Artykuły z kategorii

Odkryć Nieskończoność

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy Kabała pomaga człowiekowi być kreatywnym?

Odpowiedź: Kabała rozwija człowieka, chociaż wydaje się nam, że ona go ogranicza. On po prostu pogrąża się wewnątrz siebie. Dlatego wydaje się nam, że jest on taki jednostronny, skupiony na jednej rzeczy – to prawda.

Ale Kabała przygotowuje go do przełomu w świecie duchowym, a po przełomie otwiera się przed nim Nieskończoność.

Z lekcji w języku rosyjskim, 11.12.2016


Pokolenia X, Y i Z, cz. 2

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Kiedy Pan patrzy na siebie, na swoje pokolenie „baby boomers” i porównuje się Pan ze swoim wnukiem, który jest oddalony od Pana o kilka pokoleń, należy do pokolenia „A”, z pewnością widzi Pan dużą różnicę.

Co jest wewnętrzną przyczyną takiej różnicy? Dlaczego nowe pokolenia zupełnie inaczej postrzegają świat?

 Odpowiedź: Od momentu stworzenia naszego Wszechświata, od Wielkiego Wybuchu do dnia dzisiejszego, cały nasz rozwój był egoistyczny. Na początku ewolucja odbywała się na poziomie nieożywionej materii, zaczęły formować się atomy i łączyć się w molekuły. Następnie na powierzchni kuli ziemskiej pojawiły się rośliny, potem zwierzęta i na koniec człowiek, który również rozwija się już wiele dziesiątków tysięcy lat.

I cała ta ewolucja była spowodowana ze względu na rosnący egoizm wewnątrz materiału, na wszystkich poziomach: nieożywionym, roślinnym, zwierzęcym i ludzkim. Dlatego egoizm pokolenia mojego wnuka, oczywiście, jest o wiele większy od egoizmu mojego pokolenia: on więcej wymaga od życia. Przecież im więcej czasu mija od początku stworzenia, tym bardziej rozwija się materiał.

A jego rozwój wyraża się w tym, że zaczyna on wymagać większego napełnienia ilościowego i jakościowego. I dlatego jedno pokolenie odróżnia się od drugiego. Ponadto ma miejsce pewne przyśpieszenie pokoleń. Dawniej musiało przejść kilka stuleci, zanim różnica między pokoleniami stała się zauważalna. A dzisiaj już co dziesięć lat każde pokolenie jest zupełnie inne.

Egoizm rośnie i coraz więcej wymaga od życia. Dlatego współczesne pokolenie musi wiedzieć, jaki jest sens życia, jego istota, w jaki sposób można napełnić swoje egoistyczne pragnienie, które zwiększyło się w porównaniu z poprzednimi pokoleniami. Ono szybko orientuje się, co warto robić, a co nie. Krótko mówiąc jest bardziej egoistyczne.

Również, jakość egoistycznego pragnienia uległa zmianie. Człowiek już nie może zadowolić się drobnymi przyjemnościami, które były charakterystyczne dla starszego pokolenia. Pamiętam, kiedy kupili mi rower, przez dwa lata to była ogromna radość. A dla mojego młodszego wnuka jest niemal obojętne, czy ma rower, czy nie. On szuka bardziej jakościowych napełnień.

W dzieciństwie patrzyłem na samolot na niebie i nawet jego widok mnie inspirował. A mojego małego wnuka zabraliśmy na wycieczkę do Francji i byłem zaskoczony, jak spokojnie wszedł do samolotu, jakby to było najbardziej zwyczajne wydarzenie. Odniósł się do tego jak dorosły człowiek.

Na zewnątrz wydaje się, że to małe dziecko, ale w rzeczywistości wewnątrz to dorosły człowiek, który nie jest zainspirowany materiałem. Jego wrażenia i ich forma są zupełnie na innym poziomie.

Współczesne dziecko włącza komputer i z góry już wie, co tam powinno być. Jego wewnętrzna potrzeba podpowiada mu, jak każdy przycisk powinien działać. On wie, że komputer został przygotowany dla niego przez poprzednią generację i tak powinno być. To pokolenie przychodzi i odkrywa rzeczy, zawczasu wiedząc, że one są już stworzone.

