie a dusze, to znaczy pragnienia naprawione na wzajemne obdarzanie. Te pragnienia zaczynają czuć istniejącą w nich jedną wyższą siłę (Stwórcę), dlatego że one przekształcają się w jedno jedyne pragnienie, podnosząc się nad swoją egoistyczną intencją „wyrwać wszystko dla siebie” w intencję „oddawać wszystko innym” i w ten sposób być wzajemnie połączone.

Włączając się w Stwórcę ponad rozdzierającymi nas egoistycznymi pragnieniami, osiągamy tę wyższą siłę, jej doskonałość, jedność, wieczność i stajemy się takimi samymi, jak ona. To właśnie jest cel naszego rozwoju.

Nasze dusze na wszystkich duchowych stopniach zajmują się tylko zjednoczeniem między sobą. Teraz zaczęliśmy praktycznie opanowywać tę metodę w dziesiątkach.

Dlatego radzę wszystkim przyłączyć się do nas i w żadnym wypadku nie opuszczać praktycznych zajęć Kabały – to najważniejsze. Tylko w tym celu warto żyć 21 godziny na dobę, żeby trzy godziny znajdować się z nami na naszych zajęciach.

Pomyślcie o tym i podejmijcie decyzję.

Z lekcji w języku rosyjskim, 06.11.2016


Społeczne ukierunkowanie nauki Kabała

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Baal HaSulam napisał wiele książek i artykułów, ale Pan z jakiegoś powodu robi akcent tylko na jego społeczną doktrynę, choć jest to bardzo mały ułamek jego prac, z których części w ogóle nie zamierzał wydawać.

Odpowiedź: Rzeczywiście, on nie zamierzał publikować artykułu „Ostatnie pokolenie”. Ale gazeta „Auma” („Naród”) pojawiła się za jego życia i przyniosła bardzo dużo problemów w jego walce z określonymi kręgami tamtejszego społeczeństwa.

Komentarz: Jednakże w jego fundamentalnej pracy „Nauka Dziesięciu Sfirot” (TES) nie ma nic socjalnego…

Odpowiedź: Tylko ludzie, którzy nic nie rozumieją w Kabale, mogą twierdzić, że „Nauka Dziesięciu Sfirot” nie mówi o tym, jak się zmienić przy pomocy warunku miłości do bliźniego. TES wyjaśnia, jak wziąć grupę, w której jest dziesięciu członków, i zacząć łączyć ich tak między sobą, aby oni przekształcili się w system o nazwie „parcuf”, „dusza” – dziesięć części, połączonych między sobą w jednym celu.

Komentarz: Na przykład, w jego słynnej książce „Szamati” w ogóle nie ma wzmianki o  społecznym kierunku…

Odpowiedź: W „Szamati” mówi się o tym, że człowiek musi zarządzać swoim egoizmem. A dlaczego powinien to robić? Gdzie on realizuje swój skorygowany egoizm? W relacjach, we właściwym związku między wszystkimi.

Prawo „Kochaj bliźniego jak siebie samego” jest podstawowym i ogólnym prawem dla wszystkich. Baal HaSulam wyjaśnia to w artykułach „Darowanie Tory”, „Poręczenie” itp.

Odkrycie człowiekowi Stwórcy nie może mieć nigdzie indziej miejsca jak, tylko w centrum dziesiątki. Rozumiem, że to odpycha wielu ludzi, dlatego że jesteśmy egoistami i jesteśmy gotowi zajmować się czymkolwiek, tylko nie połączeniem.

Przychodząc do Kabały przez długi czas nie rozumiałem, że wyższe poznanie zależy od mojego stosunku do innych i ja muszę rozpuścić się w dziewięciu moich przyjaciołach, i tylko dzięki nim mogę przeniknąć w Wyższy świat. Nie chciałem zrozumieć! Mój egoizm całkowicie to zasłonił.

Dużo zajmowałem się rysunkami, grafikami, różnymi schematami kabalistycznymi, budową systemów światów, wyższego zarządzania itd., dlatego że moją zawodową specjalnością jest bio-cybernetyka, to znaczy – systemy zarządzania.

Ale kiedy zacząłem zdawać sobie sprawę, że jest to realizowane w związku między mną i takimi samymi jak ja i że muszę się do nich duchowo i całym sercem zbliżyć, stworzyć wspólny system relacji, który nazywa się „parcuf”, a później będzie nazywał się „duszą”, dlatego że nikt z nas nie posiada duszy, każdy może być tylko jej jedną dziesiątą częścią – ogarnęło mnie ogromne  przygnębienie.

Dlatego w pełni cię rozumiem, ja przez to wszystko przeszedłem.