Jest to bardzo swoiste, szczególnie dla ostatnich pokoleń. Przecież nasze pokolenie tylko dokonywało odkryć, tworzyło nowe rzeczy. Było to pokolenie, które nic nie miało. Wszystko dopiero zaczynało wchodzić do naszego życia: samochody, samoloty – my sami je tworzyliśmy.

A dla naszych wnuków stało się to zwyczajne – niebo i ziemia pełne są różnego rodzaju maszyn. I dlatego młodego człowieka już nic nie inspiruje: ani góry, ani supermarket, ani lunapark. Wszystko z góry jakby wydaje się oczywiste. Egoizm stał się bardziej udoskonalony, złożony i wymaga bardziej jakościowego napełnienia.

 Ciąg dalszy nastąpi…

Z rozmowy o nowym życiu, 18.04.2017


Wychowanie z punktu widzenia Kabały

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czym jest wychowanie człowieka z punktu widzenia Kabały?

Odpowiedź: Z punktu widzenia Kabały wychowanie – to najważniejsze, czym powinniśmy się zająć. Właśnie ono tworzy ze zwierzęcia człowieka, przecież jeśli nie będzie wychowania, on pozostanie „Mowgli”. Za pomocą wychowania możemy uformować z niego kogokolwiek. Najważniejsze – to zaplanowany cel.

Według opinii Kabały, aby zrozumieć jakiego celu należy się trzymać w wychowaniu, musimy najpierw wiedzieć, po co się rodzimy, czego wymaga od nas natura, jej prawo rozwoju, do czego ona nas prowadzi, a w rezultacie jak powinniśmy wychować człowieka.

Dziś światem zawładnął poważny kryzys i nie wiemy, co robić. Nie wiemy, jak zorganizować nową produkcję, dlatego że wszystko bardzo szybko się zmienia. Nie wiemy, jak kształtować życie małżeńskie, relacje z dziećmi, wychowanie w szkołach i przedszkolach. Wszystko to wisi w powietrzu.

Każdy zajmuje się tym na własną rękę. Nie wiemy, jak powinno funkcjonować nie tylko nowoczesne państwo, ale również cały świat – jak nawiązać wzajemną interakcję między ludźmi z ich tradycjami, dążeniami, jak zorganizować ich migrację z jednego miejsca w drugie, nie mówiąc już o problemach postrzegania wszechświata, rozwoju przemysłu, handlu, finansów i gospodarki.

Wszystko to jest niemożliwe bez odpowiedniego wychowania, dlatego że w centrum wszystkiego stoi człowiek, który powinien tym zarządzać, tworzyć i korzystać. A gdzie jest ten człowiek przyszłości? My sobie go nie wyobrażamy, ponieważ tak naprawdę nie wyobrażamy sobie naszej przyszłości.

Dlatego nie wiemy, w jakim celu wychowywać dzieci. Gdzie je oddawać? Jakich specjalności nauczać? Na co ukierunkować, nic nie jest zrozumiałe.

Są to bardzo poważne pytania nawet dla zwykłego człowieka, nie wspominając już o państwie, które nie wie, jak dalej rozwijać się, gdzie wszystko skierować i robią wszystko metodą prób: dzisiaj tak, jutro w innym sposób itd. I wszyscy znajdujemy się w takim stanie zawieszenia.

Dlatego wszystko opiera się na wychowaniu. Jak przygotować ludzi do jutrzejszego dnia, żeby nic ich nie zaskoczyło?

I tutaj napotykamy naukę Kabały, która przez wiele lat była ukryta, a teraz jest gotowa nam pomóc. Ona mówi o tym, że natura porusza ludzkie społeczeństwo w kierunku powszechnego zjednoczenia. Chcemy tego czy nie, ale mimo wszystko do tego dojdziemy, jeśli nawet metodą „kija i marchewki”, dlatego że cała natura stopniowo organizuje się w duży, lecz złożony wzajemnie powiązany system.

I automatyzacja społeczeństwa tutaj nie pomoże. Tym powinni zajmować się ludzie, którzy będą organizować pełne i harmonijne współdziałanie gospodarczych, politycznych i pozostałych systemów społecznych. Tylko w ten sposób będziemy w stanie przetrwać i prawidłowo zarządzać swoimi stanami, za każdym razem zmieniając się i widząc, jak natura nas zmienia.

Przecież sami nie jesteśmy w stanie się zmienić. Staramy się coś budować – i nagle natykamy się na jakąś barierę, nic nam nie wychodzi, próbujemy w inny sposób – znowu natykamy się na jakąś przeszkodę. Dlatego potrzebujemy ludzi, którzy rozumieją wzajemny związek z naturą i mogą poprowadzić do niego całą ludzką społeczność. Na to właśnie powinna być skierowana nasza edukacja.

A ona opiera się na zdolności zebrania ludzi w grupy, we wspólnoty, w różnego rodzaju partie, ale nie przeciwstawne, nie ze sobą sprzeczne, nie nastrojone przeciw komukolwiek.

Nasza metoda skierowana jest na to, żeby człowiek zaczął odczuwać siebie istniejącym w integralnym świecie, w którym przez miliardy niewidzialnych nici połączony jest z innymi. Najpierw powinien on wyobrazić sobie tą sieć czysto teoretycznie, a potem poczuje, że ona naprawdę istnieje. Do tego należy go doprowadzić.

Dlatego cała edukacja powinna być skierowana na rozwinięcie w człowieku wrażliwości do wewnętrznej komunikacji z innymi, kiedy będziemy odczuwać całą ludzką społeczność jako jeden jedyny system – jakim on w rzeczywistości jest ze strony natury.

Z lekcji w języku rosyjskim, 08.01.2017


Pokolenia X, Y i Z, cz.1

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Pokolenia przychodzą i zmieniają się, przy czym każde wnosi swoje charakterystyczne podejście, stosunek do rzeczywistości, postrzeganie życia. I szczególnie w ostatnim czasie, w naszym gwałtownie zmieniającym się świecie, staje się zauważalne, jak zmienia się sam człowiek.

Co kilka lat pojawia się nowy typ ludzi, z nowymi celami i stylem życia. Pokolenie „baby boomers” – to ludzie, którzy urodzili się po drugiej wojnie światowej, którzy mają teraz 50-70 lat. Potem przyszło pokolenie tych, którzy mają teraz 40-50 lat, zwani „pokolenie X”.

Następnie „Pokolenie Y”, które ma od 20 do 40 lat, i „pokolenie Z”, które ma od 10 do 20 lat. A ostatnie pokolenie, dla którego już nie pozostało liter, prawdopodobnie znowu powróci do początku alfabetu i stanie się „pokoleniem A”.

Każde pokolenie formowało się pod wpływem określonych wydarzeń, które zmieniły jakościowo jego charakter: społecznych przyczyn, wojen, gospodarczych kryzysów, technologicznych przełomów. Czy odczuwa Pan jakościową różnicę między pokoleniami i na czym ona polega?

Odpowiedź: Kabała nie zajmuje się badaniem takich różnic między pokoleniami i nie bierze ich pod uwagę, ponieważ ona wyjaśnia człowiekowi, jak zbudowana jest prawdziwa rzeczywistość, która znajduje się poza człowiekiem, i jak można odkryć ten prawdziwy świat. Człowiek zaczyna rozumieć, gdzie się znajduje i co się z nim dzieje przed urodzeniem i po śmierci, w wymiarach, które są ponad czasem i przestrzenią.

Ale Kabała nie bada pokolenia X, Y czy Z, przecież ona mówi o egoizmie człowieka, który choć zmienia się z pokolenia na pokolenie, ale nie jakościowo. Kabała zajmuje się zmianą natury człowieka i dlatego jest jej obojętne, do jakiego pokolenia ona się odnosi. Czy przyszedł on zajmować się Kabałą w wieku 20 lat, 40 czy 60 – nieważna jest jego początkowa forma percepcji, przecież Kabała zmienia jego postrzeganie i podejście do życia.