Z lekcji w języku rosyjskim, 08.10.2017


Przyszła pora odkryć prawdę

каббалист Михаэль Лайтман Z artykułu Baal HaSulama „Służąca, która dziedziczy po swojej Pani”: Mędrcy każdego pokolenia wykorzystywali każdą okazję, aby zniechęcić ludzi, nawet od chęci po prostu dotknięcia ukrytej nauki – z obawy, by ta mądrość nie dostała się w ręce tych, którzy zajmują się bałwochwalstwem.

Zrozumiałe jest, jakim entuzjazmem jest przepełniony człowiek, kiedy znajdzie sens i swego rodzaju mądrość w teologii, której cała podstawa jest niczym innym, jak zbiorem wiedzy skradzionej z naszej tajnej mądrości i przyprawionej literackimi ozdobnikami.

Istnieje wiele pytań: jak ujawnić naukę Kabały, ile i na jakim poziomie, komu ją ujawnić a komu nie? Czy są jakieś ograniczenia dotyczące jej ujawnienia? Rzeczywiście, istnieje pewne niebezpieczeństwo, że „Służąca może odziedziczyć po swojej Pani”.

W miarę odkrycia kabalistycznej wiedzy, świat istniejący w swoim egoistycznym pragnieniu, przekształca je w wygodne, przyjemne i zrozumiałe dla jego egoizmu pojęcia. Tak i z nauki Kabały powstały religie, wierzenia, wszelkiego rodzaju mistyczne nauki, filozofia. Można powiedzieć, że wszystko wyszło z nauki Kabały. Przecież jest to nauka o ogólnej naturze, dlatego ludzie mogli grać w nią, jak im się podobało.

Wraz z większym odkryciem Kabały, ludzie mieliby więcej możliwości do tworzenia z niej mistycyzmu, religii i wierzeń twierdząc, że są prawdziwe. I nikt nie odkryje prawdy, ponieważ, aby sprawdzić kabalistę należy znajdować się na jego duchowym poziomie.

Dobrze, że kiedyś istniał Sanhedryn i mędrcy, którzy sprawdzili i powiedzieli, że jest przed nimi nie oszust Szmadaj, a wielki kabalista Salomon i należy przysłuchiwać się jego słowom.

Jednak w naszych czasach nie ma takich kabalistów, którzy rozumieliby tę naukę i mogliby powiedzieć, czy człowiek jest w objawieniu Stwórcy. I dlatego „każdy sądzi według własnego zepsucia” i egoizm wywraca wszystko na lewą stronę, wymyślając wiele argumentów przeciwko Kabale. To właśnie nazywa się władzą faraona, który panuje nad rozumem i sercem.

A poza tym narody świata rządzą Izraelem – tymi, którzy powinni dążyć „bezpośrednio do Stwórcy”.

Teologowie zapożyczyli od nauki Kabały jej terminy do określenia duchowych właściwości: „duchy”, „nieczysta siła”, „dobra siła” itp. i zrobili z tego nową naukę wewnątrz egoistycznej sieci – nie ponad egoizmem, a wewnątrz niego.

Z tego wyszła teologia – korzeń wszystkich religii. Oni nie mogli słyszeć, jak nauka Kabały mówi o wzniesieniu ponad ludzką naturę, a opuścili wszystko, co się dzieje wewnątrz natury, w przejrzystej formie dla egoizmu, czyniąc to zrozumiałe dla wszystkich. I dlatego takie nauki mogły rozprzestrzeniać się wśród mas.

Ale w naszych czasach świat osiągnął stan krytyczny, kiedy wszystko w nim, od początku i do końca, zbudowane jest na egoistycznym kłamstwie. Teraz ludzie muszą odkryć potrzebę prawdziwej zmiany.

Dlatego w naszych czasach nie ma już zakazu ukrywania Kabały. Stan wygnania jest całkowicie dojrzały i nie ma gdzie już dodawać więcej teorii, metod, mistyk, wierzeń. Wszystkie możliwe fikcje zostały już wymyślone, pozostaje tylko ujawnić prawdę.

A po ujawnieniu prawdy nic już nie będzie można zrobić, przecież egoistyczna siła (klipa) w pełni się objawia tworząc wszystkie możliwe formy przeciwko nauce Kabały. Dlatego nadszedł czas, aby naprawić ten stan, stopniowo odkrywając ludzkości właściwą drogę zbawienia od katastrofy. Właśnie, dlatego w naszych czasach nie tylko nie ma zakazu, ale istnieje także obowiązek rozpowszechniania Kabały.

Metoda Kabały daje możliwość pozbycia się wszystkich problemów. Rzecz tylko w tym, że człowiek nie zgadza się z lekarstwem, które polega na połączeniu, z tym, że miłość do bliźniego jak siebie samego – to główne prawo Tory, zasada wszystkich napraw. Uzdrowienie jest możliwe tylko poprzez połączenie między ludźmi – więc uporządkujmy nasz świat i wspólny świat dla wszystkich.