Kabała powołana jest, aby dać człowiekowi właściwy kierunek, prawidłowe spojrzenie na rzeczywistość – jedyny, jasny i wieczny, nie zmieniający się z pokolenia na pokolenie. On jest dzisiaj też taki sam, jakim był sześć tysięcy lat temu. Jest to ta sama metoda, w której nic się nie zmieni.

Człowiek zmienia się na przestrzeni historii w swoich materialnych, zwierzęcych właściwościach. Ale Kabała nie bierze ich pod uwagę, ponieważ jej zadaniem jest rozwinąć w nim człowieka, nową indywidualność, która jest powyżej wszystkich pokoleń X, Y, Z.

Pytanie: Dlaczego w księdze „Bereszit” opowiada się o dziesięciu pokoleniach od Adama do Noego?

Odpowiedź: Dziesięć pokoleń od Adama do Noego – są to stopnie rozwoju duchowej konstrukcji, budowanej przez człowieka ponad jego egoizmem. Człowiek, zajmujący się swoją wewnętrzną naprawą, budową duszy, przechodzi określone poziomy rozwoju, co nazywa się przejściem z pokolenia w pokolenie. Ale rzecz dotyczy właśnie duchowego postępu.

Z tego punktu widzenia pokolenia różnią się tym, jak bardzo one przebudzają człowieka do poszukiwania duchowego rozwoju. Na przykład pokolenie Starożytnego Babilonu było dostatecznie rozwinięte w tym sensie i dlatego dało początek całej ludzkości, całej ludzkiej cywilizacji.

Po powstałym tam kryzysie z Babilonu wyszła grupa, nazwana później narodem Izraela, która zajmowała się wyłącznie wzniesieniem nad całym materialnym życiem. W tym przypadku zewnętrzne, materialne warunki wzbudziły żądanie, potrzebę duchowego wzniesienia.

Ciąg dalszy nastąpi …

Z rozmowy o nowym życiu, 18.04.2017


Stypendium zamiast zasiłku dla bezrobotnych, cz. 3

каббалист Михаэль Лайтман Nasze czasy są szczególne dlatego, że zaczynają otwierać się rany istniejące w całym systemie. I problem jest taki, że ludzkość nie wie, w jaki sposób można je wyleczyć. Społeczeństwo jest podzielone właśnie z tego powodu.

Jedna jego część, w szczególności warstwa rządząca, zainteresowana jest tym, żeby ukryć te skazy, jakby ich nie było. Druga część przyznaje, że wady istnieją, ale są one nieuniknione. I tylko niewielka część jest gotowa je naprawić.

Zło w ostatnim czasie zaczyna się ujawniać znacznie silniej niż wcześniej. Wybory Donalda Trumpa posłużyły jako papierek lakmusowy, który wykrył skazy pokazujących się wad współczesnego społeczeństwa.

Ujawniło się całe zakłamanie i sprzedajność środków masowej informacji, rządzących partii, demokracji i liberalizmu.

Ale z drugiej strony nie ma na to na razie żadnej alternatywy. A co najważniejsze – jest to niezrozumienie tego, że nie mogą rządzić ani prawe siły, ani lewe, ale tylko środkowa linia. A środkowa linia powinna być powyżej pierwszych dwóch. Nie mają racji ani prawi, ani lewi, przecież jedni i drudzy – to egoiści. Nie możemy powiedzieć, kto z nich jest zły, a kto dobry – obaj są źli.

Ale jeśli oni połączą się i uniosą ponad swoimi różnicami, ponad swoim egoizmem, pokrywając wszystkie przestępstwa miłością, to między nimi zrodzi się nowy świat przyszłości. Ten świat pojawi się jak coś średniego między lewymi, którzy już ujawnili całą występność swojej liberalnej polityki, a prawymi, którzy teraz zaczną ujawniać się w Europie i Ameryce.

Próby wprowadzenia gwarantowanego podstawowego dochodu bez powiązania z obowiązkową integralną edukacją bardzo szybko stworzą ogromne problemy w społeczeństwie. Ludzie z tego powodu po prostu zaczną tracić rozsądek.

Człowiek bardzo źle się czuje, jeśli jego materialne życie nie jest zorganizowane. Na zwierzęcym poziomie jest on zbudowany tak, że musi pracować zarabiając na chleb. A jeśli nie pracuje na swoje pożywienie – to jest to bardzo źle.

Na przykład spójrzcie, jakie wychowanie daje swoim dzieciom rodzina królewska w Anglii. Wydawałoby się, że syn królewski mógłby nie robić nic. Jednak jego posyła się do szkoły na równi z wszystkimi innymi. Nie można pozostawiać go bez pracy, on zobowiązany jest pracować, uczyć się.

Dlatego zwykłe rozdawanie zasiłku biednym niszczy człowieka i prowadzi do poważnych konsekwencji. Ale być może, że poprzez taką drogę odkrycia zła dojdziemy do świadomości konieczności przyjęcia programu integralnej edukacji, którą oferuje Kabała.

Z lekcji na temat „Gospodarka, społeczeństwo i rynek pracy”, 03.02.2017


Błyskawiczne odpowiedzi kabalisty, 06.11.2016

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Chciałbym zrozumieć, dlaczego wszyscy jesteśmy tacy różni, jeśli jesteśmy częścią jednej duszy?

Odpowiedź: Nawet w ciele człowieka każdy organ pracuje w inny sposób: w swoim tempie, w swojej dynamice. I chociaż w świecie duchowym my wszyscy tworzymy jedną duszę, ale każdy z nas należy do różnych organów i dlatego jesteśmy różni. A doskonałość osiąga się właśnie we wzajemnych relacjach między nami.

Pytanie: Pragnienie poprzedza myśl, czy nie są one ze sobą związane?

Odpowiedź: Pragnienie jest podstawowe i pracuje w nas stale. Należy je zmieniać, ukierunkować, naprawiać, dlatego jedyne, co możemy, to nadać mu właściwy kierunek.

Pytanie: Mówi Pan, że nasza dusza – to świadomość. Czy można powiedzieć, że jest to to samo, co percepcja?

Odpowiedź: Nie, percepcja jest wynikiem właściwej struktury duszy.

Pytanie: Czy możliwa jest jedna dusza dla dwóch osób?

Odpowiedź: My wszyscy mamy jedną duszę.

Pytanie: Czy wierzy Pan, że teoria fizyki kwantowej dojdzie do jasnego zrozumienia duszy, struktury duchowej części świata?

Odpowiedź: Nigdy nie dojdzie, dlatego że to, co możemy odkryć naszym ziemskim rozumem, zupełnie nie odpowiada temu, co istnieje w duchowym wymiarze.

Pytanie: Czy ludzkie ciało może opuścić ten świat, nie uzyskując duszy?

Odpowiedź: Oczywiście, to praktycznie cała ludzkość.

Pytanie: Jakie nasze cechy lub wysiłki Kabała odnosi do duchowego bagażu człowieka, który może przemieszczać się z jednej inkarnacji w drugą?

Odpowiedź: Jeśli w człowieku istnieje dążenie do poznania sensu życia i miał on szczęście znaleźć nauczyciela, grupę, metodę prawidłowej realizacji tego dążenia, to on jest szczęściarzem.

Pytanie: Ile lat nauki zajęło Panu, żeby osiągnąć swoją duszę?

Odpowiedź: Ja nawet nie pamiętam, ale na pewnym etapie to się realizuje. U każdego różnie bywa.

Pytanie: Czy studiowanie Kabały może uczynić duchowe cechy lepszymi: stać się bardziej uczciwym, porządnym, dobrym, mądrym, cierpliwym?

Odpowiedź: Tak, ale tylko w ten sposób, aby było to korzystne dla osiągnięcia duchowego celu. Dlatego w naszym świecie nie jest konieczne, żeby przejawiało się to w zrozumiałej postaci dla wszystkich.