Z lekcji do artykułu „Służąca, która dziedziczy po swojej Pani”, 08.01.2018


Siła poręczenia

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Punkt w sercu jest kolejnym poziomem rozwoju pragnienia, dzięki któremu mogę zacząć odczuwać pragnienie drugiego. Jak poczuć pragnienie innych?

Odpowiedź: W żaden sposób nie mogę pracować ze swoim egoizmem na poziomie, na którym się teraz komunikujemy. Nie mogę połączyć się z innymi! Egoizm pozostaje egoizmem.

Jedyne, co mogę, to z pomocą punktu w sercu – zarodka mojego następnego, duchowego poziomu – właściwości obdarzania, która znajduje się we mnie na razie w uśpionej formie – spróbować połączyć się z przyjacielem. Wspólnie próbujemy rozwijać nasze połączenie.

Na nasze wysiłki otrzymujemy pomoc z góry od siły zarządzającej i wtedy z dwóch naszych punktów powstaje jedność – jeden wspólny punkt. To nie jest nawet punkt, ale niejakie naczynie, które może napełnić się wyższą siłą, ponieważ będzie podobne do niej swoimi właściwościami.

Pytanie: Jak zrozumieć, czym jest wyższa siła?

Odpowiedź: Jest to dobra zarządzająca nami siła, która określa absolutnie wszystko. Cała moja wiedza, intencja, pragnienia, myśli, działania są generowane tylko pod jej wpływem.

W każdym momencie mojego istnienia nie powinienem odrywać się od wyższego zarządzania – we wszystkim! Przecież, prócz punktu w sercu wszystko, co mnie kształtuje – moje odczucie świata, moje zachowanie, wszystko, co tylko istnieje – jest konsekwencją wyższej zarządzającej siły. I nie ma żadnego działania, pragnienia czy myśli we mnie, która nie byłaby stworzona przez nią.

Pytanie: Skąd czerpać siłę, by istnieć w tym stanie przez 24 godziny na dobę?

Odpowiedź: Musimy pielęgnować w sobie ten stan, jednocząc się w grupy i uzgadniając między sobą, że będziemy troszczyć się o siebie nawzajem tak, aby nikt nie wyszedł z właściwej intencji. W tym przypadku przyciągamy siebie nawzajem i wyższą zarządzającą siłę. Jedna osoba nie może tego zrobić. Konieczne jest, aby wspierało ją dziesięć osób.

Muszę cały czas być połączony z wyższą siłą, nie zapominając, że wszystko, co jest we mnie i wokół mnie, powstaje tylko dzięki niej. Sam nie mogę być w tej myśli przez cały czas – dosłownie za chwilę zapominam o tym, dlatego że nie jestem podobny do niej.

A jeśli tworzymy dziesiątkę, w której każdy myśli o innych, aby im się to udało, to wtedy moje działanie nie jest podyktowane już egoizmem, tak jeślibym myślał tylko o tym, aby samemu nie oderwać się od wyższego zarządzania. W tym przypadku jest mi łatwiej znajdować się w anty-egoistycznej intencji, ponieważ myślę o innych, nie o sobie.

Egoizm jakby pozwala mi myśleć, żeby wszyscy inni nie przestali być w prawidłowej intencji, nie wypadli z niej i powiązywali wszystko, co się dzieje, z wyższą siłą.

Ten stan nazywa się „wzajemne poręczenie”. I wtedy w miarę naszych wysiłków, siła zarządzania pomaga nam pozostawać w poręczeniu, wspiera nas. Okazuje się, że w ten sposób tworzymy  między sobą wspólne naczynie, wspólne urządzenie, które znajduje się w kontakcie z tą siłą.

I już mówimy nie o ludziach, którzy tworzą naszą dziesiątkę, a o ich wspólnej intencji, wspólnej sile, wspólnym ruchu, wspólnej myśli, która teraz znajduje się w kontakcie z wyższą siłą. I wszystko to dzieje się pod wpływem tej samej siły zarządzania.

Z programu TV „Ostatnie pokolenie”, 16.08.2017


Błyskawiczne odpowiedzi kabalisty, 24.09.2017

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy możliwe jest zrozumienie wiedzy o Kabale bez uprzedniego studiowania Tory?

Odpowiedź: Tora w tłumaczeniu oznacza „światło”. Wyższe światło, które nas naprawia i daje nam możliwość poczuć duchowy świat, nazywa się „Torą”.

Pytanie: Co to jest „machsom“?

Odpowiedź: Machsom – to bariera, którą trzeba pokonać, aby zacząć odczuwać Wyższy świat.

Pytanie: Jak można uzyskać stałe pragnienie do studiowania Kabały?

Odpowiedź: W tym celu należy być w związku z dobrym otoczeniem. To rozwija pragnienie człowieka.

Pytanie: Kiedy słyszę Pana słowa, to szczerze czuję wewnętrzną prawdę. Co to jest za uczucie?

Odpowiedź: To, co czujesz – to prawda.

Z lekcji w języku rosyjskim, 24.09.2017