Pytanie: Jeżeli dusza rozbiła się na 600 000 części, to każda jako punkt ma swoją część, tak samo jak ciało ma głowę, ręce itd. A może wszystkie te części są jednakowe?

Odpowiedź: Nie, w duchowym wszystko istnieje według integralnego systemu. 600 tysięcy części – to umowne pojęcie. Po prostu musimy osiągnąć taki poziom, który nazywa się „sześćset tysięcy”, dlatego że jest to poziom Arich Anpin części głowy świata Acilut. Zeir Anpin (60) osiąga poziom 10000 i dlatego nazywa się 600 tysięcy (60 x 10000) lub Zeir Anpin podnosi się do poziomu Arich Anpina świata Acilut. To nawet nie są części, a moc, którą musimy osiagnąć.

Pytanie: Nie zrozumiałem, człowiek odbudowuje swoją duszę, czy buduje nową? Stwórca pozwala na taką samowolę?

Odpowiedź: Człowiek odbudowuje to, co zostało rozbite. Ale kiedy z rozbitych części on tworzy duszę, to zaczyna rozumieć, jak to działa, z czego ona się składa, jakie są jej wewnętrzne prawa i właściwości. I to jest już jego osiągnięciem.

Z lekcji w języku rosyjskim, 06.11.2016


Nienawiść do Żydów i proces naprawy

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jak Pana uczniowie, którzy nie są Żydami z pochodzenia, rozumieją Żydów i swój związek z nimi? Czy w grupie, która nie znajduje się w Izraelu, gdzie prawie wszyscy nie są Żydami, pojawia się nienawiść do Żydów (pewien stopień antysemityzmu) lub niechęć do rozpowszechniania wśród Żydów?

Jeśli jest im dany taki stan z góry, jak prawidłowo z tym pracować?

Odpowiedź: Moi uczniowie mają punkt w sercu, który przyciąga ich do Stwórcy, i on tłumi wszystkie pozostałe dążenia i skłonności, w tym naturalny antysemityzm.

Oni z punktem w sercu stali się w istocie jak uczniowie Abrahama w Starożytnym Babilonie, których on uczynił Żydami, tj. dążącymi do jedności (jehudim). Przecież Żydzi nie są narodem według swojego pochodzenia lecz grupą, zebraną według swojego dążenia, aby odkryć Stwórcę, z pytaniem o sens życia.

Ponieważ jesteśmy nienaprawieni, to naturalnie jest w nas nienawiść i od czasu do czasu występuje. Ale jeśli dążymy do celu, to pożądane jest, aby przedstawiać siebie już naprawionymi i wyobrazić sobie, jak byśmy widzieli piramidę zejścia światła, jak to opisuje Baal HaSulam w „Przedmowie do Księgi Zohar“, p. 66.

Naszym nie Żydowskim przyjaciołom czasem bardzo trudno jest słyszeć o przewadze tego kierunku w rozpowszechnianiu wśród ogólnego integralnego (nie kabalistycznego) kierunku.

Ciężko jest im zaakceptować, dlaczego przeprowadzamy kręgi w pierwszej kolejności dla Żydów, i już tylko wtedy, gdy mamy dużo wolnych ludzi, zajmujemy się integralną edukacją dla 99-ciu %. Ludziom trudno jest mówić o przewadze Izraela jako naprawiającego świat. Oni starają się złagodzić to w swoich sformułowaniach, jakby nieustannie usprawiedliwiając się.

To jest bardzo ciężka praca. Oni nie widzą sensu, a co najważniejsze – konkretnego rezultatu, jak na przykład w pracy ze studentami Międzynarodowej Akademii Kabały. Dotyczy to szczególnie Bałtów, Polaków, bałkańskich narodów – ze względu na duży naturalny antysemityzm, tam te tematy w ogóle nie są poruszane i nie zajmują się rozpowszechnianiem wśród Żydów” (Z listu).

Dlatego, dopóki nasi przyjaciele nie są jeszcze naprawieni, nie podnieśli się nad swoim egoizmem na stałe, będą widzieć świat i Żydów poprzez swój nienaprawiony egoizm. Ale musimy zrozumieć ten ich stan i wszyscy starać się wznieść wyżej.

W ogóle, to właśnie dlatego dałem im to ćwiczenie – rozpowszechniać metodę połączenia między Żydami ich krajów. I żeby lepiej zrozumieć siebie, Stwórca daje im odczucie ich egoizmu właśnie przy rozpowszechnianiu w żydowskiej społeczności.

W ogóle ja ich rozumiem: ciężar jest nadmierny, dlatego tam, gdzie nie mogą, niech zostawią, ponieważ proces naprawy jest stopniowy.


Studiujcie prace Rabasza

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jakie są najważniejsze kroki w budowaniu organu zmysłu Wyższego świata?

Odpowiedź: Najważniejsze kroki w budowaniu duszy przedstawione są przez mojego nauczyciela Rabasza w jego pierwszych dwudziestu artykułach. Dlatego bardzo polecam wam ich studiowanie.

Wskazane są tam praktycznie wszystkie warunki, które są niezbędne do tego, aby stworzyć organ zmysłu Wyższego świata, Stwórcy, swojego wiecznego i doskonałego stanu.

Z lekcji w języku rosyjskim, 27.11.2016


Dlaczego mężczyzna potrzebuje kobiety?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Dlaczego mężczyzna tak potrzebuje kobiety do swojego duchowego rozwoju?

Odpowiedź: Dlatego, że kobieta z jednej strony pomaga mu, a z drugiej strony go uzupełnia. Mężczyzna nazywa się „plag gufa” (połowa ciała), przecież bez żeńskiej części jest on tylko połówką.

Połówką nie jest kobieta, a właśnie on. Dlatego bezwzględnie musi uzupełnić swoje egoistyczne pragnienie o niezbędne działania, aby podnosić się i rozwijać duchowo.

Od kobiety nie jest to wymagane. Ona sama z siebie już jest gotowa do duchowego rozwoju.

Jeśli mężczyzna chce osiągnąć duchowość, powinien być żonaty, a kobieta nie musi wyjść za mąż, dlatego że to od niej nie zależy. Mimo to powinna dążyć do tego, aby posiadać rodzinę.

Posiadanie rodziny zarówno przez mężczyzn, jak i przez kobiety – jest to najlepszy stan, z którego wyrasta kabalista lub kabalistka. Ale kobiecie – jak wypadnie, a mężczyzna jest zobowiązany mieć rodzinę.

Z lekcji w języku rosyjskim, 04.12.2016


Rozwiane mity na temat Kabały, część 12

каббалист Михаэль Лайтман PARDES zaczyna się od tajemnic

Pytanie: Jeśli nie można Tory odbierać w dosłownym sensie, ponieważ mówi ona o duchowym świecie, to jak zrozumieć, co w niej jest napisane?

Odpowiedź: Baal HaSulam we „Wstępie do Nauki Dziesięciu Sfirot” wyjaśnia, że cała Tora jest podzielona na „PARDES” (ogród): Pszat (prosta interpretacja), Remez (wskazówka), Drousz (alegoria), Sod (tajemnica).

I jak wyjaśnia Wileński Gaon, studiowanie Tory zaczyna się właśnie od tajemnic, a nie od prostej interpretacji. Czyli postrzegana jest w takiej kolejności: Sod (tajemnica), Drousz (alegoria), Remez (wskazówka), a dopiero na samym końcu Pszat (prosta interpretacja).

Zaczynając czytać Torę, z początku nic z niej nie rozumiemy myśląc, że jest to jakaś bajka lub historyczne opowiadanie i nie więcej. I dlatego jest to dla nas „tajemnica”.

I dopiero potem, dzięki studiowaniu Kabały, przenikamy w głąb tekstu Tory i zaczynamy rozumieć, o czym się w niej mówi: o wewnętrznym świecie, o siłach naszej duszy, o siłach, które zarządzają nami. I wtedy Tora przekształca się najpierw w alegorię, potem we wskazówki i ostatecznie staje się dla nas „prosta” i zrozumiała.

Z programu radiowego 103FM, 28.02.2016